Raikkonen podpisał kontrakt z Ferrari

Fin zajmie miejsce Felipe Massy.
11.09.1314:06
Nataniel Piórkowski
8804wyświetlenia

Scuderia Ferrari oficjalnie potwierdziła, że Kimi Raikkonen zostanie od przyszłego sezonu zespołowym partnerem Fernando Alonso, zastępując w tej roli Felipe Massę.

Mistrz świata z 2007 roku był przez długi czas łączony ze zwalnianym przez Marka Webbera miejscem w ekipie Red Bulla. Możliwość ta definitywnie przepadła jednak wraz z podjęciem decyzji o zatrudnieniu przez team z Milton Keynes juniora z Toro Rosso - Daniela Ricciardo.

Pierwsze poważne plotki o tym, że Raikkonen może powrócić do Ferrari pojawiły się po zakończeniu Grand Prix Węgier i nasilały się w miarę upływu wyjątkowo obfitego w spekulacje sezonu ogórkowego, osiągając apogeum podczas ostatniego wyścigowego weekendu F1 na włoskiej Monzy.

Przejście Raikkonena do ekipy z Maranello jest najprawdopodobniej związane z niepewnym statusem Lotusa, który wciąż nie sfinalizował negocjacji z nowym inwestorem - Infinity Racing Partners oraz obecnym dostawcą jednostek napędowych, koncernem Renault.

Ponadto wiele mówiło się o tym, że stajnia z Enstone zalega z płatnościami na rzecz Fina, który dał o tym jasno do zrozumienia już przed startem zwyczajowej, wakacyjnej przerwy.

Pomimo złożenia konkretnej propozycji odnowienia kontraktu i usilnych starań kierownictwa angielskiego zespołu, Iceman zdecydował się przyjąć ofertę Scuderii, której barw bronił już w latach 2007 - 2009, zdobywając z nią swój - jak do tej pory - jedyny tytuł mistrza świata. Raikkonen związał się z Ferrari dwuletnim kontraktem, obowiązującym do sezonu 2015 włącznie.

Podpisując umowę z Ferrari, Raikkonen nie będzie pierwszym kierowcą, który po krótkim rozbracie i startach dla konkurencji ponownie związał się ze stajnią z Maranello. W bogatej historii zespołu na podobne ruchy decydowały się w przeszłości takie gwiazdy F1 jak Alberto Ascari, Mike Hawthorn, Jacky Ickx, Clay Regazzoni, Mario Andretti i Gerhard Berger.

KOMENTARZE

77
Europejczyk
15.09.2013 08:20
@ManiakF1 2 z 3... ? Vettel Raikkonen Hamilton Alonso - Ja naliczyłem 4
ManiakF1
13.09.2013 04:56
Nie mogę się już doczekać ujrzenia Kimiego we włoskiej stajni w duecie razem z Fernando Alonso. Oby tam nie doszło do konfliktu. 2 z 3 najlepszych kierowców w stawce w jednym teamie to coś pięknego.
mantol
12.09.2013 05:56
Raikonnen z Alosno w grupie to walka o mistrzostwo swiata w sezonie 2014 roku. To odpowiedz na Vetella i Ricciardo RBR. Beda konflikty : Raikonnen nieda sobie dmuchac w kasze podczas wyscigu widzac ze Alonso jest szybszy. Naprwno jest to dobry krok Ferrari aby punktowac w kazdym wyscigu. W 2014 tylko Ferrari bedzie w stanie dogonic RBR. Massa : 2 wyjscie , albo LOTUS albo Sauber.
Masio
12.09.2013 05:42
Spodziewałem się, że w miejsce Massy zatrudnią Hulkenberga. Poza tym mimo głośnych doniesień nie wyobrażałem sobie powrotu Kimiego do Scuderii. No cóż, zobaczymy jak ułoży się jego współpraca z Alonso.
Kamikadze2000
12.09.2013 10:18
Jedynie, co Alonso zawdzięcza Santanderowi, to posada w 2010r. Bo w 2011r. na pewno by tam trafił - czy to za Felipe, czy też Kimiego. ;)
maciej
12.09.2013 07:15
Jak dla mnie dream team :) Moich dwóch ulubionych kierowców w jednym zespole , oj Ferdek nie będzie miał łatwo w następnym sezonie , szykuje się ostra rywalizacja !
Enpasant
11.09.2013 10:03
Katastrofa. Albo Kimi albo Fernando, ale nie obaj razem... Ktoś chce wykończyć Ferrari... Najdziwniejsze, że chce tego samo Ferrari. Różnią się tylko temperamentem, we wszystkim innym są jednakowi. Żaden z nich nie zaakceptuje roli drugiego. A któryś z nich musi być drugim. Jestem pewien, że wiedzą o tym dobrze w Ferrari, dlatego nie rozumiem tej decyzji. Nie umiem, poza pieniędzmi, znaleźć żadnego innego powodu. W ogóle ignorują historię F1. Żadnemu, w ten sposób zestawionemu zespołowi nie udało się osiągnąć niczego dobrego. Przyszły rok może być najciekawszym w historii F1.
derwisz
11.09.2013 09:27
Będzie ciekawiej, jako fan Alonso i Ferrari cieszę się z zatrudnienia jednego z najlepszych kierowców świata, jakim niewątpliwie jest Kimi. Ostrzę sobie zęby na arcyciekawą rywalizację w duchu fair play wewnątrz zespołu, jak również na efektywną współpracę dla jego dobra. Będę kibicował obu kierowcom (ze wskazaniem na ALO ) i mam nadzieję , że dostaną sprzęt na poziomie na tyle zbliżonym do poziomu wozów Neweya, ze pozwoli im to na detronizację RBR na wszystkich frontach. Pod koniec ubiegłego sezonu trafnie oceniłem zmianę pracodawcy przez Lewisa, mam nadzieje ze i tym razem nie pomylę się w ocenach i zatrudnienie Kimiego przyniesie same pozytywne efekty bez wzgledu na to który z wielkich mistrzów kierownicy wygra rywalizacje wewnątrz zespołu.
Simi
11.09.2013 07:58
@krzysed Słusznie, nie ma co tracić nerwów. Alonso jest w Ferrari przede wszystkim ze względu na umiejętności, a nie Santander. Ale niektórzy będą gadać głupoty. Naprawdę, szkoda czasu na czytanie takich wypocin ;)
krzysed
11.09.2013 07:09
@marcosss Dobra, dobra, wiadomo nikt nie jest idealny (co robił w McLarenie w 2007 i GP Singapuru 08), ale nie można powiedzieć że Alonso jeździ w Ferrari TYLKO ze względu na Santander. To wciąż znakomity kierowca, jeden z najlepszych w stawce, więc nie wymyślaj jakiś teorii spiskowych że Alonso to tylko krętacz, pay-driver i 0 talentu. A Vettel w Ferrari to dla mnie coś nie do pomyślenia i oby tak się nigdy nie stało PS. [quote="Simi"]@mariok77 Nie rozmawiaj z tym trollem, dobrze radzę. Niech sobie żyje w swoim świecie, ja już ukryłem jego wypociny dawno temu.[/quote] Chyba posłucham twojej rady Simi :D
Aeromis
11.09.2013 07:07
@Tom_Bombadil W następnym sezonie będą duże zmiany, które mogą przemieszać stawkę, Ferrari postanowiło się doskonale do tego sezonu przygotować aby mieć zarówno dwójkę wybitnych kierowców, jak i kierowców, które wiedzą co się dzieje z bolidem i mają swoje oczekiwania. Dla mnie ten ruch Ferrari jest absolutnie najlepszym z możliwych, nawet jeśli po następnym sezonie któryś z nich miał odejść. Nawet jeśli Ferrari nie okaże się wystarczająco mocne to ta dwójka kierowców walcząc o punkty pewnikiem sporo kasy dla Ferrari ugra / zminimalizuje straty.
pawlos
11.09.2013 06:56
Mam jakieś dziwne przeczucie, że nie wyjdzie to Ferrari na dobre. Nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki.
Tom_Bombadil
11.09.2013 05:50
Przyznam, że nie potrafię zrozumieć postępowania Ferrari. Najpierw ściągają za CIĘŻKIE pieniądze ALO w miejsce RAI, który stracił motywację (ochotę?) do walki, przegrywając nawet z Massą i płącąc mu (RAI) CIĘŻKIE pieniądze za zerwanie kontraktu, a teraz ściągają tego samego kierowcę ponownie?! Na co oni liczą, na cud? ALO wyciąga z samochodu maksimum, żaden inny kierowca nie wyciągnie z niego więcej, więc zdobycie tytułu mistrzowskiego jest w rękach li jedynie inżynierów. IMHO dużo sensowniejsze byłoby zatrudnienie HULa, młodego nie mniej zdolnego, żądnego wygranych kierowcy i z pewnością za dużo mniejsze pieniądze.
marcosss
11.09.2013 05:42
@krzysed - czy ktoś jeszcze pamięta pobyt małego hiszpana w mclarenie? Pomijam jego aroganckie zachowanie. Ale hamilton już w pierwszym sezonie swoich startów jeździł lepiej od niego. Ron szybko pozbył się kuli u nogi i rozwiązał kontrakt, za porozumieniem stron (ale tylko dlatego, że mały wiedział, że nie będzie nr 1). Poszedł na rok do siwego flavio gdzie dorabiał na przekrętach (niejaki pique jr. twierdzi że mały wiedział o o całej akcji z wypadkiem). I wreszcie odpowiem na zadanie pytanie: tak ferrari zatrudniło go dla kontraktu z bankiem. Przypomnijmy sobie okoliczności zatrudnienia: 1. rozwiązano kontrakt z mistrzem świata raikkonenem - wyrzucili ponoć najlepszego drivera w f1, bo mieli kaprys ? :))) 2. dolę za odstąpienie od umowy dla fina zapłacił bank 3. bank zobowiązał się finansować gażę małego (oczywiście nie w sposób bezpośredni) 4. massa, gość który przegrał WDC na ostatnim okrążeniu, nagle jest wolniejszy o 1 sek. (?) 5. bank nigdy nie ukrywał, że chce sponsorować team, w którym będzie jeździł alonso, i nie miał zamiaru sponsorować ferrari w którym nie będzie małego. Za rok Vettel.
mariok77
11.09.2013 04:56
@Kamikadze2000 Wiesz co? Ja może upadłem równie nisko, niżej to chyba Ty, bo odpowiedziałeś na moją odpowiedź. Monotematyczność osób z przedrostkiem i przyrostkiem ss jest zatrważająca i nie mam zamiaru zgadzać się na głupoty przez nie wypisywane.
nickolas
11.09.2013 04:41
@FelipeF1. - ale jak już strzelać to ze sprawdzonej giwery! :D W przyszłym roku sprawdzimy wytrzymałość włoskich kolan albo reszty świata (błagającej o litość)... ...albo też Fernando weźmie urlop, NA ŻĄDANIE!!! ;-)
Kamikadze2000
11.09.2013 04:30
@mariok77 - odpowiadając mu, upadłeś równie nisko, a nawet niżej. ;)
108
11.09.2013 04:28
[quote="gnt3c"][/quote] a dlaczego z błędem?
marek84
11.09.2013 04:22
jest jeszcze jedna rzecz: w przyszłym roku jest wszystko nowe, a sądzę że i Kimi i Ferdek będą chcieli mieć ustawiony bolid pod siebie. I co zrobi Ferrari jeśli będą chcieli iść w 2 różnych kierunkach?
Amalio
11.09.2013 04:12
Zatrudnienie Raikkonena, to moim zdaniem zółta kartka dla Alonso żeby przestał gwiazdorzyć i zjadł Snickersa. Tzn albo Alonso pójdzie na współpracę i będzie to bardzo korzystne dla zespołu, bo naprawdę będą mieli najlepszy skład kierowców, albo Alonso lub zespół będzie miało tego dość i któraś strona po sezonie 2014 podziękuje za współpracę, a sam Alonso będzie musiał zrewidować swoje plany odnośnie tego, że w Ferrari zakończy swoją karierę.
Simi
11.09.2013 03:59
@Dante Tak, rozumiem Twoją intencję, ale nie rozumiem jak budowanie zespołu wokół Alonso miałoby się okazać opłacalne, tudzież korzystne, czy też nie. Wstaw tam Vettela, Hamiltona, czy Kimiego -żaden nie zdobyłby tytułu w Ferrari w latach 2010-2013, ponieważ bolid był niewystarczająco mocny. Chyba, że w Red Bullu jeździłaby jakaś sirota (zamiast Vettela), to wtedy może by się udało. Ale zbudowanie ekipy wokół Nando nie ma tu nic do rzeczy. @mariok77 Nie rozmawiaj z tym trollem, dobrze radzę. Niech sobie żyje w swoim świecie, ja już ukryłem jego wypociny dawno temu.
mariok77
11.09.2013 03:57
@marcosss O czym ty człowieku pitolisz? Już chyba więcej od Byków to nikt kasy więcej nie pcha w kierowców - zaczynają pewnie od sponsoringu pampersów, później karty i inne niższe serie. A gdy w końcu jakiś kierowca awansuje do F1 muszą mu zatrudnić genialnego konstruktora, wyprodukować bolid szybszy o sekundę od innych i koniecznie zatrudnić psa obronnego do ujadania na prawo i lewo.
Dante
11.09.2013 03:54
@Simi - Nie stwierdziłem, że kierowca buduje bolid, stwierdziłem, że Ferrari nie będzie już robić wszystkiego pod Alonso, tylko zawsze będą mieli pod ręką Kimiego (w razie jakby ten pierwszy zaczął znowu narzekać, chociaż ten drugi wcale nie musi być lepszy w narzekaniu ;) ). I wtedy właśnie się okaże, czy te 4 lata robienia zespołu pod jednego kierowce miało sens (łącznie z puszczeniem Pereza dla McLarena).
gnt3c
11.09.2013 03:40
[quote="108"]Ja już sobie zamawiam koszulkę[/quote] no to będziesz ją miał z błędem ort.
Simi
11.09.2013 03:30
@Dante Bredzisz. Kierowca nie buduje bolidu, więc nie mieszaj Alonso w niewystarczająco dobrą formę Ferrari w latach 2010-2013. Red Bull miał po prostu rokrocznie najlepszy pakiet czy to się komuś podoba, czy nie, a Scuderia niestety straciła rozpęd z lat 2000-2004 w 2008. Jak na razie bezpowrotnie. Więc Alonso nie udowodnił, że nie ma co na niego liczyć, nie gadaj takich głupot. Hiszpan i tak uzyskiwał najlepsze możliwe wyniki. Najpierw to jednak zespół musi pokonać Red Bulla w "walce technologicznej", by Fernando (czy też Kimi od 2014) mógł zdobyć dla nich tytuł.
Il Capitano
11.09.2013 03:19
Kimi napewno do Ferrari weźmie ze soba Marka Slade'a, zapomnijcie o Smedley'u :) Ciekawy to bedzie pojedynek ALO - RAI. Ciekaw jestem, który będzie po prostu szybszy na tym samym sprzęcie
Dante
11.09.2013 03:09
@katinka - Kimi prędzej sam będzie chciał zdobyć mistrza niż pomagać w tym dla Alonso - skoro ktoś nie jest w stanie tego zrobić przez 4 lata startów w jednym zespole, to Ferrari nie będzie się już babrało w ustawianie zespołu pod Ferdka (bo nie udowodnił, że im się to opłaca). O ile Red Bull nie zrobi kolejnej świetnej maszyny, a jakiś Lotus czy inny Williams nie wypali z armaty w postaci nagięcia przepisów (jak BrawnGP w 2009 roku), to jestem w stanie uwierzyć, że obaj będą się równo okładać dla zdobycia tytułu w 2014 roku.
FelipeF1.
11.09.2013 03:08
No to jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Jak dla mnie Ferrari strzeliło sobie w kolano.
108
11.09.2013 02:43
Ja już sobie zamawiam koszulkę "Fernando, Kimi is faster then you" i na plecach napis: "Kimi, did you see Fernando's telemetry? No, I was having a sh*t" ;DDD
katinka
11.09.2013 02:39
No i stało się, czyli jednak Raikkonen. Hulkenberg będzie musiał chyba jeszcze trochę poczekać, szkoda Nico bo nie ma jakoś chłopak szczęścia do dobrego zespołu odkąd jest w F1. A swoją drogą taka trochę ironia losu, najpierw Ferrari wywala Raikkonena dla Alonso, a teraz kontraktuje z powrotem by pomógł Fernando w zdobyciu mistrzostwa, na które też czekają już 5 lat, bo myślę, że bardziej chyba chodzi im o WCC, dla każdego zespołu to ważniejsze mistrzostwo. Ogólnie sezon zapowiada się z super emocjami, bo oprócz zmiany przepisów, silników, bolidów, interesujący będzie właśnie ten zespołowy pojedynek. Ciekawe, czy będą się dogadywać jak Prost z Senną czy może Prost z Manselem. No i ciekawsze, który pierwszy wymięknie?:D
plastic
11.09.2013 02:24
Smedley będzie inżynierem Kimiego? "Kimi, baby! Stay cool.... Oh, you are cool already, nevermind" ;)
Asmodeus
11.09.2013 02:14
@Vsene zostali na lodzie to muszą jakoś odreagować, czyli na swój żałosny sposób...
Vsene
11.09.2013 02:03
Widzieliście reakcję Lotusa? :D https://twitter.com/Lotus_F1Team/status/377765191053606912/photo/1
krzysed
11.09.2013 02:01
@marcosss Czyli uważasz, że Ferrari trzyma tak znakomitego kierowcę jak Alonso, bo przyprowadził do Scuderii wielkiego sponsora??
marcosss
11.09.2013 01:51
to dobry zwiastun. Luca zrozumiał, że trza skończyć z usługiwaniem dla hiszpańskiego pay drivera. W przyszłym roku to on otrzyma bilet na Hawaje i do teamu przyjdzie Vettel. Dopiero wtedy ferrari zacznie zwyciężać, a tifosi pokochają niemca, jeszcze bardziej niż Szumiego. Nigdy pay driver nie będzie w stanie jeździć dobrze. Płaci mu zewnętrzny inwestor, który utrzymuje darmozjada tylko dla celów marketingowych. Myślę, że Luca to dawno zrozumiał i zaczyna wprowadzać w życie, jakże oczywisty plan. :)
Ralph1537
11.09.2013 01:46
strzelają sobie w stopę zatrudniając kimiego, to chore, że kimi wcześniej znudziło mu się jeżdżenie w ferrari i rozwiązali przedwcześnie umowe, a tu nagle go ponownie zatrudniają-chore
Mati
11.09.2013 01:45
Ferrari będzie mieć w przyszłym roku najlepszy duet kierowców ze wszystkich teamów Ciężko im było zdobyć mistrza w 2010,'12,(a mieli szanse), bo Vettel jeździł na poziomie Alonso, a Webber zdecydowanie lepiej od Massy. Kimi powinien być dużo lepszy od Ricciardo (nawet, jeśli RB Daniela będzie szybszy), więc w 2014 Ferrari ma największą szansę na tytuł (o ile nie dojdzie do konfliktu pomiędzy Kimim i Fernando) Forma Merca dalej bardzo się waha, więc nie wydaje mi się, że uda im się dojść do regularności i tym samym wygrać Klas. Konstr. '14 Hulkenberg zdecydowanie zasługuje na bolid co najmniej szybkości bolidu Lotusa, co udowodnił w zeszłym roku w Brazylii, ale również w zeszły weekend na Monzy. Mam nadzieję, że tam się właśnie znajdzie i wtedy jego kariera mocno ruszy do przodu, bo na razie co drugi sezon może spisać na straty.
kabans
11.09.2013 01:39
[quote="+AS+"]..[/quote]Tylko ze prost i senna walczyli o MS a kierowcy ferrari będą co najwyżej walczyli o miejsca które nie zajmą kierowcy red bulla i pewnie merca.
Sir Wolf
11.09.2013 01:30
@+AS+ Jakoś nie widzę pod koniec sezonu Fernando Alonso oddającego łatwe zwycięstwo Kimiemu, który jest wyżej w klasyfikacji.
+AS+
11.09.2013 01:24
Dream Team o ktorym niektorzy marzyli od 2005... :D Licze na fantastyczna, bratobojcza walke pokroju Senny i Prosta / Ferdka i Lewisa... byloby to cos niesamowitego, lecz mysle ze bedzie cos pokroju 2007/2008. (Kimi i Felipe, dobrze wspolpracujacy razem)
ChickOne
11.09.2013 01:22
No, to będzie ciekawie :))) To nie będą nowi fani Ferrari , tylko Kimiego, w tym ja. POzdrawiam
shaq
11.09.2013 01:21
No i Eddie "Wyrocznia" Jordan znów miał rację.
Simi
11.09.2013 01:21
No i potwierdziło się. Byłem sceptykiem - naprawdę nie wierzyłem w to, że Kimi może powrócić do Czerwonych, ale jednak. To dobra informacja. Jestem wielkim fanem Alonso, ale również miłośnikiem Ferrari - Ferrari w ogóle i oczywiście Scuderii Ferrari. Więc dla mnie jest to dobra informacja.
gpjano
11.09.2013 01:06
Może będziemy mieli nowe powiedzonka Kimiego na koszulkach. Sklepy będą zadowolone :-)
Aeromis
11.09.2013 01:06
@Siux Ale jaka kasa, jaka motywacja? Lotus słabnie tracąc ludzi i tylko łut szczęścia może sprawić że w następnym sezonie będą równie mocni co w tym. W RBR miejsca nie ma, w McLarenie i Mercedesie też, SFI stoi w miejscu lub wręcz słabnie. Kimi podjął jedyną słuszną decyzję i każdy kierowca z aspiracjami na coś więcej może mu tylko zazdrościć. Nie wiadomo oczywiście co będzie w następnym sezonie, kierowcy też tego nie wiedzą, ale widzą co się dzieje i gdzie jest większa szansa.
djescape
11.09.2013 01:05
[quote="THC-303"]Otóż mi nasuwa się inny scenariusz: Kimi Raikkonen, buntownik z wyboru, niekonwencjonalny indywidualista niepodlegający wpływom i naciskom, pierwszy niepokorny padoku, postrach gadatliwych inżynierów i ciekawskich dziennikarzy słysząc przez radio, że Alonso jest szybszy robi to: http://www.youtub.../watch?v=v-66nziDRbk[/quote] Właśnie mnie nie kręci w sumie samo przejście Kimiego do Ferrari bo przejścia kierowców to naturalna sprawa, tylko relacja Fernando-Kimi. To będzie najciekawsza sprawa przynajmniej dla mnie na początku sezonu, bo później na pewno każdy znajdzie swoje miejsce :).
THC-303
11.09.2013 01:01
[quote]Nie wiem dlaczego, ale od razu skojarzył mi się głupi scenariusz: Team Radio: "Kimi, Fernando is faster than you..." Kimi: "So what?"[/quote] Czekałem na to ;) Otóż mi nasuwa się inny scenariusz: Kimi Raikkonen, buntownik z wyboru, niekonwencjonalny indywidualista niepodlegający wpływom i naciskom, pierwszy niepokorny padoku, postrach gadatliwych inżynierów i ciekawskich dziennikarzy słysząc przez radio, że Alonso jest szybszy robi to: http://www.youtube.com/watch?v=v-66nziDRbk
gnodeb
11.09.2013 01:00
Haha, ostatnio szefostwo Ferrari z byka patrzyło na marudzenie Fernando, to mu dali kompana :) Jeździj teraz i walcz bez pomocy Felipe, chłopie. Obu kierowców bardzo lubię i ciekawy jestem czy taki duet wypali bez większych zgrzytów. Szkoda też Lotusa, ale może uda im się zaklepać kogoś szybkiego.
mateusz
11.09.2013 01:00
@Siux Dla Raikkonen ważny był pakiet, który oferuje zespół. Od Lotusa nie dostał gwarancji, a Ferrari to solidny zespół. Poza tym uważasz, że zespół którego nie stać na opłacenie kierowców jest w stanie inwestować w rozwój?
Adam2iak
11.09.2013 12:58
Super, teraz czekam na Hulka w Lotusie ;) No i byleby się Massa do Saubera nie przyplątał :P
Korda
11.09.2013 12:56
Fernando: Kimmi is faster than you ;)
Siux
11.09.2013 12:55
Zastanawia mnie motywacja Kimiego. Czy on naprawdę chce być mistrzem świata po raz kolejny, czy po prostu chce jeszcze zarobić "trochę" pieniędzy? Jeśli to pierwsze, powinien być w RBR, gdzie miałby większe szanse mimo wszystko... ale przecież RBR nie płaci tyle co Ferrari. Na to nakładają się informacje o opóźnieniach w zapłacie z Lotusa. Pomijam fakt honoru i poczucia wstydu (bo te pojęcia przecież nie istnieją w biznesie) - z tego punktu widzenia powinien omijać Ferrari szerokim łukiem - no ale przecież zapłacili mu wysoką odprawę... żeby odszedł... właśnie... kasa. Pamiętam, że wielu ekspertów i kibiców wątpiło w jego sportową motywację w sezonie po zdobyciu mistrzostwa. Nie zdziwię się zbytnio, jak będzie regularnie przyjeżdżał za Alonso.
marcinek188
11.09.2013 12:54
Szykuje się świetny sezon 2014 :) Zmiany techniczne, zmiany kadrowe, nowe tory :) Co to będzie ? Oby tylko moje ambicje oraz oczekiwania nie przerosły rzeczywistości... If you know what I mean ? ;/
djescape
11.09.2013 12:52
Nie wiem dlaczego, ale od razu skojarzył mi się głupi scenariusz: Team Radio: "Kimi, Fernando is faster than you..." Kimi: "So what?" W sezonie 2007 i 2008 Ferrari miało dwóch kierowców na podobnym poziomie i wyszło im to na dobre. Możliwe że teraz będzie to samo, patrząc na to, jak wzrosła forma Lotusa po przyjściu Kimiego. Oby Ferrari przez to było szybsze i mogło walczyć o mistrzostwo w następnym sezonie.
dex
11.09.2013 12:49
Piękna wiadomość :) teraz tylko żeby było równouprawnienie a Alo zobaczy :D:D
RY2N
11.09.2013 12:48
przy takiej polityce kadrowej Ferrari chyba poprę ich pomysł 3 bolidów Jakby wzięli jeszcze Hamiltona to reszta teamów nie byłaby potrzebna :-)
Asmodeus
11.09.2013 12:45
Już widzę ten przypływ nowych fanów Ferrari...
Arya
11.09.2013 12:45
I stało się. Ponad miesiąc temu, czytając pierwsze plotki, podśmiewałam się i myślałam, że dziennikarze ładnie się starają się umilić nam letnią przerwę. Długo nie wierzyłam, mając w pamięci McL 2009, ale ostatnio już wszyscy o tym pisali, więc trudno było nie wierzyć. Dobrze, że nie przeciągnęli tego dłużej, bo by skończyli jak Red Bull, z newsem, którego mogłoby nie być. Ale kurczę, jakie to wszystko ironiczne, jakby tak ktoś mi powiedział w 2009, że Ferrari i Montezemolo po wypłaceniu Raikkonenowi masy kasy za przedwczesne zerwanie kontraktu przyjmą go za parę lat z powrotem... Jako fanka Kimiego mam nadzieję, zarówno Kimi, jak i Ferrari wyciągnęli wnioski i tym razem ich współpraca ułoży się lepiej. Fin na pewno nie będzie miał łatwo z Alonso w jednym zespole, ale mam nadzieję, że walka będzie toczyć się raczej na torze niż poza nim. Przyznam, że po 2009 nie darzyłam Ferrari zbyt ciepłym uczuciem, ale trzeba iść dalej, a skoro Iceman wrócił do SF, to sądzę, że przemyślał swą decyzję i otwieram nowy rozdział :) Jako fanka F1 - cieszę się z rywalizacji dwóch mocnych kierowców w jednym zespole. I ukłon dla Lotusa za całe wsparcie dla Kimiego i umożliwienie dobrego powrotu. Jak na mały budżet i problemy, walczyli dzielnie i lubiłam ten zespół, mieli poczucie humoru :) Życzę im jak najlepiej, zwłaszcza z Hulkenbergiem na pokładzie. Tylko teraz niech Ferrari nie wyprodukuje gniota :D
michu_tarnow
11.09.2013 12:41
Super!! :) Wreszcie dwóch moich ulubionych kierowców w ulubionym zespole :) Przewiduję przynajmniej mistrzostwo konstruktorów dla Ferrari w 2014 roku :) Nie ma szans, żeby znowu były nim puszki. Bieber mając u boku Ricciardo na pewno nie będzie miał łatwego zadania :) Dla Lotusa dobrym wyjściem byłoby zaturdnienie Hulkenberga. Oboje by skorzystali z tej sytuacji. Massa bardzo by się przydał Sauberowi, nawet ze względu swojego doświadczenia, pomógłby też Sirotkinowi :P Niewątpliwie on sam by na tym skorzystał, ponieważ zmiana otoczenia by wyszła mu na pewno na dobre i może nawet spisywałby się lepiej niż dotychczas w Ferrari? Tylko pytanie czy Sauber by go chciał??...
Zajkos
11.09.2013 12:39
Poproszę Hulka do Lotusa! Proszę Lotusa o szybki bolid i żeby mieli kasę! ;/ A co do Raikkonena to... Gratuluję ale w Ferrari nie będzie miał tak lekko jak w Lotusie.
rno2
11.09.2013 12:37
Dream Team! W związku z nowymi silnikami w przyszłym roku miałem sobie odpuścić wyjazdy na F1, ale ten news tak mnie uskrzydlił, że wkrótce będę podejmował decyzję Hungaro czy Monza :-) Hulk do Lotusa, a na jego miejsce w Sauberze Massa (szkoda mi go trochę) i będzie ok :-)
Siux
11.09.2013 12:36
@Carolius Fernando nie przywrócił jak na razie to i Kimiemu się nie uda, to nie jest zawodnik, który mocno rozwija sprzęt, on ma dostać szybki bolid i wtedy osiąga rezultaty. Raczej nie ma przesłanek, że nagle Ferka zrobi super wózek na przyszły rok.
Aeromis
11.09.2013 12:34
Nie był to mój faworyt wprawdzie (wolałbym Hulkenberga), jednak stało się coś wspaniałego, nareszcie będzie można zobaczyć dwóch wybitnych w jednym teamie (nie uznaję BUttona za wybitnego, więc duet z Hamiltonem by po prostu mocny). Teraz tylko, aby Ferrari było mocne w następnym sezonie a walka stanie się ekscytująca, no chyba że Ferrari... oby nie!. Zabawne, ta informacja choć bardzo spodziewana to jest ciekawsza niż obecna walka o tytuł... :)
Carolius
11.09.2013 12:31
Kimi i Fernando powinni przywrócić Ferrari dawną siłę :) Mam nadzieję na pokonanie RBR!
BARBP
11.09.2013 12:29
Wspaniała wiadomość. Zapowiada nam się ciekawy sezon 2014 :) Wszyscy co uważają że Ferrari samo sobie strzela w kolano powinni dwa razy to dokładnie przemyśleć. Nie twierdzę że nie będzie spięć ale być może to będzie droga do sukcesu dla czerwonych. Układ Alonso - Massa nie przyniósł im żadnego tytułu więc i tak nie mają nic do stracenia a poza tym Kimi jako ostatni dał im tytuł :) Hulkenberg to Lotusa i myślę że jeżeli Grosjean zostanie a zostanie to będzie jego decydujący sezon o byciu bądź nie w F1. Nie może przegrać z niemcem jak chce się liczyć w stawce kierowców. Massa w Sauberze? Jestem na tak. Posiada wieloletnie doświadczenie z Ferrari, wygrywał wyścigi itd. i może dać wiele cennych wskazówek Sauberowi. Nie ukrywajmy że drugim kierowcą as nie będzie.... Jedynie co w tym sezonie pamiętam o Guttierezie to... (długi namysł).... najszybsze okrążenie :)
Marcin Janczar
11.09.2013 12:27
Powodzenia Kimi - mam nadzieję, że na koniec 2015 roku, będziesz miał 3 tytuły mistrza świata :-)
michal132
11.09.2013 12:25
haha ale będzie tam miazga
olexy
11.09.2013 12:25
Szkoda, że jednak nie Hulk. Pierwszy raz od bardzo dawna Ferrari zatrudniać będzie dwóch kierowców dużego kalibru, ciekawe, jak to się dalej potoczy. :)
Siux
11.09.2013 12:24
@Jacobss nie, Hulkenberga
kurcjusz
11.09.2013 12:23
Czadowo. Jestem bardzo ciekaw co z tego wyniknie. Szkoda mi tylko trochę Lotusa, to sympatyczny zespół, ale może przygruchają sobie jakiegoś obiecującego kierowcę z kasą i uda im się pociągnąć ten wózek do przodu.
mrxns
11.09.2013 12:17
To teraz Hulk do Lotusa!
benethor
11.09.2013 12:17
no to zobaczymy jak psychika Alonso wytrzyma pojedynek z zawodnikiem na podobnym poziomie;]
Jacobss
11.09.2013 12:14
Siux - Ty bys zapewne Kubice zatrudnil :D
TommyYse
11.09.2013 12:13
@Siux Okaże się, ale będzie niesamowicie ciekawie!!!
gpjano
11.09.2013 12:12
Wspaniała wiadomość. Brawo Kimi.
Siux
11.09.2013 12:12
strzał w kolano chłopaki
Jacobss
11.09.2013 12:08
Hurra!