Pirelli podsumowuje wyścig o GP Hiszpanii

Vettel wygrywa hiszpański pojedynek na szybkość w Barcelonie
22.05.1119:01
Inf. prasowa
1035wyświetlenia

Kierowca Red Bulla Sebastian Vettel wygrał zacięty, toczony przy dużej szybkości pojedynek w Barcelonie. W szaleńczej gonitwie do flagi w biało-czarną szachownicę pokonał Lewisa Hamiltona z McLarena. Na mecie dzieliły ich ułamki sekundy.

Tempo ich jazdy było tak wysokie, że po wykorzystaniu kombinacji nowych twardych opon Pirelli PZero „srebrnych” oraz miękkich PZero „żółtych” na 20 okrążeń przed metą zdublowali wszystkich kierowców poza pierwszą szóstką, a między nimi było 1,5 sekundy różnicy. Po ostatniej wizycie na pasie serwisowym wrócili na tor w odstępie mniejszym niż dwie sekundy, a do mety pozostawało jeszcze 16 okrążeń.

Kierowca McLarena, który tak jak Vettel zjeżdżał cztery razy na postój, uzyskał najlepszy czas okrążenia na nowej oponie PZero „srebrnej”, ścigając rywala z Red Bulla aż do samej mety. Wyścig o długości 307,104 kilometra ukończył ze stratą zaledwie 0,6 sekundy. Przez ostatnie okrążenia ten duet toczył zaciętą walkę, a między nimi nie było większej różnicy niż długość samochodu. Razem przebijali się przez tłok na torze, a finisz był jednym z najbardziej pamiętnych w ostatnich latach.

W tym samym czasie ich zespołowi koledzy, Jenson Button i Mark Webber, toczyli nie mniej zaciętą walkę o ostatnie miejsce na podium. Górą był w niej Button, dzięki strategii trzech wizyt na pasie serwisowym.

Webber wystartował z pole position na ogumieniu PZero „żółtym”, ale nowa twarda mieszanka PZero „srebrna” miała swój czas w końcówce wyścigu. Czołówka wybrała założenie twardych opon właśnie na koniec, za sprawą oczekiwanej różnicy w osiągach pomiędzy szybką miękką oponą. Za to twardsze ogumienie umożliwiło przejechanie dłuższego dystansu w porównaniu z jego poprzednią wersją. Nowa mieszanka ma potencjał na pokonanie 25 okrążeń, jeśli korzysta się ze świeżego kompletu.

Większą trwałość udowodnił Nick Heidfeld z Lotus Renault, który był zmuszony do startu z końca stawki po tym, jak nie udało mu się uzyskać czasu w kwalifikacjach. Heidfeld wystartował na nowym ogumieniu PZero „srebrnym” i na 21. okrążeniu zmienił je na PZero „żółte”. Było to częścią jego strategii trzech postojów, która umożliwiła mu zdobycie punktów za ósme miejsce po starcie z samego końca stawki.

Tuż za nim zespół Sauber także zastosował odmienną strategię, wykorzystując twarde opony PZero „srebrne” w środkowej części wyścigu i kończąc zawody na miękkiej mieszance. Ta taktyka okazała się skuteczna i obaj kierowcy ekipy zdobyli punkty. Istotę strategii podkreśla fakt, że po raz pierwszy od sezonu 2000 wyścig nie został wygrany przez kierowcę ruszającego z pole position. Wówczas triumfował Mika Häkkinen, a z pierwszego pola startował Michael Schumacher.

Dyrektor Pirelli Motorsport Paul Hembery powiedział: Byliśmy świadkami dramatycznej końcówki wyścigu. Kolejny raz walka pomiędzy Vettelem i Hamiltonem na naszych nowych oponach PZero «srebrnych» trwała do ostatniego okrążenia. Obaj jechali wspaniale i zapewnili nam fantastyczne widowisko. Świetnie było zobaczyć zadziwiający start Fernando Alonso z Ferrari. W dalszej części stawki zaobserwowaliśmy kilka ciekawych wariantów taktycznych, zwłaszcza w wykonaniu Lotusa Renault i Saubera. To był świetny wyścig, ale mimo tego nie jesteśmy zadowoleni z czterech pit stopów na kierowcę, bo naszym celem są trzy. Spowodowane to było różnicą w osiągach pomiędzy twardą i miękką mieszanką, która zachęciła zespoły do zastosowania strategii sprinterskiej, co zresztą pokazuje tempo tego wyścigu. Ciekawie jest jednak odnotować, że najlepszy czas okrążenia został uzyskany na twardym ogumieniu. Przypatrzymy się temu pod kątem przyszłości, ale teraz cieszymy się już na całkowicie nowe wyzwanie: ulice Monako i Kanady z debiutem naszej nowej opony, supermiękkiej PZero «czerwonej».

Źródło: Informacja prasowa Pirelli