GP Węgier: wypowiedzi po wyścigu (12)

RBR, Ferrari, Renault, Williams, Sauber, McLaren, Mercedes, STR, F. India, Lotus, Virgin, HRT
01.08.1021:55
Redakcja
21993wyświetlenia

Red Bull Racing

Mark Webber (P1): Nie było to łatwe grand prix. Wiedzieliśmy, że start będzie kluczowy, zwłaszcza na takim torze jak ten, gdzie wyprzedzanie jest bardzo trudne. Wiedziałem, że będę w gorszym położeniu względem Sebastiana i Fernando na starcie (ze względu na brudną stronę toru). Skupiłem się na pierwszym przejeździe, ale obmyślenie sposobu na przeskoczenie Ferrari było jak gra w szachy. Samochód bezpieczeństwa spowodował, że wyścig stał się otwarty i poszliśmy na zupełnie inną strategię w porównaniu do Fernando. Kiedy SC wyjechał zespół powiedział mi, abym został na torze. Miałem nadzieję, że Fernando zjedzie na postój i kiedy to uczynił wiedziałem, że mamy szansę na zrobienie czegoś dobrego. Skupiłem się na wypracowaniu na supermiękkich oponach 20-sekundowej przewagi nad Fernando. Po zjechaniu na mój pit-stop byłem w stanie kontrolować wyścig. To był miły sposób na świętowanie mojego 150. wyścigu, a także świetny dzień dla nas jako zespołu w nasz setny weekend wyścigowy. Ten rezultat jest zasługą zespołu - to oni wykonali dobry ruch w kwestii strategii, a samochód okazał się nie do zdarcia. Następny wyścig jest na Spa, które jest pięknym torem. Nie mogę doczekać się już tego wyścigu, ale wcześniej przyjemnie będzie mieć parę dni odpoczynku.

Sebastian Vettel (P3): W czasie wyścigu nie rozumiałem, dlaczego dostałem karę przejazdu przez aleję serwisową, ale po wyścigu wszystko stało się jasne. Start był w porządku; wiedzieliśmy, że do pierwszego zakrętu jest daleka droga i Fernando złapał cień aerodynamiczny, ale byłem w stanie obronić pozycję i miałem dobry pierwszy przejazd. Kiedy samochód bezpieczeństwa wyjechał na tor, miałem bardzo mało czasu na decyzję o zjeździe na pit-stop, tak więc ledwo co zdążyłem to zrobić. Później sprawa powinna być prosta, jako że wiedzieliśmy, iż mamy przewagę w szybkości. Zaspałem podczas restartu, straciłem łączność radiową i czekałem na instrukcję, kiedy SC zjedzie z toru. Nie widziałem świateł SC z mojego samochodu. Mark był bliżej niego, zatem myślałem, że mieliśmy jeszcze jedno okrążenie do przejechania. Jednakże zobaczyłem SC zjeżdżającego z toru i to mnie zaskoczyło. Straciłem dużo rozpędu i potem dostałem karę drive-through. Jestem rozczarowany, jako że liczyłem dzisiaj na zwycięstwo. Byłem trzeci, więc był to dobry rezultat dla zespołu, ale ja jestem rozczarowany.

(Marek Roczniak)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Fernando Alonso (P2): To niezwykle ważny wynik. Szczęście bardzo nam się należało i dzisiaj spłaciło swój dług, przynajmniej częściowo. Miałem świetny start, początkowo wyprzedzając Webbera i w pierwszy zakręt wszedłem obok Vettela, ale nie mogłem dokończyć tego manewru wyprzedzania. Później nie mieliśmy szybkości, by zostać blisko za plecami lidera i dlatego musiałem myśleć głównie o obronie mojej pozycji. Kiedy wyjechał samochód bezpieczeństwa, było kilka nerwowych momentów, kiedy ważne było niepopełnienie żadnego błędu. Trudno było utrzymać za sobą Vettela przez ponad trzydzieści okrążeń: jego samochód był zdecydowanie szybszy, ale na szczęście Hungaroring nie oferuje żadnych miejsc do wyprzedzania, oprócz pierwszego zakrętu. Z pewnością musimy poprawić nasz bolid, jeśli chcemy mieć szanse w walce o tytuł: tutaj Red Bulle były bezkonkurencyjne i choć McLaren miał dzisiaj problemy, to jednak będą ponownie bardzo mocni w Spa i na Monzy, gdzie są długie proste pasujące ich samochodowi. W Belgii będziemy mieli kilka usprawnień: mamy nadzieję, że pozwolą nam zmniejszyć stratę do najlepszych. Ważne było ukończenie trudnego miesiąca lipca w możliwie najlepszy sposób: wakacyjna przerwa przychodzi we właściwym czasie. Finałowa część mistrzostw będzie niezwykle interesująca, z jedynie dwudziestoma punktami dzielącymi pierwszą piątkę kierowców.

Felipe Massa (P4): To mój najlepszy rezultat w tym grand prix i jestem zadowolony, że uzyskałem go rok po moim wypadku. Na starcie nie miałem zbyt dużej przyczepności, ale spodziewałem się tego po brudnej stronie toru. Dzisiaj zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, rywalizując z niesamowicie szybkimi kierowcami. Myślę, że decyzja o pit-stopie podczas wyjazdu samochodu bezpieczeństwa była dobra: nie mogliśmy postąpić tak samo, jak Webber, zostając tak długo na supermiękkiej mieszance. Fakt, że wskutek czekania aż mechanicy obsłużą Fernando straciłem miejsce na rzecz Hamiltona, ale później szczęście było po mojej stronie i odzyskałem pozycję. Tydzień temu w Hockenheim i na starcie sezonu w Bahrajnie byliśmy najszybsi, ale w pozostałych przypadkach Red Bulle zawsze były najmocniejsze. Musimy dalej naciskać w rozwoju samochodu w celu ich dogonienia: za cztery tygodnie w Spa zobaczymy, gdzie jesteśmy w porównaniu do nich. Moje mistrzostwa zdecydowanie nie skończyły się tutaj: to był bardzo wyjątkowy tydzień dla mnie, a ten weekend był pozytywny zarówno dla mnie, jak i zespołu.

Chris Dyer, główny inżynier wyścigowy: Wspaniały występ obu naszych kierowców. Dzisiaj uzyskaliśmy wynik, który jest zdecydowanie lepszy od możliwości naszego samochodu, a Felipe i Fernando musieli być perfekcyjni, by zdobyć te trzydzieści punktów. Kiedy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, natychmiast wezwaliśmy Fernando, ponieważ było to najlepsze wyjście, podczas gdy myśleliśmy o zostawieniu Felipe na torze: jednak on również zjawił się w boksie i czekając na obsługę swojego bolidu spadł za Hamiltona, ale później wrócił na swoją pozycję, kiedy Anglik odpadł z wyścigu. Supermiękka mieszanka spisywała się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, bez żadnych większych oznak degradacji. Jednakże prawdopodobnie nie moglibyśmy zrobić tak długiego przejazdu, jak Webber: dla nas ważne było kontrolowanie sytuacji i reagowanie na poczynania rywali.

(Michał Roszczyn)
_

Renault F1 Team

Witalij Pietrow (P5): Czuje się wspaniale, ponieważ wszystko poszło dziś prawie perfekcyjnie. Dobrze wystartowałem i udało mi się wyprzedzić Rosberga oraz Hamiltona w pierwszym zakręcie, co było naszym celem. Później nie starałem się zbytnio blokować Hamiltona, ponieważ miałem problem z odpowiednim nagrzaniem opon. Straciłem sporo przyczepności i walczyłem z samochodem. Zdecydowałem się go przepuścić, niż walczyć i stracić jeszcze więcej pozycji. Zdobyte dziś punkty są dla nas bardzo ważne, ponieważ Mercedes nie zdobył ani jednego. Dodatkowo było tu dziś wielu moich przyjaciół oraz rodzina, więc jestem bardzo zadowolony, że mogłem zaprezentować się z dobrej strony.

Robert Kubica (nie ukończył): Całkiem dobrze wystartowałem, jak na brudną stronę toru, jednak nie byłem w stanie zyskać żadnej pozycji. Później utknąłem za Rosbergiem aż do wyjazdu samochodu bezpieczeństwa. Zjechaliśmy do boksu, gdzie miałem kolizję z Sutilem. Zobaczyłem, że lizak się podnosi, więc ruszyłem, jednak niestety doszło do zderzenia. Musieliśmy się wycofać, ponieważ doszło do uszkodzenia przedniego zawieszenia. Miło by było przynajmniej ukończyć wyścig, ponieważ było tu wielu polskich fanów. Myślę, że mieliśmy szanse na dobry rezultat.

Eric Boullier, szef zespołu: Zdobyliśmy dziś cenne punkty, jednak równie ważne jest to, że Witalij zaliczył wspaniały weekend. Ukończył wyścig na piątym miejscu, co jest oczywiście fantastycznym rezultatem. Satysfakcja jest jeszcze większa, ponieważ Mercedes nie zdobył dziś punktów, więc nadrobiliśmy 10 oczek. Niestety nie możemy być w pełni zadowoleni z powodu incydentu z boksach, który kosztował Roberta kilka punktów. Wydaje mi się, że bez tego moglibyśmy ukończyć wyścig przynajmniej na szóstym miejscu i mieć oba samochody w punktowanej dziesiątce. Jednakże takie są wyścigi i mimo wszystko jest to satysfakcjonujący weekend dla zespołu.

(Paweł Zając)
_

AT&T Williams

Nico Hulkenberg (P6): Jestem bardzo szczęśliwy z powodu dzisiejszego rezultatu. To był kawał dobrej roboty w wykonaniu ludzi z zespołu i z naszej fabryki. Byliśmy na właściwej pozycji, by zyskać na wyjeździe samochodu bezpieczeństwa, niemniej jednak samochód miał dzisiaj dobre tempo, a ja nie popełniłem żadnych błędów. To dobrze, że udało nam się zgromadzić przyzwoitą ilość punktów i że mieliśmy szczęście po naszej stronie. Taki wynik to dobry sposób na udanie się na letnią przerwę i dzięki niemu druga połowa sezonu jawi się dla mnie i dla zespołu w pozytywny sposób.

Rubens Barrichello (P10): Dysponowaliśmy bolidem, który pod względem szybkości był zdolny do ukończenia wyścigu w okolicach piątego miejsca, jednak start na twardszej mieszance sprawił, że byliśmy zależni od samochodu bezpieczeństwa. Wyjechał on na tor zbyt wcześnie, by można było myśleć o założeniu opcjonalnych opon, tak więc musiałem poczekać dotąd, aż znaleźliśmy okienko dające mi szansę na zaatakowanie punktowanych pozycji. Musiałem włożyć dość sporo wysiłku w walkę o jeden punkt, która nie była ani uczciwa, ani czysta, ale osąd tej sytuacji pozostawiam innym. Jedyne, czego jestem pewien, to fakt, że jestem kierowcą wyścigowym i w takich sytuacjach nigdy nie odpuszczam.

Patrick Head, szef działu inżynierii: Dzisiejszy wyścig zakończył się dobrym dla zespołu wynikiem. Cieszę się, że Nico miał mocny wyścig, a Rubens pokazał, iż ma pasję do ścigania się, tak charakterystyczną dla jego kariery. Rubens uzyskał ponadto trzeci najszybszy czas okrążenia podczas wyścigu.

(Michał Sulej)
_

BMW Sauber F1 Team

Pedro de la Rosa (P7): Jestem niesamowicie zadowolony, szczególnie z zespołu, który zasłużył na tak dobry wynik za całą ciężką pracę, jaką włożył w dalszy rozwój samochodu. Po starcie sytuacja był dość trudna, jednak samochód bezpieczeństwa wyjechał w odpowiednim momencie i zespół wezwał mnie do boksu. Pit-stop przebiegł bardzo dobrze, a potem chodziło już tylko o utrzymanie pozycji. Samochód spisywał się dobrze podczas wyścigu, jednak dostrzegam kilka rzeczy, z których możemy się czegoś nauczyć. Przyjeżdżając tutaj nie oczekiwaliśmy tak dobrego wyniku na wolnym torze, a ostatecznie po raz pierwszy w sezonie ukończyliśmy wyścig obydwoma samochodami na punktowanych pozycjach.

Kamui Kobayashi (P9): Wydaje mi się, że to dobry wynik po moich słabych kwalifikacjach. Jedyne, co mogłem dziś zrobić to dać z siebie wszystko. Miałem dobry start i po neutralizacji ważne było wyprzedzenie Michaela Schumachera, ponieważ w innym wypadku Rubens Barrichello mógłby mnie wyprzedzić przed końcem. Jestem bardzo zadowolony z zespołu, ponieważ po raz pierwszy w sezonie mamy oba samochody w punktach. Wydaje mi się, że teraz wszyscy możemy udać się zadowoleni na wakacyjną przerwę.

Peter Sauber, szef zespołu: Taki rezultat podczas naszego 300. grand prix jest fantastyczny i jest to także duża ulga. Kierowcy i zespół włożyli w to wiele wysiłku i wykonali fantastyczną robotę. Wszystkim należą się gratulacje. Pedro stracił dwie pozycje na starcie, jednak później pojechał bardzo równo i szybko, a także nie miał problemów z utrzymaniem za sobą Jensona Buttona. Zdobył 6 cennych punktów. Widzieliśmy, że Kamui potrafi dobrze wystartować, jednak to, co dziś zrobił było po prostu niesamowite. Awansował o 7 pozycji na pierwszym okrążeniu i ostatecznie ukończył wyścig na 9 miejscu, po starcie z 23. Ten rezultat sprawia, że przerwa wakacyjna będzie szczególnie dobra.

(Paweł Zając)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Jenson Button (P8): Weekend rozpoczął się naprawdę dobrze, pokazaliśmy dobre tempo w treningach i czekałem na dobre kwalifikacje. Niestety tak się nie stało i startowałem z 11 pozycji. Dobrze wystartowałem, jednak wjechałem obok czterech bolidów w pierwszy zakręt i utknąłem na zewnętrznej, tracąc cztery czy pięć pozycji. Z tej pozycji finisz na ósmym miejscu nie był zły. Straciłem wiele punktów i również dla zespołu zdobycie dzisiaj tylko 4 oczek jest rozczarowujące, jednak między czołową piątką kierowców nie ma dużych różnic - jestem tylko 14 punktów za liderem i ciągle można wszystko ugrać. Był to ciężki weekend, jednak powrócimy do walki. Jesteśmy bardzo pozytywnym i mocnym zespołem - byliśmy już przedtem w trudnych sytuacjach, więc zdecydowanie możemy się z tego dźwignąć. Miejmy nadzieję, że stanie się to już przed Spa.

Lewis Hamilton (nie ukończył): Przyspieszałem po pierwszym zakręcie, gdy poczułem nagle wibracje, a później straciłem sterowność. Początkowo myślałem, że to awaria półosi, jednak okazało się, że to problem ze skrzynią biegów. Właściwie mogłem mieć problem ze skrzynią od początku wyścigu, gdy poczułem wibracje, a wydawało mi się, że jest to spowodowane hamulcami. Jakkolwiek by nie było to wielka szkoda, ponieważ jak zawsze chłopaki pracowali bardzo ciężko przez cały weekend i myślę, że zrobiliśmy więcej niż konieczne w wyścigu, by przeskoczyć do przodu i zdobyć sporą liczbę punktów. Awaria w tej części roku to wielki pech, jednak takie są wyścigi, gdy ciśniesz bolid do granic możliwości - takie rzeczy mogą się wtedy zdarzyć. Wyciągniemy z tego naukę i musimy po prostu pracować jeszcze mocniej, by upewnić się, że nie będziemy mieli takich problemów więcej w tym roku, i że możemy później dogonić chłopaków z przodu - jestem pewien, że będziemy w stanie to zrobić.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Oczywiście jesteśmy rozczarowani naszą zdobyczą punktową tutaj na Węgrzech, jednak pozostajemy w walce o oba tytuły mistrzowskie i ciągle możemy wszystko ugrać w ostatnich siedmiu grand pix sezonu. Lewis miał rozsądny start, jednak później został ściśnięty w pierwszym zakręcie i stracił pozycję. Bardzo dobrze wyprzedził później Witalija na drugim okrążeniu, a chłopaki wykonali świetny pit-stop, co umożliwiło mu wskoczenie przed Felipe. Patrząc na to, jak potoczył się wyścig, jeśli nie miałby awarii skrzyni biegów to ukończyłby go na trzeciej pozycji. Jest to więc bardzo frustrujące.

Jenson miał dobry start, jednak został uderzony w pierwszym zakręcie, jak i również stracił czas, unikając Michaela, który pojechał za szeroko, a później wracał na tor. Jednakże z 15 miejsca na końcu pierwszego okrążenia, Jenson pojechał cierpliwie i zdeterminowanie przez cały wyścig, zdobywając w rezultacie cztery punkty w klasyfikacji mistrzostw. Po letniej przerwie powrócimy w pełni odświeżeni i zdeterminowani, by wyciskać siódme poty i zdobyć tytuł mistrzowski w tym sezonie. Mamy wielu dobrych ludzi, wiele dobrych pomysłów i jesteśmy gotowi na wykonanie dużej ilości pracy. Zawsze wiedzieliśmy, że tegoroczne mistrzostwa będą twardą walką, jednak jesteśmy gotowi na tę walkę - do boju!


(Łukasz Godula)
_

Mercedes GP Petronas

Michael Schumacher (P11): Dzisiejszy wyścig był prawdopodobnie jednym z trudniejszych w mojej karierze. Ciągła jazda na limicie była dość irytująca i musiałem zmagać się z bolidem przez cały wyścig, a na końcowym jego etapie było to jak chodzenie po lodzie. Jeśli chodzi o walkę z Rubensem, dość wcześnie zasygnalizowałem, że będę zjeżdżał do wewnętrznej i łatwo nie oddam linii jazdy, tak więc po prostu nie zostało dla niego wystarczająco dużo miejsca, by wyprzedził mnie bez żadnego kontaktu pomiędzy nami. Była to twarda walka i po to tutaj jesteśmy, ale akceptuję decyzję stewardów FIA, którzy postrzegli ją jako zbyt twardą. Teraz czekam już na przerwę i powrót z niej jako silniejszy kierowca.

Nico Rosberg (nie ukończył): Było to rozczarowujące zakończenie tego trudnego weekendu. Nie miałem dobrego startu, ponieważ byłem na brudnej stronie toru i miałem problemy ze znalezieniem tempa wystarczającego do dotrzymania kroku Pietrowowi, tak więc ciężko byłoby zyskać jakąkolwiek pozycję. Potrzebowaliśmy dobrego pit-stopu, by utrzymać się przed Kubicą, lecz niestety mieliśmy problem z prawym tylnym kołem. Odpadnięcie z wyścigu po raz pierwszy w tym sezonie jest rozczarowujące, lecz takie rzeczy się zdarzają i musimy wyciągać z nich wnioski. Kiedy dowiedziałem się, że moje koło uderzyło w wielkiego Nige'a - jednego z moich dawnych znajomych z Williamsa - bardziej zaniepokoiłem się o koło niż o niego! Jednakże mówiąc poważnie, dobrze, że nic poważnego mu się nie stało i jest mi przykro z powodu tego incydentu. Na Spa powrócimy gotowi do lepszego występu.

Ross Brawn, szef zespołu: Dzisiejszy dzień był dużym rozczarowaniem dla całego zespołu, lecz czasem doświadczamy takich rzeczy i wtedy ważne jest, by czegoś się dzięki nim nauczyć. Nico i Michael mieli problemy ze startem z brudnej strony toru i bez wątpienia przez to Nico stracił pozycję. Wczesny wyjazd samochodu bezpieczeństwa sprawił, iż wszyscy pojawili się w boksach na swoje pit-stopy. Nasi kierowcy zjechali w krótkim odstępie czasu i mieliśmy problem z prawym tylnym kołem podczas pit-stopu Nico - został wypuszczony z boksu z nieprawidłowo zamocowaną nakrętką w kole. Musimy skrupulatnie przyjrzeć się temu incydentowi i przedstawić FIA nasze wnioski. Cieszymy się, że zabłąkane koło nie wyrządziło żadnych poważnych szkód i ślemy szczere życzenia mechanikowi Williamsa, który niestety został ranny. Pit-stop Michaela odbył się zaledwie pięć sekund później i przytrzymaliśmy go dotąd, aż mieliśmy pewność, że to zdarzenie się nie powtórzy. To kosztowało go wiele czasu w kluczowym momencie i przez to spadł w dół stawki. Michael i Rubens zaciekle walczyli na końcowym etapie wyścigu i ostatecznie sędziowie stwierdzili, iż walka była zbyt twarda. Niekoniecznie zgadzamy się z ich decyzją, ale akceptujemy nałożoną karę. Był to ciężki weekend, ale wyleczymy nasze rany i podczas kolejnych wyścigów powrócimy silniejsi.

(Michał Sulej)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Buemi (P12): Mój start nie był świetny, jednak zły też nie. Na dojeździe do pierwszego zakrętu Michael przycisnął mnie do lewej strony i musiałem hamować, jeśli nie chciałem wylecieć z toru - nie sądzę, żeby to było fair z jego strony. Później musiałem spróbować powalczyć, ponieważ byłem za Lotusem, jednakże bez problemu udało mi się wyprzedzić Trullego. Po okresie neutralizacji znalazłem się za Michaelem. Powinienem go wyprzedzić, gdy wyjechał z boksu na twardszych oponach, jednak nie byłem wystarczająco szybki i nie byłem w stanie znaleźć się przed nim, przez co spędziłem większą część wyścigu na tej pozycji. Może gdybym go wyprzedził, to punkt za dziesiątą pozycję byłby w naszym zasięgu. Później aż do końca wyścigu cierpiałem z powodu degradacji opon i nie mogłem za nim nadążyć. Zawsze ciężko jest zdobyć punkt, jednak finiszowanie na 12 pozycji jest raczej rozczarowujące.

Jaime Alguersuari (nie ukończył): To był bardzo krótki wyścig i nie jestem pewien, co było problemem, ponieważ nie widziałem żadnych alarmów na mojej kierownicy. Czułem, że tracę moc, a z pit-wall powiedziano mi, bym zatrzymał bolid na poboczu. Zauważyłem pełno dymu i zdałem sobie sprawę, że tracę olej, więc starałem się trzymać z dala od linii wyścigowej, by nie spowodować kłopotów dla innych. Nie był to najlepszy sposób na świętowanie mojej pierwszej rocznicy debiutu w Formule 1.

(Łukasz Godula)
_

Force India Formula One Team

Vitantonio Liuzzi (P13): To był trudny wyścig, ponieważ startując z tak daleka ciężko jest zdobywać pozycje, jednak pokazaliśmy dobre tempo i byliśmy blisko punktów. Straciliśmy kawałek przedniego skrzydła w pierwszym zakręcie, co spowodowało dużą podsterowność i musiałem zjechać na wymianę, co przesunęło mnie do tyłu stawki. Na miękkich oponach byliśmy szybcy, jednak traciliśmy później dużo czasu za Toro Rosso, który miał jeszcze większe problemy ode mnie. Mimo to nie byłem w stanie wyprzedzić. Mocno się starałem aż do ostatniego okrążenia, jednak po prostu nie było szansy. Był to trudny weekend, nie zdobyliśmy punktów, jednak potwierdziliśmy, że jesteśmy konkurencyjni i zawsze mamy potencjał do zdobycia punktów. Mamy też przed sobą tory, które powinny nam bardziej pasować i mam nadzieję, że już od Spa powinniśmy pokazać pozytywny trend.

Adrian Sutil (nie ukończył): Na początku rzeczy układały się dobrze, zdobyłem dwie pozycje na starcie i jechałem za Sauberem de la Rosy. Właściwie byłem szybszy od niego, jednak nie mogłem znaleźć sposobu na wyprzedzenie, gdyż jest to trudne na tym torze. Później wyjechał samochód bezpieczeństwa i zostałem wezwany do boksów. Wjeżdżałem na swoje stanowisko gdy nagle Renault wyjechało zaraz przede mną. Nie mogłem nic zrobić, wypuścili go na moją drogę i po prostu uderzyłem w niego, a mój bolid został zbyt mocno uszkodzony, bym mógł kontynuować jazdę. To było zdecydowanie niebezpieczne z ich strony. Wielka szkoda, jest to pierwszy przypadek od Australii, gdy nie ukończyłem wyścigu i było to jeszcze bardziej rozczarowujące, ponieważ nie była to nasza wina.

Vijay Mallya, szef zespołu: Trudny wyścig, jednak wyciągnęliśmy z niego ile tylko mogliśmy ze strony Tonio. Tempo było dobre, jednak po prostu nie dał rady znaleźć miejsca do wyprzedzenia na tym torze. Adrian miał dużego pecha i został wyeliminowany przez Renault. Jest to bardzo frustrujące, ponieważ gdyby nie ten wypadek to mieliśmy szanse na punkty. Ostatecznie znowu nie zdobyliśmy punktów, jednak mamy kilka torów przed nami, które powinny nam bardziej pasować więc czekamy na nie z niecierpliwością i skupieniem, by wykorzystać wszystkie okazje.

(Łukasz Godula)
_

Lotus Racing

Heikki Kovalainen (P14): Świetny dzień dla zespołu i wspaniała praca każdego z nas, dzięki której osiągnęliśmy 14 i 15 miejsce. Wydaje mi się, że to wszystko, na co mogliśmy liczyć, więc jestem zadowolony. Pomimo startu za Timo byliśmy pewni, że możemy go wyprzedzić i tak też się stało. Mój wyścig był dość prostolinijny. Straciłem kilka miejsce na starcie, jednak kiedy pojawił się samochód bezpieczeństwa zjechałem prosto do boksu, co się opłaciło, ponieważ podskoczyłem o kilka pozycji. Od tego momentu kontrolowałem swoje tempo i starałem się nie popełnić żadnego błędu. Jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani dzisiejszymi osiągami i jest to fantastyczne dla całej naszej ekipy.

Jarno Trulli (P15): To wspaniały dzień dla zespołu. Byliśmy mocni przez cały weekend, a dzisiejszy finisz obydwoma samochodami pokazuje, jak ciężko pracuje zespół. Miałem bardzo dobry start, udało mi się zyskać trzy pozycje i kiedy znalazłem się przed Timo sytuacja stała się komfortowa. Straciłem pozycję na rzecz Heikkiego z powodu strategii podczas neutralizacji, jednak to było najlepsze rozwiązanie dla zespołu i znów znaleźliśmy się przed naszymi głównymi rywalami. Osiągnęliśmy założone cele.

Mike Gascoyne, dyrektor techniczny: Wspaniały finisz obu samochodów i ponownie jesteśmy najlepszą z nowych ekip. Obaj kierowcy pojechali dobry wyścig, szczególnie Jarno popisał się dobrym startem. Kiedy wyjechał samochód bezpieczeństwa zdecydowaliśmy się zatrzymać Jarno na torze, ponieważ wiedzieliśmy, że będzie to krótka neutralizacja, a to była najlepsza strategia w takim wypadku. Niestety oznaczało to, że stracił on pozycje na rzecz swojego partnera, więc należą mu się przeprosiny, jednak kierowaliśmy się dobrem zespołu. Heikki pojechał dobry wyścig. Na starcie utknął za di Grassim, jednak, kiedy już go wyprzedził bardzo pewnie jechał do mety. Koniec końców to naprawdę dobry wynik i bardzo dobry dzień dla zespołu.

(Paweł Zając)
_

Virgin Racing

Timo Glock (P16): Miałem świetny start, ale wybrałem złą linię jazdy w pierwszym zakręcie - zewnętrzną, podczas gdy wewnętrzna zadziałałaby lepiej - i straciłem kilka pozycji. Kiedy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, musiałem ustawić się w kolejce za Lucasem w alei serwisowej, ponieważ on wjechał pierwszy. Po wznowieniu wyścigu byłem za Kovalainenem, a potem Trulli zjechał na swój postój i wrócił na tor dokładnie przede mną - mieliśmy trochę walki w pierwszym zakręcie. Potem starałem się trzymać Lotusa, ale przy wszystkich niebieskich flagach nie mogłem wiele zdziałać i zacząłem tracić dystans, finiszując na 16 pozycji. Jednakże oba nasze samochody dojechały do mety i ogólnie mieliśmy mocny weekend, więc myślę, że teraz wszyscy są gotowi na odpoczynek w czasie letniej przerwy. Dziękuję wszystkim w zespole za ich całą ciężką pracę jak dotychczas i jestem pewny, że możemy liczyć na trochę dobrych rezultatów w pozostałej części sezonu. Mam tydzień wolnego, a przez resztę letniej przerwy będę trenował, aby być dobrze przygotowanym do ponownej jazdy w Spa.

Lucas di Grassi (P18): Miałem bardzo dobre pierwsze okrążenie i jechałem tuż za Trullim, a przed Kovalainenem. Kiedy wyjechał samochód bezpieczeństwa, zdecydowaliśmy się wykonać pit-stop. To był perfekcyjny ruch, ponieważ znalazłem się przed samochodami pozostałych nowych zespołów. Niestety mieliśmy problem z jednym z kół i na następnym okrążeniu musiałem ponownie zjechać do boksów. Przez to straciłem jedno okrążenie i mój wyścig był praktycznie skończony, dlatego wszystko co mogłem zrobić to jechać na limicie i udało mi się zapewnić sobie najszybsze okrążenie wśród nowych zespołów. To tylko pokazuje, jak bardzo poprawił się nasz samochód, ale jestem rozczarowany tym, że nie był w stanie więcej osiągnąć w wyścigu. Teraz mamy letnią przerwę, w której wybiorę się do Brazylii, aby spędzić trochę czasu z moją rodziną i przyjaciółmi. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za ich ciężką pracę i mam nadzieję, że będą dobrze wypoczywać, abyśmy mogli po powrocie do pracy powalczyć z Lotusem w ostatnich siedmiu wyścigach.

(Marek Roczniak, Bartosz Pyciarz)
_

HRT F1 Team

Bruno Senna (P17): Nasze osiągi były lepsze, niż we wczorajszych kwalifikacjach. Był to trudny wyścig i rywalizacja z innymi zespołami była naprawdę trudna. Ostatecznie oba bolidy ukończyły wyścig i chciałbym podziękować zespołowi, który wykonał dobrą robotę. Teraz czekamy z niecierpliwością na letnią przerwę i powrót do walki w kolejnych wyścigach.

Sakon Yamamoto (P19): Jestem zadowolony z zespołu, który osiągnął swój cel: finiszowanie dwoma bolidami. Zdecydowaliśmy się na dwie różne strategie i wystartowaliśmy na twardszych oponach. Było to dobre posunięcie, ponieważ mogliśmy zebrać różne dane, które możemy użyć w przygotowaniach do następnych wyścigów. Będziemy teraz mieli letnią przerwę, w której chciałbym się dobrze przygotować do nadchodzących wyścigów.

Colin Kolles, szef zespołu: Jesteśmy zadowoleni z kolejnego finiszu dwoma bolidami. Nasze osiągi były znacznie lepsze niż wczoraj i byliśmy w stanie bardzo się poprawić. Różnica do innych zespołów była mniejsza, niż oczekiwaliśmy i podczas okresu neutralizacji, jak i postojów mogliśmy nawet zdobyć pozycję. Zdecydowaliśmy się na różne strategie. Bruno Senna wystartował na supermiękkich oponach i zmienił je na twardsze podczas postoju, a Sakon Yamamoto użył najpierw twardszych opon i zmienił je na bardziej miękkie. Był to dobry rezultat dla zespołu i wszyscy wykonali świetną pracę w ten weekend. Teraz mamy przerwę i po niej chcemy powrócić do tych pozytywnych wyników.

(Łukasz Godula)

KOMENTARZE

27
Safian
03.08.2010 11:05
Rosberg żartowniś :>
Zomo
02.08.2010 08:45
@dirtyHarry - Vitek po prostu zachowal sie rozsadnie - dla niego nawet 6 miejsce to sukces. Fakt faktem ze to byl dopiero poczatek wyscigu, ale moze chlopak mial spore nadzieje po udanym Q i stad ta zachowawcza jazda... @Player1 - Senna mial pecha jak Massa rok temu, wizjer helmu jest najslabszym ogniwem bolidu F1 i nic to nie ma wspolnego z walka z innymi kierowcami...
Player1
02.08.2010 05:31
@gnt3c, szkoda, że nie możesz spytać Senny na temat bezpieczeństwa w F1. @up PET odpuścił to fakt, ale ale dla niego P6 to też sukces, a nie wiadomo czy zarzynając opony nie straciłby więcej. Zresztą przed samym manewrem wyprzedzania było widać walkę z bolidem więc pewnie nie w głowie miał HAM. Może jak na stałe zagości w TOP10 będzie twardszy.
DirtyHarry
02.08.2010 03:26
Wszyscy wychwalają Pietrova,bo w końcu zdobył jakieś "większe" punkty,a ja przecierałem oczy ze zdumienia po tym jak przepuścił Hamiltona.Tak się nie zachowuje kierowca F1,który walczy o pozycje.Na szczęście tamten miał awarię i jakoś wszyscy zapomnieli o tamtym manewrze.
marrcus
01.08.2010 09:20
heh, ściana płaczu im potrzebna
gnt3c
01.08.2010 07:58
Senna (Ayrton) by wyśmiał tę karę ... tam jeżdżą mężczyźni a nie lalusie.
bukuć
01.08.2010 07:31
"Będziemy teraz mieli letnią przerwę, w której chciałbym się dobrze przygotować do nadchodzących wyścigów" Sakon , daj szansę Karunowi , co ? ;) A nawiązując do sprawy z Schu: Niektórzy pisali , żeby Rubens nie płakał ,że to jest sport , tu się walczy itp. To był BARDZO NIEBEZPIECZNY MANEWR!Jakby się Rubens wrył w ścianę , to nie wiem , czy świętowałby 300-tny start...
cobra81
01.08.2010 07:18
Widać niektórzy są tak zakochani w Schumacherze, że nie widzieliby nic przeciwko temu gdyby nawet całkiem zepchnął Rubensa na ścianę i doprowadził do wypadku. Rozumiem blokowanie (w zgodzie z regulaminem, czyli nie slalom, który parę wyścigów temu odprawiał Hamilton) gdy drugi kierowca jedzie jeszcze za Tobą, ale nie celowe spychanie gdy jedzie już tuż obok Ciebie w nadziei że sobie odpuści.
Sir Wolf
01.08.2010 06:44
Yamamoto straszy następnymi startami!!
SkC
01.08.2010 06:08
w wypowiedziach powinno być jeszcze co o tym wyścigu sądzi pan z Lizakiem
Mexi
01.08.2010 05:54
Tutaj Schumi gada, że twardo walczył, w wywiadzie dla BBC mówił, że chciał puścić Rubensa po lewej bez większej walki, bo wiedział, że nie ma szans na obronę przy tym ataku.
pasior
01.08.2010 05:47
nie mogę uwierzyć. pierwsza od dłuższego czasu NORMALNA wypowiedź pana Ferdka....................
michael85
01.08.2010 05:38
Myślę że na temat walki Baricz powiedział dokładnie to co mogliśmy zobaczyć. "...nigdy nie odpuszczam...". Schumi nie zostawił wystarczającej ilości miejsca do wyprzedzania ale Baricz zamiast bezpieczeństwa wybrał leczenie kompleksów, a to była prawdopodobnie jedyna szansa w dzisiejszym wyścigu na wyprzedzenie "odwiecznego rywala". Skoro rola jaką pełnił w Ferrari mu nie odpowiadała to mógł odejść, a nie od początku sezonu 2010 wylewać nieustannie swoje żale.
czarny331
01.08.2010 05:38
Cieszy mnie ze Nikowi dopisuje humor:) , a Szumacher no cóż twardo walczyl o pozycje a to mi sie podoba , bo po to oni tam w końcu sa żeby sie ścigać , nawet jesli jest to trochę niebezpieczne... taki sport. Mysle ze wina nie lezy tylko po jego stronie bo Rubens tez nie odpuszczał. Widać ze obydwaj kierowcy maja jaja.
eTekamote
01.08.2010 05:37
"Kiedy dowiedziałem się, że moje koło uderzyło w wielkiego Nige'a – jednego z moich dawnych znajomych z Williamsa – bardziej zaniepokoiłem się o nie niż o niego." ;D
bass001
01.08.2010 05:37
Schumaher-hipokryzja
SkC
01.08.2010 05:30
Rosberg jechał bez koła przed Sutilem i mechanik pewnie skupił swoją uwagę na kierowcy Merca a gdy zauważył że jego kumple wymienili koła automatycznie podniósł lizak zapominając o kierowcy Force India
JordanF1
01.08.2010 04:47
"Będziemy teraz mieli letnią przerwę, w której chciałbym się dobrze przygotować do nadchodzących wyścigów”. czyżby Sakonek zaszczycił mnie też w GP Belgii?
el_kozako
01.08.2010 04:47
"Będziemy teraz mieli letnią przerwę, w której chciałbym się dobrze przygotować do nadchodzących wyścigów”. Znowu Sakon wystartuje ?o.O
Gahmud
01.08.2010 04:21
pięknie Pietrov pojechał, może coś z niego wyrośnie ;)
THC-303
01.08.2010 04:07
Jeżeli kierowca nie ukończył wyścigu może sobie bezkarnie wymienić skrzynię biegów.
benethor
01.08.2010 04:00
@villy: jeśli patrzeć tylko po nowych zespołach, to wygrał;]
Player1
01.08.2010 03:59
@up up Prawdopodobnie wymiana skrzyni biegów, jeśli tak to wytrzymała o 1 GP za mało. Skrzynia musi wytrzymać 4 GP, a to było 3. EDIT zapędziłem się, oczywiście jeśli nie ukończył ma prawo wymienić, mój błąd.
fernandof1
01.08.2010 03:58
up@ prawdo podobnie tak to był 300 start subera a sie nie afiszowali tak jak lotus z 500 i dobrze lotus co dopiero weszedł i to co ma wspólnego z tamtym lotusem to tylko nazwa a Suberowi należą sie gratulacje
Lukas
01.08.2010 03:56
Niby czemu 5 do tyłu?
SkC
01.08.2010 03:51
czyli lewis do tyłu o 5 miejsce w Belgii Sauber będzie mocny w GP Belgii tak jak rok temu
villy
01.08.2010 03:30
Hehe, jakbym nie znał wyników to bym pomyślał, że Lotus wygrał :-)