De la Rosa zostanie wkrótce przedstawiony jako kierowca HRT?

Zespół został też poproszony o skomentowanie wypowiedzi Ecclestone'a na temat nowych ekip
03.11.1010:30
Grzegorz Filiks/Paweł Zając
1744wyświetlenia

Powrót Pedro de la Rosy do ścigania się w Formule 1 może zostać oficjalnie ogłoszony w przyszłym tygodniu. Po utracie posady w zespole Sauber, 39-latek został zatrudniony przez producenta opon Pirelli do roli głównego testera, ale Hiszpan powiedział, że byłby zainteresowany jazdą w HRT w sezonie 2011, jeśli ich sportowy projekt będzie interesujący i ambitny.

Brazylijska publikacja Terra, powołując się na wypowiedź członka ekipy twierdzi, że prawie wszystko jest zrobione, by najsłabsza obecnie ekipa w F1 zapewniła sobie usługi Hiszpana na przyszły rok. HRT wczoraj oficjalnie ogłosiło nawiązanie współpracy z Williamsem, mającej na celu dostarczanie im skrzyń biegów, a ponadto zdaniem niektórych mediów hiszpański debiutant w stawce projektując swój nowy bolid na przyszły sezon będzie bazował na Toyocie TF110, który to model nigdy nie został użyty w wyścigu.

El Confidencial zamieściło wiadomość, że de la Rosa zwiększył, nie zmniejszył wartość swojego osobistego sponsoringu od czasu opuszczenia Saubera, a dla HRT 39-latek jest pierwszym wyborem na 2011 rok. Inna hiszpańska publikacja uważa, że porozumienie między oboma stronami już zostało zawarte, a jego ogłoszenie ma nastąpić w najbliższych dniach.

Według Europa Press, de la Rosa pojawi się w czwartek w Madrycie, ponieważ zaangażował się w pierwszą w Hiszpanii reklamę 3D z krajową siecią centrów handlowych El Corte Ingles. Innymi sponsorami kierowcy są m.in. Banco Santander, producent napojów alkoholowych Diageo i firma Certina produkująca zegarki.

HRT nie chce odpowiadać na komentarze Ecclestone'a




Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone powiedział niedawno, że pomimo tego, iż Lotus jest wart zatrzymania w F1, a Virgin powinien zainwestować więcej pieniędzy w swoją ekipę, to ogólnie rzecz biorąc nowe zespoły są kalekami i przynoszą wstyd wyścigom grand prix.

Rzecznik prasowy HRT - Alba Saiz, zapytany przez agencję informacyjną EFE, czy zgadza się z wypowiedziami Ecclestone'a odpowiedział: Zespół woli skupić się na pracy, niż odpowiadać każdemu, kto o nich mówi. Nie mamy nic więcej do dodania.

Brytyjczyk z swoich drażliwych ocenach nowych ekip wspomniał również, że F1 musi pozbyć się maruderów, jednak przedstawiciele HRT utrzymują, że zespół pojawi się na starcie sezonu 2011. Już myślimy i pracujemy nad przyszłym rokiem i dzięki temu nawiązaliśmy dwuletnią współpracę z Williamsem. W przeciągu kilku tygodni ogłosimy jeszcze kilka innych rzeczy - dodaje Saiz.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

9
cesc123
03.11.2010 06:15
Ralph1537 Zgadzam sie z tobą
jpslotus72
03.11.2010 04:08
Jeśli Berni martwi się o dobre imię F1, to nie powinien sam dolewać oliwy do ognia...
jan5
03.11.2010 03:23
przecież dela rossa nie ma kasy, wiadomo że po kilku wyścigach zastąpią go yamamotem. Ogólnie to podoba mi się że hrt zmieniają się kierowcy tylko wolałby żeby to wyglądało trochę inaczej. Jest 4 kierowców chad, klie, yam, sen i kierowcy się zmieniają co jakiś czas i dostają równe szanse
Ralph1537
03.11.2010 01:41
berni przynosi wstyd f1
noofaq
03.11.2010 11:39
HRT ma sposób na przetrwanie - załatwia kilkunastu kierowców z budżetem.. oby tylko się nie pozabijali :) druga myśl to może chcą w piłce nożnej zespół wystawić? w końcu zespoły piłkarskie już jeżdżą w single-seaterach...
mbg
03.11.2010 10:55
sukcesem będzie zmieszczenie się w regule 107%.
jpslotus72
03.11.2010 10:15
Hispania chce Hiszpana - nic dziwnego. Tylko czy taki weteran jak de la Rosa nie może już sobie odpuścić? Wpychanie się do F1 każdą możliwą dziurą to dobre dla młodych, którzy mają nadzieję na karierę, ale czy de la Rosie przyjemnie było być wywalonym z Saubera? HRT może go nie wywali - chyba, że znajdzie się kolejny "Sakon" z większym workiem pieniędzy - ale czy to będzie taka frajda dla Pedra, kiedy będzie wlókł się w ogonie stawki? Bo na jakieś rewelacje ze strony HRT w 2011 raczej nie możemy liczyć - sukcesem będzie dla nich, jeśli nie będą już dublowani...
Sar trek
03.11.2010 09:45
Nic dziwnego, że nowe zespoły są "kalekami" i przynoszą "wstyd", jeśli Ferrari projektuje nowy bolid już od czerwca, a Lotus dostaje prawo startów we wrześniu czy pażdzierniku i muszą do tego przygotować fabrykę itp. Ta wypowiedz Berniego E. przynosi wstyd Formule 1. Po za tym trzeba się cieszyć, że na starcie jest 24, a nie 18 bolidów.
archibaldi
03.11.2010 09:37
na starcie w 2011 będą mieli ten sam pakiet aero co na starcie 2010.. ;]