Horner: Webber chce zostać w Red Bullu

"Mark dał nam jasno do zrozumienia, że chce u nas jeździć w przyszłym roku"
10.06.1111:23
Igor Szmidt
1610wyświetlenia

Szef Red Bull Racing - Christian Horner nie oczekuje zawiłych rozmów na temat kontraktu Marka Webbera na przyszły sezon, gdy za kilka miesięcy usiądą i będą dyskutować na ten temat po tym, jak Australijczyk wyjawił swojemu zespołowi, że chce pozostać razem z nimi w sezonie 2012.

Webber co roku przedłuża kontrakt z zespołem producenta napojów energetyzujących, jednak zarówno kierowca, jak i szefostwo RBR nie spieszyło się dotychczas z omawianiem planów dotyczących finalizacji tego, co będzie działo się w przyszłym sezonie. Teraz, przed Grand Prix Kanady, Horner przyznał, że zespół otrzymał pierwszy sygnał od Webbera, że ten chciałby pozostać w Formule 1 z nimi na dłużej.

Kiedy zdecydujemy się usiąść i porozmawiać na ten temat, to tak zrobimy - Horner odpowiedział na pytanie dotyczące czasu, w którym rozmowa się odbędzie. Jesteśmy dopiero po sześciu grand prix z prawdopodobnie dziewiętnastu, jakie się odbędą, więc zapewne pod koniec lata usiądziemy i przedyskutujemy plany na przyszły rok. Mark dał nam jasno do zrozumienia, że chce u nas jeździć w przyszłym roku, a rozmowy z nim zazwyczaj są bardzo prostolinijne.

Horner potwierdził także, że forma Webbera w tym roku jest taka a nie inna ze względu na problemy Australijczyka z przystosowaniem się do nowych opon Pirelli tak dobrze, jak zrobił to jego zespołowy partner Sebastian Vettel. Mark ma jak na razie najlepsze rozpoczęcie sezonu F1 pod względem liczby punktów - powiedział. Oczywiście miał więcej problemów z oponami Pirelli niż Seb i pracuje ciężko, aby sobie z tym poradzić. Jednakże wciąż jest bardzo konkurencyjny i naciska bardzo, bardzo mocno - co widzieliśmy w Barcelonie kilka tygodni temu, gdzie zdobył swoje pierwsze w tym roku pole position. Kiedy myślimy o przyszłości, zgadzamy się na czynienie jednego kroku na raz i w odpowiednim czasie usiądziemy oraz porozmawiamy o przyszłości.

Zapytany o to, dlaczego sprawa kontraktu nie zostanie rozwiązana jeszcze później, pod koniec sezonu, Horner odpowiedział: Oczywiście jest kilka czynników, jednak ostatecznie to zależy od zespołu i od Marka, czy będziemy chcieli kontynuować współpracę. Z naszej strony chcieliśmy tylko zobaczyć, czy nadal ma motywację i chęci, które z pewnością posiada. Miał te problemy z oponami, nad którymi ciężko pracuje, jednak jesteśmy w zespole bardzo z niego zadowoleni.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

11
THC-303
11.06.2011 10:03
[quote]Sutil to "mięcho" moim zdaniem. [/quote] Więc Fisi to też mięcho? A Liuzzi to co?
Kamikadze2000
10.06.2011 08:02
@BARBP - z całym szacunkiem, ale Di Resta ma partnera cieniasa! Sutil to "mięcho" moim zdaniem. Według mnie Buemi to wielki talent, który zawsze, czy z Hulkiem, czy z Grosjeanem, walczył o tytuły w niższych kategoriach. W debiucie objeżdżał Bourdais, który na początku był lepszy nawet od Vettela! Co do Marka - szczerze zawiodłem się na nim. Niby jest regularny, ale przecież jego wyniki są przeciętne! W zeszłym sezonie robił wrażenie i tylko kilka błędów doprowadziło do zgromadzenia mniejszej ilości punktów. Teraz niby jest w czołowej piątce, ale są to wyniki przeciętne! Jak już wcześniej napisałem, lubię Marka, ale według mnie pora na kogoś młodszego w tym zespole! Pozdro! ;)
yaper
10.06.2011 07:41
Dla zespołu to sytuacja komfortowa, bo Vettel okupuje P1 w generalce, a RBR jako team ma bezpieczną przewagę w konstruktorach. Webber w tym sezonie jeździ słabo, ale nadal zbiera ważne punkty i zespół nie musi naciskać na zwycięstwa i podia w wykonaniu Australijczyka. Dla nich to paradoksalnie idealny rozwój wydarzeń, bo nie ma tu zgrzytów niczym z zeszłego sezonu, gdy dwóch kierowców walczyło o MŚ i wzajemnie okradało się z punktów. Ponadto Webber dobrze wie, że nie znajdzie zespołu, który umożliwi mu walkę o mistrzostwo i da status kierowcy nr1. Alternatywa za RBR to emerytura lub szrot z końca stawki.
BARBP
10.06.2011 04:47
Kamikadze2000 Żebyś Ty przypadkiem się aż tak nie przeliczył z tym Buemim :) Sami przyznali: „Mark ma jak na razie najlepsze rozpoczęcie sezonu F1 pod względem liczby punktów” a w przyszłym roku mogą już mieć problemy z mistrzostwem i będą potrzebowali regularnych kierowców. Ricciardo - wielka niewiadoma, albo niewypał, albo średniawo albo zaskoczy.... Buemi - za co tak naprawdę? Za pokonanie Bourdaisa i Alquersuari? Okej ale z Jaime w poprzednim sezonie miał spore problemy z pokonaniem. Szczerze myślę że Perez po roku doświadczenia byłby lepszą opcją niż Buemi po 3 latach, Di Resta również choć na dokładną ocenę trzeba poczekać do końca sezonu bo mogę się mylić.
Kamikadze2000
10.06.2011 03:37
Mark, odpuśc no! Zrób miejsce Buemiemu! ;]
Simi
10.06.2011 11:53
Szkoda byłoby mi Marka, gdyby musiał odejsć na emeryturę po tym roku, ale chętnie zobaczyłbym Buemiego w Red Bullu, a Ricciardo w Toro Rosso. Żeby tak się stało, Webber musiałby odejsć na emeryturę, labo przynajmniej opuscić Red Bulla..
distinto
10.06.2011 10:05
Jak puszki zdobędą WDC i WCC w tym roku (na co się niechybnie zapowiada), to nie będzie powodu żeby nie przedłużać kontraktu z Weberem. A kolejny sezon może być dobrą okazją do sprawdzenia Ricciardo w STR, i dopiero po sezonie 2012 wybrać następcę dla Marka.
jpslotus72
10.06.2011 10:02
Dla Webbera po prostu nie ma lepszej opcji - albo pozostaje w RBR, jeśli chce nadal walczyć o czołowe miejsca, albo idzie drogą Rubensa (czyli np. powrót do Williamsa, ewentualnie Force India, jeśli chcieliby tam kogoś bardziej doświadczonego - bo Sauber wolałby na pewno obecnych kierowców), albo emerytura... Natomiast zespół nie ma z czym się śpieszyć - na pewno nie zostaną na lodzie, z nieobsadzonym drugim fotelem wyścigowym. :) Mogą spokojnie obserwować formę Webbera i kierowców Toro Rosso, rzucając przy tym okiem w stronę konkurencji (Rosberg?).
Karol26
10.06.2011 10:00
Mogli by go równiej traktować nie mniej jednak jest wolniejszy od Vettela ;)
Adakar
10.06.2011 09:47
[quote]Horner: Webber chce zostać w Red Bullu[/quote] ... jako kierowca pokazowy
SAP
10.06.2011 09:46
Niby z perspektywy kibica McLarena powinienem cieszyć się, że RBR sam się osłabia lecz mimo to wolałbym aby w topowych zespołach jeździli najlepsi kierowcy. Zawsze to ciekawiej, gdy czołówka prezentuje wyrównany poziom.