Michael: Marina Bay prawdziwym testem dla bolidów

Dyrektor sportowy McLarena wierzy w końcowy triumf
18.09.1212:16
Dawid Hojczyk
1346wyświetlenia

Wyścig o Grand Prix Singapuru jest dla McLarena ostatnim dzwonkiem, jeśli myśli on o zdobyciu mistrzowskiego tytułu.

W opinii Sama Micheala, zawody na torze Marina Bay mogą zadecydować o losach mistrzostw, mimo iż stajnia z Wooking wydaje się być na fali wznoszącej po wygraniu trzech ostatnich wyścigów.

Dyrektor sportowy McLarena sądzi, że wymagający pod względem aerodynamiki tor w Singapurze, będzie pierwszym dobrym sprawdzianem dla bolidów po wakacyjnej przerwie. Według niego, wyścigi na Spa i Monzy nie pokazały właściwego układu sił. Sądzę, że dla nas będzie to kluczowy moment walki o mistrzostwo. Przed nami wielkie wyzwanie: jesteśmy z tyłu i musimy poprawić naszą pozycję w klasyfikacji konstruktorów.

Następny wyścig będzie ważny, ponieważ jeśli spojrzymy na poprzednie trzy weekendy wyścigowe, to zobaczymy, że pojawiły się okoliczności, które nie pozwoliły naszemu głównemu rywalowi - Red Bullowi - pokazać pełnego potencjału bolidu. Ostatnie dwa tory różniły się znacząco od tych, na których rywalizujemy zazwyczaj - zarówno na Spa jak i Monzy nie był wymagany tak wielki docisk. W Singapurze potrzebna jest jak największa przyczepność aerodynamiczna.

Michael uważa, że jeśli McLaren utrzyma nad czerwonymi bykami przewagę z ostatnich wyścigów, wtedy może zredukować stratę do liderów. Jednakże, wierzy także, że powrót Red Bulla do formy, nie będzie oznaczał końca marzeń o tytule. Jeśli w Singapurze nadal będziemy mieli przewagę porównywalną z tą widzianą na Monzy, wtedy możemy powiedzieć, że jesteśmy poważnymi kandydatami w walce o mistrzostwo wśród konstruktorów. Nikt nie powiedział jednak, że powrót Vettela i Webbera na czoło stawki oznacza koniec walki o tytuł.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

1
Kamikadze2000
18.09.2012 04:19
Co tu się będę rozwodzić... trzymam kciuki za ich słaby weekend. ;)