Historia torów: Watkins Glen

Na tym torze rozgrywane są obecnie 2 ważne amerykańskie wyścigi, ale kiedyś gościła tu także F1
19.07.1109:57
Ernest Mróz
7562wyświetlenia
Watkins Glen - niewielka wioska położona nad jeziorem Seneca w stanie Nowy Jork. Populacja tej miejscowości wynosi zaledwie 2000 osób, a powierzchnia 5,8 km[sup]2[/sup]. W pobliżu tego spokojnego miasteczka dwa razy do roku nadchodzi jednak wydarzenie, które zamienia Watkins Glen w tętniącą życiem metropolię pełną kibiców motosportu.

Wydarzenia te to wyścigi serii IndyCar oraz NASCAR rozgrywane na oddalonym o 10 km od miejscowości torze Watkins Glen International. Obecnie obiekt ten gości dwie najważniejsze serie wyścigowe w Stanach Zjednoczonych. Kiedyś był również miejscem zmagań kierowców Formuły 1 o Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Tor ten ma niewątpliwie bogatą historię, ale jak to się właściwie wszystko zaczęło?

Jest rok 1948. Marzenie studenta prawa, Camerona Argetsingera, spełnia się. 2 listopada na drogach publicznych biegnących przez centrum wioski rozegrany zostaje wyścig. Dzień ten nazwano „dniem, w którym stanęły pociągi”. Był to bowiem pierwszy wyścig w USA na torze drogowym od 5 lat, co było spowodowane II wojną światową. Impreza odbywała się tam do 1952 roku, gdy w wypadku zginął jeden kibic, a kilku innych zostało rannych. Wyścig został wówczas przeniesiony w okolice zalesionego wzgórza, na południowy zachód od Watkins Glen.

&,tory/watkins_glen2.gif,,
Pierwotna wersja toru

W związku z tym, że tor przebiegał po drogach publicznych, w 1953 roku założono Watkins Glen Grand Prix Corporation - organizację, która miała za zadanie budową zamkniętego toru wyścigowego. W roku 1956 został wybudowany w tym miejscu permanentny tor wyścigowy o długości 3,78 km zaprojektowany przez Billa Millikena. Rok później rozegrano na nim po raz pierwszy wyścig NASCAR, który wygrał Buck Baker. Zainteresowanie zawodników było jednak niewielkie i w następnym roku seria ta nie wróciła na Watkins Glen. W latach 1958-1960 był tutaj organizowany wyścig Formuły Libre, w którym startowali m.in. Jack Brabham, Phil Hill i Stirling Moss.

Tymczasem na torach Sebring (1959) i Riverside (1960) odbyły się wyścigi Formuły 1. Nie były to jednak udane imprezy i promotorzy szukali nowego miejsca na Grand Prix USA. Wybór padł na Watkins Glen, które przygotowywało się na rundę Formuły Libre. Jednakże zamiast Formuły Libre zorganizowali eliminację Formuły 1, na potrzeby której zbudowali boksy w europejskim stylu. W wyścigu wzięło udział siedmiu Amerykanów, a jeden z nich, Dan Gurney za kierownicą Porsche zajął w nim drugie miejsce, tracąc 4,3 sekundy do Innesa Irleanda w Lotusie. Gospodarzom doskwierał zdecydowanie brak Phila Hilla, nowo koronowanego mistrza świata Formuły 1, pierwszego w historii ze Stanów Zjednoczonych. Jednakże Ferrari, w którym startował Hill, postanowiło wycofać się z tego wyścigu na znak żałoby po tragicznej śmierci Wolfganga Von Tripsa na torze Monza.

W latach 1963-1965 trzy razy z rzędu wyścig ten wygrał Mistrz Świata z 1962 roku, Graham Hill. Startował on wtedy w Brytyjskim zespole BRM. Tymczasem seria NASCAR powróciła na ten tor w 1964 roku. Wyścig ten jednak ciągle nie cieszył się dużą popularnością wśród zawodników (rok później wystartowało w nim tylko 19 samochodów), dlatego po dwóch latach obiekt ten znowu wypadł z kalendarza.


Start Grand Prix USA w 1967 roku

Wyścig na Watkins Glen szybko zadomowił się na stałe w kalendarzu Formuły 1. Zawody zawsze ściągały tutaj tłumy kibiców. Zespoły dodatkowo były motywowane do startu w nim przez dużo wyższe stawki startowe i nagrody, niż w innych rundach. GPDA (Stowarzyszenie Kierowców Grand Prix) nagrodziło nawet tor Watkins Glen za najlepszą organizację wyścigu w roku 1965, 1970 i 1972.

Wspominając o wyścigach na tym torze nie sposób pominąć „Texa” Hopkinsa. Był to starter wyścigu i najbardziej rozpoznawalna postać na padoku Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Chodził on zawsze ubrany w lawendowy garnitur i trzymał w ustach wielkie cygaro. Rozpoczynając wyścig, szedł on wzdłuż prostej startowej tyłem do zawodników, po czym wyskakiwał w górę wymachując zieloną flagą i robiąc obrót w powietrzu. Z podobnym wyskokiem machał również flagą w czarną-białą szachownicę.

Grand Prix Stanów Zjednoczonych 1967

Najistotniejsza zmiana w układzie toru od jego wybudowania miała miejsce w 1971 roku. Wtedy to organizatorzy dodali nową sekcję o nazwie Boot (trzewik), znaną także jako Anvil (kowadło). Powstały w ten sposób cztery nowe zakręty, które charakterem bardzo pasowały do pozostałej części toru. Za sprawą nowej sekcji długość obiektu wzrosła do 5,435 km.

6 października 1973 roku podczas kwalifikacji wypadek na tym torze miał francuski kierowca Francois Cevert. Jego bolid w sekcji „The Esses” wyjechał za daleko za lewą krawędź toru i zaczął podskakiwać na tarce. Spowodowało to obrót pojazdu, który nagle zjechał na prawą stronę toru i uderzył w barierki ochronne, które wyrwały się z ziemi i uniosły do góry. Cevert zmarł na miejscu z powodu rozległych obrażeń spowodowanych przez barierkę. Miał 29 lat. W tych smutnych okolicznościach karierę zakończył jego przyjaciel i zarazem kolega z zespołu Tyrrell - Jackie Stewart, który wycofał się z wyścigu mającego być i tak jego pożegnaniem z Formułą 1.

&,tory/watkins_glen.jpg,,
Obecna wersja toru (NASCAR omija zakręty 7-10)

Obiekt ten mimo wprowadzanych zmian stawał się coraz bardziej niebezpieczny. Z tego powodu, jak również przez awanturniczą część kibiców reputacja wyścigu została nadszarpnięta. Zawody na Watkins Glen zaczęły przynosić straty. W 1980 roku rozegrany został na tym torze ostatni wyścig Formuły 1. W maju 1981 roku FISA usunęła tę rundę z kalendarza, gdyż organizatorzy zalegali z wypłatą 800 000 dolarów dla zespołów.

Poza Formułą 1 Watkins Glen gościł w tym czasie również wiele innych serii wyścigowych, w tym Can-Am, Trans-Am, Formuła 5000 oraz CART. Rozgrywany tutaj długodystansowy wyścig „6 godzin Glen” przyciągał takich zawodników, jak Mario Andretti, Jacky Ickx, Pedro Rodríguez i Derek Bell. Wyścigi te przyciągały wielu kibiców, ale bez Formuły 1 tor nie był się w stanie utrzymać. W 1981 roku po zorganizowaniu rundy CART tor zbankrutował i przez kolejne dwa lata popadał w ruinę. W tym czasie rozegrano na nim jedynie kilka wyścigów SCCA bez publiczności.

Na początku roku 1983 obiekt przejęła spółka zawarta między hutą szkła Corning Incorporated oraz International Speedway Corporation. Wykupiła ona tor i zmieniała nazwę na Watkins Glen International. Obiekt odnowiono, usuwając szykanę na dole sekcji „Esses” i 7 lipca 1984 roku dokonano jego ponownego otwarcia. Nową wersję zainaugurował wyścig Camel Continental będący rundą serii IMSA. Zwycięstwo w nim odniosła załoga w składzie Al Holbert, Derek Bell, Jim Adams. 9 sierpnia 1986 roku na tor powróciła też seria NASCAR, tym razem już na stałe.

W 1991 roku na Watkins Glen pojawiła się również seria nazywana obecnie Nationwide, stanowiąca przedsionek Sprint Cup w NASCAR (sytuacja analogiczna do GP2 i Formuły 1). Zwyciężył w nim Terry Labonte. Triumf ten był początkiem serii czterech zwycięstw Labonte'go w ciągu sześciu lat, z czego trzech w latach 1994-1996. W tym samym roku doszło do dwóch poważnych wypadków. Podczas wyścigu Camel Continental VIII w zakręcie 5 rozbił się Tommy Kendall, który odniósł poważne obrażenia nóg. Siedem tygodni później w tym samym miejscu podczas zawodów NASCAR zginął J. D. McDuffie.

Wypadek D.J. McDffie'a

W związku z tym w 1992 roku przebudowano prostą między zakrętami 4 i 5. Na jej końcu pojawiła się szykana "Inner Loop", przypominająca dawny zakręt "Bus Stop" na torze Spa-Francorchamps. Długość toru wzrosła do 4,5 km, a krótszej pętli do 4 km.

W 1997 roku International Speedway Corporation, właściciel torów Daytona International Speedway, Talladega Superspeedway, Darlington Raceway i Phoenix International Raceway, przejął drogi, na których kiedyś rozgrywany był wyścig. Zorganizowano na nich U.S. Vintage Grand Prix., imprezę z okazji 50 lat wyścigów na Watkins Glen. Podczas niej pojawiło się wiele samochodów i zawodników, którzy kiedyś startowali na tym torze.

Wyścig NASCAR z 2000 roku został zapamiętany przez wielu kibiców dzięki walce Steve'a Parka z Markiem Martinem o pierwsze miejsce. Zwycięstwo odniósł Park, co było zarazem jego pierwszym i jednym z dwóch zwycięstw w NASCAR. Rok później wyścig ten wygrał Jeff Gordon ustanawiając nowy rekord siedmiu zwycięstw na torach drogowych. Było to zarazem jego czwarte zwycięstwo na Watkins Glen.


Jeff Gordon na czele wyścigu NASCAR

W 2005 roku za sprawą serii Indycar na tor powróciły bolidy jednomiejscowe. W związku z tym na Watkins Glen zainstalowano trybuny pochodzące z zamkniętego w 2004 roku toru Nazareth Speedway. Żwir w zakręcie 90 (pierwszy zakręt) został zastąpiony asfaltem. Wymieniono również w niektórych miejscach tarki, nawierzchnię oraz zamontowano lepsze barierki ochronne. Pierwsze trzy wyścigi wygrał tutaj Scott Dixon, Nowozelandzki kierowca wyścigowy, który w roku 2003 oraz 2008 wygrał mistrzostwa Indycar.

Okrążenie toru w wykonaniu Tony'ego Kannana w 2008

W 2008 roku z okazji 60-lecia istnienia wyścigów na Watkins Glen organizatorzy postanowili wybrać kierowców dekady, którzy mają największe osiągnięcia na tym torze. Tytuł ten zdobyli Phil Walters (1948-1957), Graham Hill (1958-1967), Sir Jackie Stewart (1968-1977), Al Holbert (1978-1987), Mark Martin (1988-1997) i Tony Stewart (1998-2007).

Karambol podczas wyścigu NASCAR w 2009

Mimo, że obiekt od ponad trzydziestu lat nie gości mistrzostw świata Formuły 1, to jednak ciągle ma się dobrze. Organizowane są na nim najważniejsze imprezy motorowe w Stanach Zjednoczonych i jego przyszłość wygląda dużo lepiej, niż 30 lat temu. Jest on wciąż jednym z najciekawszych torów na świecie, a kierowcy uwielbiają się na nim ścigać. W 2011 roku na Watkins Glen mistrz świata Formuły 1 - Lewis Hamilton i mistrz serii NASCAR - Tony Stewart zamienili się na tym torze samochodami podczas imprezy organizowanej przez ich wspólnego sponsora.

Tak tor ten opisał Lewis Hamilton: Sposób nachylenia zakrętów, pofalowania terenu, góra, dół - to sprawia, że lepiej się po nim jeździ. Chociaż jest o wiele krótszy, to jednak przypomniał mi trochę Nordschleife w Niemczech, a to długi tor. Oba mają jednak bardzo zbliżone cechy i to sprawia, że są jednymi z najlepszych torów - jeśli nie najlepszymi - na świecie.

To zdanie chyba najlepiej charakteryzuje wspaniały tor wyścigowy położony 10 km na południowy zachód od cichej i spokojnej miejscowości Watkins Glen.


Źródło: nascar.com, pl.wikipedia.org, en.wikipedia.org, theglen.com, racing-reference.info

KOMENTARZE

11
Qwerz
22.07.2011 10:33
ciekawe jaki tor następny będzie
RaceMaster
19.07.2011 08:16
Pamietajcie, ze w tamtych czasach nie mieli jeszcze systemow HANS, ktore chronia kark przed duzymi przeciazeniami i naglymi ruchami. Skoro tak szybko orzekli, ze zmarl pewnie po prostu skrecil sobie kark.
Qooler
19.07.2011 07:21
Mieliśmy na tym torze także polski akcent. Tam zadebiutowała w USA, Natalia Kowalska. W zupełnie poprawnym wyścigu. Poznała również konstrukcję tamtejszych betonowych barier, które zwiedzała z prędkością 250km/h. Pamiętam jak opisywała , że to szybki, ciekawy, ale szalenie niebezpieczny tor z bardzo wysoką średnią prędkością przejazdu.
Adakar
19.07.2011 06:52
@Iwan uderzenie w barierkę, lot, koziołkowanie w powietrzu, wszystko przy dużej prędkości. Właśnie wygląda on dość źle. Na trawie zero wyhamowania. Reakcja Jimmy Means'a chyba mówi wszystko ... jak gestykuluje. Zmarł na miejscu. http://www.youtube.com/watch?v=8YNsk4GjM2I
Iwan
19.07.2011 06:43
Wypadek McDuffiego aż tak tragicznie nie wyglądał... Co było przyczyną jego śmierci?
Adakar
19.07.2011 04:25
Art ciekawy, poruszający większość momentów z historii obiektu. Dobra pozycja dla młodszych fanów F1, żeby małymi pigułkami łykali historię ;-) off topic: @Qwerz @Maraz Będzie. Uwierz mi będzie. Wkrótce w związek małżeński wstępuję, dodatkowo mnóstwo pracy i budowa domu, a raczej jego zagospodarowanie :-) Część trzecia (druga przygoda z F1 + wypadek) trafi do Marka Zostanie jeszcze cz.4 czyli WTCC
Maraz
19.07.2011 02:39
@Qwerz - myślę że Adakar jak tylko znajdzie czas to dokończy historię Aleksa. Nie było w każdym razie decyzji o tym, że nie będziemy tego kończyć.
Qwerz
19.07.2011 01:49
Artykuł bardzo fajny. Tylko jedno nie daje mi ciągle spokoju, czemu nie ma dalszych części "Życie po życiu - historia Alessandro Zanardiego"? Była to seria jednych z ciekawszych artykułów.
Kamikadze2000
19.07.2011 12:04
Lewis - to w końcu jaki jest według Ciebie najlepszy tor!? ;]
Maraz
19.07.2011 11:49
Chodziło o usunięcie szykany z "Esses". Tekst poprawiony.
hemicuda1984
19.07.2011 09:57
"Obiekt odnowiono i usunięto sekcję „Esses” Ale przecież sekcja Esses cały czas istnieje. Błąd w tłumaczeniu?