20 Grand Prix w sezonie 2011

Wszystko wskazuje na to, że w 2012 roku ostatni wyścig może kolidować z Rajdem Barbórki...

A w 2012 będziemy mieli do tego GP Rzymu i GP USA. Rzeczywiście dużo rund, mi najbardziej pasowało 17 z rozpoczęciem w Australii i zakończeniem w Brazylii. W tamtym roku Brazylia także kończyła walkę o tytuł, mam nadzieję, że za rok znów tak będzie. Jak oglądałem GP Bahrajnu, to byłem nieco zdezorientowany, co oglądam. Co, Formułę Jeden? To już GP Bahrajnu? A gdzie GP Australii? gdzie mocne uderzenie na dobry początek sezonu, dopiero za dwa tygodnie? Suzuka mogłaby być po Korei i Indiach, ale już tam. PS: Naliczyłem jeden wyścig w Australii, jeden w Ameryce Południowej, Jeden w Północnej, osiem w Europie i dziewięć w Azji!

A silników wciąż 8 na sezon?

Wow, sezon konczy się 27 listopada :D. Kalendarz jest już naprawdę mocno napięty.Ważne, ze mamy dalej wakacyjną przerwę. 4 podwójne rudny.Spodziewałem się mimo wszystko większej ilości.

ja tesknie za 16 wyscigami w sezonie. powaznie 20 to za duzo! sie to rozwleka ....

Dla prawdziwego fana żadna pora nie jest zła :)

W Australii to akurat przechodzą na czas zimowy :D

Austalia nie otwiera kalendarza ze względu na przechodzenie na czas letni i wyścig ten nie może sie odbywać przed tym terminem -_-

Przewaga liczebna torów w Hiszpanii będzie tak długa, jak długo będzie jeździł Fernando Alonso. FIA też patrzy na kalendarz pod kątem zysków.

GP Europy na AVUS!

Uff, jest Spa :D Niby nie było ostatnio jakichś zdecydowanych pogłosek o jego wypadnięciu z kalendarza, ale po tych protestach, że komuś tam jest za głośno, zawaleniu się tunelu, informacjach o nie najlepszej sprzedaży biletów miałam lekkie obawy. Jednak wygląda na to, że przynajmniej w najbliższej przyszłości GP Belgii zostanie, jak zwykle na koniec wakacji. Poza tym jest także Montreal, i łącznie 20 wyścigów, więc żyć nie umierać ;) Mnie tam nie przeszkadza tak bardzo początek sezonu w Bahrajnie. Nie było tam za dużo emocji w tym roku, ale na początek wystarczy :P

W kalendarzu wielkich rewolucji nie widać. Ciarki mnie przechodzą tylko, jak widzę 3 kolejne GP na 'tilkodromach' - jeden po drugim, od Malezji do Turcji. Będzie trzeba jakoś przetrzymać ten miesiąc.

Lipa, czemu Australia nie otwiera sezonu ? z tego co wiem w tym roku byla tam jakas inna impreza sportowa ktora kolidowalaby z GP w innym terminie ale czemu teraz znowu Bahrajn otwiera sezon ? pewnie znowu bedzie wialo nudą mimo iz na tym torze nawet da sie wyprzedzac, ale w Australii dzieje sie zawsze sto razy wiecej.

Imola powinna być zamiast Walencji - tu się z wami zgodzę. Kalendarz ciekawy, myślę, że 20 wyścigów to jeszcze odpowiednia ilość :)

Popierwsze AUS ma być pierwsza potem niech jest co chce mogą być chiny Ostanie BRA zamiast catalonyi to Imola i zamiast Nurbur to Hocken

Kalendarz niezły ale według mnie zamiast toru Catalunya powinny dać Magny-Cours albo Imolę takie jest moje zdanie :)

Ważne, że w Bahrajnie powrócą do starego układu toru. Jeszcze tylko GP Europy gdzieś indziej i byłoby git. Wyścig w Walencji już chyba tylko Safety Car i deszcz mogą uratować. @kubikathebest - Imoli nie ma i nie zanosi się, aby wróciła. Poza tym w obecnym układzie ten tor niczym nie przypomina tego fantastycznego obiektu z przeszłości; szykana na Tamburello, szykana na Villenueve i zmodyfikowana ostatnia szykana przed linia start-meta, czyli najlepsze miejsca na torze oszpecone nawet gorzej niż Hockenheim. Z legendarnego toru pozostały nazwa i wspomnienia.

Jak tak dalej pójdzie to Roberto będzie świętował urodzinki podczas GP :D

Według mnie: - Australia powinna być znowu pierwsza w kalendarzu. - Powinno być tydzień przerwy między Australią i Malezją. - Hiszpania powinna być nadal pierwszym Europejskim wyścigiem, potem Monako a po Monako powinna być Turcja. - Dobrze, że wyścig w Brazylii jest ostatnim w sezonie.

a gdzie imola?

@Twarzer bo tak miało być tylko sie zamienili z abuabu Jak dla mnie kalendarz jest dobry z tego względu że przerwa między sezonami będzie jeszcze mniejsza :d

Dość późny koniec sezonu ;) Jednak ciekawi mnie czy wprowadzenie Turcji wcześniej miało sens. Co do Interlagos przesunięcie ją na koniec sezonu jest dobrym rozwiązaniem.

jak dla mnie to bardzo dobrze może być 20.

turcja otwiera europejskie tournee, ciekawie.

Rok temu tez zapowiadano final 2010 w Brazylii.

fajnie, czym wiecej tym lepiej dla kibicow ;]

Ale początek w Bahrajnie to porażka. Czekam na Jaypee.

Wreszcie sezon kończy się w Brazylii. Widać, że ci z FIA i Bernie poszli po rozum do głowy.