Muller odnosi przekonujące zwycięstwo w drugim wyścigu WTCC

Francuz idealnie wykorzystał zamieszanie na pierwszym okrążeniu
06.11.1110:28
Bartosz Pyciarz
4942wyświetlenia

Yvan Muller znacząco zwiększył swoje szanse na obronę mistrzowskiego tytułu po odniesieniu przekonującego zwycięstwa w drugim wyścigu WTCC na torze Shanghai Tianma.

Francuz wykorzystał idealnie zamieszanie po starcie spowodowane kontaktem samochodów Gabriele Tarquiniego i Roberta Huffa, w wyniku czego Chevrolet wypadł z trasy. Wydawało się, że Brytyjczyk nie ukończy wyścigu, jednak powrócił na tor, co zmusiło do ominięcia go po trawie Colinowi Turkingtonowi, który miał świetny start i przedarł się na trzecie miejsce. Muller wykorzystał to całe zamieszanie wyprzedzając zarówno Huffa jak i Turkingtona i mógł spokojnie gonić Tarquiniego.

Nie trwało to długo, bowiem kierowca Chevroleta szybko dogonił Włocha i nie dał mu żadnych szans na obronę wykonując zdecydowany atak w pierwszym zakręcie. Muller odjechał reszcie na ponad 10 sekund i spokojnie wygrał wyścig. Dzięki temu ma teraz aż 20 punktów przewagi nad Robertem Huffem i raczej założy mistrzowską koronę w Makau.

Tarquini był zdecydowanie wolniejszy od swoich rywali, jednak bardzo umiejętnie bronił się przed ich atakami i cała kolejka aut nie była w stanie go wyprzedzić. Miejscami zamieniali się jedynie kierowcy BMW, bowiem najpierw Coronel wykorzystał błąd Turkingtona, jednak później z powrotem stracił czwarte miejsce na rzecz Brytyjczyka.

Zwycięzca pierwszego wyścigu Alain Menu ukończył wyścig na szóstym miejscu, co ostatecznie wyeliminowało go z walki o tytuł mistrzowski. Jeżeli mowa już o tytułach mistrzowskich to dzięki drugiemu miejscu w klasyfikacji niezależnych, Kristian Poulsen niemal zapewnił sobie mistrzostwo w tej kategorii, bowiem jego najgroźniejszy rywal - Norbert Michelisz, miał wypadek na pierwszym okrążeniu i nie ukończył wyścigu. Ostatnia runda mistrzostw za dwa tygodnie na torze Guia Circuit w Makau.


Źródło: autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Yvan Muller (1)Chevrolet Cruze 1.6T250h28m19,59925
2Gabriele Tarquini (3)SUNRED SR Leon 1.6T25+0:10,51818
3Robert Huff (2)Chevrolet Cruze 1.6T25+0:11,38515
4Colin Turkington (29)BMW 320 TC25+0:11,81212
5Tom Coronel (15)BMW 320 TC25+0:12,14010
6Alain Menu (8)Chevrolet Cruze 1.6T25+0:12,8968
7Kristian Poulsen (11)BMW 320 TC25+0:13,3366
8Franz Engstler (12)BMW 320 TC25+0:13,6124
9Robert Dahlgren (30)Volvo C30 Drive (1.6T)25+0:22,2792
10Charles Ng (51)BMW 320si25+0:24,1721
11Mehdi Bennani (25)BMW 320 TC25+0:33,725
12Freddy Barth (7)SUNRED SR Leon 1.6T25+0:36,977
13Pepe Oriola (74)SUNRED SR Leon 1.6T25+0:43,090
14Michel Nykjaer (17)SUNRED SR Leon 1.6T25+0:46,761
15Fabio Fabiani (21)BMW 320si24+1 okr.
16Philip Ma (23)BMW 320si24+1 okr.
17Aleksiej Dudukało (4)SEAT Leon TDi23+2 okr.
Niesklasyfikowani
18Darryl O'Young (9)Chevrolet Cruze 1.6T2
19Tiago Monteiro (18)SUNRED SR Leon 1.6T1
20Norbert Michelisz (5)BMW 320 TC1
21Javier Villa (20)BMW 320 TC0
Nie wystartowali
22Yukinori Taniguchi (10)Chevrolet Cruze 1.6T0
Najszybsze okrażenie: Yvan Muller - 1:06,080 na 0 okrążeniu
Najszybsze okrążenie wśród kier. niezależnych: Colin Turkington

KOMENTARZE

11
Simi
06.11.2011 02:55
No, tak sądziłem, że o niego Ci chodzi... ;)
Kamikadze2000
06.11.2011 02:29
@Simi - wiem, że to obraźliwe, ale Robert na prawdę nie grzeszy urodą. Muller to Rumcajs. ;)
Kim Jeong Yeop
06.11.2011 12:02
Huff za pewne.
Simi
06.11.2011 12:01
Brzydal? Czyli kto?
Kamikadze2000
06.11.2011 11:07
Muller pokazał klasę, natomiast Brzydal znów dał się ponieśc emocjom. :)
Saruto
06.11.2011 10:32
Huffy zawalił weekend z własnej winy. To, że Colin jest świetny było wiadome od dawna.
BARBP
06.11.2011 10:29
Szacunek dla Mullera :) Ciekawi mnie dokąd zmierza WTCC bo jakoś nie wyobrażam sobie że w następnym roku będziemy podniecać się walką Chevroletów a właściwie 2 kierowców bo Menu lekko odstaje.
wsadders98
06.11.2011 10:12
Charles Ng dziesiąty?! :D
mbg
06.11.2011 10:11
najlepszy jest Colin ;) Huffy od połowy sezonu niestety ustępuje Mullerowi.
Karol26
06.11.2011 10:04
A tam Huff :) Miller lepszy i ciągle to udowadnia ;)
Simi
06.11.2011 09:49
Strasznie mi szkoda Huffyego. Niestety - w tm roku tytułu już nie zdobędzie. Należy gratulować dziadkowi Mullerowi ;)