GP Belgii: wynik wyścigu

No, ale dzisiaj Borowczyk przechodził samego siebie: 1.Schumacher wyprzedza Raikkonen- Borowczyk: chyba realizator zaspał. 2.Po wyjeździe z boksów Massa dzięki DRS zostaje wyporzedzony przez Sennę. Gdy Massa nabrał tempa po może 2 okrążeniach z powrotem jest przed Senną- Borowczyk: chyba oni będą się na zmianę wyprzedzać. 3.Poza tym dopóki Massa nie wyprzedził Webbera to Borowczyk cały czas twierdził, że Massa jedzie kolejny kiepski wyścig. Zastanawiałem się czy oglądam ten sam wyścig co Borowczyk. Ale to w sumie u niego norma. Ale dzisiaj miałem wrażenie że bije rekordy.

Cóż, Hamilton zaprosił sławnego Pana Lupe i zgotował sobie niezłe Fiasco ;)

[quote="Zomo"]Zaloze sie ze nie dostanie zadnej powaznej kary bo to sie stalo bylo glownie kwestia przypadku[/quote] +1

Grosjan zrujnował wyścig nie tylko trzem kierowcom, ale także wielu kibicom. Mozna powiedzieć, że udało mu się namieszać w czołówce. :] Najgorsze, iż za sprawą Francuza Alonso prawdopodobnie stracił szanse na obronę pozycji lidera. Biorąc pod uwagę jakość bolidów, Ferrari zdecydowanie ustępuje czołowej trójce. Na suchych torach ALO może liczyć jedynie na swój atomowy start, a później pozostaje mu jazda defensywna bo o wyprzedzeniu na torze: Red Bulla , Lotusa czy McLarena to może tylko pomarzyć. Grosjan swoim występkiem utorował Red Bullom drogę do podwójnego WDC, w generalce kierowców Red Bulla może rozdzielić tylko Kimi, któremu wcale nie powinno być przykro, że młodszy kolega nie ukończył wyścigu, wszak wyeliminował z walki dwóch konkurentów. Kara nałożona na GRO jest śmieszna, mogłaby być bardziej dotkliwa dla samego zainteresowanego, gdyby w następnym wyścigu jego zespół nie mógł wystawić zastępcy, a tak to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w ekipie Lotusa mogą powiedzieć "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło". Co prawda w klasyfikacji konstruktorów w wyniku nieukończenia wyścigu przez GRO stracili dzisiaj punkty i dystans do RBR ( teoretycznie, bo nie wiadomo jaki byłby bilans Lotusa gdyby do mety dojechali ALO,GRO, PER i HAM), ale w zamian wyeliminowani zostali z walki HAM i ALO co z kolei otworzyło Kimiemu świetlane perspektywy w klasyfikacji indywidualnej. P.S. Już po Q wiedziałem, ze gadanie VET jakoby bolidy RBR są niekonkurencyjne to ściema. Jest wręcz przeciwnie. RBR mieli i mają jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy sprzęt, a wyniki całego sezonu i tabela jedynie potwierdzają ten fakt.

@Zomo Nie dostanie kary ? To spójrz na stronę główna ...

To forum upada do poziomu onetu. Szczegulnie osobnicy zlorzeczacy na Grosjeana "bo wyeliminowal ich idola". Zaloze sie ze nie dostanie zadnej powaznej kary bo to sie stalo bylo glownie kwestia przypadku. Fanboje Vettela maja tez swoje 5 minut bo ich idol wyprzedzil Masse I dwa Toro Rosso. Po raz kolejny potwierdzacie ze Vettel potrzebuje wlasnej formuly tylko dla niego, ze slabszymi kierowcami ktorych moglby latwo objezdzac

@RoMan Przecież miał zblokowane koła... a przy jednym uszkodzonym nie był w stanie wyhamować. Do tego zaliczył jeszcze trawę.

@Aeromis Jasne - i sam sobie gaz naciskał...

@RoMan Nie, Gdy GRO się w niego wpakował Lewis miał uszkodzoną przednią oś, lub też wpływ przebitej opony był zbyt duży. Nie miał ani kontroli nad sterowaniem, ani nie mógł też i wyhamować. Bolid Lewisa po prostu "żył własnym życiem".

Nagrałem. Obejrzałem kilka razy start. I - pomijając oczywistą winę Grosjeana - nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Hamilton natychmiast wymierzył "sprawiedliwość" i wepchnął Grosjeana na innych.

Grosjean zawieszony na jeden wyścig.

Button powrócił i to w wielkim stylu! Bardzo mnie to cieszy. Dobry wyścig Vettela trzeba przyznać, że pojechał nadspodziewanie dobrze. Kimi jednak słabiej, może przez kłopoty z systemem KERS. Jednak wyprzedzenie Schumachera na Eau Rouge było cudne! Hulk mnie pozytywnie zaskoczył. Massa i Senna całkiem nieźle pojechali, ale temu drugiemu skopali wyścig przez nieudaną strategię. Saubery niestety miały dziś wielkiego pecha. Kolizja na pierwszym zakręcie była widowiskowa, ale też niebezpieczna. Dobrze, że nie skończyło się gorzej. Ciekaw jestem jak sędziowie ją ocenią...

@Aeromis Nie lubię gdybać jak jest już po fakcie za to nie mam nic przeciwko gdybaniu przed wyścigiem. Jednak gdyby nie moja wypowiedź to i Twoja byłaby inna, czyż nie mam racji? (żart). Owszem masz rację :))) Pozdrawiam

[quote="Aeromis"]Znów zmyślasz ze swoimi informatorami ;) A wystarczyło obejrzeć podsumowanie i opis na Sky. Fakty, zdjęcia.. jasne.[/quote] :) Nic nie zmyślam :) Wg mnie wina leży po stronie Groszka, bo zamknął drzwi Hamiltonowi za wcześnie. Ale z różnych ujęć czy też "dowodów" wynika że cieżko powiedzieć. Dlatego się powstrzymałem przed wnioskiem. BTW W jednym z wywiadów Alonso twierdził, że to wina Lewisa...(WTF?!?!?!) Pewnie gadał to na gorąco bez sprawdzenia tego w TV bo inaczej tego nie można tłumaczyć. Więc czekamy na decyzję sędziów.

@Aeromis Może być i pierwsze. To nie ma znaczenia. Pojechał bardzo dobrze, ale nikt nic nie pisze. Pewnie dlatego, że pojechał tak jak pojechał ;) Bardzo dobrze pojechał także w Australii. A we wszystkich tegorocznych wyścigach miał bardzo dobre tempo wyścigowe. Chyba jako jedyny kierowca w stawce jeździ tak równo w wyścigach. Czasami nie przekłada się to na wynik, ale cóż zrobić? Gdyby wykorzystywał sytuacje tak jak Alonso, który jest w tym mistrzem to byłoby jeszcze lepiej. Oczywiście nie liczę Alonso, bo jego bolid nie zawsze pozwalał bardzo dobre tempo. Gdyby tak było to na tej liście 1-szy byłby Alonso, a 2-gi Vettel.

[quote]Popełnia błędy jak każdy. Jak Groszek czy wielokrotny mistrz Schumacher.[/quote] A teraz je policzymy? Porównujesz porażkę 0-1 z Barceloną do porażki 0-7 z Nieciecza KS, porównujesz alkoholika z wieloletnim 'stażem' do gościa który wypija lampkę wina do niedzielnego obiadu itd itp ;) Mimo, że to jest Groszek, który też ma tendencje do rozwalania otoczenia i siebie. Pastor Maldonado - tylko dziś falstart plus crasch. Będą 2 dyszki poważnych byków w sezonie jak nic. Wpis w księdze rekordów?

@MPOWER [quote] Trudno powiedzieć, czy zawinił tylko Groszek czy po prostu to incydent wyścigowy. Na wielu forach pokazują różne fakty, zdjęcia, rózne ujęcia i trudno stwierdzić czyja wina jest na 100%.[/quote] Znów zmyślasz ze swoimi informatorami ;) A wystarczyło obejrzeć podsumowanie i opis na Sky. Fakty, zdjęcia.. jasne. @NEO86 [quote]@Aeromis Gdyby nie GP Belgii to Alonso miałby 164 pkt a Vettel 122[/quote] Nie lubisz gdybać, tak wiem. Jednak gdyby nie moja wypowiedź to i Twoja byłaby inna, czyż nie mam racji? (żart). @IceMan11 [quote]Cisza. Wszyscy świetni, ale nie Vettel.[/quote] To trzecie takie świetne GP Vettela, zaraz po GP Bahrajnu i Monaco.

@kamil_zmc Mają na to wielkie szanse w dalszej części sezonu. Maja takie tempo, że hoho. Za tydzień RBR będzie średnie, więc McLaren już tam może odrobić mnóstwo punktów do nich.

W dodatku Saubery miały realną szansę na dogonienie Mercedesa w klasyfikacji, a tu jeszcze większa strata do nich. No i RBR powiększa przewagę, choć tylko o 1 punkt. Myślałem że McLaren nadrobi dzisiaj straty do RedBulla.

Aaa, byłbym zapomniał. To Alonso nie wyrównał tego rekordu Michaela tak?

Dla mnie wyścig skończył się na pierwszym zakręcie. Za tydzień Monza i szansa na zdobycie punktów przez Alonso. PS. Grosjean Ty...

@jpslotus72 "Kosmos" w sensie kto w nim ucierpiał i jaki miał wpływ na losy całego wyścigu. A sytuację z 1998 roku doskonale kojarzę.

Swietny wyścig jak zawsze na Spa. Początek wyścigu to jakaś masakra. Na początku obawiałem się o Kobayashiego, bo zaczął dymić. Później falstart Maldonado, a na końcu Saubery, Hamilton i Alonso wyeliminowani przez Grosjeana. Takiego emocjonującego początku wyścigu jeszcze nie było. Grosjean powinien dostać karę, bo to nie pierwszy raz. Epicki manewr Kimiego na Eau Rouge. Widać bardzo dobrą formę McLarena. Na Monzie mogą zrobić dublet, bo widać że mają prędkość na prostych.

Tyle czekania i się opłacało :) Kraksa na początku nie potrzebna. Niestety takie są wyścigi. Trudno powiedzieć, czy zawinił tylko Groszek czy po prostu to incydent wyścigowy. Na wielu forach pokazują różne fakty, zdjęcia, rózne ujęcia i trudno stwierdzić czyja wina jest na 100%. Sędziowie zdecydują. Jak już pisałem wczoraj, jak Button wygrywa PP to w wyścigu świetnie jedzie i tak było. Vettel - bardzo dobry wyścig, w końcu pokazał ze też potrafi wyprzedzać. Wczoraj pisałem że RBR ma dobre tempo wyścigowe i tak było. Kimi...wyprzedzenie Schumachera na Eau Rouge - poezja! Co wyścig czymś nas zaskakuje. Ponoć mial jakieś problemy z bolidem poza Kersem dlatego słabe tempo. DDRS by pomógł ale go nie było. Mam nadzieję, że to kolejna wpadka a nie prawdziwe tempo Lotusa....bo bedzie cieżko. Fajnie że Fin na podium ale dalej bez zwycięstwa :( Massa bardzo dobry wyścig. Jednak jak ma robić sam wynik dla Ferrari to potrafi jechać. Szkoda Sauberów - bo nie wiemy jakie mieli tempo. Czekamy na decyzję sędziów... Ogólnie fajnie, że F1 wróciło i za tydzień kolejny wyścig. PS Schumi na prostej to chyba skrzydła uzywał - co za prędkość ! PS2 McLareny są mega szybkie i mogą być siłą nr 1 w II części sezonu. Chociaż zdeklasował Button wszystkich w kwalifikacjach, natomiast w wyścigu najlepszego tempa nie miał.... Zagadka, która się wyjaśni za tydzień na Monza. Ciekawe czy Lotus stracił tempo czy tylko chwilowa zadyszka typu usterka .... [quote="THC-303"]MPOWER czy dalej twierdzisz że Maldonado jest tylko bezbłędny [/quote] Nigdzie tego nie napisałem. Popełnia błędy jak każdy. Jak Groszek czy wielokrotny mistrz Schumacher. Koniec tematu!

McLaren dyktuje teraz tempo. Są mega szybcy, a ich pity są niesamowite. Ciężko ich będzie wyprzedzić. Jak już Jenson w kwalifikacjach robi taki pogrom to zapowiada się dominacja w dalszej części sezonu z ich strony :/

@mrxns Haha powo kolego. Button mial o wiele lepsze tempo.

Cisza. Wszyscy świetni, ale nie Vettel. Gość wygrałby z pasa serwisowego to może znalazłyby się komenty w stylu: "Vettel nieźle"... Po raz kolejny Vettel pokazał kto jest lepszy w wyścigu. Webber męczył się z Massą... A to ponoć Webber lepiej jeździ w środku stawki... Ok, nie będę już przynudzał. Button jak za czasów Brawn'a - pogrom. Szkoda tylko, że Kimi dał mu tak uciec, ale to nie był jego dzień. Coś było nie tak. Schumi to już w ogóle. Jaką on prędkość rozwijał na tej prostej? Jakaś masakra - jego wyścig w stylu tego z Monzy. Wolny, ale na prostych poza zasięgiem. Nareszcie Alonso dopadł peszek. Szkoda, że taki niebezpieczny - o taki nie prosiłem ;) Hulkenberg zaczyna odjeżdżać Szkotowi. Podobnie jak Jaime zaczął od połowy wygrywać z Sebastienem w STR. @jpslotus72 A sam powtórzony start też nie lepszy. W końcu Mika po kolejnym starcie odpadł także w zakręcie nr 1

@marla [quote="marla"]W ogóle cały ten crash to jakiś kosmos był...[/quote]Jestem daleki od tego, by lekceważyć dzisiejszy wypadek, jednak prawdziwy "kosmos" to był na Spa tuż po T1 w 1998... Nie mam teraz czasu żeby szukać filmiku - ale polecam, jeśli ktoś uważa że dzisiejszy karambol nie miał sobie równych.

Pomimo tego że lubię ogólnie lubię Grosjeana to dzisiaj mnie wkurzył- wyeliminował 2 kierowców którym kibicowałem i którzy walczą o najwyższe pozycje czyli Fernando i Lewisa a także naraził ich oraz innych kierowców na bardzo poważne obrażenia. To wszystko to była tylko i wyłącznie wina Grosjeana. Powinien dostać wysoką karę- najlepiej zakaz startu w następnym wyścigu. Kara pozycji na starcie za dużo nie da tym bardziej że u Grosjeana to już recydywa i powinien dostać wyższą karę niż kierowca który popełnia takie wykroczenie pierwszy raz. Reakcja Hamiltona po wyjściu z bolidu prawidłowa. Romain mocno pomógł Red Bullom. Brawa dla Jensona za dobrą jazdę i zwycięstwo. Kimi pokazał klasę na Eau Rouge- szacun. Dobra jazda Schumiego i Hulkenberga. @Aeromis Gdyby nie GP Belgii to Alonso miałby 164 pkt a Vettel 122

Szkoda Ferdka - on musi wykorzystywać każdą okazję do zdobycia dużych punktów, a tu takie coś. Romek znowu zawalił na starcie... ;/ Niezwykły pech Sauberów - najwyraźniej tylko z dalekich lokat mogą coś ugrać. Jenson pojechał perfekcyjny wyścig - MP4-27 to znakomita konstrukcja. Świetna walka Seby, którego chyba zacznę nazywać "Por Fuera". :)) Cóż, oby na Monzie walka była bardziej zacięta o zwycięstwo, choć akurat wygrana Buttona mnie cieszy. :) Zapomniałem o Hulku - drugą część sezonu rozpoczął znakomicie, będąc wyraźnie lepszym od di Resty. dla mnie to akurat żadne zaskoczenie - Niemiec jest sporo lepszy od Szkota. :) Dobry wyścig także Felipe - oby tak dalej. :) No i STR wreszcie dostało szansę zdobycia punktów - trzeba jednak przyznać, iż całkiem nieźle sobie tu radzili. Na Monzie może być w ich przypadku ciekawie. :) Wracając do Groszka - nie należy na ostrą krytykę, bo nie zrobił nic w stylu "kamikadze". Ale trochę za bardzo zboczył w stronę Hamiltona. Miał sporo miejsca. Kara niestety się należy. ;/

Absolutnie nie zgadzam się, Kondraosf1, że to RA. Ewidentna wina Groszka. Nie jest to tak ciężki przypadek jak Maldonado, któremu (nie akurat za dziś ale za całokształt) odpoczynek od F1 się należy, a także sytuację łagodzi fakt, że to L1 T1, ale -10 na Monzy nie będzie dla mnie przesadą. Błąd mniejszy czy większy wykosił pół stawki, która miała się liczyć w walce o punkty. Belgia od zawsze jest klasyką gatunku, wyścig b. dobry. Największe plusy Guzik, Hulk i Vergne, minusy Groszek, Maldonado, Rosberg, i chyba mimo wszystko Webber i Kimas. Ach, zapomniałbym ;) MPOWER, mój przyjacielu, czy dalej twierdzisz że Maldonado jest tylko bezbłędny czy już awansował na najlepszego w stawce?

No coz, wyglada na to ze Pietrow wyleci z F1 ale ma godnego nastepce Grosjeana jesli chodzi spektakularne kraksy. Co do wyscigu caly czas liczylem lekko na Kimiego ale dzis McLaren z Jensonem byl nie do objechania.

@Falarek A kto wie, co by się działo, gdyby nie kraksa na starcie?

VET leci po trzeci tytuł z rzędu czy to się komuś podoba czy nie :) Gdyby nie awaria w GP Europy miałby 165p a ALO 157p. Świetnie że wygrał Button, choć jakby myślał o tytule to dziś zrobił góra 10% tego co jeszcze ma do zrobienia i w co nie wierzę ;) Ilość kierowców których szkoda aż ciężko wymienić. KOB, PER, ALO, HAM - masakryczny pech. GRO chyba głodny był i zaczął gwiazdorzyć. Wiadomo że to był starto, ale to co zrobił Romain było tylko i wyłącznie kary godne, po prostu wjechał w Lewisa.

Gdzie ci piewcy zwycięstwa Lotusa? :)

Kimi przegrał dlatego bo nie pojechał na jeden pitstop. Najbardziej szkoda Suberów, liczyłem na nich.

oddałbym wiele, żeby móc oglądać Spa, a także stare tory zamiast tych smętnych Tilkodromów :)

Nie bez powodu wszyscy kochamy Spa. Wymarzony początek drugiej części sezonu. :) Jestem szczęśliwa, że Button pokazał się w tak świetnej formie i w qualu i dziś. Ogromne brawa! :D Życzę mu takiej formy do końca sezonu. Kimiego chętnie bym zobaczyła zaraz za Jensonem na P2, ale ostatecznie jest podium, więc gratulacje. Wielka szkoda Kobayashiego. W ogóle cały ten crash to jakiś kosmos był...

[quote="MegaZmiya"]Piękny wyścig[/quote] sam wszedłem tu żeby to napisać :) Aż przypomniała mi się stara F1 - "żadnych" ograniczeń, żadnej sztuczności, po prostu pure racing. @Masio nie Oceniaj za szybko. Przyglądałem się ruchom Hamiltona i to właśnie Brytyjczyk zrobił ruch w kierunku Grosjeana, a Francuz był zamknięty od prawej. Race accident i tyle. Maldonado tłumaczył, że podczas startu ześliznęło mu się sprzęgło tuż przed zmianą świateł. Największe rozczarowanie - Saubery, obaj kierowcy team'u Petera byli ofiarami pierwszego zakrętu. Paskudna strategia Williamsa dla Senny, za późno reagowali, a Bruno pokazał, że bolid miał duży potencjał. Jeszcze Raikonen i Massa. Ten pierwszy mało z siebie nie wyszedł, ale widać było, ze bolid nie ma mocy. Sam to nawet wspominał przez team radio. Massa solidnie, długo walczył z Webberem i wygrał. Brawo. Mercedesy - no comment...

Wspaniały wyścig, ale no cóż, Groszek za bardzo chciał i skasował Lewisa, ale takie są wyścigi, każdy walczy o pozycję. Szkoda tylko Hamiltona, Sauberów i ALO, bo nie zawinili. Najlepszy był Kochański, który jeszcze bez powtórki tej kraksy kazał Lewisowi zjechac na trawę, jasne, bo lepiej pierdyknąć w ścianę :/ Najbardziej podobał mi się dzis Seba, świetna jazda i pięknie walczył, bez odpuszczania, więc zasłuzone P2. Dobre P3 Kimiego, a manewr przed Eau Rouge będzie chyba mi się śnił po nocach - cudowny, niesamowity! Cieszy tez dobra jazda Schumiego i Hulka, taki drobiazg na poprawe humoru w tym tygodniu. Szkoda, że Brunonowi schrzanili wyscig tym ostatnim pit stopem, może miałby przynajmniej 1 punkt. Są wyścigi, gdy jestem szczęśliwa i takie, gdy klnie się jak szewc, ten należał do tych drugich :(

Fantastyczny wyścig! Wypadek wyglądał na początku bardzo, bardzo źle. Cieszę się, że nikomu nic się nie stało, zwłaszcza Alonso. A tak po za tym to super! Wypadek sporo namieszał w stawce, mnóstwo manewrów wyprzedzania, sporo walki. Świetnie się ten wyścig oglądało!

no Romek sie nie popisał na starcie, szkoda sauberów wyścig zrunjnowany, dziwie się że KOB zdołał jechać, kilka razy porządnie oberwał jego bolid. Button i Vettel rewelacja, Kimi jakoś niewyraźnie chociaż manewr na eau rouge - klasa. no i maldonado tradycyjnie - tragedia jump start, potem rozwalił fure szkoda że nie wiemy jak.

Aha, Button pojechał swoje- pewnie i skutecznie, ale jak Vettel się uwolnił od maruderów- to już nie tracił. Ciekawe jak wyglądała by walka gdyby startował z wysokiej pozycji? Szkoda Alonso- był w stanie powalczyć o duże punkty (patrz 5 miejsce Massy) i trochę pognębić rywali pragnących odrabiać straty w mistrzostwach.

Maldonado coraz więcej błędów. Falstart i uszkodzenie bolidu.

Znakomity wyścig Buttona. Dobre, równe tempo pozwoliło mu kontrolować wyścig od samego początku do samego końca. Po wypadkach w GP2, GP3 i Porsche wiedziałem że i w F1 się ktoś rozkwasi :D Choć fakt, mogło się to źle skończyć Jeden z ciekawszych wyścigów w tym sezonie.

No to się porobiło... Grosjean był jeszcze myślami na wakacjach – zakręcił kołem ruletki i po raz pierwszy można było do pewnego stopnia mówić o „loterii” po pierwszym zakręcie. Alonso mógł sobie z bliska obejrzeć przelatującego nisko Lotusa – chociaż nie ma co żartować, bo mogło się to skończyć gorzej. Można by powiedzieć, że Button wygrał w stylu Vettela sprzed roku – dominacja w kwalifikacjach i samotna jazda na czele wyścigu... Ale w tym przypadku takie porównania są niepotrzebne – Jenson pojechał po prostu w swoim stylu i potwierdził powrót do formy, który dało się zauważyć już przed wakacjami. Maldonado znowu rozrabia – ten jego start był raczej „fal-„ – dobrze, że tym razem odreagował to na własnym bolidzie zamiast na którymś z rywali. Fatalny dzień Saubera – a miało być tak pięknie... Szkoda. Skorzystały na tym po części Force India i STR. Mocno niekonwencjonalny zjazd na pit-stop Schumachera... Kimi jak zwykle – blisko, ale zawsze czegoś brakuje. Rosberg przez większość wyścigu jechał „na niebieską flagę” – dawał się wyprzedzać jak dublowany kierowca. Tylko kierowcy STR z podobną pokorą ustępowali miejsca starszym kolegom z RBR, nie podejmując nawet pozorów obrony przy wyprzedzaniu (Helmut Marko czuwa). Gorąco w pit-lane – lizakowi dla zabawy wypuszczali bolidy na kurs kolizyjny (Kovalainen, Webber). Sporo walki o różne pozycje – poza pierwszą (nawet w końcówce Marussie wzięły się za rogi i de la Rosa powalczył z Kovalainenem). Dużo się działo – ale w sumie podium bez jakiejś niespodzianki – dobrze już znane twarze. Czekamy na Monzę...

Bardzo fajnie, że Button wygrał, choć szkoda mi trochę Kimiego, który miał słabe tempo na początku a później zmagał się chyba z KERS-em. No i szkoda też oczywiście Saubera, dla którego mógł to być najlepszy wyścig od dłuższego czasu. Grosjean jak zwykle pokazał, że najlepszy jest w rozbijaniu się i mam nadzieję, że wpadnie mu za to ładna kara przesunięcia do następnego wyścigu. Wyścig ogólnie bardzo ciekawy i miło zobaczyć, że nawet takie Marussie potrafią ze sobą walczyć. :)

Brawo Button! Brawo Grosjean! Jak ktoś krytykuje Maldonado- to niech porówna kto zrobił więcej zamieszania w tych mistrzostwach niż francuz:( Swoją drogą Pastor pokazał że jest szybszy od światła! Na pewno zielonego! :D

Totalny chaos na starcie! Romek powinien dostać 10 miejsc do tyłu na Monzy za ten wypadek. To wszystko jego wina!! A tak ogólnie, to gratulacje dla Jensona. Trochę jestem zasmucony, z powodu tego, że Kimi nie wygrał, że Hulkenberga zabrakło na podium i że Fernando nie ukończył. :(

Vettel wszystkich wrobił z tylko jednym postojem. Alonso o mało co nie stracił głowy po tej kraksie. @MegaZmiya Rok temu Webber i Alonso walczyli na Eau Rouge.

Piękny wyścig, kraksa na początku, która mogła być opłakana w skutkach, dużo wyprzedzania i Kimi vs. Schumi na Eau Rouge... coś cudownego, nie widziałem czegoś takiego chyba od 2007 roku.