Mortara wygrał sobotni wyścig F3 Euro Series w Hockenheim

Deszczowa pogoda nadal utrzymuje się na torze Hockenheim i w takich właśnie warunkach został rozegrany dzisiejszy wyścig Formuły 3 Euro Series, który wygrał po starcie z pole position Edoardo Mortara (Signature). Włoch, który ma już zapewniony tytuł mistrzowski, przetrwał atak Valtteriego Bottasa w końcówce wyścigu, by wygrać z przewagą 1,79 sekundy nad kierowcą ART Grand Prix.

Początkowo stawkę prowadził samochód bezpieczeństwa, jako że tor był zbyt mokry, aby wyścig mógł się rozpocząć ze startu zatrzymanego. Po wywieszeniu zielonej flagi Mortara zaczął odjeżdżać reszcie stawki, podczas gdy jadący na drugiej pozycji Roberto Merhi (Mucke) starał się utrzymać za swoimi plecami Bottasa. Hiszpan popełnił w końcu błąd na ósmym okrążeniu podczas wjazdu na sekcję stadionową, oddając w ten sposób Bottasowi drugie miejsce.

Fin miał wówczas ponad pięć sekund straty do Mortary, ale z każdym kolejnym okrążeniem zaczął zbliżać się do kierowcy Signature i na początku przedostatniego okrążenia dzieliła ich już niewiele ponad jedna sekunda. Bottas zaryzykował atak przed nowym czwartym zakrętem, utworzonym specjalnie dla DTM, który omija nawrót i skraca tym samym tor. Mortara widząc rywala bardzo opóźniającego hamowanie zostawił mu miejsce, a gdy ten pojechał w zakręcie dużo za szeroko, Włoch odzyskał prowadzenie i dowiózł je już do mety. Bottas na pocieszenie na ostatnim okrążeni uzyskał najlepszy czas wyścigu.

Na najniższym stopniu podium po samotnej jeździe przez większą część wyścigu stanął zespołowy kolega Mortary - Marco Wittmann, czwarty był Alexander Sims (ART), a pierwszą piątkę zamknął Merhi, odrabiający straty po wypadnięciu na chwilę z toru na ósmym okrążeniu. Na pozostałych miejscach punktowanych finiszowali Laurens Vanthoor (Signature), powracający do F3 Euro Series Christopher Zanella (Motopark Academy) i Daniel Juncadella (Prema), który wystartuje z pole position do ostatniego wyścigu sezonu.

Źródło: Autosport.com