Podsumowanie testów McLarena w Barcelonie

Stajnia z Woking zakończyła wczoraj trzydniowe testy na torze Catalunya
24.02.0613:54
W
1261wyświetlenia

Zespół McLaren Mercedes zakończył wczoraj testy na torze Catalunya, w których uczestniczyli Kimi Raikkonen i Juan Pablo Montoya. Obaj kierowcy skupili się na sprawdzaniu różnych ustawień samochodu, czemu towarzyszyło pokonanie znaczącego dystansu przez oba MP4-21 obecne w Hiszpanii.

Testy rozpoczęły się we wtorek od chłodnych warunków pogodowych rano i opadów deszczu po południu. Pomimo tego kierowcy McLarena przejechali łącznie prawie 400 km. Raikkonen zaliczył kilka przejazdów wykonując próbne starty, a tymczasem aktywność Montoi dodatkowo ograniczyła awaria skrzyni biegów. W środę Raikkonen i Montoya pokonali łącznie 183 okrążenia, dorzucając do tego 211 kółek w czwartek, co tylko potwierdza rosnącą niezawodność MP4-21.

Oba samochody biorące udział w testach w Barcelonie wrócą do Centrum Technologicznego McLarena w Woking przed wyjazdem do Bahrajnu, zatem w przyszłotygodniowych testach w Walencji weźmie udział trzeci MP4-21 w towarzystwie MP4-20. Plan testów wygląda następująco:
Poniedziałek (27 lutego): Pedro De la Rosa (MP4-21); Gary Paffett (MP4-20)
Wtorek oraz środa (28-29 luty): Kimi Raikkonen (MP4-21); Pedro De la Rosa (MP4-20)

Juan Pablo Montoya:
"Wykonaliśmy kawał dobrej w tym tygodniu. Było kilka problemów związanych z pogodą i usterek technicznych, ale ogólnie był to owocny tydzień. Było dosyć zimno, co oznacza, że nie mieliśmy do czynienia z pełnymi osiągami, a poza tym wszyscy testowali różne rzeczy, więc trudno porównywać wyniki poszczególnych zespołów obecnych w tym tygodniu w Barcelonie".

Kimi Raikkonen:
"Wydaje mi się, że dokonaliśmy znacznej poprawy w ciągu ostatnich kilku tygodni. Kontynuujemy rozwijanie samochodu w celu znalezienia szybkości i potrzebnej niezawodności. Zmierzamy w dobrym kierunku. Pokonaliśmy naprawdę duży dystans w tym tygodniu w Barcelonie, ale nadal musimy się starać, ponieważ jest jeszcze trochę pracy do wykonania".

Obaj kierowcy przejechali łącznie w ciągu minionych trzech dni 2198 km, udowadniając tym samym, że zespół jest na dobrej drodze do zapewnienia odpowiedniej niezawodności MP4-21. Na uznanie zasługuje praca włożona przez inżynierów Mercedesa, dzięki czemu awarie silnika FO108S przestały paraliżować pozostałe prace rozwojowe. Na dwa tygodnie przed GP Bahrajnu McLaren dołączył do dominujących na testach zespołów Renault i Honda, co może być zapowiedzią bardzo emocjonującego początku sezonu.

Źródło: McLaren.com

KOMENTARZE

8
marcin760
25.02.2006 01:08
Dlaczego McMarcin? Bo jest najbardziej spektakularna. Bo ze wszystkich awarii McLarena zdarzała się najczęściej. Bo nie mogli jej wyeliminowac od paru sezonów. Bo przez nią stracili perę tytułów. Czy uważasz że Kimi był za cienki żeby byc Mistrzem?
McMarcin
25.02.2006 10:59
Naprawdę nie rozumiem dlaczego w komentarzach do informacji o McLarenie zawsze pojawia się kwestia eksplodujących silników? Owszem, w ubiegłym roku awarie Mercedesa były częste. Jednak czy wybuchający silnik to tylko domena McLarena? Czy innym "świetnym" zespołom jak Ferrari czy Renault to się nie przytrafiało? I wreszcie, czy McLarenom zawsze wybuchały silniki? Chłopaki z Maca przejechali sporo kilometrów na testach i merce wytrzymały. więc nie przesądzajcie, że jak McLaren wyjedzie na tor, to zaraz zakryje sie białym obłokiem. Zresztą nowy bolid prezentuje się bardzo solidnie
marcin760
24.02.2006 08:15
Oby panowie z Mietka naprawdę znalezli przyczynę awari silnika bo kolejny sezon "pod białą chmurą" to będzie wstyd na maxa, a pan Haug będzie musiał śmigac przez boxy w bardzo dużych przyciemnianych okularach.
strong42
24.02.2006 05:22
...dokładnie.... w tym sezonie może być naprawdę ciekawie :)
Adriannn
24.02.2006 04:47
McLaren to będzie wielka niewiadoma.Po testach można stwierdzić że są szybsi.
kuba_new
24.02.2006 04:03
ale miejmy nadziej ze pokaza co potrafia
andy
24.02.2006 01:57
postęp jest, ale niepewność co do niezawodności motora nadal pozostaje. Pierwsze wyścigi pokażą dopiero co auto jest naprawdę warte.
KIU
24.02.2006 01:54
I tak ma byc Mercedes znalazł powód wybuchania silników mi juz go wyeliminował