GP Europy: Maldonado dyktuje tempo

Walencja jak co roku przywitała F1 typowo letnią aurą. Zespoły również jak zwykle podeszły początkowo leniwie do swoich zadań i pierwsze czasy okrążenia wykręcili kierowcy Toro Rosso po 25 minutach od rozpoczęcia treningów. Wcześniej mogliśmy zobaczyć jedynie okrążenia instalacyjne każdego z kierowców. Do wyjazdów nie zachęcała również bardzo zabrudzona nawierzchnia w Walencji.

Kolejnym kierowcą, który zdecydował się ustanowić czas był Valtteri Bottas, który był jednym z dwóch kierowców testowych biorących udział w tej sesji. Drugim był Jules Bianchi w Force India, który zastąpił Nico Hulkenberga.

Na torze po 35 minutach od rozpoczęcia sesji zaczęła się akcja i kilku kierowców wyjechało, by kręcić kolejne kółka. Możliwości tej nie miał Mark Webber, którego zespół walczył z małym problemem z KERS, jak to określił Australijczyk. Za to zgodnie z przewidywaniami kierowcy Lotusa od razu weszli na szczyt tabeli i razem z Felipe Massą wymieniali się najszybszymi czasami. Warto dodać, że Ferrari przywiozło do Walencji kolejną poprawkę - zmodyfikowane przednie skrzydło.

Chwilę później na torze pojawił się Nico Rosberg i wykręcając czas 1:41,182 stał się o ponad pół sekundy szybszym kierowcą od kolejnego zawodnika. Wielu zawodników miało problemy z brudną nawierzchnią i nie raz ratowało się wyjazdem na pobocze, wśród nich był między innymi Karthikeyan i Button. Anglik narzekał również w połowie sesji na niedziałający KERS. 43 minuty przed zakończeniem treningu na drugie miejsce wskoczył Schumacher, kręcąc czas o 0,091s słabszy od swojego partnera.

40 minut przed flagą w szachownicę, Maldonado wskoczył na czoło tabeli z czasem 1:40,890. Przyczepność toru poprawiała się z minuty na minutę, co umożliwiło kolejnym kierowcom na poprawę swojego wyniku. Tymczasem Jenson Button mimo zapewnień, o pokonaniu swoich problemów, ponownie rozpoczął narzekania na ustawienia swojego bolidu, tym razem na blokowanie przednich opon. Jego partner w tym czasie wskoczył na trzecią pozycję, za Fernando Alonso. Hiszpan wykręcił czas 1:41,065, a Anglik 1:41,158.

Problemy z KERS u Webbera naprawiono na nieco ponad pół godziny przed zakończeniem sesji, a czasów w tym momencie nie ustanowili jeszcze Kobayashi i Glock. Obecny mistrz świata wskoczył w tym czasie na drugą pozycję z czasem o 0.105s gorszym od Maldonado. Tam samo jak w poprzednich wyścigach w tym sezonie, kierowcy nie skupiali się na dłuższych przejazdach, a jedynie na sprawdzaniu ustawień na kilku-okrążeniowych wyjazdach.

Czas Vettela o 0,011s poprawił Webber, ale mimo to Maldonado ciągle utrzymywał się na pierwszy miejscu. Na 20 minut przed końcem sesji każdy z zawodników miał na swoim koncie ustanowiony czas. Button na kolejnym wyjeździe najprawdopodobniej w dużej mierze poradził sobie ze swoimi problemami, gdyż z czasem 1:41,128 wskoczył na 7 lokatę i tracił do lidera 0,238s. Na kolejnych kółkach Anglik przyśpieszył i niemal wskoczył na pierwsze miejsce, jednak zablokowane oba przednie koła zrujnowały marzenia o dobrym czasie.

Jenson Button będzie miał co robić z inżynierami, ponieważ jego McLaren jest szybki, jednak problemy z blokowaniem kół nie opuszczały go ani przez moment. Na pocieszenie dla niego, nie tylko on miał takie problemy, gdyż wielu innych kierowców również dawało efektowne pokazy palonej gumy podczas hamowania. 6 minut przed końcem na drugie miejsce wskoczył Vettel z czasem 1:40,973, jednak w dalszym ciągu nikt nie był w stanie pobić Wenezuelczyka i ten stan utrzymał się do końca pierwszego treningu.


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 32°C
Temperatura powietrza: 23°C
Prędkość wiatru: 4,3 m/s
Wilgotność powietrza: 68%
Sucho