Red Bull nie zamierza śpieszyć się z wyznaczeniem następcy Webbera

Jako kandydatów wymienia się Raikkonena, Vergne'a oraz Ricciardo
27.06.1313:20
Mateusz Szymkiewicz
1881wyświetlenia

Ekipa Red Bull Racing oświadczyła, że nie zamierza śpieszyć się z wyznaczeniem następcy Marka Webbera na sezon 2014.

Australijczyk dzisiaj ogłosił, że po sezonie 2013 zakończy karierę kierowcy Formuły 1 i zasili od 2014 roku szeregi Porsche w Długodystansowych Mistrzostwach Świata. Christian Horner w wystosowanym oświadczeniu na ten temat, oznajmił, że Red Bull Racing nie będzie śpieszył się z wyborem drugiego kierowcy na przyszły sezon.

Jestem pewien, że Mark bardzo długo rozmyślał przed podjęciem tej decyzji, która bez wątpienia była trudna - powiedział Horner. Jego osiągnięcia w Formule 1 są znaczące i jestem pewien, że będzie on dalej bardzo mocno naciskał do końca sezonu 2013. Popieramy decyzję Marka, był doskonałym dodatkiem dla zespołu, ponieważ stał się jego częścią w 2007 roku i życzymy mu wszystkiego najlepszego na dalszych etapach jego kariery.

Jako potencjalnych następców Webbera w Red Bullu, wymienia się nazwiska Kimiego Raikkonena oraz zawodników juniorskiej ekipy producenta napojów energetycznych - Jeana-Erica Vergne'a oraz Daniela Ricciardo.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

29
MPOWER
28.06.2013 11:22
Znamy już w historii kontrakty, które mogę być zerwane. Ale chyba nie po to zespół RBR jest zainteresowany Raikkonenem znając Jego osobę i nie po to zmieni Fin miejsce aby być tym pomagierem. To nie ma sensu dla obu stron. I dlatego Raikkonen powiedział, że ma trudną decyzję do podjęcia.
SirKamil
28.06.2013 04:31
Teraz już znam, przynajmniej na chwile. No pewnie nie pozwoli zrobić z siebie pomagiera i gdy zespół nieuchronnie go nim uczyni- kierowcy nic nie znaczą, to tylko trybiki w maszynie zespołu- pewnie odejdzie w przyśpieszonym tempie z F1, tym razem na dobre :)
MPOWER
28.06.2013 12:25
Nie martw się o to. Nie jestem jakimś obcym na tym forum i nie pierwszy raz coś piszę. Są tutaj stali bywalcy i wiedzą co pisałem. Chodzi mi o to, dla przypomnienia, że nie zgadzam się z tym, iż Raikkonen będzie pomagierem Vettela, bo na to sobie Fin nie pozwoli. Pisałem to tutaj czy na forum już kilka razy i to wiesz. I tyle. Masz manię czepiania się o szczegóły. Pozdrawiam
SirKamil
27.06.2013 11:01
Nie znam Twojego stanowiska szczerze mówiąc choć nie wykluczam, że gdzieś je pisałeś, może nawet się na nie natknąłem i bez większych refleksji doraźnie odpowiedziałem. Trudno powiedzieć. Chodzi o to, że na forum udziela się sporo osób, którym staram się poświęcić trochę uwagi, bo warto- których zdanie warto znać i zarezerwować nieco zasobów w mózgu aby zapamiętać ich sensowne komentarze. Dla higieny umysłu, dla reszty nie rozstawiam miejsca. Nie zaszkodzi jeśli powtórzysz swoje zdanie. Nawet jeśli nie dla mnie- bo raczej nie zarchiwizuje sobie tego- to dla innych. Jeśli nie, oczywiście dalej możesz też pisać posty o tym, że nie chce ci się pisać postów tłumacząc się tak, jakby ktoś tych postów wymagał, jakoby kogoś to inte... pozdrawiam
MPOWER
27.06.2013 08:03
@SirKamil Bo nie zgadzam się z tym stwierdzeniem/zdaniem ale nie chciało mi się pisać tego po raz enty - dlaczego. Moje stanowisko w tej sprawie znasz. PS Staraj się nie pisać również z komórki. Poczekaj jak usiądziesz do kompa ;)
killer whale
27.06.2013 07:29
to addition można było przetłumaczyć jako 'uzupełnienie' lub 'dopełnienie' zespołu, a nie 'dodatek' do zespołu. Zgrzyt, którego w oryginalnej wypowiedzi nie ma, moim zdaniem.
SirKamil
27.06.2013 05:43
No to jak nie chce ci się tego komentować, to nie pisz postów, że... ci się nie chce... w dodatku imiennie do ludzi... tak jakby ktoś tego wymagał;)
MPOWER
27.06.2013 04:59
Nie musiałeś tego zauważyć. Po to są komentarze aby można komentować. Mam inne zdanie na ten temat, o którym napisałeś więc się do jego odniosłem. Tyle.
SirKamil
27.06.2013 03:58
[quote="MPOWER"]nie chce mi się tego komentować.[/quote]Nie zauważyłem żeby ktoś się tego domagał, więc po co... i ten zacytowany też po co... nie kumam.
Aeromis
27.06.2013 03:20
[quote]Popieramy decyzję Marka, był doskonałym dodatkiem dla zespołu[/quote] Marka Webbera, czy Marko Helmuta? :) @Adakar [quote]Jeszcze Massę wywalcie ! i będzie ciekawiej w 2014[/quote]Oby! @ROOK Też uważam, że w obliczu zmian wybór Kimiego jest dobry, młodzież jeszcze nie dorosła a do tej pory RBR nie ryzykował, czemu więc mieli by nagle zmienić podejście? Powodów raczej brak, przynajmniej ja nie widzę. Oczywiście życzę tam sobie (o wiele bardziej)... @Kamikadze2000 [quote]Teraz czekają na ruch Kimiego. Jeżeli nie on, to Hulk.[/quote]Nico! Szczególnie, że to całkiem opanowany człowiek, pasuje do Seby-rozrabiaki.
adamo342
27.06.2013 03:14
ROOK-tylko raczej nikt z Mclarena nie stawiał Perezowi w pierwszym sezonie,że ma tytuł zdoby.Raikkonen jak przychodził do Mclarena też nie miał łatwych początków a w następnym tytuł wypadł mu z rąk.MPOWER-z tym czwartym bym nie był taki pewny Alonso z Hamiltonem mocno mu depczą po piętach a do końca sezonu jeszcze sporo wyścigów więc wszystko jest możliwe.
MPOWER
27.06.2013 03:03
@adamo342 Tylko nie zapominajmy, że w RBR mamy trzykrotnego i który jedzie po czwarty. W McL zarówno Button jak i Hamilton mieli i jak dotąd mają po jednym tytule. Niby to samo (sytuacja w McL i RBR) ale nie do końca to samo ;) @ROOK Ok. Trudno się mówi ;)
ROOK
27.06.2013 02:44
[quote="adamo342"]ROOK-tylko Perez dysponuje teraz nienajlepszym bolidem którym nie jest w stanie zaprezentować swoich możliwości ale myślę,że w następnym sezonie Perez będzie miał lepszy bolid i pokaże w nim klasę.[/quote] [color=white].[/color] No ależ ja właśnie o tym piszę! :)) [color=white].[/color] Jak się dosiadło tygrysa, to nie jest łatwo z niego zejść. Jak się ma ambicję co roku zdobywać WCC, to nie można sadzać kierowcy, który dopiero w drugim sezonie „pokaże w nim klasę”. :)) @MPOWER: [color=white].[/color] Niestety, mam tylko ślad w pamięci po czytaniu. Jakiś festiwal RB w Austrii (chyba, bo to samo brzmienie mają miejscowości w SUI i GER).
adamo342
27.06.2013 02:39
Adakar-Ja myślę,że Button by miał duże szanse na walkę z Vettelem. Pamiętasz jak Button przechodził do Mclarena w 2010 to wszyscy go skazywali na porażkę z Hamiltonem a w następnym sezonie już go pewnie pokonał a przecież Mclaren to był zespół Hamiltona tak jak dzisiaj Red Bull jest zespołem Vettela.Mclaren z Mercedesem mogą najwięcej zyskać w nowym sezonie dzięki przepisom więc Button raczej odpada pewnie wezmą jakiegoś juniora z Toro Rosso na pomagiera Vettela ROOK-tylko Perez dysponuje teraz nienajlepszym bolidem którym nie jest w stanie zaprezentować swoich możliwości ale myślę,że w następnym sezonie Perez będzie miał lepszy bolid i pokaże w nim klasę.
Mati
27.06.2013 02:26
"był doskonałym dodatkiem dla zespołu"? to brzmi tak prawdziwie
MPOWER
27.06.2013 02:15
@ROOK Jakieś linki do tej imprezy można ?
ROOK
27.06.2013 02:09
[quote="Adakar"]Ja nie wiem czy Kimi będzie chciał się pchać w maszynkę korporacyjną ... Red Bull jako sponsor pewnie będzie chciał od Kimiasa udziału w niezliczonych imprezach bla bla bla ... [/quote] [color=white].[/color] W których już bierze udział. :)) [color=white].[/color] Właśnie odbyła się kolejna impreza Red Bulla, na której Kimi był widziany jako jedyny kierowca F1 spoza zespołu.
Adakar
27.06.2013 01:46
Ja nie wiem czy Kimi będzie chciał się pchać w maszynkę korporacyjną ... Red Bull jako sponsor pewnie będzie chciał od Kimiasa udziału w niezliczonych imprezach bla bla bla ... Jeszcze Massę wywalcie ! i będzie ciekawiej w 2014 @Verticus tym wiernym nr 2 mógłby być Button. Ale tego NIE zrobi, bo nawet teraz niby ma status nr 1 w zespole, ale Perez się nie daje. bolid jest do bani, ale nadchodzi HONDA i nowe wyzwania, a wiemy co wyszło z poprzedniego "resetu" przepisów w 2009 roku ...
Sar trek
27.06.2013 01:32
[quote]Popieramy decyzję Marka[/quote] Czyżby i tak był na wylocie?
Kamikadze2000
27.06.2013 01:17
Teraz czekają na ruch Kimiego. Jeżeli nie on, to Hulk. Niestety, ale juniorzy RBR pewnie są na "szarym końcu". A szkoda, bo obaj sprawdziliby się w roli nr 2. :)
ROOK
27.06.2013 01:16
[quote="ROOK"]Właściwie, gdyby RBR naprawdę zależało na WCC, to przy takich zmianach w regulaminie RedBull wcale nie ma jakiejś wielkiej swobody ruchu. Chwalą się liczbą chętnych na to miejsce, ale tak naprawdę pewniaków, którzy na 99% się sprawdzą, nie ma zbyt wielu (i tu, jak dziwnie by to nie zabrzmiało, wspomniany Robert Kubica mógłby być poważnie brany pod uwagę, choć życzę mu jak najlepiej i nie mam pewności, czy sam chciałby podjąć aż takie wyzwanie).[/quote]Kontynuując: [color=white].[/color] Z drugiej strony byłoby to również pewne wyzwanie i dla samego RedBulla, ale także możliwość kreowania nowego, rozszerzonego wizerunku marki — „Nie tylko wspieramy sporty, w których śmiertelność jest dostatecznie wysoka, ale i czynimy mistrzami „wskrzeszonych z martwych””. :)
matinson
27.06.2013 01:10
Robert się nie nadaje, bo pokonał Vettela , co godzi w honor kierownictwa teamu :)
MPOWER
27.06.2013 12:56
@SirKamil To też dobre opcje, bo RBR też musi mieć wyjście "awaryjne" w przypadku niezdecydowania się Raikkonena. A co do [quote]dostarczanie wystarczającej ilości punktów do mistrzostwa konstruktorów dojeżdżając za nim, czy zatrudnić do tej roli Raikkonena.[/quote] nie chce mi się tego komentować. Już na ten temat wiele razy się wymienialiśmy poglądami.
ROOK
27.06.2013 12:39
[color=white].[/color] No cóż, dokładnie to miałem na myśli pisząc o wczesnym podpisaniu kontraktu z Sebastianem. Teraz im już nie fiknie ;-) [color=white].[/color] bez względu na to, kogo zespół wybierze na następcę Marka. :) [color=white].[/color] Fajnie byłoby zobaczyć tam Kimiego, bo taki jest deficyt top-driverów, że szkoda patrzeć jak się marnują w nie całkiem topowych zespołach. @up: [color=white].[/color] Jedna uwaga do absolutnie przekonanych o poszukiwaniu wyłącznie pomagiera dla Vettela — sezon 2014 wiąże się z takimi zmianami technicznymi, że nikt, nawet RedBull, nie może być przekonany o utrzymaniu dominacji. A wówczas giermek, przez pół sezonu dopiero gromadzący szlify, będzie czynnikiem [color=white].[/color] d e c y d u j ą c y m [color=white].[/color] o utracie przez RBR tytułu mistrzowskiego (popatrzcie choćby na Pereza, który zapowiadał się mocniej, niż którykolwiek z młodych „RedBullowców”). [color=white].[/color] Właściwie, gdyby RBR naprawdę zależało na WCC, to przy takich zmianach w regulaminie RedBull wcale nie ma jakiejś wielkiej swobody ruchu. Chwalą się liczbą chętnych na to miejsce, ale tak naprawdę pewniaków, którzy na 99% się sprawdzą, nie ma zbyt wielu (i tu, jak dziwnie by to nie zabrzmiało, wspomniany Robert Kubica mógłby być poważnie brany pod uwagę, choć życzę mu jak najlepiej i nie mam pewności, czy sam chciałby podjąć aż takie wyzwanie). @up_2: [color=white].[/color] RedBull prawdopodobnie już wcześniej znał decyzję Marka (a przynajmniej skłanianie się ku takiej decyzji).
Verticus
27.06.2013 12:25
W RBR to Vettel jest nr 1 i będzie nim dopóki nie opuści Red Bulla. Dlatego nie liczyłbym na spektakularny transfer typu Kimi do RBR. RBR nie szuka nr 1, szukają wiernego nr 2, który będzie zdobywał przyzwoite punkty, czasem błyśnie talentem, ale będzie znać swoje miejsce w szeregu.
SirKamil
27.06.2013 12:06
To jasne, że się nie śpieszą- mają teraz czas na wzmożona obserwację preferowanych młodzików RB pod kątem tego, czy będą dostatecznie mocni na chronienie plecy szefa w drodze po mistrzostwa kierowcy i dostarczanie wystarczającej ilości punktów do mistrzostwa konstruktorów dojeżdżając za nim, czy zatrudnić do tej roli Raikkonena. Tak czy inaczej Dan i JEV mają wszystko w swoich rękach w środku sezonu.
MPOWER
27.06.2013 11:42
RBR pewnie się nie spieszy bo czeka na ruch Raikkonena. Kimi się nie spieszy bo czeka jak Lotus będzie się rozwijał w tym sezonie (być może to związane jest z zapisami w kontrakcie). Tak czy siak, RBR czeka na decyzję Fina i na zielone światło z jego strony. Zakładam, że kontrakt między RBR a Kimi jest już gotowy tylko czeka na podpisy. Jeżeli Lotus będzie się rozwijał, konktrakt się spełni i będą dobre zapewniania ze strony zespołu z Enstone to Raikkonen się nie ruszy. Jeżeli noga się powinie Lotusowi czy też okaże się znowu, że są silni ma początku sezonu a z sezonem spadają to Kimi przejdzie do RBR. W każdy bądź razie to takie moje "rozumowanie". Fin ma ciężki orzech do zgryzienia, tym bardziej że Infinity obiecuję cudów na nowy rok z Lotusem. W RBR i Lotusie Kimi się będzie dobrze czuś, wszak "puszki" sponsorowały Fina większość wyskoków poza F1 - np. Nascar. Do RBR to także wejście do jaskinia lwa czy też smoczej jamy ale zawsze dobre aby spuścić łomot Vettelowi :P Tak czy siak, musimy się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Jeżeli Kimi odejdzie do RBR, to w Lotusie widziałbym Bottasa i Hulkenberga ;) PS Trzeba również wziąć pod uwagę to, że na obecnym etapie najsilniejsza para to Rosberg Hamilton. Więc RBR aby wygrać Mistrzostwo Konstruktorów potrzebuję mocnych kierowców a nie typowego pomagiera Seby.
Bear
27.06.2013 11:27
@marcinek188 Nie przesadzałbym z optymizmem, choć sam bym chciał, aby tak się stało. Jednak jest to mało prawdopodobne.
marcinek188
27.06.2013 11:24
Robert Kubica :)