Fernandes: Caterham nie zniechęca się brakiem punktów
Malezyjczyk twierdzi, że spory prawne pokazały prawdziwy charakter ekipy.
29.08.1213:07
1609wyświetlenia
Po przenosinach do fabryki w Leafield, Caterham rozpocznie nowy rozdział w swojej historii, jednak szef zespołu Tony Fernandes przyznaje, że dotychczasowy brak wyników jest rozczarowujący, ale nie zniechęcający. Malezyjczyk zaznacza również, że trudności z którymi borykał się jego team (spory sądowe z Grupą Lotus oraz Force India) pokazują, iż zespół ma ducha walki niezbędnego do realizowania obranych celów.
Nie zdobyliśmy jeszcze nawet punktu i mamy wiele pracy do zrobienia, aby zmniejszyć stratę wynoszącą mniej niż jedną sekundę. Jesteśmy rozczarowani tym gdzie się teraz znajdujemy i jestem pewien, że również wiele osób które bacznie nam się przyglądają. Jednak wiara, że jesteśmy w stanie osiągnąć to, o co się staramy, napędza nas. Musimy pamiętać, że jeszcze 35 miesięcy temu nawet nie istnieliśmy- powiedział Fernandes.
Od pierwszego dnia tego zespołu musieliśmy bardzo ciężko walczyć, również poza torem. Mieliśmy do czynienia z dwoma poważnymi sprawami sądowymi. W obu przypadkach były to bolesne procesy, zarówno dla zespołu i jak i wszystkich pracowników, jednak nie pozwoliliśmy się rozproszyć. Podczas gdy obie sprawy zostały wygrane, wciąż odnotowaliśmy znaczące postępy, szczególnie w porównaniu do dwóch zespołów, które dołączyły w tym samym czasie co my. Jesteśmy zdeterminowani, aby rozwijać naszą bazę i wykorzystać pełnie naszych ambicji aby dołączyć do środka stawki i dalej naciskać. Mamy wszystko, aby osiągnąć nasze cele a z naszą determinacją musimy odnieść sukces i piąć się w górę.
Biznesmen powiedział także, że jego stajnia pozyskała nowego sponsora, którego tożsamość zostanie ujawniona podczas najbliższego weekendu GP.
Ujawnimy naszego nowego partnera w czwartek. Tym samym wysyłamy wiadomość, jak bardzo poważnie podchodzimy do walki z zespołami przed nami.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE