Relacja z czwartej rundy pucharu kartingowego WRT w Krakowie

Euro mocno dało się we znaki organizatorom pucharu na torze WRT Karting w Krakowie. Do czerwcowych zmagań przystąpiło tylko 17 osób, jednak emocji jak zwykle nie brakowało.

Standardowo już organizatorzy przygotowali nową konfigurację toru. Okrążenie rozpoczynało się lewym zakrętem pod kątem 90 stopni, który prowadził do prawego nawrotu na przeciwległym końcu hali. Później była prosta, która prowadziła do ciasnego prawego nawrotu, dalej był lewy nawrót, po którym mieliśmy prawy zakręt pod końcem 90 stopni. Po krótkiej prostej kolejny lewi nawrót, a po nim szykana lewo, prawo, lewo która od razu przechodziła w prawy nawrót. W końcówce okrążenia mieliśmy prostą, a później szykanę, prawo lewo prawo.

Standardowo już zawodnicy używali pięciu gokartów, jednak w końcówce zawodów jeden z nich niespodziewanie odmówił posłuszeństwa i uzyskane na nim wyniki nie były brane pod uwagę. Z wózkiem z numerem dwa najlepiej poradził sobie Grzyb Michał, który pokonał Michała Kusia i Macieja Burnóga. Gokartem z numerem trzy znów najszybciej pojechali Michał Grzyb i Maciek Burnóg, jednak tym razem czołową trójkę uzupełnił Mateusz Słomka.


W piątce najlepszy znów był Michał, jednak drugi tym razem był Mateusz Słomka, a trzeci Łukasz Bylica. Szóstka też padła łupem niepokonanego Michała, a na kolejnych miejscach zameldowali się Maciek i Mateusz. Zwycięstwo najszybszego na każdym z gokartów Michała Grzyba było oczywiste, jednak po podliczeniu wszystkich czasów okazało się, że drugi był Maciej Burnóg, a najniższy stopień podium uzupełnił Mateusz Słomka.

Płeć piękną podczas czerwcowych zawodów reprezentowała jedynie Lidia Pasterak, która zajęła siedemnaste miejsce. Wysłannik [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] uplasował się oczko wyżej - na szesnastej pozycji.

Kolejna runda pucharu odbędzie się 17 lipca, w Tychach zawodnicy powrócą do rywalizacji trzeciego lipca. Więcej informacji na temat zawodów i działalności toru można znaleźć na jego oficjalnej stronie - WRT-Karting.pl.