Hamilton bliski przedłużenia kontraktu z McLarenem

Brytyjczyk przyznał, że rozmawiał już o tym z Martinem Whitmarshem.
28.11.1122:01
Nataniel Piórkowski
2840wyświetlenia

Lewis Hamilton zamierza przedłużyć kontrakt z McLarenem.

Brytyjczyk ma za sobą bardzo wymagający sezon w zespole z Woking, co zrodziło spekulacje na temat zmiany barw zespołowych. Mistrz świata z 2008 roku powiedział jednak, że rozmawiał już z szefem zespołu - Martinem Whitmarshem i bardzo prawdopodobne, że wkrótce renegocjuje swą umowę podobnie jak Jenson Button, który związał się z McLarenem do końca 2014 roku.

Martin rozmawiał już ze mną o przedłużeniu kontraktu, więc wiem, że w pewnym momencie usiądziemy do negocjacji - powiedział Hamilton na torze Interlagos zaznaczając, że zdecydowanie pragnie pozostać w obecnym zespole. Nie spieszę się z podpisaniem nowej umowy. Moje zaangażowanie w zespół nie rodzi żadnych wątpliwości, więc nie ma pośpiechu z czymkolwiek.

Obecna wersja umowy Hamiltona z McLarenem wygasa z końcem 2012 roku.

Źródło: thef1times.com

KOMENTARZE

12
Kamikadze2000
29.11.2011 05:40
Pomimo, iż sezon 2007 był absolutnym zamazaniem obrazu klasy Hamiltona, to jednak na pewno jest to kierowca, który przez wiele lat może stanowic czołówkę F1. Nie straci posady w McL, ponieważ ma tam wysoką pozycję. Tak więc jak tylko ta ekipa da mu mocny wóz, to będzie w czołówce (a za taką uznaje pierwszą piątkę, a nawet szóstkę!). ;)
katinka
29.11.2011 02:53
@schuey W Lewisa nie musisz, ale mozesz wierzyc nawet w Marsjan czy 8 tytul Schumiego, bo to nie zmieni tego, ze Hamilton nigdy nie byl, nie jest i nie bedzie przecietnym kierowca :P A gorszy i slabszy sezon kazdemu kierowcy czasem sie zdaza, dlugo ogladasz F1, wiec na pewno wiesz...
MaxKapsel
29.11.2011 10:50
No tu to już w ogóle szału nie ma. Równie sensacyjna byłaby dla mnie wiadomość, że listopad się kończy... A jakie niby Lewis miałby inne opcje? Ferrari? Stosunki z Alonso się "poprawiły" właśnie dlatego, że Lewis się do Ferrari nie pcha. RedBull? W życiu, nie po tych wzajemnych "uprzejmościach" z początku właśnie zakończonego sezonu, zresztą RBR ma własną długą kolejkę chętnych, a Webbo się nigdzie nie wybiera. No to może jeszcze Williams za Rubensa, albo Caterham za Trullego? to byłoby niewątpliwe interesujące i zabawne (jeszcze do kompletu dajmy Vettela do HRT albo Marussi;)), no ale dość żartów. Na co najmniej jeszcze kilka sezonów Hamilton= McLaren tak samo jak Vettel=RBR.
schuey
29.11.2011 09:35
@MairJ23 wow jaki piekny obraz przecietniaka. Tak to slicznie ukolorowałes..mmm normalnie zaczynam wiezyc w Lewisa.buehehehehehe Jaś Fasola do kompletu w kontrakcie bedzie? bo smutny to obraz kierowcy strasznie. w sezonie 2011 nie drzemał jak Ty to ujałes tylko robił z siebie błazna. Od Kanady az po ten dzien kiedy lekiem na całe to zło ktore go otacza stałsie Fasola. no kabareciaz... @jpslotus72 a Tobie wiedza filmowa tez ine sluzy. PITCH BLACK nie Matrix
Yurek
29.11.2011 12:56
[quote="Karol26"]Przedłuży i w końcu w efekcie wolne miejsce w Ferce ;)[/quote] No, myślę że Perez czy inny Bianchi nie mogą się doczekać. Nie wiem zresztą, co ma przedłużenie kontraktu przez Hamiltona do Ferrari.
MairJ23
28.11.2011 11:57
@jpslotus72 mysle ze wszyscy juz znamy wartosc Lewisa i nikogo o jego talencie nie trzeba przekonywac. Jest kierowca ze scislej czolowki i na dodatek ma to "cos". Kazdy zespol chcialby go miec u siebie - wiec w jego przypadku on nic juz nie musi nikomu udowadniac - kazdy go chce. To samo jest przeciez z Kimim, Alonso, Vettelem (jakby Kubica jezdzil to jego tez bym wrzucil na ta liste bo trez pokazal na co go stac). To ze ja nim nie przepadam nie znaczy ze nie umiem docenic ogromnego talentu drzemiacego w tym mlodym chlopaku (w tym roku drzemal). Kazdy wie ze tylko jego "glowa" dzieli go od wygrywania. jak sobie poradzi z cisnieniem wokol jego i z cisnieniem jakie wywoluje u niego Jenson to da sobie chlopak rade.
katinka
28.11.2011 10:20
No i coz, cos Lewis sie nie spieszy z podpisywaniem nowego kontraktu, pewno na razie mysli o sezonie 2012, mistrzostwie i walce na torze. I to fajne, zreszta w razie co, to nie ma chyba zespolu w F1, ktory nie chcialby miec takiego kierowcy jak Hamilton. Wlasciwie to nie wyobrazam sobie mojego najulubienszego kierowcy w innym zespole niz ulubiony McLaren, ale moze taka zmiana teamu dobrze by Lewisowi zrobila, kto wie... W kazdym badz razie gdziekolwiek nie pojdzie, ja zawsze i wszedzie bede kibicowac :)
jpslotus72
28.11.2011 10:04
Lepiej zrobić to teraz, niż zawracać sobie tym głowę w połowie sezonu. Co prawda Jenson pewnie trochę zyskał finansowo, wykorzystując fakt, iż ze względu na bardzo dobrą postawę stał się w tym sezonie "pożądanym towarem" - i trochę chyba blefował, zwlekając ze sfinalizowaniem nowej umowy. Jednak w przypadku Lewisa jest raczej odwrotnie - ma on za sobą sezon pełen różnych "zawirowań" i grając na zwłokę niewiele już by chyba uzyskał. A ogólnie - trudno zaprzeczyć, że McLaren ma obecnie bardzo dobrze dobraną parę kierowców i utrzymanie tego stanu rzeczy będzie chyba korzystne dla wszystkich zainteresowanych (oczywiście zakładając, że miniony już sezon to "chwilowy" spadek koncentracji Lewisa, a nie zapowiedź dłuższej tendencji). (A fotka jak z Matrixa...)
Nuuskamuikkunen
28.11.2011 10:00
To, że jedynym właściwym miejscem zatrudnienia Lewisa jest McLaren, dla mnie jest sprawą jasną jak słońce :)
punksnotdead
28.11.2011 09:19
No i cieszę się. Moim zdaniem najlepszy możliwy skład kierowców, w dodatku w ulubionym teamie, utrzyma się na dłużej. :)
Karol24
28.11.2011 09:13
Przynajmniej oszczędzi nam całoroczny dywagacji mediów o jego nowym kontrakcie. Już się mówiło, że ostatnia wymiana uprzejmości z Alonso to przygotowanie pod kontrakt z Ferrari.
Karol26
28.11.2011 09:05
Przedłuży i w końcu w efekcie wolne miejsce w Ferce ;)