Perez spodziewa się lepszego sezonu 2012
Meksykanin przyznał, że decyzja o pozostaniu w Sauberze była łatwa do podjęcia.
10.08.1113:52
1286wyświetlenia
Sergio Perez jest pewien, że po udanym debiucie w Formule 1 podczas startów w zespole Sauber, jego drugi sezon w karierze będzie o wiele lepszy.
Perez, który jest pierwszym meksykańskim kierowcą w królowej sportów motorowych od niemal 30 lat, zaliczył dobrą pierwszą część sezonu, zdobywając jak do tej pory osiem punktów. Debiutant liczy, że dzięki udanemu pierwszemu sezonowi startów w Formule 1 będzie o wiele lepszym kierowcą w przyszłym roku zarówno na torze, jak i poza nim.
Zapytany przez AUTOSPORT o swoje perspektywy na przyszły rok, Meksykanin odpowiedział:
Sądzę, że będę o wiele lepszy. Nie tylko na torze, ale także poza nim. Kiedy zjawiasz się w Formule 1, zdajesz sobie sprawę, że jest to inny świat i jako młody kierowca uważam, iż potrzeba trochę czasu, by się do niego zaadaptować. Myślę, że w przyszłym roku będę znacznie bardziej przyzwyczajony do F1 i sezon będzie dla mnie lepszy. To jest mój cel - by cieszyć się o wiele bardziej udanym drugim rokiem startów w Formule 1.
Kierowca szwajcarskiej ekipy przyznał, że zapewnienie kontraktu na przyszły sezon pozwoliło mu również lepiej skoncentrować się na swojej pracy.
Oczywiście zawsze jest to pomocne, gdy tak wcześnie masz pojęcie o tym, co będziesz robił w przyszłym roku. Zazwyczaj z punktu widzenia kierowcy nie polega to na tym, że się martwisz, lecz chcesz zapewnić sobie jak najlepszą przyszłość dla twojej kariery. Sądzę, że zawsze dobrym pomysłem było pozostanie w Sauberze. W moim przypadku była to oczywiście bardzo klarowna decyzja.
Perez dodał:
Uważam, że był to sezon wzlotów i upadków. Wypadek w Monako mi nie pomógł. Po wyścigu w Australii, w Malezji oraz w Szanghaju miałem trochę pecha, jednakże zawsze dysponowaliśmy dobrym tempem i to jest bardzo ważne. Niestety za sprawą mojego wypadku straciłem trochę rozpędu, a dla kierowcy wyścigowego powrót do odpowiedniego rytmu nie jest prosty po tak mocnym uderzeniu w głowę. Jest coraz lepiej i za każdym razem czuję się coraz bardziej komfortowo w samochodzie oraz jestem przekonany, że to była dobra decyzja.
21-latek przyznał, że wypadek podczas kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Monako, który zmusił go do opuszczenia dwóch wyścigów, był dla niego bardzo trudnym momentem.
Było bardzo ciężko- powiedział Perez.
Szkoda, ponieważ to był bardzo poważny wypadek, przez który moja kariera mogła szybko legnąć w gruzach. Na szczęście tak się nie stało i opuściłem tylko dwa wyścigi - dwa ważne grand prix, gdzie ekipa zdobyła punkty na torach, które całkiem dobrze odpowiadały naszej strategii. Niestety straciłem tam trochę punktów oraz rytm, ale kiedy powróciłem za kierownicę samochodu w Walencji, było już w porządku i od razu wszedłem w odpowiedni rytm pracy.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE