Relacja z pierwszego dnia testów na torze Catalunya
Przenosimy się z południa Hiszpanii do serca Katalonii
19.02.1317:01
9930wyświetlenia
&,news/tory/catalunya_testy_mala.jpg,,
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Witamy wszystkich podczas pierwszego dnia kolejnej tury testów. Tym razem przenosimy się na dobrze znany tor Catalunya. Ekipy również ucieszą się z tego faktu, gdyż nie ma na całym świecie obiektu, który znałyby lepiej. Tysiące kilometrów przejechanych co roku sprawiają, że jest to idealne miejsce do porównywania osiągów i sprawdzania nowych bolidów.
Pierwszą nowinką jest prezentacja nowego Williamsa, której opis możecie zobaczyć tutaj. Dzięki temu wszystkie zespoły dysponują już nowymi maszynami. Kolejną nowością jest obecność Fernando Alonso, który postanowił odpuścić pierwsze testy w Jerez, by lepiej przygotować się fizycznie do nadchodzącego sezonu.
Jeśli pogoda pozwoli to z pewnością będziemy widzieli spore dystanse przejechane podczas nadchodzących testów, oraz to co lubimy najbardziej, czyli przejazdy symulujące wyścigi. Dzięki nim zanurzymy się w analizie poszczególnych czasów, co choć troszkę pozwoli nam przewidzieć formę poszczególnych załóg. Zapowiada się kilka dni bardzo ciekawej akcji, więc zapraszamy do wspólnego śledzenia zmagań! Kolejna aktualizacji standardowo o godzinie 10:00.
10:00 Pierwsze minuty to standardowe wyjazdy instalacyjne. Raporty pogodowe donosiły o temperaturze na poziomie 13 stopni, co jak na wczesny poranek nie jest złym wynikiem. Kolejną turę wyjazdów rozpoczął di Resta wraz z Chiltonem. Kierowca Force India przemknął obok pit wall na pełnej prędkości, podczas gdy Marussia testowała z wykorzystaniem stałej, niskiej szybkości. Razem powrócili do boksów, nie wykręcając czasu.
Wielkie emocje na trybunach, jak zawsze w Hiszpanii, wzbudził Fernando Alonso pojawiając się po raz pierwszy za sterami F138. Tymczasem pierwszym, który wykręcił czas kółka był Daniel Ricciardo, ale wynik można uznać za nieistotny - 1:46.712, po chwili poprawił się o ponad sekundę, ale w dalszym ciągu nie jest to ważny czas. Nieco lepiej spisał się wspomniany Alonso (1:37.504), ale na zegarach mieliśmy dopiero 9:30 i zespoły zupełnie nie były zainteresowane jeszcze walką o wynik. Póki co odbywało się sprawdzanie ogólne samochodów, toru i wszystkich systemów.
Dużym zainteresowaniem ostatnio cieszy się temat kryzysu w F1 pod kątem sponsorów. Jednak wielkim udaje się wyjść na swoje, Ferrari pojawiło się z logiem UPS na swojej maszynie. Pierwsza godzina jazd była stosunkowo leniwa, po kolejnych kilku minutach na wykręcenie czasu zdecydował się Pastor Maldonado i uzyskał 1:29.550. Po 50 minutach już wszyscy zawodnicy przynajmniej raz pojawili się na torze.
11:00 Tuż po godzinie 10 na torze pojawiło się kilka bolidów: Alonso, Gutierrez, Maldonado, Ricciardo i Pic. Ani jeden kierowca nie wykręcił znaczącego czasu, jednak Twittery ekip donosiły, iż na razie skupiają się na przejazdach testujących aerodynamikę. Potwierdzał to Alonso, który do swojego bolidu miał zamontowany wysoki "peryskop" mierzący przepływ powietrza.
Cała ta grupa również w podobnym czasie zjechała do garażów pozostawiając na torze cisze, którą przerwał dopiero Raikkonen i Maldonado. Podczas kolejnych wyjazdów Wenezuelczyk postanowił nieco poprawić swój wynik i zszedł do 1:26.980. W garażu ciągle siedzieli Vettel i Perez, którzy na swoim koncie mieli zaledwie 2 kółka, a najbardziej pracowity do tej pory był Pastor z 20 okrążeniami za pasem. Późna premiera nowego Williamsa zmusza zespół do wytężonych prac.
15 minut przed jedenastą Rosberg wyjechał na krótki 3-okrążeniowy przejazd i na pośredniej mieszance wykręcił wynik: 1:24.520, który dał mu pewne prowadzenie w tabeli. Vettel także postanowił pojawić się na torze, jednak jego 1:26.606 nie było jeszcze tym na co czekaliśmy. W tym momencie już tylko Perez i Gutierrez nie mieli na koncie czasu. Alonso kontynuował krótkie przejazdy sprawdzające aerodynamikę.
12:00 Na ambitniejszy czas zdecydował się również Paul di Resta, który dzięki wykręceniu 1:24.817 wskoczył na drugie miejsce w tabeli. Po 10 minutach mieliśmy dzisiaj pierwszą czerwoną flagę. Sprawcą zajścia był Gutierrez, który zatrzymał się w 7 zakręcie. Na miejscu pojawiło się sporo porządkowych, którzy szybko uporali się z załadowaniem Saubera na lawetę i znowu mieliśmy zieloną flagę.
Po incydencie Saubera na tor wyjechał Perez i zaliczył swój pierwszy czas dnia - 1:28.062. W tym momencie na torze mieliśmy również Pastora Maldonado oraz Maxa Chiltona. Przejazd Pereza w sumie obejmował 7 okrążeń i Meksykanin już wspiął się na czoło tabeli z wynikiem 1:24.362.
Nie tylko Perez wykręcił swój najlepszy czas, ale także Alonso, Raikkonen, Ricciardo i Chilton poprawili swoje osiągnięcia z dzisiejszego dnia, aczkolwiek żaden nie zdołał przeskoczyć Meksykanina. Lotus poinformował, że po zjeździe Raikkonena pobrane zostaną dane do analizy, oraz mechanicy zamontują nowe części, które będzie testował Fin. Tuż przed 12:00 na pierwszym miejscu pojawił się Fernando Alonso dzięki okrążeniu przejechanemu w czasie 1:24.162, co sprawiło nie lada frajdę lokalnym kibicom na trybunach, aczkolwiek jeszcze szybszy (na pośredniej mieszance) okazał się Paul di Resta - 1:24.144. Południe przyniosło nam wiele przetasowań.
13:00 Jednak po wykręceniu przez Pereza 1:24.124 i wskoczeniu na pierwszą pozycję, w tabeli zrobiło się naprawdę ciasno, a pierwszą trójkę rozdzielało zaledwie 0,038 sekundy. W to wszystko wmieszał się jeszcze Vettel z czasem 1:24.039, co dawało nam pierwszą czwórkę w granicy 0,123 sekundy. Różnica wręcz niebywała jak na testy.
Wszystkich postanowił pogodzić Kimi Raikkonen, który kwadrans po 12 przejechał okrążenie toru Catalunya w czasie 1:23.571, w dodatku na twardych oponach. Zaraz po Finie poprawił się Alonso (1:23.626), również na twardych gumach, a warunki na torze musiały być całkiem niezłe, skoro każdy kolejny wyjazd dawał przetasowanie w tabeli.
Ta godzina to zdecydowanie polowanie na pierwsze miejsce w tabeli. Zespoły z pewnością nie uczyniły sobie tego jako celu, ale wraz ze sprawdzaniem ustawień, w czasach następowało niemałe zamieszanie. Kolejnym liderem, zupełnie nie zaskakującym nas, był Vettel z czasem 1:23.290. Wraz z poprawianiem się czasów w każdej ekipie, ponownie zaczyna rysować się znaczna przepaść pomiędzy starą gwardią, a dwoma nowymi zespołami. Tymczasem Vettel jeszcze nieco się poprawił i teraz legitymował się wynikiem 1:23.046.
Pierwszą część dnia podsumować można jako typowe testy sprawdzające dosłownie wszystko, poza właściwym tempem bolidów. Ekipy testowały aerodynamikę, mapy silników, systemy i tym podobne sprawy, jednak nie skupiały się na poprawie ustawień mających na celu przyśpieszyć bolidy, to dopiero przed nami, tak samo jak długie wyjazdy symulujące wyścigi.
W Barcelonie zasady dotyczące przerwy na lunch są nieco inne niż w Jerez. Tutaj od godziny 13 do 14 mamy zupełną przerwę w jazdach i na torze nic się nie dzieje. W takim razie uprzedzamy, że kolejny wpis pojawi się dopiero o 15:00.
15:00 Po przerwie zespoły były wyraźnie rozleniwione. Nikt nie miał zamiaru wyjeżdżać zaraz po wywieszeniu zielonej flagi i aż 17 minut musieliśmy czekać, aż Fernando Alonso przerwał ciszę i wyjechał na tor. Nie kręcił wprawdzie zbyt konkurencyjnych czasów, ale dzisiaj nie ma to kompletnie znaczenia. Po kilku minutach dołączył do niego Sebastian Vettel.
Przejazd Hiszpana długi nie był, a po chwili na torze pojawił się Perez, Gutierrez i Pic. Pierwszy Meksykanin póki co nie przejechał zbyt wielu kilometrów i być może McLaren nadrobi to podczas ostatnich trzech godzin dzisiejszego testowania na torze Catalunya.
Zastanawiająca jednak może być postawa Mercedesa. Nico Rosberg póki co przejechał zaledwie 14 okrążeń, a stajnia z Brackley już w Jerez musiała nadganiać dystans. Czyżby kolejne problemy? W padoku trwa również dyskusja, czy wydech Williamsa jest legalny. Dyrektor techniczny ekipy, Mike Coughlan nie ma co do tego wątpliwości, ale co powiedzą sędziowie, tego nie wiemy.
W tym czasie na torze zanotowaliśmy kolejne przejazdy, z których wartym odnotowania był ten, kiedy to Raikkonen poprawił swój najlepszy wynik i zszedł do 1:23.125. Tuż przed 15 na torze ponownie wywieszono czerwoną flagę. Tym razem sprawcą był Charles Pic, a wszystko zdarzyło się w trzecim zakręcie.
16:00 Tuż po 15 porządkowi usunęli Caterhama z trasy i znów zawitała zielona flaga. Na torze pojawiło się aż 7 kierowców, z czego Alonso i Perez byli na nieco dłuższym przejeździe. Co do awarii Caterhama, na razie nie ujawniono szczegółów, ale była to awaria mechaniczna. Tymczasem w bolidzie Rosberga prace nad skrzynią biegów zabrały więcej czasu niż się spodziewano i jest to powód tak niewielu kilometrów przejechanych do tej pory.
Przejazd Pereza trwał 16 okrążeń, co daje pierwszy poważniejszy wynik dzisiejszego dnia pod względem dystansu. Niewiele gorszy był Alonso z 13 kółkami, który dodatkowo jak na razie był najbardziej pracowitym zawodnikiem na torze. Nico Rosberg po przymusowej przerwie wziął się do roboty i zaliczał kolejne przejazdy, poprawiając swój czas do 1:24.020. Kolejnym zawodnikiem z nieco dłuższym wyjazdem był Paul di Resta, który za jednym zamachem zaliczył 12 kółek.
17:00 W ostatniej godzinie kierowcy raczej nie mają zwyczaju do poprawiania czasów, a bardziej skłaniają się w stronę zaliczania dystansu. Jednak ostatnie 60 minut dzisiejszej sesji nie rozpoczęło się zbyt aktywnie. Na torze na chwilę pojawił się jedynie Raikkonen i Ricciardo, a później di Resta i Perez.
Jednak Red Bull zdecydował się założyć pośrednią mieszankę opon i dzięki temu Vettel poprawił swój najlepszy rezultat, co umocniło go na prowadzeniu w tabeli. Niemiec wykręcił 1:22.965. Coraz więcej zawodników pojawiało się na torze, a przejazd Pereza ponownie był stosunkowo długi i objął 12 okrążeń.
Tak jak się spodziewano, aktywność na torze była znaczna, a dłużej pozostawali na nim między innymi Maldonado i Alonso. Hiszpan był dziś zdecydowanie najbardziej zapracowanym zawodnikiem. Dodatkowy trening podczas testów w Jerez mógł się przydać. Tymczasem nie tylko nam udzieliła się nudna atmosfera dzisiejszego dnia w Barcelonie. Nico Rosberg postanowił pojechać nieco szybciej i tym sposobem wskoczył na czoło tabeli z wynikiem 1:22.616, a tuż za nim uplasował się Kimi Raikkonen z wynikiem gorszym zaledwie o 0,007 sekundy. Nieco dalej, ze stratą 0.336 sekundy znalazł się Fernando Alonso.
Na 10 minut do końca sesji na torze mieliśmy 7 z 11 bolidów. Mimo sporej akcji na torze, po dzisiejszych czasach trudno cokolwiek wnioskować. Zawodnicy głównie sprawdzali jak nowe maszyny współpracują z torem Catalunya, a dopiero po południu zdecydowali się wyjechać na nieco dłuższe przejazdy, aczkolwiek typowa praca nad ustawieniami dopiero przed nami. Dlatego też cała redakcja [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] zaprasza do dalszego śledzenia naszych relacji w kolejnych dniach!
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Witamy wszystkich podczas pierwszego dnia kolejnej tury testów. Tym razem przenosimy się na dobrze znany tor Catalunya. Ekipy również ucieszą się z tego faktu, gdyż nie ma na całym świecie obiektu, który znałyby lepiej. Tysiące kilometrów przejechanych co roku sprawiają, że jest to idealne miejsce do porównywania osiągów i sprawdzania nowych bolidów.
Pierwszą nowinką jest prezentacja nowego Williamsa, której opis możecie zobaczyć tutaj. Dzięki temu wszystkie zespoły dysponują już nowymi maszynami. Kolejną nowością jest obecność Fernando Alonso, który postanowił odpuścić pierwsze testy w Jerez, by lepiej przygotować się fizycznie do nadchodzącego sezonu.
Jeśli pogoda pozwoli to z pewnością będziemy widzieli spore dystanse przejechane podczas nadchodzących testów, oraz to co lubimy najbardziej, czyli przejazdy symulujące wyścigi. Dzięki nim zanurzymy się w analizie poszczególnych czasów, co choć troszkę pozwoli nam przewidzieć formę poszczególnych załóg. Zapowiada się kilka dni bardzo ciekawej akcji, więc zapraszamy do wspólnego śledzenia zmagań! Kolejna aktualizacji standardowo o godzinie 10:00.
10:00 Pierwsze minuty to standardowe wyjazdy instalacyjne. Raporty pogodowe donosiły o temperaturze na poziomie 13 stopni, co jak na wczesny poranek nie jest złym wynikiem. Kolejną turę wyjazdów rozpoczął di Resta wraz z Chiltonem. Kierowca Force India przemknął obok pit wall na pełnej prędkości, podczas gdy Marussia testowała z wykorzystaniem stałej, niskiej szybkości. Razem powrócili do boksów, nie wykręcając czasu.
Wielkie emocje na trybunach, jak zawsze w Hiszpanii, wzbudził Fernando Alonso pojawiając się po raz pierwszy za sterami F138. Tymczasem pierwszym, który wykręcił czas kółka był Daniel Ricciardo, ale wynik można uznać za nieistotny - 1:46.712, po chwili poprawił się o ponad sekundę, ale w dalszym ciągu nie jest to ważny czas. Nieco lepiej spisał się wspomniany Alonso (1:37.504), ale na zegarach mieliśmy dopiero 9:30 i zespoły zupełnie nie były zainteresowane jeszcze walką o wynik. Póki co odbywało się sprawdzanie ogólne samochodów, toru i wszystkich systemów.
Dużym zainteresowaniem ostatnio cieszy się temat kryzysu w F1 pod kątem sponsorów. Jednak wielkim udaje się wyjść na swoje, Ferrari pojawiło się z logiem UPS na swojej maszynie. Pierwsza godzina jazd była stosunkowo leniwa, po kolejnych kilku minutach na wykręcenie czasu zdecydował się Pastor Maldonado i uzyskał 1:29.550. Po 50 minutach już wszyscy zawodnicy przynajmniej raz pojawili się na torze.
11:00 Tuż po godzinie 10 na torze pojawiło się kilka bolidów: Alonso, Gutierrez, Maldonado, Ricciardo i Pic. Ani jeden kierowca nie wykręcił znaczącego czasu, jednak Twittery ekip donosiły, iż na razie skupiają się na przejazdach testujących aerodynamikę. Potwierdzał to Alonso, który do swojego bolidu miał zamontowany wysoki "peryskop" mierzący przepływ powietrza.
Cała ta grupa również w podobnym czasie zjechała do garażów pozostawiając na torze cisze, którą przerwał dopiero Raikkonen i Maldonado. Podczas kolejnych wyjazdów Wenezuelczyk postanowił nieco poprawić swój wynik i zszedł do 1:26.980. W garażu ciągle siedzieli Vettel i Perez, którzy na swoim koncie mieli zaledwie 2 kółka, a najbardziej pracowity do tej pory był Pastor z 20 okrążeniami za pasem. Późna premiera nowego Williamsa zmusza zespół do wytężonych prac.
15 minut przed jedenastą Rosberg wyjechał na krótki 3-okrążeniowy przejazd i na pośredniej mieszance wykręcił wynik: 1:24.520, który dał mu pewne prowadzenie w tabeli. Vettel także postanowił pojawić się na torze, jednak jego 1:26.606 nie było jeszcze tym na co czekaliśmy. W tym momencie już tylko Perez i Gutierrez nie mieli na koncie czasu. Alonso kontynuował krótkie przejazdy sprawdzające aerodynamikę.
12:00 Na ambitniejszy czas zdecydował się również Paul di Resta, który dzięki wykręceniu 1:24.817 wskoczył na drugie miejsce w tabeli. Po 10 minutach mieliśmy dzisiaj pierwszą czerwoną flagę. Sprawcą zajścia był Gutierrez, który zatrzymał się w 7 zakręcie. Na miejscu pojawiło się sporo porządkowych, którzy szybko uporali się z załadowaniem Saubera na lawetę i znowu mieliśmy zieloną flagę.
Po incydencie Saubera na tor wyjechał Perez i zaliczył swój pierwszy czas dnia - 1:28.062. W tym momencie na torze mieliśmy również Pastora Maldonado oraz Maxa Chiltona. Przejazd Pereza w sumie obejmował 7 okrążeń i Meksykanin już wspiął się na czoło tabeli z wynikiem 1:24.362.
Nie tylko Perez wykręcił swój najlepszy czas, ale także Alonso, Raikkonen, Ricciardo i Chilton poprawili swoje osiągnięcia z dzisiejszego dnia, aczkolwiek żaden nie zdołał przeskoczyć Meksykanina. Lotus poinformował, że po zjeździe Raikkonena pobrane zostaną dane do analizy, oraz mechanicy zamontują nowe części, które będzie testował Fin. Tuż przed 12:00 na pierwszym miejscu pojawił się Fernando Alonso dzięki okrążeniu przejechanemu w czasie 1:24.162, co sprawiło nie lada frajdę lokalnym kibicom na trybunach, aczkolwiek jeszcze szybszy (na pośredniej mieszance) okazał się Paul di Resta - 1:24.144. Południe przyniosło nam wiele przetasowań.
13:00 Jednak po wykręceniu przez Pereza 1:24.124 i wskoczeniu na pierwszą pozycję, w tabeli zrobiło się naprawdę ciasno, a pierwszą trójkę rozdzielało zaledwie 0,038 sekundy. W to wszystko wmieszał się jeszcze Vettel z czasem 1:24.039, co dawało nam pierwszą czwórkę w granicy 0,123 sekundy. Różnica wręcz niebywała jak na testy.
Wszystkich postanowił pogodzić Kimi Raikkonen, który kwadrans po 12 przejechał okrążenie toru Catalunya w czasie 1:23.571, w dodatku na twardych oponach. Zaraz po Finie poprawił się Alonso (1:23.626), również na twardych gumach, a warunki na torze musiały być całkiem niezłe, skoro każdy kolejny wyjazd dawał przetasowanie w tabeli.
Ta godzina to zdecydowanie polowanie na pierwsze miejsce w tabeli. Zespoły z pewnością nie uczyniły sobie tego jako celu, ale wraz ze sprawdzaniem ustawień, w czasach następowało niemałe zamieszanie. Kolejnym liderem, zupełnie nie zaskakującym nas, był Vettel z czasem 1:23.290. Wraz z poprawianiem się czasów w każdej ekipie, ponownie zaczyna rysować się znaczna przepaść pomiędzy starą gwardią, a dwoma nowymi zespołami. Tymczasem Vettel jeszcze nieco się poprawił i teraz legitymował się wynikiem 1:23.046.
Pierwszą część dnia podsumować można jako typowe testy sprawdzające dosłownie wszystko, poza właściwym tempem bolidów. Ekipy testowały aerodynamikę, mapy silników, systemy i tym podobne sprawy, jednak nie skupiały się na poprawie ustawień mających na celu przyśpieszyć bolidy, to dopiero przed nami, tak samo jak długie wyjazdy symulujące wyścigi.
W Barcelonie zasady dotyczące przerwy na lunch są nieco inne niż w Jerez. Tutaj od godziny 13 do 14 mamy zupełną przerwę w jazdach i na torze nic się nie dzieje. W takim razie uprzedzamy, że kolejny wpis pojawi się dopiero o 15:00.
15:00 Po przerwie zespoły były wyraźnie rozleniwione. Nikt nie miał zamiaru wyjeżdżać zaraz po wywieszeniu zielonej flagi i aż 17 minut musieliśmy czekać, aż Fernando Alonso przerwał ciszę i wyjechał na tor. Nie kręcił wprawdzie zbyt konkurencyjnych czasów, ale dzisiaj nie ma to kompletnie znaczenia. Po kilku minutach dołączył do niego Sebastian Vettel.
Przejazd Hiszpana długi nie był, a po chwili na torze pojawił się Perez, Gutierrez i Pic. Pierwszy Meksykanin póki co nie przejechał zbyt wielu kilometrów i być może McLaren nadrobi to podczas ostatnich trzech godzin dzisiejszego testowania na torze Catalunya.
Zastanawiająca jednak może być postawa Mercedesa. Nico Rosberg póki co przejechał zaledwie 14 okrążeń, a stajnia z Brackley już w Jerez musiała nadganiać dystans. Czyżby kolejne problemy? W padoku trwa również dyskusja, czy wydech Williamsa jest legalny. Dyrektor techniczny ekipy, Mike Coughlan nie ma co do tego wątpliwości, ale co powiedzą sędziowie, tego nie wiemy.
W tym czasie na torze zanotowaliśmy kolejne przejazdy, z których wartym odnotowania był ten, kiedy to Raikkonen poprawił swój najlepszy wynik i zszedł do 1:23.125. Tuż przed 15 na torze ponownie wywieszono czerwoną flagę. Tym razem sprawcą był Charles Pic, a wszystko zdarzyło się w trzecim zakręcie.
16:00 Tuż po 15 porządkowi usunęli Caterhama z trasy i znów zawitała zielona flaga. Na torze pojawiło się aż 7 kierowców, z czego Alonso i Perez byli na nieco dłuższym przejeździe. Co do awarii Caterhama, na razie nie ujawniono szczegółów, ale była to awaria mechaniczna. Tymczasem w bolidzie Rosberga prace nad skrzynią biegów zabrały więcej czasu niż się spodziewano i jest to powód tak niewielu kilometrów przejechanych do tej pory.
Przejazd Pereza trwał 16 okrążeń, co daje pierwszy poważniejszy wynik dzisiejszego dnia pod względem dystansu. Niewiele gorszy był Alonso z 13 kółkami, który dodatkowo jak na razie był najbardziej pracowitym zawodnikiem na torze. Nico Rosberg po przymusowej przerwie wziął się do roboty i zaliczał kolejne przejazdy, poprawiając swój czas do 1:24.020. Kolejnym zawodnikiem z nieco dłuższym wyjazdem był Paul di Resta, który za jednym zamachem zaliczył 12 kółek.
17:00 W ostatniej godzinie kierowcy raczej nie mają zwyczaju do poprawiania czasów, a bardziej skłaniają się w stronę zaliczania dystansu. Jednak ostatnie 60 minut dzisiejszej sesji nie rozpoczęło się zbyt aktywnie. Na torze na chwilę pojawił się jedynie Raikkonen i Ricciardo, a później di Resta i Perez.
Jednak Red Bull zdecydował się założyć pośrednią mieszankę opon i dzięki temu Vettel poprawił swój najlepszy rezultat, co umocniło go na prowadzeniu w tabeli. Niemiec wykręcił 1:22.965. Coraz więcej zawodników pojawiało się na torze, a przejazd Pereza ponownie był stosunkowo długi i objął 12 okrążeń.
Tak jak się spodziewano, aktywność na torze była znaczna, a dłużej pozostawali na nim między innymi Maldonado i Alonso. Hiszpan był dziś zdecydowanie najbardziej zapracowanym zawodnikiem. Dodatkowy trening podczas testów w Jerez mógł się przydać. Tymczasem nie tylko nam udzieliła się nudna atmosfera dzisiejszego dnia w Barcelonie. Nico Rosberg postanowił pojechać nieco szybciej i tym sposobem wskoczył na czoło tabeli z wynikiem 1:22.616, a tuż za nim uplasował się Kimi Raikkonen z wynikiem gorszym zaledwie o 0,007 sekundy. Nieco dalej, ze stratą 0.336 sekundy znalazł się Fernando Alonso.
Na 10 minut do końca sesji na torze mieliśmy 7 z 11 bolidów. Mimo sporej akcji na torze, po dzisiejszych czasach trudno cokolwiek wnioskować. Zawodnicy głównie sprawdzali jak nowe maszyny współpracują z torem Catalunya, a dopiero po południu zdecydowali się wyjechać na nieco dłuższe przejazdy, aczkolwiek typowa praca nad ustawieniami dopiero przed nami. Dlatego też cała redakcja [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] zaprasza do dalszego śledzenia naszych relacji w kolejnych dniach!
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas | Strata | Odstęp |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Nico Rosberg (-) | Mercedes F1 W04 | 54 | 1:22,616 | |||
2 | Kimi Raikkonen (-) | Lotus Renault E21 | 44 | 1:22,623 | 0,007 | 0,007 | |
3 | Fernando Alonso (-) | Ferrari F138 | 110 | 1:22,952 | 0,336 | 0,329 | |
4 | Sebastian Vettel (-) | Red Bull Renault RB9 | 66 | 1:22,965 | 0,349 | 0,013 | |
5 | Pastor Maldonado (-) | Williams Renault FW35 | 86 | 1:23,733 | 1,117 | 0,768 | |
6 | Daniel Ricciardo (-) | Toro Rosso Ferrari STR8 | 73 | 1:23,884 | 1,268 | 0,151 | |
7 | Sergio Perez (-) | McLaren Mercedes MP4-28 | 77 | 1:24,124 | 1,508 | 0,240 | |
8 | Paul di Resta (-) | Force India Mercedes VJM06 | 82 | 1:24,144 | 1,528 | 0,020 | |
9 | Esteban Gutierrez (-) | Sauber Ferrari C32 | 68 | 1:25,124 | 2,508 | 0,980 | |
10 | Max Chilton (-) | Marussia Cosworth MR02 | 65 | 1:26,747 | 4,131 | 1,623 | |
11 | Charles Pic (-) | Caterham Renault CT03 | 49 | 1:27,534 | 4,918 | 0,787 |
KOMENTARZE