Brawn uważa przerwę wakacyjną za jeden z najlepszych pomysłów w F1

Kara za złamanie porozumienia wynosi podobno 2 miliony euro.
10.08.1113:14
Karol Zając
1726wyświetlenia

Ross Brawn przyznaje, że miesięczna przerwa wakacyjna to świetny pomysł i w pełni go popiera. W czasie pomiędzy GP Węgier, a wyścigiem w Spa fabryki zespołowe muszą być zamknięte przez obowiązkowe 2 tygodnie, podczas których nawet najmniejsze systemy poczty elektronicznej mają być wyłączone.

To jeden z najlepszych pomysłów, jaki kiedykolwiek zdarzyło się nam (zespołom) mieć, ponieważ wszyscy od początku sezonu bezustannie pracowali, zmagając się z ciągłym stresem i niemal cały czas spędzając w podróży - mówi cytowany przez Der Spiegel szef Mercedesa.

Szef Toro Rosso - Franz Tost wyjaśnia: Dozwolone są tylko prace konserwacyjne, na przykład w tunelu aerodynamicznym, jednak musi być to wykonane przez firmy zewnętrzne.

Ponieważ zamknięcie fabryk nie jest pomysłem FIA, nie jest ściśle nadzorowane. Zamiast tego zespoły obiecały przestrzegać dżentelmeńskiego porozumienia. Der Spiegel spekuluje, że uzgodniona kara za złamanie postanowień opiewa na 2 miliony euro wpłacane na konto FIA.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
Metalpablo
10.08.2011 07:08
rvs=> 2mln$....2/48=1/24 budżetu HRT(chyba coś koło 48 mln budżet HRT wynosi). No i panowie z tego zespołu:) muszą ostro uważać:p, bo taka kara w ich sytuacji ...sami wiecie:).
Dae
10.08.2011 04:02
"...najmniejsze systemy poczty elektronicznej..." poczty firmowej tak, ale czy prywatne konta pracowników też są blokowane (wyłączane?). Pan Jacek trafnie to opisał. Czy przypadkiem Newey wyłącza myślenie na ten okres? Hehehe
rvs
10.08.2011 02:47
Jeśli będą chcieli, to i tak pokombinują, nawet jawnie - 2 miliony to "pikuś" dla większych zespołów.
Mariusz
10.08.2011 02:46
Czy to oznacza, że w żadnym zespole F1 nikt przez 2 tygodnie nie odbiera poczty elektronicznej?
Galvan
10.08.2011 11:29
jak teamy dobrze pokombinują to i rozwój bolidu jest możliwy przez te 2 tygodnie (pod pretekstem firm zewnętrznych). Swoją drogą każdemu należy się wolne, bo jakby nie było to prawie cały rok na torze i w fabrykach.
mat_eyo
10.08.2011 11:27
Nie wiem dlaczego ale jakoś nie wierzę w dżentelmeńską umowę w sporcie, w którym przeciwnicy wykradają sobie plany bolidów albo każą jednemu z zawodników rozbić się aby drugi mógł wygrać :P skoro systemy poczty elektronicznej są niedostępne to może pracownicy wymieniają się telegramami? :)