McLaren chce zatrzymać na dłużej swój skład kierowców

Whitmarsh: "Jesteśmy bardzo zadowoleni, mając dwóch różniących się kierowców".
23.06.1117:54
Nataniel Piórkowski
1740wyświetlenia

Martin Whitmarsh - szef McLarena ma nadzieję, że skład kierowców jego teamu nie ulegnie w najbliższej przyszłości żadnym zmianom.

W ostatnich dniach w mediach przewijały się informacje o możliwych przenosinach Lewisa Hamiltona do Red Bull Racing oraz o Jensonie Buttonie, którym podobno zainteresowana była stajnia Ferrari.

Spekulacje odnośnie obu kierowców zostały już zdementowane przez wszystkie ze stron, a konsultant do spraw sportów motorowych zespołu z Milton Keynes - Helmut Marko powiedział nawet, że jedynym, po co mógł przyjść Lewis Hamilton do siedziby zespołu na torze była puszka Red Bulla.

Również zespół McLaren nie chce rozstawać się z obecnym duetem kierowców, czego dowodem może być prawdopodobna podwyżka wynagrodzenia Jensona Buttona. Jesteśmy bardzo zadowoleni, mając dwóch różniących się kierowców, którzy świetnie spisują się w zespole i doskonale dogadują się ze sobą - powiedział dziś Whitmarsh na spotkaniu z mediami. Będziemy rozmawiać o przyszłości, gdy nadejdzie na to czas. Na chwilę obecną nie planujemy zmian w składzie kierowców.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

8
yaper
24.06.2011 06:41
Riposta Marko tym razem śmieszna i trafna. 2 ostatnie wyścigi w wykonaniu Lewisa bardzo mi się nie podobały, wręcz mnie zniesmaczyły. Dobrze, że w McLarenie jest taki gość jak Jenson, który umie wykorzystać nadarzające się mu okazję. P1 i P2 w dwóch ostatnich wyścigach robi wrażenie.
rafaello85
24.06.2011 01:14
[quote] Helmut Marko powiedział nawet, że jedynym, po co mógł przyjść Lewis Hamilton do siedziby zespołu na torze była „puszka Red Bulla”.[/quote] To Lewis już tak cienko przędzie, ze musi puszki po napojach zbierać?:D
jpslotus72
23.06.2011 08:25
[quote]Jesteśmy bardzo zadowoleni, mając dwóch różniących się kierowców[/quote]Po GP Monako uważałbym z takimi wypowiedziami - dodatkowo jeśli się spojrzy na fotkę - można być oskarżonym przez Lewisa o rasizm... Chociaż Whitmarsh - na podstawie tej samej fotki - zawsze może powiedzieć, że chodziło mu wzrost. :) Mój żart jest może trochę na poziomie Lewisa (to chyba zaraźliwe), ale jakoś nie mogę brać na poważnie tych wszystkich plotek o rozbiciu duetu McLarena (w każdym razie, moim zdaniem, byłby to błąd ze strony wszystkich zainteresowanych - obu kierowców i zespołu).
pasior
23.06.2011 05:15
BARBP oczywiste że Button w ferrari nie zostałby kierowca nr 1. Tam od zawsze jest podział na 1 i 2 ( zresztą nikt tam tego nie ukrywa) i nie po to ściągali Alonso z taką kasą żeby kierowca podobnej (lepszej czy gorszej to już kwestia dyskusyjna) rzucał mu kłody pod nogi.
Simi
23.06.2011 05:06
Heh, nie sądzę, by mu było łatwo, ale zobaczymy. Jeśli Lewis się nie uspokoi... Kto wie? ;)
IceMan11
23.06.2011 04:35
Mam nadzieję, że Jenson zostanie jeszcze trochę i spierze tyłek Hamiltonowi. Oczywiście lubię obydwu kierowców i piszę to tylko dlatego aby Button pokazał, że nie jest wcale wolniejszy od Lewis'a. Trzymam kciuki za Jensona w walce z Lewis'em Hamilton'em :)
BARBP
23.06.2011 04:09
Maraz Trafiłeś w sedno :) Ja na mejscu Buttona zostałbym w McLarenie. Może szybszy nie jest od Hamiltona ale chyba solidniejszy. McLaren chce go, zaproponowali mu podwyżkę i długoterminowy kontakt. Czego chcieć więcej? Nie ukrywajmy że Jenson młody nie jest, ciężko będzie mu powtórzyć wynik z 2009 roku. Hamiltona da się ograć jeżeli Lewis będzie robił tak jak robi obecnie. W Ferrari Alonso może całkowicie zdominować brytyjczyka. Duże ryzyko. Raczej mało realne (niemożliwe) jest żeby Button został kierowcą nr. 1 w Ferrari.
Maraz
23.06.2011 03:59
[quote="Whitmarsha"]Jesteśmy bardzo zadowoleni, mając dwóch różniących się kierowców, którzy świetnie spisują się w zespole i doskonale dogadują się ze sobą.[/quote] [szydercze mode]Jenson przez radio w Kanadzie: "WHAT IS HE DOING?"[/szydercze mode] ;-p