GP Belgii: opis wyścigu
Zmienne warunki zapewniły nam wiele emocji
29.08.1016:09
11429wyświetlenia
Lewis Hamilton odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie podczas szalonego wyścigu na torze Spa-Francorchamps, rozegranego w zmiennych warunkach. Kierowca McLarena finiszował niespełna dwie sekundy przed Markiem Webberem (Red Bull) i odebrał mu prowadzenie w mistrzostwach. Na najniższym stopniu podium stanął Robert Kubica (Renault), ale Polak byłby najprawdopodobniej drugi, gdyby nie jego błąd w boksach w drugiej połowie wyścigu. Tymczasem punktów nie zdobyli dzisiaj trzej kierowcy liczący się w walce o tytuł: Jenson Button, Sebastian Vettel i Fernando Alonso.
Wyścig rozpoczął się przy suchej nawierzchni toru, ale spodziewano się deszczu już w pierwszych dziesięciu minutach. Webber wystartował bardzo słabo i został od razu wyprzedzony przez Hamiltona i Kubicę. Następnie przed Australijczykiem znaleźli się także Button, Vettel i Massa. Pod koniec pierwszego okrążenia zaczął padać deszcz i śliska nawierzchnia zaskoczyła wielu kierowców. Kilku musiało ściąć szykanę, między innymi walczący o drugie miejsce Kubica i Button. Tymczasem Barrichello całkiem źle ocenił sytuację i z dużą siłą uderzył w tył bolidu Alonso. Brazylijczyk od razu odpadł z wyścigu, ale samochód Alonso o dziwo wydawał się nadawać do dalszej jazdy. Hiszpan zjechał jednak od razu do boksów po przejściowe opony.
Na początku drugiego okrążenia Button wyprzedził Kubicę i awansował na drugie miejsce. W chwilę później na tor został wysłany samochód bezpieczeństwa i po opony na mokry tor zjechali Kobayashi, Alguersuari, Senna, Kovalainen, Glock i Buemi. Przed wznowieniem wyścigu kolejność kierowców w pierwszej dwunastce była następująca: Hamilton, Button, Kubica, Vettel, Webber, Massa, Hulkenberg, Sutil, Liuzzi, Rosberg, Pietrow i Schumacher. Po wznowieniu wyścigu na trzecim okrążeniu Vettel wyprzedził Kubicę i awansował na trzecie miejsce.
Tymczasem pod koniec trzeciego okrążenia po slicki wrócili do boksów de la Rosa, Kovalainen, Senna i Buemi, jako że deszcz padał bardzo krótko i tor zaczął szybko wysychać. Na kolejnym kółku uczynili to także Alonso i Alguersuari. Hiszpan po drugim postoju znalazł się na końcu stawki, ale szybko zaczął odrabiać straty i po 9 okrążeniach zajmował już 14 miejsce. Na 11 okrążeniu Pietrow wyprzedził Rosberga po zewnętrznej w Les Combes i awansował na 9 miejsce. Rosberga w chwilę później wyprzedził także jego kolega z zespołu Mercedes GP - Schumacher. Doszło nawet do małego kontaktu, ale obeszło się bez poważniejszych uszkodzeń i obaj kierowcy mogli kontynuować jazdę, choć Rosberg stracił trochę docisku.
Po 15 okrążeniach Hamilton prowadził z przewagą blisko 10 sekund nad Buttonem, który miał nieznacznie uszkodzone przednie skrzydło, a dalej jechali Vettel, Kubica, Webber i Massa. Tymczasem zespoły informowały swoich kierowców, że deszcz może zacząć znowu padać w ciągu 10 minut. W chwilę później doszło do kolizji pomiędzy Vettelem i Buttonem na dojeździe do ostatniej szykany. Vettel stracił kontrolę nad bolidem podczas hamowania i uderzył w bok Buttona. Kierowca McLarena odpadł od razu z wyścigu, a Vettel zdołał zjechać do boksów i po wymianie przedniego skrzydła powrócił na tor na 12 pozycji.
Kubica, Webber i Massa awansowali na miejsca 3-5, a pierwszą dziesiątkę zamykali Sutil, Schumacher, Rosberg, Kobayashi, Alonso (Hiszpan wyprzedził w międzyczasie Liuzziego po ciekawej walce) i Pietrow. Ten ostatni wykonał w międzyczasie swój pierwszy pit-stop. Na 19 okrążeniu sędziowie przyznali Vettelowi karę przejazdu przez aleję serwisową za spowodowanie kolizji z Buttonem. Niemiec wykonał swoją karę pod koniec 20 okrążenia, wracając na tor na 14 pozycji. Na 21 okrążeniu planowy pit-stop wykonał także Sutil, który jechał do tego momentu na piątej pozycji. Kierowca Force India na tor powrócił na 8 pozycji. Tymczasem po zapowiadanym deszczu nie było ani śladu - zamiast tego zza chmur zaczęło wyglądać słońce.
Na 22 okrążeniu Webber zjechał na pierwszy postój. Na kolejnym kółku w boksach pojawili się także Kubica i Massa, a na 24 okrążeniu dotychczasowy lider wyścigu - Hamilton. Cała pierwsza czwórka utrzymała swoje pozycje. Na 25 okrążeniu Sutil wyprzedził z łatwością Schumachera na prostej Kemmel i awansował na piąte miejsce. Vettel także dokonywał postępów - po 25 okrążeniach zajmował 11 miejsce. Niestety podczas walki z Liuzzim doszło do kolizji jego tylnego koła z przednim skrzydłem Force India. Vettel kontynuował jazdę, ale po chwili okazało się, że ma przebitą lewą tylną oponę i czekała go długa droga powrotna do boksów. Kierowca Red Bulla po wymianie opon znalazł się na 20 pozycji, a Liuzzi po wymianie przedniego skrzydła jechał na 14 pozycji.
Po 28 okrążeniach Hamilton prowadził z przewagą 9,5 sekund nad Kubicą. Na dalszych miejscach w pierwszej dziesiątce jechali: Webber, Massa, Sutil, Schumacher, Rosberg, Kobayashi, Alonso i Pietrow. Tymczasem nad torem ponownie pojawiły się ciemne chmury i spodziewano się wkrótce deszczu. Póki co było jeszcze sucho, a najciekawsza walka toczyła się między Kobayashim i Alonso o ósme miejsce. Blisko siebie jechali także de la Rosa i Hulkenberg. Deszcz zaczął padać na 33 okrążeniu i spodziewano się, że opady potrwają kilkanaście minut. Po deszczowe opony jako pierwsi zjechali Sutil, Schumacher, Kobayashi, Alonso, Rosberg i Pietrow. Hamilton jadący na slickach wypadł z toru w zakręcie Rivage, ale udało mu się szybko wyjechać ze żwirowiska i utrzymał prowadzenie.
Cała pierwsza czwórka zjechała od razu do boksów. Niestety Kubica przestrzelił stanowisko serwisowe i jego pit-stop przedłużył się, co kosztowało Polaka utratę drugiego miejsca na rzecz Webbera. Kolejność kierowców w Top 10 była następująca: Hamilton, Webber, Kubica, Massa, Sutil, Schumacher, Kobayashi, Alonso, Rosberg i Pietrow. Warto dodać, że na slickach pozostał Hulkenberg, ale deszcz nadal padał i wyglądało to na złą decyzję w przypadku zespołu Williams. W chwilę później Alonso stracił kontrolę nad bolidem na śliskim torze i po uderzeniu w bandę odpadł z wyścigu. Na tor został też wypuszczony samochód bezpieczeństwa. Kolejność kierowców w Top 10 była teraz następująca: Hamilton, Webber, Kubica, Massa, Sutil, Schumacher, Kobayashi, Rosberg Pietrow i Alguersuari.
Niektórzy kierowcy jechali na pełnych deszczówkach, ale większość miała założone przejściowe opony. Wznowienie wyścigu nastąpiło pod koniec 40 okrążenia. Rosberg wyprzedził na 41 okrążeniu Kobayashiego i Schumachera, awansując na szóste miejsce. Z tyłu stawki Trulli wykręcił bączka na śliskim torze, ale mógł kontynuować jazdę. Następnie błąd popełnił de la Rosa, wypadając na żwirowisko, ale udało mu się powrócić na tor. Deszcz już nie padał i tor zaczął przesychać, ale w kilku miejscach był jeszcze dość mokry. Wyścig zbliżał się już jednak do końca i nie było już więcej niespodzianek. Hamilton odniósł pierwsze zwycięstwo na torze Spa-Francorchamps, a na pozostałych miejscach podium stanęli Webber i Kubica.
• Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Belgii
Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 16°C
Temperatura powietrza: 14°C
Prędkość wiatru: 4,3 m/s
Wilgotność powietrza: 81%
Mokro
Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.
KOMENTARZE