Wickens wygrywa pierwszy wyścig FR 3.5 na torze Catalunya

Robert Wickens wygrał pierwszy wyścig Formuły Renault 3.5 na hiszpańskim torze Catalunya, co oznacza, że zarówno on, jak i jego główny rywal w walce o tytuł - Jean-Eric Vergne, mają na koncie 5 zwycięstw przed ostatnim wyścigiem sezonu.

Startujący z pierwszego pola Kanadyjczyk prowadził na każdym okrążeniu, by na mecie mieć przeszło 21 sekund przewagi nad Vergne, który po problemach w kwalifikacjach startował z zaledwie dziewiątego pola. Francuz przedarł się na szóste miejsce w pierwszej sekwencji zakrętów, a dzięki kolizji Alberta Costy i Jake'a Rosenzweiga, zakończył pierwsze okrążenie na czwartej pozycji.

Vergne naciskał na jadącego przed nim Rossiego i ostatecznie udało mu się go wyprzedzić po zewnętrznej w pierwszym zakręcie. Dwa okrążenia później Francuz wykonał identyczny manewr na Danile Mowie i przeskoczył na drugie miejsce. Startujący z piątego pola Rosjanin wykorzystał błąd Costy w pierwszym zakręcie. Katalończyk wyjechał zbyt szeroko i przyblokował Rossiego, co pozwoliło Daniłowi wskoczyć na drugą pozycję. Ostatecznie kierowcy P1 Motorsport udało się utrzymać za sobą Amerykanina i wywalczyć najniższy stopień podium.

Sergio Canamasas przed własną publicznością dojechał na piątym miejscu. Hiszpan sporą część wyścigu spędził za plecami Kevina Korjusa. Estończyk prowadził grupę kierowców, która chciała wyprzedzić Nicka Yelloly. Korjus zaatakował kierowcę ekipy Pons w zakręcie SEATa na 3 okrążenia przed końcem, jednak doszło do kontaktu i kierowca Tech 1 obrócił swój bolid. Yellolemu udało się przetrwać, dzięki czemu wywalczył szóste miejsce w zaledwie trzecim starcie w FR 3.5.

Brendon Hartley uszkodził swój bolid w kwalifikacjach i nie był w stanie wystartować w wyścigu. Nowozelandczyk dołączył do Adriena Tambaya, który również nie pojawił się na polach startowych z powodu bólu karku po ciężkim wypadku w kwalifikacjach. Występ Francuza w jutrzejszym wyścigu stoi pod znakiem zapytania.


Źródło: autosport.com