Giermaziak drugi, Lukas dziewiąty w treningu PSC na Spa
Trening Superpucharu Porsche również rozgrywany był przy zmiennej pogodzie
26.08.1121:08
4475wyświetlenia

Weekend na torze SPA podczas Grand Prix Belgii zespół VERVA Racing Team rozpoczął udanym występem w treningu. Kuba Giermaziak zajął drugie miejsce, a Stefan Rosina był siódmy. Kierowcy polskiego teamu zapowiadają walkę o pozycje w ścisłej czołówce.
Sesja odbywała się na mokrym torze i w pierwszej fazie zawodnicy VERVA Racing Team utrzymywali się w drugiej połowie pierwszej dziesiątki, jadąc na mocno zużytych oponach deszczowych. W trakcie sesji Kuba cudem uniknął kolizji z Khaledem Al Qubaisim, który stracił kontrolę nad autem hamując do pierwszego zakrętu.
Polak jadąc tuż przed nim popisał się znakomitym refleksem i spostrzegawczością, ponieważ zobaczył niebezpieczeństwo w lusterku wstecznym i zamiast hamować, dodał gazu. Uratował się uciekając na wyasfaltowane pobocze. Samochody minęły się o centymetry. "Jak widać patrzenie w lusterko nie zawsze spowalnia" - żartował później Giermaziak.
Nasz kierowca do czołówki wszedł na sam koniec sesji, korzystając ze świeżego kompletu deszczowych opon. Uzyskał drugie miejsce, plasując się za obecnym liderem mistrzostw Seanem Edwardsem. Stefan także zakończył jazdę w pierwszej dziesiątce, na siódmej pozycji, a przed kwalifikacją i wyścigiem czuje się pewnie. Celem zespołu VERVA Racing Team w ten weekend ponownie będzie walka o najwyższe lokaty.
Kuba Giermaziak:
Na trening wyjechałem jako pierwszy, co było dla mnie nowym przeżyciem, bo ustawiamy się do wyjazdu w kolejności z poprzedniego wyścigu. Powiedziałem sobie jednak, że musze się skoncentrować i jechać tak szybko, jak się da. Pod koniec sesji wyjechałem z boksu na nowych oponach i udało mi się dobrze pojechać pierwsze kółko, kiedy działały najlepiej. Dzięki temu uzyskałem drugi czas. Szczerze mówiąc mieliśmy potencjał na jeszcze wyższą pozycję, ale udowodniliśmy, że jesteśmy szybcy w deszczu, dlatego jesteśmy zadowoleni z treningu.
Stefan Rosina:
Dla nas był to standardowy trening, biorąc pod uwagę nasze pozycje i wyczucie auta. Jazda po torze Spa na deszczowych oponach to zawsze wyjątkowe przeżycie. Ja po prostu musiałem się zaadoptować do warunków. Zobaczymy, jaka pogoda będzie jutro, ale uważam, że obaj mamy duże szanse na ustanowienie dobrych czasów okrążeń - niezależnie czy będzie sucho, czy spadnie deszcz.
Dziewiąte miejsce Roberta Lukasa na używanych oponach

Robert Lukas całkiem nieźle poradził sobie ze zmieniającą się pogodą i zajął dziewiąte miejsce.
Sesja treningowa rozpoczęła się na mokrym torze, który przesychał z każdą minutą. Później jednak znów zaczął padać deszcz, więc wszyscy kierowcy pozostali na oponach przeznaczonych na mokrą nawierzchnię. Dobrze przepracowany trening na takim torze jak Spa jest niezmiernie ważny, gdyż warunki pogodowe potrafią zmieniać się z minuty na minutę i trzeba na wyczucie dobierać ustawienia.
Kierowcy ekipy Attempto Racing, korzystali dzisiaj z używanych opon, więc oczywistym było, iż uplasują się na trochę gorszych pozycjach. W tym przypadku dziewiąte miejsce Roberta Lukasa jest całkiem niezłe, a strata nieco ponad jednej sekundy pozwala optymistycznie patrzeć na kwalifikację.
To był całkiem dobry trening- powiedział Robert Lukas.
Pogoda była bardzo zmienna, w połowie sesji ponownie zaczęło padać, jednak jestem zadowolony z dzisiejszego dnia. Jeździliśmy na używanych oponach, które w Porsche Supercup, a w dodatku na tak długim torze jak Spa, są około sekundę wolniejsze na okrążeniu. Przez to strata 1,3s nie jest taka zła i mam nadzieję, na dobry wynik w kwalifikacjach.
Wyniki treningów
Źródło: Informacja prasowa Verva Racing Team oraz Forch Racing
KOMENTARZE