Mercedes szuka kierowcy rezerwowego

W niemieckiej ekipie może zabraknąć miejsca dla Nicka Heidfelda
29.01.1110:46
Paweł Zając
2869wyświetlenia

Mercedes rozmawia z potencjalnymi kandydatami na kierowcę testowego i rezerwowego w nadchodzącym sezonie.

W zeszłym roku posada ta należała do Nicka Heidfelda, nim ten powrócił do wyścigowego kokpitu, zastępując Pedro de la Rosę w zespole Petera Saubera. Niestety jednak, posada byłego partnera Roberta Kubicy była tymczasowa i obecnie Nick znów jest bez pracy.

Logicznym posunięciem byłby powrót Heidfelda do wcześniejszej roli w Mercedesie, jednak szef ds. marketingu niemieckiej marki zasugerował, że tegoroczny trzeci kierowca może nie być Niemcem. Mamy już dwóch niemieckich kierowców - powiedział Joachim Schmidt z rozmowie z Bietigheimer Zeitung. Obecnie prowadzimy rozmowy z potencjalnymi kandydatami.

Ekipa Mercedesa ma za sobą ciężki pierwszy rok samodzielnych startów. Mimo zaledwie czwartej pozycji w klasyfikacji konstruktorów i znaczącego ograniczenia współpracy z McLarenem, Schmidt twierdzi, że z ekonomicznego punktu widzenia był to dobry rok dla niemieckiej ekipy.

Ogólne koszty są niższe, niż podczas naszej współpracy z McLarenem. Ze względu na wpływy z reklam i pieniądze od FOM opcja prowadzenia samodzielnej ekipy jest dla nas atrakcyjniejsza ekonomicznie. Z tego powodu wszyscy pracownicy wspierają nasze zaangażowanie w Formułę Jeden.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

17
NEO86
09.02.2011 09:11
To przykre że taki kierowca jak Nick Heidfeld nie może znaleźć dla siebie posady kierowcy rezerwowego. @MairJ23 Mnie też zdziwiła zmiana opinii polskich kibiców Roberta Kubicy na temat Heidfelda :)
renegade
30.01.2011 05:41
Sam Bird...
MairJ23
29.01.2011 09:04
SkC ale myslisz ze dlaczego by tak bylo ? Oto moja sugestia i mysle ze mozna sie z nia zgodzic - a jak nie to zapraszam do dyskusji. Otoz Ci ludzie co weszli do F1 wraz z Robertem nie znali F1 od tej strony ze zespoly sie zmieniaja, kierowcy sie zmieniaja i partnerzy, inzynierowie.... wiec teraz juz kazdy jest przyzwyczajony do tego ze po pierwsze - Kubica nic nikomu udowadniac nie musi - ma angaz i stala pozycje jako jeden z najlepszych. I po drugie - jego partnerzy beda sie zmianiali tez - tym razem jest to Petrov, innym razem bedzie jakis Hiszpan czy Brazylijczyk. Juz jestesmy na to gotowi. Pozatym jeszcze moze w koncu dotarlo to do ludzi ze Heidfeld nei mial wiecej wspolnego z BMW niz nasz rodak. Przyszlosc przyniesie inne zmiany - moze nawet mistrza - ale jedno trzeba powiedziec - coraz wiecej ludzi w Polsce ktorzy na serio wiedza o czym mowia - mowiac o F1 :)
Simi
29.01.2011 07:54
MairJ23 - a nie zauważyłeś uśmieszku na końcu wypowiedzi!?!? Ech, ja nie wiem czemu ludzie tak niedokładnie czytają...
SkC
29.01.2011 07:52
Myślę że teraz gdyby Nick jeździł z Robertem nie byłoby już takiej złej atmosfery wśród kibiców Polaka.
MairJ23
29.01.2011 07:35
@Simi - przeczytaj moj post do konca a potem miej do mnie pretensje - przeciez nigdzie nie pisalem ze Ty tak napisales ! Ja nei wiem czemu ludzie tak personalnie niektore wypowiedzi traktuja.
Simi
29.01.2011 06:59
"...Że polski kibic jest dziwny." - wypraszam sobie. Nie jestem Kubicomaniakiem, więc do mnie zastrzeżeń mieć nie możesz ;) Nigdy nie pisałem, że Heidfeld to "najgorszy z najgorszych – cham jeden, Niemczur".
MairJ23
29.01.2011 03:35
Polski kibic jest dziwny. Jak Nick jezdzil z Kubica w BMW to byl najgorszym z najgorszych - cham jeden, Niemczur i rozne takie. Teraz nagle wszyscy go kochaja i nie rozumieja czemu tak "utalentowany i szybki" kierowca nie moze znalezc zatrudnienia i nawet Mercedes go nie chce. Chyba ze czytam komentarze ludzi co cos tam widza o F1 i nie ma tu nikogo z tak zwanych "kubicomaniakow", to wtedy rozumiem wypowiedzi i sie z nimi zgadzam. Nie zmienia to faktu i tu sie chyba ze mna zgodzicie - ze Polski kibic jest dziwny. Wracajac do sprawy uwazam ze Nick sie opisal w zeszlym roku wsiadajac do "nieoblatanego" Saubera na kilka wyscigow i mu calkiem niezle szlo. Wiec juz tymbardziej nie rozumiem decyzji innych zespolow zatrudniajacch jakis mlodziakow zamiast tak doswiadczonego kierowcy jakim niewatpliwie Niemiec jest. Ale t oni prowadza swoje interesy i wiedza co dla nich najlepwsze wiec poprostu poczekam i zobacze co sie stanie jak to wszystko bedzie wygladalo w marcu. Pozdrawiam kibicow - i tych Polskich i tych niepolskich :)
LagelfojerMahen
29.01.2011 03:31
weźcie mnie
arahja
29.01.2011 01:58
Na miejscu Mercedesa wolałbym wziąć na trzeciego kierowce młody talent z niższych serii, który jest wspierany przez koncern, albo któregoś ze sponsorów, niż ciągnąć po całym świecie kierowce, który będzie siedział ze smutną miną w garażu. Jeśli Nico złamie sobie paznokieć, albo Misiael zapadnie na jakąś starczą chorobę, to i tak będą mogli ich zastąpić nickiem niezależnie od tego czy będzie trzecim kierowcą czy nie. :P oczywiście też uważam że QuickNick zasługuje na regularny fotel wyścigowy, podobnie jak kilku innych kierowców, ale nie można mieć wszystkich na starcie.
kamarinho1991
29.01.2011 01:47
"Mercedes szuka kierowcy rezerwowego" Jestem chętny.
SirKamil
29.01.2011 12:44
Ostatni wyścig- jakikolwiek- Nick wygrał w 1999 roku. Sądząc po poziomie wpisów wielu tutejszych komentatorów nie było jeszcze na świecie. To musi być dość dołująca. Nick powinien pogodzić się z losem. Są inne wyścigi- endurance, DTM...
Simi
29.01.2011 12:25
"To są żarty... W czasach kiedy chłopaki kupują sobie miejsce w bolidzie wyścigowym, a taki kierowca jak Nick Heidfeld nie może być nawet rezerwowym, trzecim kierowcą. To zmierza w coraz gorszą stronę." - napisał Damian375. Panowie, radziłbym się wstrzymać z takimi komentarzami, ponieważ na razie nie wiemy, kto będzie rezerwowym Mercedesa. Oczywiście, dziwne, że weteran, jakim Heidfeld niewątpliwie jest, nagle traci pracę, ale nie można od razu pisać takich komentarzy.
akkim
29.01.2011 10:34
Prawda, trochę dziwne, że tam miejsca nie ma dla rodaka, kolegi, speca od pichcenia, albo moje zdziwienie wynika z niewiedzy, lepiej widzą na co stać Go, gdy w bolidzie siedzi.
jpslotus72
29.01.2011 10:18
Może "obrazili się" na Nicka, za to że ich opuścił w trakcie sezonu? - no nie, Włosi mogliby zareagować emocjonalnie, ale nie Niemcy... Więc co? Kwestia kontraktu - czyli wymagania finansowe Heidfelda? Ale Mercedes aż tak biedny nie jest... No to nie rozumiem - Nick wydaje się logicznie najlepszym kandydatem - czyżbyśmy mieli do czynienia z niezwykle rzadkim przypadkiem w przyrodzie: "syndromem" nielogicznie myślących Niemców?
rentonB
29.01.2011 10:04
Heidfeld powinien zwolnic menagera.
Damian375
29.01.2011 09:50
To są żarty... W czasach kiedy chłopaki kupują sobie miejsce w bolidzie wyścigowym, a taki kierowca jak Nick Heidfeld nie może być nawet rezerwowym, trzecim kierowcą. To zmierza w coraz gorszą stronę.