Whitmarsh: Perez nie jest już kierowcą płacącym za starty

Szef McLarena twierdzi, że sponsoring nie wpłynął na zakontraktowanie Meksykanina.
01.10.1210:28
Karol Piątek
2289wyświetlenia

Szef zespołu McLaren, Martin Witmarsh, przyznał, że Sergio Perez nie jest kierowcą płacącym za starty. Meksykanin ma w przyszłym roku zastąpić Lewisa Hamiltona w barwach ekipy z Woking.

Perez, dotychczas wspierany przez Ferrari, rozpoczął swoją karierę w F1 dzięki milionom meksykańskiego biznesmena, Carlosa Slima, którego firma Telmex jest sponsorem zarówno zespołu Sauber jak i samego kierowcy. Wraz z potwierdzeniem zmiany zespołu przez 22-letniego zawodnika pojawiły się plotki, że jego partner mógłby zostać nowym sponsorem tytularnym angielskiej stajni i zastąpić w tej funkcji Vodafone.

Angielski dziennik The Telegraph, cytuje szefa ekipy, Martina Whitmarsha, który podkreśla, że nie istnieją żadne poboczne umowy McLarena z Perezem. W piątek miałem rozmowę z Carlosem Slimem, jednak już wcześniej złożyliśmy Sergio ofertę, dobrze mu płacimy i poza tym nie ma niczego więcej. Nie mówię, że ostatecznie nie będziemy mieli żadnych nowych partnerów, ale to nie było czynnikiem wpływającym na podjecie decyzji.

W rozmowie ze Sky Sports F1 powiedział: Perez nie płaci za starty, to my płacimy mu wiele pieniędzy. Sponsoring nie ma tu nic do rzeczy. Wybraliśmy Sergio, ponieważ jest najbardziej ekscytującym młodym talentem w Formule Jeden. Czy wierzę, że będziemy mieli kilka nowych i ciekawych partnerstw handlowych? Tak. Czy już otrzymaliśmy jakieś oferty? Nie.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

20
nickolas
03.10.2012 05:58
Nie wiem czemu niektórzy karzą wszystkim czekać aż gość zdobędzie tytuł - wtedy dopiero wykaże że ma faktycznie talent!!! A do tej pory Perez oczywiście nic nie pokazał, Witmarsh wystraszył się Slima, i wziął biednego chłopaka, i jeszcze mu kieszonkowe ma zapewniać! I nie wykluczam, że Sergio będzie gumę po innych zbierał na początku sezonu, ale już w Malezji nie odpuści, i pogoni zarówno tego, jak mu tam, Chaviego i całą resztę. ;-) Żeby was Panowie "leszcz" w balona nie zrobił pod koniec sezonu! (z tej gumy co ją nazbiera) ;-) Bo to będzie sezon na leszcza :-D
Arya
02.10.2012 04:10
@Kamikadze2000 Intryguje mnie, jak z taką radosną niezachwianą pewnością oznajmiasz swoją opinię, nie popierając jej jednocześnie niczym :) Może podzieliłbyś się przesłankami, które każą Ci tak mocno wierzyć w wyższość talentu Pereza nad Vettelem i Hamiltonem?
Kamikadze2000
02.10.2012 08:36
@IceMan11 - Perez ma większy talent od Hamiltona i Vettela. :)
samwieszkto
01.10.2012 07:46
Zobaczymy co Sergio pokaże. Może się skończyć rumakowanie. Sam Button przyznał, że to nie Perez jeździ tak delikatnie ale samochód Saubera pieści opony. Powiedział też, że gdyby on jeździł tak jak Perez straciłby gumy w pare okrążeń. Zobaczymy jak Meksykanin spisze się w samochodzie, który będzie bardziej zjadał opony. Wtedy będziemy mogli stwierdzić jakim kierowcą naprawdę jest Sergio Perez
THC-303
01.10.2012 06:19
[quote] pytam się, kogo mieli wziąć innego? [/quote] Czyli nie ma lepszego kierowcy do wzięcia. I to nie pod względem bieli zębów.
Arya
01.10.2012 05:43
@Master A który kierowca coś zrobi bez dobrej strategii i niezłego auta? Uczyni coś z niczego? Ty to tak przedstawiłeś, ale można by to odwrócić i powiedzieć, że jak tułał się z tyłu stawki, to przez to, że miał słaby samochód. Dla mnie to podobnie jak np. Vettel w 2008 - samochód generalnie poza ścisłą czołówką, ale w swych najlepszych momentach pozwalający się wykazać, co też kierowca wykorzystuje i wskakuje na podium. Choć może to porównanie nie jest tu argumentem, jako że wielu wciąż uważa go za przeciętniaka. Na tym polega rozwój kierowcy, jeżeli mając do tego warunki, coś pokaże, to może dostać szansę w lepszym zespole, i tam potwierdzić swój potencjał lub nie :) Chłopak jest młodziutki, ale potrafi się wyróżnić i nie robi tyle zamieszania co Grosjean czy Maldonado. Myślę, że może być z niego kawał kierowcy, choć wyników rywalizacji z Jensonem osądzać się nie podejmuję. A swoją drogą, niektóre określenia sporo lepiej brzmią w oryginale. Po polsku "kierowca płacący za starty", a po angielsku po prostu "pay driver", heh. .
Master
01.10.2012 05:20
"No tak, pamiętam jeszcze koniec 2009-go kiedy to Master był już dogadany z Mercem na Kubka, a oni mu nóż w plecy Schumacherem wbili ;)" Kubek stał drugi w kolejce po Schumacherze. Pisał o tym Sokół czy choćby Noble w płatnym artykule ASplus w 2010 roku. Więc zostaw dla siebie i THC-303 idiotyczne uwagi i poszperaj nieco w internecie jak to naprawdę było, zamiast przelewać mądrości bez żadnej wiedzy i doinformowania.. THC-303, - pytam się, kogo mieli wziąć innego? Poza tym, Perez miał jeździć w Ferrari, nieprawdaż? Najwyraźniej Massa będzie jeszcze grzał fotel dla kogo innego...
SirKamil
01.10.2012 05:11
Partyjna nowomowa wiecznie żywa:o Brawno panie Whitmarsh...
J.P.S.
01.10.2012 04:08
[quote="THC-303"]Master jest mądrzejszy od szefów dwóch wielkich zespołów, dziwne... choć to w sumie nic nowego ;)[/quote] No tak, pamiętam jeszcze koniec 2009-go kiedy to Master był już dogadany z Mercem na Kubka, a oni mu nóż w plecy Schumacherem wbili ;)
THC-303
01.10.2012 03:49
Master jest mądrzejszy od szefów dwóch wielkich zespołów, dziwne... choć to w sumie nic nowego ;)
Master
01.10.2012 03:35
Mastah, a kogo niby więcej mieli dostępnego...? W F1 Kubicy jeszcze nie ma. Rozumiem jaranie się Perezem, ma ładne białe ząbki, ale często po prostu tułał się w tyle stawki, gdzie TV go nawet nie pokazywała. Te podia to zasługa równej i niezłej jazdy, ale też świetnej strategii Saubera i niesłabego samochodu. Nie mieli innych opcji - może tylko di Restę.
Kamikadze2000
01.10.2012 01:21
@gnt3c - jego kontrakt został przedłużony o rok lub trzy lata. Tylko te dwie opcje wchodzą w grę. :)
kuxumuxu
01.10.2012 01:03
zmarrtwilbym się, gdyby nawet w McLarenie płacili za starty
gnt3c
01.10.2012 12:12
a Baton do kiedy ma umowę?
jpslotus72
01.10.2012 10:12
@Kamikadze2000 Nie wiadomo, czy od razu się zaaklimatyzuje w brytyjskim zespole, obok brytyjskiego mistrza świata... Nowe otoczenie, nowi współpracownicy i szefowie, nowa charakterystyka bolidu - może być różnie. Myślę, że będzie dobrze - ale niekoniecznie od razu. Chociaż - Meksyk co prawda to nie Brazylia, ale np. Fittipaldi czy Senna zdobywali mistrzowskie tytuły w pierwszym roku swoich startów w McLarenie ("nowym Ayrtonem" Sergio zapewne nie będzie, ale do młodego Fittipaldiego mógłbym go porównać - pamiętając oczywiście, że to były inne czasy)...
IceMan11
01.10.2012 09:39
@Kamikadze2000 Się okaże. Ja stawiam, że jednak nie namiesza ;P
Mastah
01.10.2012 09:34
@Kamikadze2000 Oj namiesza, namiesza :) AMuS twierdzi, że Checo był drugą opcją Mercedesa http://www.auto-motor-und-sport.de/formel-1/hamiltons-weg-zu-mercedes-schumacher-nur-dritte-wahl-5818790.html Niezłe wrażenie musi robić w F1 ten chłopak :)
Kamikadze2000
01.10.2012 09:19
Perez namiesza w 2013r. :))
IceMan11
01.10.2012 09:09
Nie wiem czy był tutaj taki news, ale oprócz Pereza Martin myślał nad di Restą.
jpslotus72
01.10.2012 08:49
Perez nie płaci - płaci jego sponsor i z tej kasy zespół płaci Perezowi... Slim udziela się charytatywnie, ale to nie znaczy, że McLaren pieniądze od niego też roześle na charytatywne konta. Różnica pomiędzy Perezem a klasycznymi pay-driverami polega na tym, że wszyscy wnoszą sporą kasę do zespołu za pośrednictwem sponsora, tylko że pay-driverzy mają z tego jedynie "wikt i opierunek", a takie talenty jak Perez jeszcze spooore kieszonkowe.