Max Mosley o korupcyjnym skandalu i nadawaniu F1 w Wielkiej Brytanii
Były prezydent FIA uważa, że F1 wyjdzie z korupcyjnego skandalu bez szwanku
27.08.1100:45
2099wyświetlenia
Formuła 1 wyjdzie bez szwanku ze skandalu korupcyjnego związanego ze sprzedażą udziałów w tym sporcie.
Tak przynajmniej uważa były prezydent FIA - Max Mosley, nawet pomimo tego, że w sprawę zamieszany jest Bernie Ecclestone, z którym łączy go szorstka przyjaźń, a któremu grozi wyrok skazujący.
Zapytany przez Auto Motor und Sport, czy jest to poważny problem dla F1, Mosley odparł
Nie widzę powodu, dlaczego tak miałoby być. Nie znając całego tła sprawy, byłbym zaskoczony, gdyby Bernie był w to zamieszany w innym charakterze niż świadek. Nie ma to znaczenia. Nawet w najgorszym razie nie wywołałoby to żadnych szkód w F1. Jest ona teraz międzynarodowym biznesem,który jest bardziej niż wystarczająco silny.
Pojawiły się plotki, że afera może być pretekstem dla obecnego prezydenta FIA - Jeana Todta, do wypowiedzenia obowiązującej stuletniej umowy na dzierżawę praw komercyjnych.
Myślę że to tylko plotka. Jean o niczym takim mi nie wspominał- stwierdził Brytyjczyk, twierdząc również, że obecni właściciele praw (spółka CVC) nie zrobili niczego złego.
Na pytanie o opinię na temat praw do transmisji zawodów Grand Prix na terenie Wielkiej Brytanii Mosley stwierdził, że podzielenie praw pomiędzy dwóch operatorów jest dobrą wiadomością dla sportu. Utrata ponad połowy transmisji na żywo na niekodowanym kanale, została zinterpretowana przez wielu jako potężny cios dla widzów. Mosley uważa inaczej.
Powiedziałbym że telewidzowie na tym zyskają. Zagorzali fani zapłacą Sky za możliwość oglądania wszystkich sesji i możliwość oglądania każdego szczegółu w pełnym wymiarze czasowym. Dla innych zainteresowanych będą najważniejsze wydarzenia w bezpłatnej telewizji, pokazywane wieczorem. To tak jak ze mną i piłką nożną. Nie byłbym w stanie spędzić połowy popołudnia oglądając ją w telewizji.
Mosley odniósł się również do starań, polegających na poprawieniu widowiska. Auto Motor und Sport zapytał o możliwość porównania w tej kwestii piłki nożnej do F1, gdzie jeden nudny wyścig uruchamia rozważania, co zrobić by sport bardziej ekscytował swoich widzów. Brytyjczyk stwierdził, że starania te powinny zostać złagodzone.
Zdecydowanie. To absurd nie pozwolić sportowi być nudnym- zakończył Mosley.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE