GP Węgier: Vettel kontynuuje dominację Red Bulla w kwalifikacjach

Opis przebiegu kwalifikacji do wyścigu na torze Hungaroring
30.07.1114:25
Konrad Házi
6874wyświetlenia

Z Pole Position do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Węgier na torze Hungaroring wystartuje Sebastian Vettel. Niemiec przejechał w końcówce kwalifikacji świetne okrążenie w czasie 1:19,815. Druga pozycje przypadła dziś, walczącemu do samego końca, Lewisowi Hamiltonowi, a czołową trójkę uzupełnił Jenson Button.

Jeśli chodzi o sytuację oponową w czołówce, to warto przypomnieć, że dzięki odważnej zagrywce taktycznej w Q2, jeden komplet nieużywanych, super miękkich opon zdołał zachować na wyścig Lewis Hamilton. Równie interesująca jest też rozgrywka między kierowcami Ferrari, gdzie Felipe Massa pokonał po raz pierwszy w tym sezonie w kwalifikacjach Fernando Alonso.

Q1

Kwalifikacje na torze Hungaroring rozpoczęły się przy pochmurnej pogodzie, a do tego wciąż wzmagał się wiatr, w porywach dochodzący do 30km/h, który również nie ułatwiał pracy kierowcom. Tuż po zapaleniu się zielonego światła na torze pojawili się kierowcy HRT i Virgin, którzy wyjechali na tor na super miękkich oponach by walczyć o zmieszczenie się w limicie 107% i zakwalifikowanie się do wyścigu.

Rywale postawili jednak poprzeczkę dość wysoko, lecz mimo wszystko na tym etapie sesji, wszyscy kwalifikowali się do wyścigu. Po upływie połowy czasu pierwszego bloku kwalifikacyjnego na prowadzeniu był Lewis Hamilton z czasem 1:21,636, który wyprzedzał Vettela i Buttona, a natężenie ruchu na torze zaczęło spadać.

Wykorzystał to Fernando Alonso, który zdołał wtedy wykonać czyste okrążenie na swoim dość długim przejeździe i wysunął się na czoło z czasem 1:21,578. Czołowa szóstka nie zdecydowała się już wyjeżdżać w końcówce Q1, jednak zacięta rywalizacja trwała o zakwalifikowanie się do Q2, w której uczestniczyli kierowcy Saubera, Williamsa i Toro Rosso.

Długo wydawało się, że kierowcą, który odpadnie będzie Pastor Maldonado z Williamsa, jednak w ostatnich sekundach sesji wyprzedził on Sebastiana Buemiego, spychając Szwajcara na 18 lokatę, co z kolei oznacza dla niego start z 23 pozycji. Oprócz kierowcy Toro Rosso odpadli też kierowcy Team Lotus - Heikki Kovalainen i Jarno Trulli, których strata do zespołów środka stawki była naprawdę niewielka i nie ukrywają zadowolenia z poprawek wprowadzonych do bolidów przez zespół, Timo Glock, Vitantonio Liuzzi, Daniel Ricciardo i Jerome D'Ambrosio. Wszyscy zdołali zmieścić się w limicie 107%, który wyniósł tym razem 1:27,288.

Q2

Drugi, piętnastominutowy, blok kwalifikacji rozpoczął się bardzo spokojnie i nikomu nie spieszyło się z wyjazdem na tor. Gdy kierowcy pojawili się już na torze, można było zaobserwować bardzo różne taktyki dotyczące opon. Większość kierowców zdecydowało się wyjechać już na swój pierwszy przejazd na super miękkich oponach. Na miękkich oponach wyjechał jedynie Lewis Hamilton, który nie odstawał jednak za bardzo od rywali.

Początkowo na prowadzenie wyszedł Sebastian Vettel (1:21,095), jednak kolejni kierowcy zdołali wykrzesać z opon oznaczonych na czerwono wiele więcej. Jenson Button poprawił kilka minut później czas Niemca o ponad pół sekundy schodząc do 1:20,578. Swój przejazd dopiero rozpoczynał natomiast Fernando Alonso, który według informacji radiowej przygotowany był na przejechanie trzech pomiarowych okrążeń, jednak już po pierwszym z nich wysunął się na czoło z czasem 1:20,262, pozostając na pierwszym miejscu już do końca.

Tym razem czołowa siódemka, w której mieścili się kierowcy Ferrari, McLarena, Red Bull Racing oraz Nico Rosberg, postanowiła nie wyjeżdżać już ponownie na tor, a po pierwszej serii przejazdów bardzo zbliżone rezultaty mieli kierowcy z miejsc 8 - 13 którzy mieścili się w jednej sekundzie i to między nimi miała się rozegrać walka o awans do Q3.

W końcówce poprawić zdołali się zdecydowanie Michael Schumacher, Adrian Sutil oraz Sergio Perez i to właśnie ta trójka uzupełniła czołową dziesiątkę. Odpadli natomiast Paul Di Resta, Witalij Pietrow, Kamui Kobayashi, Nick Heidfeld, Rubens Barrichello, Jaime Alguersuari i Pastor Maldonado, który w ogóle nie pojawił się na torze w Q2.

Q3

W ostatniej części kwalifikacji nikt nie zdecydował się już na zagrywki taktyczne związane z oponami i wszyscy wyjechali na tor na oponach super miękkich. Jako pierwszy czas ustanowił Fernando Alonso - 1:20,365. Szybszy był jednak Lewis Hamilton, który świetnie pojechał w trzecim sektorze poprawiając czas Hiszpana o prawie 0,4s. Sebastian Vettel Po pierwszej serii przejazdów uplasował się pomiędzy Hamiltonem, a Alonso - na drugiej pozycji, Button był czwarty, a kolejne dwie pozycje należały do Massy i Webbera.

Pozostali kierowcy nie pojawili się do tego momentu na torze, planując wykonać tylko jeden szybki przejazd. Jako pierwszy swe ostatnie szybkie okrążenie rozpoczął Fernando Alonso. Hiszpan nie zdołał jednak poprawić rezultatu lidera, pomimo, iż był szybszy w pierwszych dwóch sektorach i znalazł się na trzeciej lokacie. Rywale nie powiedzieli jednak ostatniego słowa. Na prowadzenie wysunął się Vettel śrubując czas do 1:19,815. Lewis Hamilton wciąż próbował poprawić ten czas, jednak kierowca McLarena stracił ponad 0,2s w drugim sektorze i jego rezultat wystarczył tylko na drugie pole.

Kolejnym kierowcą, który przekroczył linię mety był Jenson Button, który przesunął się na trzecie miejsce, a na czwartą lokatę awansował Felipe Massa, po raz pierwszy pokonując swojego kolegę z zespołu - Fernando Alonso, który musiał zadowolić się piątą lokatą. Na szóstym miejscu uplasował się Mark Webber, a z kolejnych pól startowych ruszą jutro Nico Rosberg, Adrian Sutil, Michael Schumacher i Sergio Perez, który nie ustanowił w tym bloku kwalifikacji czasu pozostawiając sobie możliwość wyboru opon na start wyścigu.

Za nami więc kolejne ciekawe kwalifikacje, w których do samego końca zdawało się, że dominacja Red Bull Racing może zostać przełamana. Tak się jednak nie stało, pomimo niewielkich różnic czasowych dzielących kierowców Red Bulla, McLarena i Ferrari. Zapowiada się więc ciekawy wyścig, podczas którego przekonamy się, kto najlepiej będzie potrafił wykorzystać potencjał opon i nieliczne możliwości wyprzedzania, które daje tor.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 28°C
Temperatura powietrza: 22°C
Prędkość wiatru: 8,4 m/s
Wilgotność powietrza: 50%
Sucho

KOMENTARZE

67
NEO86
02.08.2011 09:51
@adnowseb Jak sam wiesz na starcie najłatwiej wyprzedzić a Hungaroring jest takim torem że minięciu pierwszego lub kilku zakrętów kierowca jadący na czele i mający gorsze tempo niż jadący za nim może w łatwy sposób blokować rywali ponieważ na tym torze jest bardzo ciężko wyprzedzać. Myślałem że wiesz o tym
Lolkoski
31.07.2011 06:03
@K2000 - z tym się zgodzę, że w chwili obecnej RB7 albo nie jest rewelacyjny albo McL i Ferrari też są. Pozdrawiam PS. Myślę, że Newey ma jeszcze jakieś niespodzianki
Kamikadze2000
31.07.2011 01:02
@Lolkowski - RBR spoczęło po prostu na laurach i stąd mamy efekt. McL jest lepszy w tempie wyścigowym, co potwierdza również Jenson Button. Tym razem Neweyowi i spółce należą się tęgie baty, a nie pochwały. ;/ Pozdrawiam
kovalf1
31.07.2011 11:23
@Kamikadze2000 Specjalnie wspomniałem o Proście, bo on musiał pokonać Senne, ażeby być najlepszym! Oni jeździli w jednym zespole na równych zasadach, Ron nikogo nie faworyzował. Swego czasu Alain musiał sobie poradzić również z Laudą. I np. walka o tytuł w 1986 roku była wielce wyrównana, Francuz nie posiadał takiej przewagi w postaci sprzętu, jak Vettel chociażby rok temu. A wracając do faworyzowania - wcale nie uważam, że Red Bull olewa Webbera totalnie i skupia się tylko na Sebie. Dowodem na to są PP Marka. Jednakże Sebek na pewno ma troszkę większe wsparcie niż Marek. W McLarenie za czasów Prosta i Senny tego nie było. Mimo wszystko nie dziwi mnie to, Vettel jest sto razy lepszy od Webbera, w każdym elemencie wyścigowego rzemiosła :)
Lolkoski
31.07.2011 11:13
@up- o to chodzi wcale nie jest rewelacyjny, mało tego średni nawet nie jest;) Ludzie od dwóch wyścigów McL i Ferrari zaczeli ich dochodzić a tu się wnioski zaczynają, że samochód RB7 nie jest rewelacyjny, poczekajmy może te kilka tygodni = kilka wyścigów więcej. Pozdrawiam
Kamikadze2000
31.07.2011 11:04
@NEO86 - dokładnie tak! RB7 wcale nie jest rewelacyjnym wozem. Ma swoje słabe punkty, a tym jest właśnie tempo wyścigowe. Nie jest oczywiście słabe, ale nie można go porównywac do tego, jakie prezentowało Ferrari w czasach MSC czy chocby BrawnGP Buttona. Pozdrawiam W 2008 roku Hamilton zdobył tytuł, ponieważ Ferrari za wszelką cenę starało sie go nie zdobyc... ;]
adnowseb
31.07.2011 11:03
@NEO86 [quote]Mam nadzieję że Sebastian utrzyma prowadzenie bo jeżeli na starcie wezmę go McLareny lub jeden z nich to zwycięstwo stanie się mało prawdopodobne ponieważ McLareny mają obecnie lepsze tempo [/quote] Czyli tempo wyścigowe liczy się do pierwszego zakrętu?. Mając lepsze tempo i tak wyprzedzą Vettela nie zależnie jak wyjdzie mu start. Za niecałe 60 min wyścig, więc przekonamy się który z nas będzie się cieszył
Kamikadze2000
31.07.2011 11:00
@kovalf1 - każdy jest legendą, tylko na swój sposób. A czy Stewart i Prost nie posiadali najlepszych wozów?? Tyrrell w tamtych czasach był absolutnie poza zastęgiem! Podobnie McL w czasach Prosta i Senny. Williams i Ferrari w czasach Mansella i Schumachera również. Nie jest tak, że tytuł zdobywa sam kierowca. Na jego sukces składa się przede wszystkim dobry wóz! pzdr ;)) P.S. Napisałem to trochę na wyrost. Była to odpowiedź na głupi komentarz użytkownika @ZenekGP. ;/
NEO86
31.07.2011 10:54
Mam nadzieję że Sebastian utrzyma prowadzenie bo jeżeli na starcie wezmę go McLareny lub jeden z nich to zwycięstwo stanie się mało prawdopodobne ponieważ McLareny mają obecnie lepsze tempo wyścigowe niż Red Bulle- oczywiście nie za sprawą kierowców tylko bolidu
kovalf1
31.07.2011 10:37
@Arya No, zapomniałem dodać, że jeszcze po śmiesznych kraksach ;) ;] Natomiast dla mnie dziwne jest, kiedy ktoś mówi, że 24-letni facet z 4-letnim stażem w F1 pobije wszystkie rekordy w tej serii. Też tak myślałem o Hamiltonie, po 2008 roku, ale teraz nie zamierzam powielić tego błędu :)
Arya
31.07.2011 10:32
@kovalf1 Nieźle, że po 4-ech latach kariery 24-letniego faceta już wiesz, jak będzie wspominany i zapamiętany :)
adamyo
31.07.2011 09:52
Kolejne pole position Vettela myślę że każdy już się tego spodziewał. Moim zdaniem kwalifikacje jeszcze niczego nie pokazują. Mam tylko nadzieję że Niemiec nie odjedzie za bardzo i w ogóle że go Hamilton łyknie już na starcie. Jeśli jednak nie no to po wyścigu. A tak poza tym to witam wszystkich;)
NEO86
31.07.2011 08:35
@kovalf1 Czy Vettel będzie taką legendą jak wymienieni przez Ciebie kierowcy to się dopiero okaże. Przed Vettelem jeszcze wiele lat ścigania gdzie będzie mógł udowodnić swoje wysokie umiejętności tym bardziej że cały czas się rozwija. Zwróć również uwagę na to że dla ludzi z tamtych okresów, kiedy zaczynali Prost, Stewart czy Senna oni nie byli legendami- byli żółtodziobami którzy chcieli zdobyć mistrzostwo
m3nel23
31.07.2011 12:26
@ZenekGP Tak to był debiut Senny, gdzie w bolidzie, który nie miał wygrać(coś jak dzisiejsze STR), przy bardzo deszczowych warunkach, z 13 miejsca wysunął się na 2 miejsce, gdzie wyprzedzał takie gwiazdy jak Nikiego Laude czy Keke Rosberga jak w Monaco wyprzedzanie jest bardzo trudne. Wracając do kwalifikacji to Lewis miał niesamowity czas po pierwszym sektorze, lecz jak wiadomo stracił dużo w 3 sektorze, gdzie bardzo źle pokonał ostatni zakręt. Myślę, że stać go było na czas w granicach 1:19:5. No cóż brawa dla Vettela, który pojechał bezbłędne kółko. Liczę na dobry start Hamiltona jak i Buttona oraz na pierwszy dublet McLarena w tym sezonie.
ZenekGP
30.07.2011 11:30
[quote="kovalf1"]Za to nigdy nie będzie taką legendą jak Prost, Stewart czy chociażby wspomniany Senna.[/quote] Weźmy początek kariery u Sebka-oczywiście Monza 2008r "na mokro" to był na pewno przełom (nie licząc wcześniejszych, też zaje-ważnych;)). Słaby zespół świetnie "wstrzelił" sie z ustawieniami, bo nie miał nic do stracenia, a ich kierowca, Mała Dziewczynka, okazał sie szybki i bezbłędny na tzw."pustym torze" -czy to na sucho, czy na mokro. To samo "prawie" zrobił Hulk na GP Brazyli w ubiegłym roku, kiedy to zdobył swoje pierwsze i ostatnie (jak dotąd) PP. Dzięki odpowiednim ustawieniom (i oponom?) zdominował kwalifikacje, deklasując nawet Vettela jego własnym "patentem";) Vettela-znanego z jazdy "na mokro" i z najszybszego bolidzie w stawce. Niestety na następny dzień zmieniła sie pogoda i świeciło słoneczko, a asfalt był juz zupełnie suchy, więc tylko Robert sie pewnie wkurzał, bo jako jedyny z"czołówki";) utknął za Hulkiem po kilku zakrętach, a reszta go objechała... No ale co o deszczu wie więcej od Vettela/Hulkenberga taki Senna? Krótko... "Monaco 1984r i gonitwa w fontannach wody na Tolemanie..." To był chyba debiut w F1 Ayrtona, nie wiem tylko czy pierwszy wyścig, czy pierwszy sezon-nie chce mi sie juz sprawdzać- A na "legende", to sobie co najwyżej "marka bolidu" (RedBull) może zasłuzyc, a kierowcy RB to niby za co? Że wygrali los na loterii swego życia, trafiając do tego mistrzowskiego zespołu?
kovalf1
30.07.2011 10:04
"Sebastian Vettel to Sebastian Vettel - człowiek, który pobije wszelkie rekordy Formuły 1!!! pzdr :))" - Za to nigdy nie będzie taką legendą jak Prost, Stewart czy chociażby wspomniany Senna. I zostanie zapamiętany jako człowiek, który swoje rekordy w większym stopniu zawdzięczał sprzętowi i zespołowi, aniżeli sobie.
Lolkoski
30.07.2011 06:58
Wreszcie jakieś ciekawe kwalifikacje pod względem walki o PP, Hamilton był blisko no ale kółko Vettela niczego sobie, Ładnie Button i Massa, Sutil i Perez znów kiepsko Lotus Renault. W wyścigu liczę na duet Mclarena i Alonso. I brawa dla Team Lotus naprawdę nie brakuje im dużo, żeby zacząć walczyć choćby z Williamsem - nieważne że ich bolid to szrot.
Arya
30.07.2011 06:06
@ZenekGP A czy Button nie bywał przed Lewisem? No i na przykładzie Massy - też miał kwalifikacje, w których był gruuubo za Alonso, ponad pół sekundy, a miał takie, w których tracił z 0,1 s, a dziś nawet był szybszy. Felipe ukończył też 2 wyścigi przed Fernando. Ponadto, rok temu to Vettel miał dużo problemów. W tym sezonie też bywały kłopoty z KERS-em, ostatnio coś z hamulcami. Tyle, że jak Seb ma problemy, to wszyscy mówią, że psuje bolid albo że zespół go tak tłumaczy ze słabszych wyników. A jak Webber, to się sugeruje jakiś sabotaż. Normalnie fascynująca prawidłowość.
ZenekGP
30.07.2011 05:59
IceMan11, ...no cóż, każdy ma swoje "ulubione tory" na których czuje sie bardziej komfortowo, niz na innych. Co nie znaczy, że taki talent i megamistrz jak Seb, dostaje w tyłek od jakiegos "dziwoląga" typu Webber. Czy widziałeś, żeby Hamilton miał problemy z "ulubionymi torami" Buttona?! Jedzie na maksa i ma w d...e co kto lubi...;) Ps W RBR, KERS to raczej przede wszystkim balans hamulców-szczególnie jeszcze wtedy, w Chinach. Teraz "zwolnili", więc przydałby sie dopalacz-wtedy i tak byli szybcy jak...ja pier...;0
IceMan11
30.07.2011 05:44
@ZenekGP - nooo racja skończył na P3 tuż za Sebastianem z tymże Sebastian przegrał przez złą startegie swojego zespołu, a Mark zyskał na nowiutkich miękkich gumach. Nawet Jaime z Toro Rosso pokazał, że nowe gumy czynią cuda. W zwykłej czystości przegrał z kretesem, a taki bolid jak RBR nawet bez KERS bez problemu powinien znaleźć się w Q2.
IceMan11
30.07.2011 05:40
@ZenekGP - Mark na torach, które lubi jeździ nadzwyczaj świetnie i ciężko go tam pokonać. Przykładem jest Silver gdzie zawsze jest bardzo mocny, czy też Hiszpania, w której w 2008 pojechał świetnie. Na Silver Seba był taki sam jak zawsze a różnica tysięcznych do porażek raczej nie należy. Za to w GP Niemiec to wiadomo. Seba pojechał beznadziejnie. Bolid, Seba, nawet ekipa po części źle działała.
ZenekGP
30.07.2011 05:35
[quote="IceMan11"]Teraz sprawdziłem i Seba był dokładnie 6 w Q1 na twardych gumach, na tych samych Mark nie zakwalifikował się do Q2.[/quote] ...Ale ze podczas Q1 nie miał KERS, to juz nie sprawdziłeś-jeśli taki bolid jak RBR nie kwalifikuje się do Q2, to nieważne, czy prowadzi go Karthikeyan, Webber czy Hamilton...;) A Vettel tylko 0.7 przewagi nad P2 po Q3. TYM bolidem?;) Webber wyciągnąłby 1.5s przewagi, gdyby dobrze mu bolid odbudowali i nie popsuli Q1;) Na końcu wyścigu, gdy rozdają nagrody-Vettel był drugi,a Webber trzeci-taka róznica wielka? Nie wazna jak zaczęli-wazne gdie kto skończył, jak mawia "poeta";) Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale tegoroczny bolid RBR został skonstruowany "pod lidera zespołu", a wszystkie obecne działania w celu poprawienia jego osiagów, biorą pod uwagę tegoz lidera. Mark Webber nie jest liderem, lecz Sebastian Vettel. Mark Webber ma za to trochę za dużo tych "dziwnych wypadków"-albo powinni go powaznie przebadac, bo w końcu skrzywdzi siebie lub innych, albo...te "prxzypadki" nie są "dziwne',a przynajmniej nie dla np. decydentów z RBR;) Tak czy siak skoro Webber jest takim "kaleką", a Seb takim geniuszem, to co sie działo w ostatnich wyścigach? To nie były tory, które on lubi? Też jest szybki tam gdzie lubi, a gdzie nie lubi, to "bączki" wykręca na torze?;)
IceMan11
30.07.2011 05:09
Teraz sprawdziłem i Seba był dokładnie 6 w Q1 na twardych gumach, na tych samych Mark nie zakwalifikował się do Q2.
Arya
30.07.2011 05:09
@ZenekGP Ekhem, w Australii to zdaje się, że ani Webber, ani Vettel nie mieli KERS. A jeżeli chodzi o Chiny, to chodzi zapewne o kwalifikacje. A w ogóle to Webber jest nierównym kierowcą, miał takie weekendy jak na przykład Monaco rok temu, a miał takie, które psuł konkretnie.
IceMan11
30.07.2011 05:06
@ZenekGP - i tu błąd mój kolego bo bolidy RBR w Australii w ogóle nie miały KERS, a Chiny to typowy przykład jak Mark potrafi schrzanić. Vettel tym bolidem w Chinach zdobył PP z przewagą 0.7s nad drugim zawodnikiem, a Mark nie zakwalifikował się do Q2. Co z tego, że miał twarde gumy? Seba też miał i Q1 skończył bodajże w 1-szej dziesiątce.
Kamikadze2000
30.07.2011 05:05
@IceMan11 - nie wiem, może moje oczy mnie zawiodły. Ale widziałem, że Seba fanastycznie pojechał w drugim sektorze. Na pewno grubo ponad 0,4 sekundy w zapasie. To zadecydowało o PP. Stracił tylko w trzecim. pzdr :)
ZenekGP
30.07.2011 04:51
[quote="IceMan11"]w Autralii i Chinach też miał problemy? [/quote] Zgadłes;) W Australii, to na MILION procent nie miał KERS ani w wyścigu, ani w kwalifikacjach. Natomiast w Chinach przebił sie z 18 pola na podium o ile sie nie myle, więc to bardzo zły przykład na słabą jazdę Webbera...;) Natomiast co do sytuacji, gdy wszyscy juz wystartowali, oprócz Webbera...Nie mam pojęcia dlaczego tak sie dzieje w tym sezonie hehe;), ale jeszcze bardziej nie mam pojecia-dlaczego to nadal sie dzieje!??! Jeśli to problem bolidu/techniczny, to od tego maja Neweya itp. Natomiast jeśli to "problem Marka", to takze nie wyobrazam sobie, dlaczego to nadal ma miejsce. Przeciez to wygląda jak jakis dowcip- sa psychiatrzy, sa testy, badfania itp. -moze tak ma byc i dlatego tak jest?;) Mark nie jest geniuszem, ale Seb też nie jest. Vettel ma za sobą najlepszy bolid w stawce wraz z jego Konstruktorem, fabrykę i cały, CAŁY potencjał zespołu RBR. Mark tylko prowadzi ich drugi bolid...dopóki nie jest za szyb...eee...dopóki jest "grzeczny"...;)
IceMan11
30.07.2011 04:35
MW - "KERS raz działał raz nie. Nie miałem go w Q2, a na ostatnim okrążeniu w Q3 tak, jednak nie byłem wystarczająco szybki." Co do czasu w Q3 to sam nie wiem co o tym myśleć. 0.5s to zdecydowanie za dużo, a z twoich słów wynika, że Seba miałby taką przewagę w co nie wierzę.
Kamikadze2000
30.07.2011 04:28
@lukaas97 - też mnie to zaskoczyło, tym bardziej, że Seba nie popełnił większych błędów. Okazało się jednak, że Niemiec nie pojechał na maksa. Hamilton natomiast wycisnął wszystko z tej mieszanki (zachował komplet z Q1, o ile się nie mylę). Różnica pomiędzy mieszankami na tym torze nie jest duża. Nie przekracza chyba nawet sekundy. pzdr ;) @IceMan11 - po drugim sektorze miał prawie pół sekundy lepszy czas od Hamiltona. Gdy przeciął linię mety, jego czas był lepszy od niecałe 0,2 sekundy. Co do Webbera, pomijając już klasę obu kierowców, Australijczyk chyba nie jechał z pełni sprawnym KERSem. Ale nie jestem pewien. Pzdr :) @leni93 - to jest właśnie kara za oszczędzanie. Nie no śmieje się, pzdr ;]
IceMan11
30.07.2011 04:28
@Kamikadze2000 - może po prostu na poprzednim okrążeniu pojechał słabiej w 1-szym i 2-gim, za to lepiej w 3-cim sektorze? I teraz pojechał po prostu równo w każdym sektorze. Nie wierzę aby stracił 0.3s bo wtedy bolid musiałby być o blisko 0.5 szybszy od rywali, a tym samym Mark powinien być wysoko.
Kamikadze2000
30.07.2011 04:26
@ZenekGP - przytoczę Ci wypowiedź Michaela Phelpsa - "Nie chce byc drugim Markiem Spitzem, lecz pierwszym Michaelem Phelpsem" - zgodzę, Sebastian Vettel to nie Ayrton Senna. Sebastian Vettel to Sebastian Vettel - człowiek, który pobije wszelkie rekordy Formuły 1!!! pzdr :))
lukaas97
30.07.2011 04:24
Po tym jak Hamilton wykrecil 1:21 na miekkiej, myslalem ze zmiazdzy kokurencje na supermiekkiej, no ale sie nie udalo ;/
Kamikadze2000
30.07.2011 04:23
Seba pokazał klasę w tych kwalifikacjach! Na prawdę fantastyczne okrążenie. Słabo w ostatnim sektorze (stracił tam bodaj 0,3 sekundy!), ale PP się liczy! Zaskoczenie Jens na P3 i Filipek przed Ferdziem. ;) Wiciu i Nick kiepściutko... ;/ I co się stało z bolidem Buemiego!? ;/
IceMan11
30.07.2011 04:23
@ZenekGP - w Autralii i Chinach też miał problemy? Mark właśnie potrafi tak schrzanić i to jest kolejne takie GP. To pokazuje jakim Mark jest kierowcą. Wspomniałeś, że zależy od toru i ja to właśnie cały czas piszę. Tam gdzie Mark czuje się świetnie to jedzie świetnie (przynajmniej w kwalifikacjach). Mark w tym sezonie miał 3 PP i do mety w tych wyścigach meldował się 2 razy na 3-ciej i w Hiszpanii na 4-tej pozycji. Ile razy Mark będzie musiał jeszcze stanąć na PP aby chociaż raz wygrać? Piszecie, że nawet cienias może wygrać z PP. To w takim razie jakim kierowcą jest Mark Webber?
ZenekGP
30.07.2011 04:08
IceMan11, lubi-nie lubi, 0.7s różnicy między takimi kierowcami, to strrrasznie dużo! To róznica powaznego błędu podczas przejazdu, albo innych ustawień, a nawet części (co tam Newey kombinował przy tylnym skrzydle u Seby?;)), albo...może w nocy tylko Sebkowi bolid poprawiali;) A tak na serio, Vettel to nie Ayrton Senna i róznice miedzy nim a Webberem powinny maksymalnie oscylowac przy "zdrowych układach" w granicach 0.2-0.3s na okrązeniu w Q (zależy od toru-raz Mark górą, a raz Seb). A te 0.7s to jakis kosmos. Sam to podswiadomie wyczuwasz, jak i fakt, że Sebek moze jutro polec sromotnie, bo jego bolid nie ma dwóch sekund przewagi nad resztą, a nie jest to jakis wybitny kierowca. Oczywiście żeby nie było-bardzo ładnie pojechał w Q3, ale punkty dają jutro dopiero...;)
IceMan11
30.07.2011 03:45
A jednak Mark miał KERS co potwierdza tylko, że miałem rację. Mark jeździ dobrze na torach, które lubi, a to za mało.
ZenekGP
30.07.2011 03:39
[quote="Dante"]A tak przy okazji - w ten weekend wyścigowy tematem nr.1 dla naszego ulubionego komentatora w Polsacie jest wypadek Massy sprzed dwóch lat ... Niech ten pan chociaż na jedno GP straci głos bo z wyścigu na wyścig robi się to po prostu coraz bardziej żenujące .[/quote] Zarówno wyścig, jak i kwalifikacje są emitowane na "otwartym" Polsacie i to w porach, gdy "statystyczny Kowalski" po obiadku (lub/i Kosciółku) wbija się w fotel napełniony rosołkiem i schabowym i pstryka pilotem od telewizora, bo nie wie co ma ze sobą zrobić. Dlatego komentatorzy są tacy, a nie inni i mówią to co mówią;) To nie jest "specjalistyczny program o F1", bo na taki nie ma miejsca w tej ramówce-jako transmisja daje radę i spoko. Odwalcie sie w końcu od Bora i Kochana- i tak się naczytali o sobie już niemało, a moze byc tylko gorzej, bo jakie Polska ma doświadczenia z F1?...;)
marla
30.07.2011 03:33
@Dante Nikt tu nie wyrokuje, tylko wyraża swoje nadzieje co do tego jak potoczy się wyścig.
Dante
30.07.2011 03:20
Ludzie kalkulują wygraną McLarena chyba na podstawie ułożenia gwiazd na niebie ... albo inaczej - ludzie kalkulują przegraną Vettela chyba na podstawie ułożenia gwiazd na niebie . Takimi "wyrokami" można się co najwyżej zbłaźnić . A tak przy okazji - w ten weekend wyścigowy tematem nr.1 dla naszego ulubionego komentatora w Polsacie jest wypadek Massy sprzed dwóch lat ... Niech ten pan chociaż na jedno GP straci głos bo z wyścigu na wyścig robi się to po prostu coraz bardziej żenujące .
marla
30.07.2011 03:01
@thesign Ja tez byłam niemal pewna, a tu zonk. O mało nie rzuciłam pilotem w TV. Było by świetnie gdyby Buttonowi to się udało, ale niech lepiej najpierw oboje z Lewisem zajmą się Vettelem.
adnowseb
30.07.2011 02:53
@IceMan11 Nie chodzi mi o prowokację, ale czy Vettel'' wygra start'', czy nie i tak wyścigu nie wygra. Jest wiele zakrętów nie tylko jeden. Pozdrawiam. Ps. Jutro przekonamy się kto miał rację
thesign
30.07.2011 02:47
Bardzo ciekawe kwalifikacje. Po Q2 i pierwszej części Q3 byłam przekonana, że Hamilton wygra i przełamie pasmo zwycięstw kwalifikacyjnych Red Bulla. Trzeba przyznać Vettel ostatnie kółko przejechał świetnie, pewnie chciał poprawić się za ostatni wyścig, moim zdaniem dla niego kompletnie nieudanym. Jutro zapowiada się świetny wyścig :) Nawet jeśli Vettel "wygra" start to wydaje mi się, że nie odjedzie McLarenom i Ferrari. Oni mają lepsze tempo wyścigowe od Red Bulli, co było widoczne już we wcześniejszych wyścigach. Co do startu nie obraziłabym się gdyby świetnie wystartował Button i wyprzedził Hamiltona na starcie :)
kumien
30.07.2011 02:46
Załamany, rozbity, bez formy Vettel znowu wygrał qual :) Martwi mnie tak mała strata Hamiltona, ale za to będą emocje w wyścigu :)
Bambek
30.07.2011 02:35
@adnowseb Ja też mama taka nadzieje ze Vettel nie wygra wyścigu :P I Hamilton 1:P
IceMan11
30.07.2011 02:23
@kabans - tym tokiem rozumowania można dojść do wniosku dlaczego w takim razie Vettel wygrał do tej pory tyle wyścigów? Zawodnicy, których wymieniłeś mają bolidy, które lepiej radzą sobie w wyścigu. Dlatego uważam, że McLareny będą szybsze w wyścigu i jeśli obroni vettel pozycje po starcie to Maci będą mu siedziały na ogonie, ale jeśli przegra start wtedy zawodnik/cy Maca mu odjadą. Pozdro :)
kabans
30.07.2011 02:19
vetel nie wygra wyścigu bo lepsze tempo prezentują od niego alonso i hamilton.
adnowseb
30.07.2011 02:11
@IceMan11 [quote]W wyścigu McLareny będą szybsze od RBR. Jestem tego pewien. [/quote] Mam również taką nadzieję.Myślę ,że Vettel nie wygra wyścigu.
IceMan11
30.07.2011 02:09
@modlicha - no fakt, ale Seba skopał okrążenie w Q2. Poza tym myślę, że RBR i McLaren mają inne strategie. Będzie ciekawie...
modlicha
30.07.2011 02:09
@IceMan11 - nie do końca sprawny. Przez radio z tego co zrozumiałem to KERS miał mu się tylko rozładowywać. Czyli mógł go użyć do rozpędzania, ale nie odbierał energii z układu przy hamowaniu. Tak zrozumiałem jak mówił ten mechanik przez radio. Głowy nie dam. A tak swoją drogą to pytanie do fachowców (inż. mech. i innych) czy Kers w F1 działa tak, że zamienia energie mechaniczną na elektryczną (czyli jak prądnica czy generator prądu - dobrym porównaniem jest retarder (elektrowirowy) z autobusów np.)), czy jakiś cudem zamienia energię cieplną na prąd?
IceMan11
30.07.2011 02:05
@modlicha - no, ale miał mieć sprawny KERS. Ja w każdym razie czekam na wypowiedzi bo takie gdybanie nic nie daje. W wyścigu McLareny będą szybsze od RBR. Jestem tego pewien. Czasy i forma Lewis;a na twardszej gumie jest imponująca. Będzie ciężko Sebie. Oczywiście jeśli obroni swoją pozycję.
modlicha
30.07.2011 02:01
@IceMan11 Sam KERS może aż 0.7 nie daje ale weź pod uwagę że masz skopany balans hamulców, musisz obczaić inne punkty hamowania i generalnie samochód momentalnie inaczej reaguje. W wyścigu sobie to poustawiasz i jedziesz najwyżej masz jedno słabsze okrążenie. W kwalifikacjach - po zawodach. @Marla specjalnie obserwowałem uważnie McLareny. W Q2 Lewis był na "zółtych" oponkach i wykręcił czas niewiele gorszy od Vettela na s-miękkich. W Q3 wyjeżdżał dwa razy na s-miękkich. Jeden komplet ma napewno nowy. Kto wie może drugi wyjazd w Q3 zrobił na tej samej mieszance dlatego nie udało mu się poprawić. Wtedy miałby 2 komplety nowych.
IceMan11
30.07.2011 01:55
Fantastyczne okrążenie Sebastiana. Byłem święcie przekonany, że Lewis jeszcze poprawi swe okrążenie na ostatnim przejeździe. Poza tym Q2 w wykonaniu RBR było bardziej niż fatalne. Mark poraz kolejny pokazał, że jeździ szybko tam gdzie lubi. KERS nie daje 0.7s na okrążeniu, szczególnie na tym torze. Poza tym w radiu było wyraźnie słychać, że na ostatnim okrążeniu będzie mógł w pełni korzystać z KERS. Czekamy w takim razie na wypowiedzi. Słabo Alonso, ale nawet jakby nic się nie stało nie miałby szans na PP. Ferrari zawsze odstawało w 3-cim sektorze, a po 2-gim miał tylko 0.186 przewagi podczas gdy Vettel miał 0.426 jeśli się nie mylę. Czekam na wyścig. @phildoon - nie można usprawiedliwiać słabszej postawy ustawieniami na deszcz. Ja też tak pisałem tydzień temu. Po co ma ryzykować lepszą pozycję w sobotę jak w niedziele może przecież nie padać, a wtedy tempo będzie bardzo słabe i na 100% swojej pozycji by nie utrzymał.
adnowseb
30.07.2011 01:53
Łudziłem się ,że Vettel nie da rady. Szkoda,że dał. Pocieszające jest ,że McLareny tak blisko, no i Ferrari na które liczyłem najbardziej.
phildoon
30.07.2011 01:45
Może ALO ma setup na deszcz i stąd taki czas? :D ;> Jakieś tam źródła podają, że ma jutro popadać, jedne, że tylko rano a inne że w czasie wyścigu może pokropić :D Więc kto ich tam wie ;)
marla
30.07.2011 01:42
@modlicha Tak, to fakt, VET zachował na koniec zimną krew, podczas gdy reszta chyba "za bardzo chciała". Jeżeli na pierwszym okrążeniu Jenson i Lewis nie dadzą rady Sebie, to już po wyścigu HAM zaoszczędził jeden komplet? To potwierdzone?
NEO86
30.07.2011 01:39
@robertunio Ja również mam jutro nadzieję na zwycięstwo Sebastiana tym bardziej że następne 2 wyścigi czyli Spa i Monza będą im dużo mniej odpowiadać i tam przy suchej aurze mało prawdopodobne aby Red Bull wygrał
szczepaldo
30.07.2011 01:38
Sebastian, why? Pozostaje liczyć na dobrą strategię McLarena tak, aby jutro bądź to Lewis bądź Jenson odebrali Vettelowi wygraną. Nawet jeżeli to się nie uda, to patrząc na słabszą dziś formę Webbera, uda się odrobić trochę punków w klasyfikacji konstruktorów. Poza tym szykuje się ciekawy wyścig chociażby ze względu na to czy DRS na tym specyficznym torze jakim jest Hungaroring będzie ważnym czynnikiem przy wyprzedzaniu.
modlicha
30.07.2011 01:36
@robertunio - wydaje Ci się, ciągle jest minimalna przewaga. A u Vettela wiadomo one fast hot lap to jedna z jego nielicznych zalet. :-). Co do Marka - patrz wyżej.
robertunio
30.07.2011 01:32
Odnosze wrazenie ze McLareny i Ferrari byly do tej pory rownie szybkie co RedBull w ten weekend - wydaje mi sie ze Sebastian po prostu outperform his car, szczegolnie jesli spojrzymy gdzie jest Mark i dlatego wlasnie jest gdzie jest, czyli na Pole Position. Gratulacje! Mam nadzieje ze startujac z P1 odniesie jutro zasluzone zwyciestwo!
modlicha
30.07.2011 01:32
@marla Brawo Jenson! Spokojnie Marla, strata do RBR nie jest już taka wielka. W wyścigu Vettel nie będzie miał łatwo, choć jeśli utrzyma PP to szanse na zwycięstwo tradycyjnie mu wzrosną. Trzeba przyznać że ostatni przejazd z trójki VET HAM ALO tylko Seba nie zrobił błędu. Zarówno Ham jak i Alo popełnili błędy. Ale McLaren namiesza napewno. Chyba tylko Hamilton zaoszczędził jedną nówkę s-miekkich. Szkoda Webbera, gdyby nie KERS może znowu odebrałby PP Vettelowi.
leni93
30.07.2011 01:29
Mi tam szkoda Hamiltona, bo oszczędzał te opony, a nic mu z tego narazie nie przyszło, zobaczymy czy w wyścigu zadziała strategia ;)
Sgt Pepper
30.07.2011 01:26
Nie powiem że się cieszę. Cała nadzieja w Hamiltonie i Buttonie. No, może (mam nadzieję) Ferrari włączy się do walki. P.S. Czy ktoś wie co się stało z Alonso w 3 sektorze ?
NEO86
30.07.2011 01:20
Sebastian pojechał świetne okrążenie i bardzo się cieszę z jego PP. Dobrze że nie wygrał Hamilton :) Miło zaskoczyli Jenson i Felipe.
marla
30.07.2011 01:19
Button i Massa duże pozytywne zaskoczenie. Mam nadzieje, że McLareny połkną Vettela na starcie, ale będzie ciężko.
FelipeF1.
30.07.2011 01:10
znowu Vettel niestety a Massa wreszcie przed Alonso :D
konradosf1
30.07.2011 01:06
niestety znów Vettel wygrał, ale nie będzie lekko, Lewis musi zaatakować już na starcie
modlicha
30.07.2011 12:45
Hamilton jak do tej pory (q1 i q2) nie użył opon supermiękkich - czyżby jutro agresywna strategia na 3 pitstopy z czego większość przejazdów na nowiutkich supermiękkich? Oj będzie się działo!