Massa: Dobre wyniki pomogą utrzymać miejsce w Ferrari

Brazylijczyk czuje, że od GP Monako jest w znacznie lepszej formie.
06.07.1213:14
Nataniel Piórkowski
948wyświetlenia

Felipe Massa jest pewny, że już wkrótce zacznie notować rezultaty na takim poziomie, jaki - ma nadzieję - zapewni mu kontynuowanie kariery w Formule 1 w barwach Ferrari.

Brazylijczyk uważa, że pomimo kiepskich weekendów w Montrealu czy Walencji, od Grand Prix Monako poprawił swą dyspozycję dzięki zmianom w pracach nad ustawieniami samochodu. Pytany o to, co sądzi o swych szansach na pozostanie w stajni z Maranello na kolejne sezony, Brazylijczyk odparł: Nie wiem, prawdę mówiąc jedyne co mnie interesuje, to zrobienie wszystkiego tak jak do mnie należy i zakończenie wyścigu na pozycji na jakiej powinienem, nawet jeśli ostatnio nie szło mi z tym najlepiej.

Po ostatnim wyścigu byłem bardzo zadowolony z samochodu, nawet jeśli ogólnie nie miałem zbytniego powodu do optymizmu, ponieważ na siódmym okrążeniu pojawił się problem z podłogą i straciłem sporo docisku, co spowolniło mnie o około sekundę na każdym okrążeniu. To ogromna wartość, nawet jeśli ludzie nie chcą w to uwierzyć. Usterka skomplikowała mój wyścig, a później ktoś nie zauważył mojego samochodu i w niego wjechał. Problemy zaczęły się jednak nieco wcześniej, choć szkoda, bo byłem tak pewny siebie, tak zadowolony z samochodu. Jestem pewien, że mogłem wtedy walczyć o podium. Po prostu trzeba teraz wszystko poukładać i jeśli tak się stanie, to zaczną pojawiać się rezultaty. Jestem przekonany, że przy odpowiednich wynikach sprawa mojej przyszłości będzie o wiele prostsza - dodał.

Massa przyznał, że od majowego weekendu o Grand Prix Monako, sprawy układają się dla niego o wiele lepiej niż u progu sezonu. W Monako zakończyliśmy rywalizację na miejscu, którego się spodziewaliśmy. W Kanadzie już tak nie było i choć osiągi były bardzo dobre, ja głupio obróciłem się na torze. Prawdę mówiąc dalej nie wiem, dlaczego tak się stało. Nie próbowałem nawet opóźniać hamowania, po prostu najechałem na tarkę i się obróciłem. W Walencji - tak jak już powiedziałem - wszystko było w porządku. Czuję, że samochód jest coraz lepszy. Sprawy układają się lepiej. Jestem silniejszy po każdym wyścigu, więc teraz pozostaje tylko wszystko poukładać i będzie lepiej.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

16
THC-303
06.07.2012 05:53
Kubica nie jeździłby ani w Lotusie ani w Ferrari, przed sezonem 2011 miał już zapewnione starty w RB w miejsce Vettela, ale z powodu wypadku nie ujawniono tego. Mielibyśmy dziś dwukrotnego... A może i trzykrotnego, bo 3 mistrzostwa w 2 lata to dla niego drobiazg. A sytuacja w 2009 i 2011 jest taka sama (w tym aspekcie o którym toczy się dyskusja oczywiście) [quote="Kamikadze2000"]BMW Sauber było za cienkie w uszach, aby zdobyc tytuł[/quote] A obecne Enstone bez Alonso, Flawiusza i szyldu + kasy wielkiego koncernu motoryzacyjnego to jakie jest? ;)
Yurek
06.07.2012 05:38
[quote="kovalf1"]Proszę Cię, nie porównuj sytuacji z 2009 do 2011[/quote] Bo? Sytuacja podobna, oczekiwania ogromne, a samochód okazał się złomem. Chcę tylko uświadomić, że wcale nie jest powiedziane, że R31 odnosiłby znacznie lepsze wyniki z Kubicą za kółkiem (co nie znaczy, że tak by na pewno nie było), a niektórzy myślą, że on zdobyłby tym tytuł.
kovalf1
06.07.2012 04:16
"Tak jak BMW z Kubicą w składzie radziło sobie znakomicie w 2009. Ja wiem, że Kubica nawet w HRT zdobyłby tytuł." Proszę Cię, nie porównuj sytuacji z 2009 do 2011, bo się tylko ośmieszasz... Ja wiem, że niektórzy przesadnie gloryfikują Kubicę, mnie też to czasem razi, ale Ty jak zwykle dolewasz oliwy do ognia, co większego sensu nie ma.
Tomos
06.07.2012 02:50
@maciejas512 Nieważne ręka czy noga, powrót do F1 przedłużył się nie wiadomo jak długo.
Prophet
06.07.2012 01:21
@Simi Dokładnie, połowa punktów (co dalej byłoby nie najlepszym wynikiem) dałaby Ferrari bardzo mocne drugie miejsce w WCC. A gdyby różnice między Alonso a Massą były na podobnym poziomie jak w innych zespołach, Ferrari byłoby liderem...
Simi
06.07.2012 01:18
@Prophet Dołączam do zagorzałego fana Ferrari, jako zagorzały fan Ferrari ;) Zgadzam się z Tobą w 100%. Massa nie jeździ na poziomie Ferrari. Alonso prowadzi i gdyby jego kolega z zespołu miał choćby z połowę punktów, sytuacja w WCC nie byłaby zła. A tak, trudno o myśleniu o tytule w konstruktorach.
Kamikadze2000
06.07.2012 01:04
@Yurek - BMW Sauber było za cienkie w uszach, aby zdobyc tytuł. ;)
Prophet
06.07.2012 01:02
Fakt faktem, że Massa jeździ o drobinę lepiej niż na początku sezonu i w poprzednim. Ale cóż, jak dla mnie (zagorzałego fana Ferrari) nie ma już dla niego miejsca w Ferrari. przez niego Ferrari nie osiąga wyników w konstruktorach (WTF, 4 miejsce aktualnie?! Przy prowadzeniu Alonso!?). Życzę mu udanej kariery, ale gdzie indziej. PEREZ DO FERRARI! :)
Yurek
06.07.2012 12:57
Za dużo gadania, za mało roboty, Filipku. [quote="Masio"]No w sumie masz rację, bo gdyby Robert nie wystartował w rajdzie, to LRGP radziłoby sobie znakomicie w 2011[/quote] Tak jak BMW z Kubicą w składzie radziło sobie znakomicie w 2009. Ja wiem, że Kubica nawet w HRT zdobyłby tytuł.
+AS+
06.07.2012 11:44
Nie wiem dlaczego ale zaczynam mu wierzyc...
Masio
06.07.2012 11:36
@Tomos No w sumie masz rację, bo gdyby Robert nie wystartował w rajdzie, to LRGP radziłoby sobie znakomicie w 2011 a wtedy Robert zostałby w Lotusie. A odnośnie Massy, to ciekawi mnie jego przyszłość. Mam nadzieję, że Ferrari nie zatrzyma go na przyszły rok.
maciejas512
06.07.2012 11:31
@Tomos Nie złamał ręki ale nogę.
Tomos
06.07.2012 11:28
@Masio Gdyby babcia miała wąsy(ubiegliście mnie:)... Nie ma co gdybać. Bo inaczej: -gdyby Robert nie wystartował w tym feralnym rajdzie, to dziś jeździł by Lotusem, a Kimi tłukł by się nadal między WRC a Nascar -gdyby jednak Robert po wypadku nie złamał ponownie ręki to dziś by testował -gdyby Maria nie testowała we wtorek to... Czasu nie cofniemy, żyć trzeba...
maciejas512
06.07.2012 11:21
Gdyby babcia miała wąsy to była by babcią z wąsami.
VJM02
06.07.2012 11:20
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem.
Masio
06.07.2012 11:15
Gdyby był Robert, jego czas w Ferrari już dawno by się skończył.