CVC twierdzi, że Formuła 1 nie jest na sprzedaż

A my próbujemy przybliżyć Wam "o co w tym wszystkim chodzi"
05.05.1110:50
Michał Respond
6083wyświetlenia
Niniejszy artykuł jest w części oparty na opublikowanej dzisiaj przez Autosport wiadomości dotyczącej ewentualnej „sprzedaży Formuły 1” - chcemy w nim przybliżyć całą sytuację i spróbować wyjaśnić, wokół czego toczy się całe zamieszanie.

Na wstępie wspomniany artykuł:



Firma posiadająca większość praw do Formuły 1 - CVC Capital Partners, w odpowiedzi na pojawiające się informacje o zainteresowaniu zakupem praw do królowej sportów motorowych przez grupę medialną News Corporation poinformowała, że sprzedaż w chwili obecnej nie jest planowana.

Amerykańska grupa medialna opublikowała w miniony wtorek oświadczenie, w którym informuje o chęci przejęcia Formuły 1 przy pomocy specjalnie utworzonego do tego celu, wspólnie z włoską firmą inwestycyjną EXOR, konsorcjum. Fundusz CVC potwierdził otrzymanie takiego listu z firmy Jamesa Murdocha (News Corporation), świadomej faktu, że w tej chwili sprzedaż nie jest planowana. CVC potwierdza również, że potencjał inwestycyjny firm EXOR i News Corporation uważa za znaczący.

Fundusz CVC potwierdza otrzymanie listu inwestycyjnego z konsorcjum EXOR News Corporation - czytamy w oświadczeniu.
Pan James Murdoch poinformował nas, że przekazany nam dokument ma charakter wstępny, i że reprezentowana przez niego firma jest świadoma tego, że w chwili obecnej nie planujemy sprzedaży praw do Formuły 1. Fundusz CVC zdaje sobie sprawę z potencjału inwestycyjnego konsorcjum EXOR i News Corporation, ale pragnie zaznaczyć, że podjęcie jakichkolwiek działań inwestycyjnych w Formule 1 będzie wymagało zgody CVC oraz będzie musiało jednoznacznie wskazywać działanie na rzecz sportu i właścicieli praw do niego.

Źródło: autosport.com.

Tyle od strony oficjalnej - a teraz, co to tak naprawdę oznacza:



1. Na wstępie chcemy zaznaczyć jedną istotną kwestię - opublikowane poniżej stwierdzenia należy traktować jedynie jako nasze rozważania dziennikarskie - ewentualne rzeczywiste negocjacje dotyczące sprzedaży rozgrywają się na tak wysokich szczeblach finansowych, że dokładne informacje na ten temat pewnie nie będą zbyt chętnie publikowane.

2. Aby lepiej zrozumieć całe zagadnienie, musimy najpierw spojrzeć na schemat zamieszczony poniżej - prezentuje on rozkład udziałów w spółkach tworzących Formułę 1.

&,news/2011/schemat_wlasnosci_f1.jpg,,

3. Jak widać, struktura firm jest bardzo zawiła (trochę na zasadzie „matrioszki”) - to pozostałość po działaniach Berniego Ecclestone'a z 1997 roku, kiedy rozważane było wprowadzenie spółki na giełdy (poprzez SLEC Holdings). Taka skomplikowana konstrukcja biznesowa służy kilku celom: zapewnieniu sobie wpływów z każdej z dziedzin sportu, utrudnieniu ewentualnego przejęcia części firm (np. GP2) przez mniejszych graczy oraz, delikatnie mówiąc, kombinacjom podatkowym (proszę zwrócić uwagę, jak wiele spółek jest zarejestrowanych na Jersey, czy w Luksemburgu - to miejsca wręcz „wynalezione” do tego celu).

4. Dla ułatwienia analizy skupmy się na górnej części schematu - główną osią F1 jest spółka Delta Topco Ltd. zarejestrowana na Jersey. Jak widać, głównymi udziałowcami są:
  • CVC Capital Partners,

  • LBI Group Inc.,

  • Bambino Holdings,

  • Bernie Ecclestone,

  • Pracownicy (zaufani ludzie z administracji, wieloletni współpracownicy Berniego Ecclestone'a),

  • JP Morgan Whitefairs,

  • Churchill Capital.


5. Po tej pobieżnej analizie nie całkiem zrozumiałe wydaje się stwierdzenie, że „podjęcie jakichkolwiek działań inwestycyjnych w Formule 1 będzie wymagało zgody CVC”. Chyba nie do końca, bo:
  • LBI Group Inc. (inaczej mówiąc - firma Lehmann Brothers - czyli autorzy ostatniego kryzysu finansowego), JP Morgan i Churchill Capital to samodzielne instytucje, które mogą obracać swoją częścią udziałów w dowolny sposób (podobnie jak każdy z nas, kupując akcje dowolnej polskiej spółki - jeśli np. chcielibyśmy sprzedać posiadane przez nas 5 % akcji KGHM, nie musimy pytać o pozwolenie Skarbu Państwa - ta zasada to fundament wolnego obrotu gospodarczego); problem w tym, że skupienie akcji od tych funduszy daje zaledwie 20 % udziałów w Delta Topco Ltd., czyli nie daje pełnych praw i możliwości decydowania,

  • Bernie Ecclestone i „spółka” (Bambino Holdings to spółka, w której udziały ma rodzina Ecclestone'a) - łącznie ok. 15 % udziałów - to w globalnym obrazie niewiele znaczący fragment; w chwili obecnej Ecclestone jest utrzymywany na stanowisku przez CVC dlatego, że jest twarzą Formuły 1, zna wszystkich i wszyscy znają jego (a CVC to „białe kołnierzyki”, które liczą pieniądze, a nie fani sportów motorowych), ale jak widać wyraźnie ze schematu jego wpływ finansowy jest niewielki,

  • wreszcie CVC Capital Partners - to naprawdę potężna firma; jeden z pięciu największych funduszy inwestycyjnych świata; utworzona pod koniec lat 60 minionego wieku przez Citicorp, posiada w chwili obecnej aktywa o wartości ok. 50 miliardów dolarów (jeśli dla celów orientacyjnych przyjmiemy orientacyjny kurs 2,70 PLN za 1 USD to daje 135 miliardów złotych - dla porównania, roczne wpływy do budżetu Polski to ok. 270 miliardów złotych, czyli jedynie dwa razy więcej).


6. Dlaczego CVC może chcieć sprzedać Formułę 1:
  • bo jest firmą inwestycyjną, a jako taka chce zarabiać, więc jeśli ktoś chce dobrze zapłacić, to czemu nie - oczywiście to stanowisko, które przetłumaczyliśmy powyżej to jeden z elementów biznesowej zasłony dymnej, przecież nikt nie powie „tak, chcemy sprzedać”, bo to oddanie pola przeciwnikowi,

  • bo nie ma pojęcia o sporcie i z posiadania praw do niego nie ma żadnych korzyści - CVC nie reklamuje się poprzez Formułę 1, nie korzysta z niej... po prostu ją ma...,

  • bo zaszkodziła jej (CVC) tzw. afera Gribkowskiego (oskarżenie o przyjęcie łapówki przez Gerharda Gribkowskiego przy sprzedaży udziałów w F1) - firma o globalnym zasięgu, jak CVC nie może pozwolić sobie na tzw. brudny biznes.


7. Dlaczego EXOR/News mogą być zainteresowane kupnem:
  • bo jedna z nich (EXOR) to właściciel Fiata - a więc firma posiadająca udziały w większości włoskich firm motoryzacyjnych - obecność w sporcie motorowym to rzecz naturalna,

  • bo druga z nich (News Corporation) mogłaby czerpać potężne korzyści ze sprzedaży praw medialnych stacjom telewizyjnym i innym przedstawicielom tzw. nowych mediów na całym świecie.


8. Co robi Bernie:
  • najprościej mówiąc, dba o własny interes,

  • podobnie, jak CVC wydaje oświadczenia, że „Formuła 1 nie jest na sprzedaż” - bo zapewne taka linia negocjacyjna została uzgodniona,

  • jednocześnie wiadomą rzeczą jest, że nie pojawił się na inauguracji sezonu w Australii (co nie zdarzało mu się nigdy wcześniej) i że był w tym czasie w Nowym Jorku (gdzie, jak sam twierdził, nie rozmawiał o wyścigu ulicznym) - przypadek? A może próba mediacji? Nie od dzisiaj wiadomo, że to rola Berniego w tym sporcie - bycie „pomiędzy”... a to, że w Nowym Jorku ma siedzibę News Corporation pewnie nie jest zbiegiem okoliczności,

  • należy też pamiętać o dość prozaicznej kwestii - Bernie się starzeje, a nie od dzisiaj wiadomo, że zbyt wielu następców na horyzoncie nie widać - jego działania należy więc rozumieć jako dbałość o przyszłość F1, a nie chęć „dorobienia się”.


Wygląda na to, że w najbliższym czasie będziemy świadkami podobnych „zamydlających” informacji (w mediach pojawia się np. od czasu do czasu informacja o zainteresowaniu przejęciem F1 przez inwestorów z Bliskiego Wschodu).
Tak długo, jak nie zostanie postawiony ostatni podpis pod umową, najpewniej będziemy zalewani rozmaitymi „newsami” - mniej lub bardziej prawdziwymi.

W niniejszym opisie zależało na tym, aby przybliżyć „kto, po co i dlaczego” chciałby sprzedać Formułę 1. Ze zrozumiałych powodów nie wiemy, jak przebiegają negocjacje. Powyższy artykuł ma jedynie stanowić punkt widzenia na sprawę.


Przy tworzeniu artykułu wspierałem się danymi z brytyjskiego rejestru firm Companies House oraz publikacjami Joe Sawarda.

KOMENTARZE

8
LowR
07.05.2011 08:37
zakręcona historia. Może nowi właściciele zainwestują w nowe technologie w transmisjach?
RENO
06.05.2011 01:51
Wow - niezły wał ta cała F1 - spółki filary zarejestrowane w raju podatkowym. Tylko czemu one mają takie nazwy , chciałbym przeczytać o tym jakaś książkę.
SirKamil
05.05.2011 11:28
Drugi argument punktu 6 jest niedorzeczny a trzeci mocno naciągany. Poza tym ok. btw. zawsze rozwalał ten milion spółek ze wszystkimi opcjami delt i alf;)
kondi2111
05.05.2011 10:27
Świetna robota. Brawo!
Adam1970
05.05.2011 07:47
Całkiem logiczny tok rozumowania. Gratuluję artykułu.
Karol26
05.05.2011 03:39
Artykuł bardzo dobry. Wytłumaczyć taką zawiłość :D
mecalac
05.05.2011 01:46
Brawo za artykuł. Naprawdę rzeczowy i rzucający światło na sytuację.
Adakar
05.05.2011 09:40
jak wspomniałem wcześniej, zakup F1 to zakup średniej wielkości PAŃSTWA Poza tym pogratulować pracy nad tłumaczeniem i zrozumieniem ;) wiem co to za ból bo sam to przerabiałem: http://www.f1wm.pl/artykuly/art_id-286.html