Villeneuve kwestionuje motywację Schumachera

Kanadyjczyk typuje Fernando Alonso na mistrza w tym roku
04.03.1110:36
Mariusz Karolak
1834wyświetlenia

Jacques Villeneuve zakwestionował motywację Michaela Schumachera przed startem drugiego sezonu licząc od powrotu Niemca do Formuły 1.

Śledzę jego powrót z uwagą i on nadal jest w dobrej formie fizycznej oraz jest szybki - oświadczył Kanadyjczyk, dodając że Schumacher miał zbyt duże oczekiwania, kiedy zdecydował się wrócić po trzech latach spędzonych poza ściganiem w F1.

Każdy spodziewał się, że on będzie o sekundę szybszy niż Nico Rosberg - powiedział na łamach L'Equipe. Jednakże w okresie, gdy jeździł w Ferrari był tylko o dziesiątą sekundy przed Rubensem Barrichello, a w umysłach ludzi przez ten czas dziesiąta sekundy uległa przeistoczeniu w całą sekundę. Zajęło mu to trochę czasu, ale nie wypadł źle. Ale jaka jest jego prawdziwa motywacja? W zeszłym roku uśmiechał się nawet po złych rezultatach.

Villeneuve do zdobycia tegorocznego mistrzostwa typuje Fernando Alonso. On jest hiszpańskim bykiem, nic go nie powstrzyma. Zawsze wychodzi najkorzystniej z każdej sytuacji i pokazał, że może wygrywać mając nawet średniej klasy samochód, że może popchnąć cały zespół do przodu.

Mistrz F1 z roku 1997 podchodzi krytycznie do nowych torów w kalendarzu. Nowoczesne tory charakteryzują się tym, że nic nie widać, trybuny stojące są zbyt daleko od trasy. Nie ma tego poczucia prędkości, nie czuje się ryzyka, jakie podejmują kierowcy. Każdy grając w gry wideo może poczuć dokładnie to samo.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

2
jpslotus72
04.03.2011 12:15
Jeśli chodzi o Schumachera - to przecież sam Villeneuve dopiero co próbował wcisnąć się przez każdą możliwą szparę do F1, więc powinien zrozumieć Michaela (ciągnie wilka do lasu). Co do Alonso - nie chcę już drażnić jego fanów czerwoną płachtą i wypominać, jacy kierowcy, który stanęli mu na drodze do panowania w zespołach, do dzisiaj (nie powiem w jakim miejscu) noszą ślady rogów "hiszpańskiego byka"... W sprawie torów - zgoda. Im nowszy tor, tym bardziej ma się wrażenie, że ogląda się wyścig przez grubą szybę - nie czując na twarzy falowania powietrza, wirującego na spojlerach...
akkim
04.03.2011 10:25
Kilka spostrzeżeń Jacques'a, już emeryta w padoku, a trudno się z nimi nie zgodzić, o kandydacie w tym roku, o torach to już nie wspomnę, jaki jest koń każdy widzi, że się niemiecki projektant za swoje twory nie wstydzi. Co do Pana Michała, ten rok pewnie da nam wykładnię, spakuje swój kask z gwiazdkami czy jednak lepiej wypadnie, lecz jeśli nie plotką celową kłopoty z Merca bolidem, to będzie to rok ostatni, zostanie z kasą i wstydem.