GP Monako: Rosberg potwierdza formę przed kwalifikacjami

Tradycyjnie w Monako zespoły miały o jeden dzień więcej na analizę danych zebranych podczas czwartkowych treningów. Jednak komu to pomoże, dowiemy się dopiero w kwalifikacjach, choć trzeci trening również dał nam kilka odpowiedzi na temat formy poszczególnych zawodników.

W związku z możliwymi opadami deszczu ekipy od razu zabrały się do wytężonej pracy, a już po 5 minutach Esteban Guttierez legitymował się czasem okrążenia - 1:20,264. Szybko go poprawił do poziomu 1:17,910, a za Meksykaninem uplasowali się kierowcy Caterhama.

Kolejne minuty przyniosły nieco przetasowań na czele tabeli i po 20 minutach treningu na pierwszej pozycji zagościł Hulkenberg z czasem 1:16,371. Zaraz za nim czaił się Vettel z wynikiem gorszym o 0,211. Prawdziwe sprawdzanie tempa miało nadejść dopiero w końcówce sesji, więc czasom z tej fazy treningu nie należy przywiązywać zbyt dużej uwagi.

Red Bulle po chwili wskoczyły na czołowe dwie pozycje, jednak nie mieliśmy jeszcze na trasie bolidów Ferrari i Mercedesa, który póki co jest faworytem tego weekendu. Dobrym czasem popisał się również Maldonado - 1:15,861 w Williamsie, który postanowił powrócić do specyfikacji aerodynamicznej sprzed roku.

Rosberg po swoim przejeździe wskoczył za Vettela ze stratą jedynie 0,027 sekundy, jednak wygląda na to, że Red Bull zdołał się znacznie poprawić od czasu czwartkowych treningów. Trzeci był Hamilton ze stratą 0,219 sekundy. W międzyczasie Romain Grosjean zaliczył nietypowy incydent, zahaczając lewym tylnym kołem o barierę przy wjeździe w szykanę za tunelem.

24 minuty przed końcem sesji niesamowicie niebezpieczny wypadek zaliczył Felipe Massa. Podczas hamowania do pierwszego zakrętu Brazylijczykowi zablokowały się oba koła, przez co uderzył w barierę jeszcze przed zakrętem, a ostatecznie rozbił się uderzając nosem w energochłonne barierki w Sainte Devote. Wszystko wyglądało jak awaria, nie błąd kierowcy. Uderzenie było tak mocne, że stawia ono pod ogromnym znakiem zapytania udział Massy w kwalifikacjach. Incydent oczywiście spowodował wywieszenie czerwonych flag.

Po kilku minutach sesję wznowiono i na tor powrócili zawodnicy, by dokończyć zaplanowane przejazdy, jednak nie na długo. Tym razem Adrian Sutil rozbił się za Beau Rivage, jednak uszkodzenia nie były aż tak dotkliwe, a sesji nie przerwano.

Na super-miękkich oponach a czoło tabeli wskoczył Romain Grosjean z wynikiem 1:15,051. Chwilę później ponownie świetnym czasem popisał się Nico Rosberg - 1:14,378. Kimi Raikkonen tymczasem na swoim szybkim kółku nieco przeszarżował w zakręcie Mirabeau, co zmusiło go do awaryjnego wyjazdu z pobocza.

Na minutę przed końcem sesji w zakręcie Sainte Devote rozbił się Romain Grosjean, który zbyt mocno rozproszył się patrzeniem w lusterka, w celu uniknięcia kolizji z Lewisem Hamiltonem. Spowodowało to czerwoną flagę, która pozostała już do końca sesji.


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 26°C
Temperatura powietrza: 17°C
Prędkość wiatru: 5,7 m/s
Wilgotność powietrza: 38%
Sucho