Montoya niezadowolony z zachowania Trullego na starcie

09.05.0500:00
Marek Roczniak
622wyświetlenia

Juan Pablo Montoya wyraził swoje wielkie niezadowolenie z postawy Jarno Trullego na starcie wczorajszego wyścigu o Grand Prix Hiszpanii. "Jestem na prawdę zawiedziony", powiedział kierowca McLarena w wywiadzie udzielonym reporterowi stacji ITV tuż po wyścigu. "Miałem świetny start i wydaje mi się, że to co zrobił Jarno, zmuszając mnie do zjechania na trawę, było bardzo nie fair. Przykro widzieć coś takiego".

Z powtórek startu wynika, iż Trulli był zajęty walką ze swoim partnerem z Toyoty, Ralfem Schumacherem i prawdopodobnie nie zauważył atakującego go po lewej Montoi, albo specjalnie próbował zajechać drogę Kolumbijczykowi, gdy ten był już w zasadzie obok niego po lewej stronie. Po znalezieniu się na poboczu wszystkimi czterema kołami bolidu, kierowca McLarena musiał oczywiście zwolnić i w efekcie został wyprzedzony przez Michaela Schumachera.

"Mogłem nie zmienić toru jazdy i doprowadzić do karambolu, który wyeliminowałby połowę stawki", kontynuował Montoya. "Pomyślałem jednak, że sensownym posunięciem było spróbować usunąć się z drogi, ale on cały czas spychał mnie, aż całkiem znalazłem się na poboczu. Tak więc byłem lekko wkurzony z tego powodu".

Dla Kolumbijczyka powrót do ścigania po dwuwyścigowej przerwie nie okazał się zbyt udany, jednak było to głównie spowodowane koniecznością odbycia dodatkowego postoju, będącego następstwem problemów z tankowaniem paliwa podczas pierwszej wizyty w boksach. Pozbawiło to kierowcę McLarena jakichkolwiek szans na walkę o podium i w tej sytuacji musiał on zadowolić się zaledwie dwoma punktami. Na pocieszenie Montoya uzyskał trzeci czas wyścigu, lepszy od czasu Kimi Raikkonena o 0.2 sekundy. Świadczy to o tym, że gdyby nie zaistniałe okoliczności, miałby szansę na znacznie lepszy rezultat.

Źródło: ITV-F1.com