Giermaziak z awarią na Imoli

Kuba Giermaziak, Raffi Bader oraz Dylan Derdaele nie ukończyli drugiej rundy europejskiej serii Le Mans na torze Imola. W Audi R8 doszło do awarii hamulców na 60 okrążeniu.

Polski zawodnik rozpoczynał wyścig i gdy doszło do zmiany kierowców jechał na czwartej pozycji w klasie GTC. Kierowcy za kierownice wsiadł Derdaele ekipa straciła jedno miejsce, jednak samochód nadal spisywał się dobrze. Podczas swojej zmiany Bader zjechał do boksów na 60 okrążeniu i jak się okazało, nie wrócił już na tor, gdyż usterka hamulców uziemiła Audi, przekreślając szansę na walkę o podium.

Wyścig wygrali obecni mistrzowie serii - Mathias Beche i Pierre Thiriet z ekipy TDS Racing. Francuz i Szwajcar walczyli o zwycięstwo praktycznie do samego końca, jednak Simon Dolan stracił kontrolę nad swoim Zytekiem w podczas ostatniej godziny wyścigu, a w dodatku na siedem okrążeń przed metą doszło w jego aucie do awarii alternatora, co zmusiło Jotę Sport do wycofania się z wyścigu.

To sprawiło, że na drugie miejsce wskoczył Signatech Alpine prowadzony przez Nelsona Panciatici and Pierre Raguesa. Podium uzupełniła ekipa Morand Racing w składzie Franck Mailleux oraz Natacha Gachnang, jednak kolejny Francusko-szwajcarski duet miał już okrążenie straty do lidera. Warto dodać, że Morand zyskał tą pozycję dzięki karze dla Graeves Motorsport, za nieregulaminowy ostatni pit stop. Ostatecznie Kimber-Smith i Hansson minęli linie mety jako czwarci, gdyż z ich problemów skorzystała także Oreca zespołu Race Performance.

W klasie GTE triumfowało Ferrari ekipy Ram Racing, dla której jest to zaledwie trzeci wyścig. Klasa GTC padła łupeł zespoł SMP Racing, również korzystającego z Ferrari.