De Villota bliska angażu w Formule 1 na sezon 2012

tylko HRT ... i kasa płynąca w obie strony. ALE ... Jak nie będzie wyników na odpowiednim poziomie, to po 3-4 GP zainteresowanie nawet lokalnych mediów hiszpańskich spadnie do ZERA !

Pewnie chodzi jej o oficjalnego kierowcę rezerwowego ekipy HRT - wszystko się zgadza: wielkie walory marketingowe plus hiszpańskie obywatelstwo.

Aktualnie nie ma kobiet, któe mogłyby rywalizować na tym samym poziomie co obecni kierowcy F1. Jeśli tak bardzą chcą kobiet w F1, to powinna zostać stworzona seria "Women F1", w której każdy zespół z F1 wystawiałby jeden bolid kierowany przez kobietę i byłoby to częścią każdego weekendu F1.

Moim zdaniem niektóre dyscypliny nie są dla kobiet i podejrzewam że F1 zalicza się właśnie do nich , co innego przejechać po 10 kółek na testach ,a jechać wyścig w Bahrajnie przy 35' stopniach

Ciekawe co byście mówili gdyby Kubica był kobietą. :-) Ostatnio w Polskich mediach (szkoda, że f1wm.pl jej w ogóle nie widzi) zaczęła pojawiać się nowa zawodniczka z Polski, mam na myśli Małgosię Rdest. Niedawno był z nią wywiad w radiowej Trójce. Jeśli znajdzie sponsorów albo ktoś da jej szansę pokazania się w wyższej kategorii (obecnie K2) to uważam, że może zajść wysoko. Swoja drogą trochę głupio to wygląda jak zawodniczka stoi na podium obok grid girls. Może gdyby w seriach wyścigowych pojawiłoby się więcej kobiet to pojawiłby się nowy zawód: grid boy xD Albo lepiej nie... http://www.athlebrities.com/post-images//2008/08/grid-boy-hamilton.jpg

Brytyjka Alice Powell, który w tym roku skończyła 18 lat jest faktyczną nadzieją na kobietę w F1. :) Zobaczymy jednak, jak to się skończy... ;)

@monako http://seguroautofacil.com.br/blog/2011/09/page/5/

Kobiety są słabsze od mężczyzn pod warunkiem, że mężczyzna lubi robić daną rzecz. Przykładowo: tenis, piłka nożna, siatkówka, koszykówka, lekkoatletyka. Dziewczyny nie miałyby szans w takich pojedynkach. Najlepszymi kucharzami o zgrozo są właśnie faceci, ale jak już pisałem. Facet musi daną rzecz lubić, odnajdywać się w niej. Sądzę, że kierowcy F1 lubią to co tobią, więc sorry girls - nie macie szans ;P

No prosze, a gdzie to rownouprawnienie o ktore walczyly nasze prababcie? ;) Moze jezdzic w F1 czterdziestokilkuletni facet, to czemu nie Maria co ma 31 lat? Oczywiscie pod warunkiem, ze bylaby naprawde dobra i szybka, a nie za kase, czy cos. Szkoda, ze Danica nie chce do F1, ale chetnie obejrzalabym jakas dziewczyne od ktorej na torze zbieraloby baty tych kilku wielkich, wspanialych Panow uuu :)

@Simi Dobrze Pan zgadł Panie Simi :) Dla mnie kobiety w motorsporcie to coś czego nie mogę pojąć. W jakiś seriach w USA mogą sobie jeździć, ale od F1 jak i Speedway'a za przeproszeniem wara :)

Czyli pan IceMan11 nie chce kobiet w motorsporcie, tak? Mnie by to nie przeszkadzało - wręcz przeciwnie ;P, ale ma to być ktoś utalentowany i szybki. De Villota nie jest przypadkowa, ale są na świecie szybsze kobiety... ;)

Kobiety są wspaniałe i z tym nie dyskutujemy, ale z całym szacunkiem do płci pięknej - odpuście sobie niektóre rzeczy. Proszę :)

To dla kobiet nie jest dobrze. To będzie coś takiego jak w ubiegłym wieku, kobiety w F1 jeździły nie tylko w słabych teamach, ale i słabo. Teraz przez 20 lat powtarza się jak mantrę, że kobieta słaba, bo nie da rady , a taki Wisławski , dobry pilot, ale pacan , opowiada, że może i będzie jeździć, ale ....... i tu padają takie opowieści z Tysiąca i jednej nocy, o punktach hamowania, przeciążeniach, odległościach itp. Oczywiście Maria w Renówce pojedzie zbliżonym czasem do pierwszego kierowcy, ma jednak 31 lat, a to PR nie jest najlepiej. Życzę jednak powodzenia, bo taki ruch zespołu , może pokazać chociażby Polakom, że kobieta także może startować w F1. Dla kobiet dobry sygnał. Dla Polek, nie szczególnie. Baby w Polsce do garów. Ja tam kibicuję Natalii, jestem jej fanem. Pokazuje się nas kilku na forum. W większości z UK, ale i w PL jest ok. To o Wisławskim przeczytałem w necie ::))

chyba za stara troche na debiut w f1

A to ta pani ma zamiar założyć swój team czy jak? Maks co może z niej być to padokowa kucharka.

Jedynie gdzie ma szansę aby się pojawić, to HRT i to jeszcze na stanowisku testera. Wystarczy wejść na jej oficjalną stronę, aby zobaczyć ilu ma sponsorów. Gdyby sypnęli groszem , to może udałoby się pojeździć podczas przed sezonowych testów lub w trakcie, a w święta przejechać się w treningu. Osobiście jestem zdania, że bardziej rozsądniejszym wyborem byłoby zostawienie w składzie ekipy Karthikeyana, niż angaż na etatowego kierowcę ją. Jeśli załapie się na przyszły sezon np. do HRT, to może być kiepsko, mam tu na myśli zasadę 107 %, którą by notorycznie przekraczała. Najszybsza seria w jakiej się ścigała to Superleague Formula która na torach F1, traci właśnie do bolidów tej serii blisko 13 sekund, więc tak jak napisałem, Karthikeyan jest lepszy bo w przeszłości już jeździł F1 i tych seriach jej bliższych pod względem osiągów.

No nie wiem co o tym myśleć. Byłoby urozmaicenie, ale nie jestem przekonany, czy De Villota jest odpowiednią osobą do tego, by debiutować w F1. Ma 31 lat i nie ma bardzo spektakularnych osiągnięć. Tak jak pisze jpslotus72 - oprócz PR-u, nie widzę sensu w angażu Hiszpanki... a w sumie szkoda ;)

dajcie jakieś fotki tej miłej Pani ;))

[quote]są realne szanse na to, że będzie można ją zobaczyć na padoku F1 w sezonie 2012.[/quote]Cóż - chociaż padok nie jest już tak otwarty jak dawniej - różnych gości zaprasza się w czasie weekendów GP do garaży lub w ich bezpośrednie pobliże... Moim zdaniem, jeśli jakąś kobietę zobaczymy jeszcze kiedyś w stawce F1 (choćby na piątkowym treningu), to nie będzie to już raczej (wprawdzie paniom nie wypada wypominać wieku) "31-letnia Hiszpanka"... Jaki - poza czysto PR-owym - byłby sens jej angażowania?