Ricciardo: Toro Rosso może wygrywać

Australijczyk twierdzi, że potencjał jego bolidu może pozwolić na walkę o zwycięstwa

11.02.1310:59

Karol Piątek

1927wyświetlenia

Zawodnik zespołu Toro Rosso, Daniel Ricciardo, nie wyklucza, że nowy bolid STR8 może pozwolić jego ekipie na walkę o pojedyncze zwycięstwa w tym sezonie.

W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem AS, Australijczyk wyjawił swoje oczekiwania wobec sezonu 2013, określając nowy bolid stajni z Faenzy mianem bardziej pozytywnej od poprzedniej konstrukcji.

Myślę, że naszym celem powinno być stanie się najlepszą ekipą środka stawki po ciężkiej walce z Williamsem, Force India oraz Sauberem. Moim zamiarem jest regularne punktowanie i osiągnięcie kilku podiów o ile pojawi się taka możliwość - powiedział Ricciardo

Zawodnik włoskiego zespołu został zapytany o Helmuta Marko, który w przeszłości oczekiwał od Jaime Alguersuariego wygranych w wyścigach, co miało uratować posadę Hiszpana w F1. Nie, nie mówił do mnie niczego takiego. Ostatniego roku nasz samochód nie był wystarczająco konkurencyjny, ale zobaczymy co możemy osiągnąć tym razem. Oczywiście to nie jest łatwe, ale w deszczowych warunkach, takich jak miał Vettel, wygrana Toro Rosso nie jest niemożliwa. Zwycięstwo Sebastiana jest dla nas dużą motywacją, ponieważ pokazuje nam co jest możliwe do osiągnięcia.

Na pytanie, czy może zostać następcą Marka Webbera w głównym zespole Red Bulla, Ricciardo odpowiedział: Wszystko co muszę zrobić to zaliczyć dobry rok, później zobaczymy co się wydarzy. Wiem na czym muszę się teraz skupić.

Źródło: onestopstrategy.com

Nowszy Starszy

Bayer: Ricciardo nie chciał przed GP Singapuru komunikatu o odejściu15.11.2024

Horner: Marko chciał zwolnić Ricciardo już po GP Hiszpanii30.09.2024

Ricciardo: Do zobaczenia przy okazji następnej przygody26.09.2024

Ricciardo: Nie ma sensu, bym znów pozostał jako rezerwowy kierowca25.09.2024

Mekies: Ricciardo nie zasłużył na publiczną presję w Singapurze24.09.2024

KOMENTARZE

Kamikadze2000

11.02.2013 10:39

Daniel chyba się za dużo czegoś najarał... ;)

fordern

11.02.2013 06:14

Jak na razie wygrywają tylko, jeżeli chodzi o względy estetyczne. Zobaczymy w Australii, czy będą jakiekolwiek punkty ;)

Dante

11.02.2013 05:48

@Simi - Ja niestety upatruję tutaj problemy polityczne tego zespołu. On po prostu "nie może" być lepszy od drugiej puszki. @Simi - Ja niestety upatruję tutaj problemy polityczne tego zespołu. On po prostu "nie może" być lepszy od drugiej puszki.

Aeromis

11.02.2013 02:38

[quote]Ostatniego roku nasz samochód nie był wystarczająco konkurencyjny, ale zobaczymy co możemy osiągnąć tym razem[/quote] Dwóch świeżych kierowców w przeciętnym bolidzie też konkurencyjni być nie mogli.

SirKamil

11.02.2013 12:54

Zrobili postęp, ale po Jerez nie ma wątpliwości co do tego, że nie dysponują samochodem jakości przynajmniej czterech-pięciu zespołów a przecież poza nimi Force India też nie odda pola bez walki, Mercedes ma znakomity skład zawodników no i przed nami jeszcze Williams który może wystawić samochód godny czołówki. Szczerze nie zdziwiłbym się, gdyby zespół został w tym samym miejscu, w którym był, ale w dużo lepszym stylu.

marios76

11.02.2013 12:41

Dobre. Nawet poczucie humoru trzeba mieć na poziomie. Tak fantazjować nie wypada...

Simi

11.02.2013 12:37

Nie sądzę, aby Toro Rosso było na tyle konkurencyjne, by móc liczyć na regularne punkty, czy tym bardziej finisze na podium. W zeszłym roku zaledwie kilka razy weszli (i to tylnymi drzwiami) do Top10. W F1 cuda się nie zdarzają. Nie stworzą nagle bolidu, który pozwoli im na zwycięstwo. Nawet Key tutaj wiele nie zdziała, bo doszedł do STR zbyt późno, by odegrać jakąś istotną rolę w "kształtowaniu" STR8.

Campeon

11.02.2013 12:14

Key chyba zbyt późno dołączył, by mieć większy wpływ na konstrukcję STR8. Jego pracę w Toro Rosso będziemy mogli ocenić dopiero w przyszłym roku.

Carolius

11.02.2013 11:44

Sauber też omal nie wygrywał a nie można zapomnieć, że samochód wyszedł z pod ręki Keya także nie wiem czy to tylko puste słowa ;)

Campeon

11.02.2013 11:37

Z Jevem i Danielem jest podobnie, jak z Jaime i Buemim; starszy z duetu potrafił zabłysnąć w kwalifikacjach, ale w trakcie wyścigów, w trudnych sytuacjach, chaosie, lepiej odnajdywał się ten młodszy i dlatego, podobnie jak Mastah twierdzę, że prędzej nadarzającą się okazję wykorzystałby Jev.

Mastah

11.02.2013 11:20

[quote]Oczywiście to nie jest łatwe, ale w deszczowych warunkach, takich jak miał Vettel, wygrana Toro Rosso nie jest niemożliwa.[/quote] Ale tylko z JEVem za kierownicą - Malezja i Brazylia pokazały kto z tej dwójki znacznie lepiej radzi sobie na mokrym torze.

Ambrozya

11.02.2013 11:13

...z Catherhamem na pewno...

bombka

11.02.2013 11:00

Hehehe,ubawiłem się po pachy,Panie Riccirado waszym zadaniem jest testować dla RedBulla i w miarę możliwości odbierać punkty rywalom.

THC-303

11.02.2013 10:56

[quote]może i bolid pozwoli[/quote] Ale na co? Na zwycięstwa? Może bez przesady, w 2012 mieli kłopoty z punktowaniem.

Campeon

11.02.2013 10:45

Fajnie byłoby, gdyby mieli bolid chociaż na poziomie STR6 względem reszty stawki, gdzie Jaime i Sebastien byli w stanie w miarę regularnie punktować, zwłaszcza w drugiej części sezonu.

kabans

11.02.2013 10:42

może i bolid pozwoli ale czy kierowcy dadzą radę

rno2

11.02.2013 10:21

No grubo poleciał, ale po przeczytaniu ostatniego wywiadu w F1 Racing wiem, że dowcipny z niego facet :-) Dobrze będzie jeśli będą w stanie w każdym wyścigu zdobywać punkty za chociażby 9-10 miejsca...

jpslotus72

11.02.2013 10:08

Tak - już widzę, jak Ricciardo wyprzedza Vettela i mknie do mety, a Helmut Marko nie posiada się z radości - "Ja! Ja! Ja! Das ist fantastich! Schneller, Daniel, schneller!"... Toro Rosso na pewno będzie walczyło o zwycięstwa... Red Bulla.