Whiting będzie bacznie obserwował wjazd do pitlane na Silverstone

Charlie Whiting przyznał, że będzie uważniej przyglądał się wjazdowi do pitlane, ponieważ jego układ może spowodować sytuacje, w których kierowca zjeżdżający do boksów będzie w stanie przekroczyć linię start/meta szybciej od tego, który pozostał na torze.

W tym sezonie Formuła 1 po raz pierwszy zagości w nowym kompleksie garaży nazwanym Silverstone Wing, jednak dyrektor wyścigów przyznał dziś, że wiąże się z nią pewna doza niepewności.

Nowa aleja serwisowa jest największą różnicą, a wjazd i wyjazd z niej jest nowym wyzwaniem - powiedział Brytyjczyk. Odcinek przeznaczony na wjazd do niej jest krótszy od tego, gdy któryś z bolidów pozostanie na torze. Musimy więc zapewnić, że kierowcy nie wykorzystają tych zmian na swoją korzyść - dodał.

Już wczoraj FIA poinformowała, że na torze Silverstone będzie znajdowała się tylko jedna strefa aktywacji systemu DRS w niedzielnym wyścigu (pomiędzy zakrętami 4 i 6) pomimo tego, że jeszcze w Walencji Whiting przyznał, że FIA rozważa ustanowienie jeszcze jednej na starej prostej startowej przed zakrętem Copse.

Źródło: autosport.com