Bottas twierdzi, że nie ma wolnego miejsca w Williamsie w 2011

Fin musi wstrzymać swoje nadzieje na starty w zespole z Grove co najmniej do roku 2012
06.10.1011:45
Igor Szmidt
1394wyświetlenia

Kierowca rezerwowy Williamsa - Valtteri Bottas musi wstrzymać swoje nadzieje na starty w zespole z Grove co najmniej do roku 2012.

Fin, zajmujący obecnie trzecie miejsce w mistrzostwach F3 Euro Series przyznał, że brytyjski zespół nie jest chętny do zmiany obecnego składu kierowców na sezon 2011. Moim następnym krokiem będzie GP2 - powiedział w lipcu Bottas, którego karierą opiekuje się Mika Hakkinen.

Ostatnio 21-latek wyjawił również fińskiej gazecie Turun Sanomat, że wygląda na to, iż Rubens Barrichello istotnie może być pewny przedłużenia swojej umowy z Williamsem. Wciąż jest szybki - powiedział Bottas. Był naprawdę pożyteczny dla zespołu i prawdą jest, że wnosi bardzo dużo do rozwoju samochodu.

W międzyczasie współwłaściciel Williamsa - Toto Wolff przyznał, że kolega zespołowy Brazylijczyka - Nico Hulkenberg także najprawdopodobniej utrzyma swoją posadę. Z wszystkich młodych kierowców jest prawdopodobnie najlepszy - powiedział. Właściwie jest niesamowity: brakuje mu jedynie doświadczenia.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

3
Lolkoski
06.10.2010 05:26
Obecny skład Williamsa uważam za dobrze rokujący - jeśli oczywiście bolid będzie lepszy-, ale Bottas w perspektywie też może być dobrym kierowcą, tylko pojeździć by mu dali jak np. Di Rescie w FI
mbg
06.10.2010 09:57
Chciałbym w GP2 kierowców testowych/rezerwowych Williamsa i Saubera (Bottas i Guttierez) w jednym zespole, najlepiej w ART. Nie wiem czy współpraca Grupy Lotusa z ART może mieć na to wpływ, ale starty w ART ułatwiły by im wejście do F1 w 2011. No chyba że Esteban pójdzie w ślady Pereza i trafi do Addax. Wtedy w ART Bottas razem z Bianchim stworzyli by niezły dublet.
BARBP
06.10.2010 09:55
Widać że Bottas wypowiada się o Rubensie z respektem. Brakuje takich kierowców w F1 jak on. Po odejściu Kimiego i niespełnionych nadziei w postaci Kovalainena finom przydałby się kolejny ich człowiek w F1. Przedostatni wyścig Bottasa w F3 był piękny, nawet dublet ART nie usprawiedliwia ponad 20 s. przewagi nad kolegą z zespołu A.Simsem. Powinien trafić w 2011 r. do GP2 z zespołem ART Grand Prix a za partnera mieć Julesa Bianchi.