Alonso nie jest zainteresowany powrotem do McLarena

Hiszpan zapewnia jednak, że nie ma problemów z myśleniem o angielskim zespole.
21.09.1309:18
Nataniel Piórkowski
1227wyświetlenia

Fernando Alonso zapewnia, że nie jest zainteresowany powrotem do McLarena, choć przyznaje, że nie nosi już urazy do zespołu związanej z burzliwym sezonem 2007.

Podczas gdy stajnia z Woking analizuje potencjalnych zastępców dla Sergio Pereza i rozważa rozpoczęcie rozmów z Fernando Alonso, Hiszpan bagatelizuje plotki mówiące o jego możliwym powrocie do angielskiej stajni.

Alonso dał jednak do zrozumienia, że po tym, jak w 2009 roku Ron Dennis zrezygnował z pełnienia funkcji szefa zespołu i skupił się na kierowaniu całą Grupą McLarena, zostało usunięte jedyne źródło napięć do jakich dochodziło w sezonie 2007. Kierowca z Oviedo podkreślił, że jedynym problemem była dla niego filozofia pozwalająca zarówno jemu jak i Lewis Hamiltonowi walczyć o mistrzostwo świata, które ostatecznie zgarnął Kimi Raikkonen.

Pytany o to, czy pozytywne komentarze obecnego szefa ekipy - Martina Whitmarsha są dla niego kuszące w perspektywie powrotu do McLarena w sezonie 2014 lub 2015, dwukrotny mistrz świata odparł: To miło słyszeć każdego dnia komentarze od wszystkich szefów zespołów, którzy mówią, że szanują moją pracę i osobowość. Zwłaszcza jeśli padają one ze strony McLarena.

Krążyło tak wiele plotek o 2007 roku, ale ja zawsze powtarzałem, że nie miałem żadnych problemów z kimkolwiek. Chodziło wyłącznie o filozofię zespołu, zwłaszcza o jednego człowieka w ekipie, którego już tam więcej nie będzie. Miło jest słyszeć takie słowa, ale mam jeszcze trzyletni kontrakt z Ferrari, a jeśli go przedłużymy, to liczę na wiele więcej. Taką mam nadzieję - dodał.

Hiszpan powiedział także, że w pełni popiera decyzję Ferrari o zatrudnieniu od przyszłego roku Kimiego Raikkonena. Oczywiście. Bardzo naciskałem ich pod tym względem i w końcu wybrali Kimiego. Razem z Felipe za nami cztery fantastyczne lata i gdy zespół postanowił go kimś zastąpić, a Kimi był dostępny na rynku, to moim zdaniem było to najlepsze rozwiązanie na przyszły rok. Teraz jednak musimy się skupić na niczym innym, jak na walce o mistrzostwo w obecnym sezonie.

KOMENTARZE

4
oxiplegatz
21.09.2013 02:35
Ciekawe jakie słowa na ten temat wypowie Alonso za rok, gdy Raikkonen będzie mu zabierał punkty.
MildSeven
21.09.2013 11:38
Zwarioowane zycie. Zobaczycie wroci jeszcze przed koncem kariery do Hondy (juz nie mclarena, mowie wam)
LisuBB
21.09.2013 11:02
@kurcjusz chodzi o Rona Dennisa
kurcjusz
21.09.2013 07:59
"jedynym problemem była dla niego filozofia pozwalająca zarówno jemu jak i Lewis Hamiltonowi walczyć o mistrzostwo świata" - to zadziwiające, czy to oznacza, iż Alonso chce zawsze być albo nr 1 albo pomagierem i czy faktycznie wytrzymałby w tej drugiej roli? Czy może chodzi mu tylko o to, że na pewnym etapie mistrzostw należy zdecydować na którego kierowcę postawic? Nie mogę wpaść na pomysł co nie podoba się Alonso - jako kierowcy - w filozofii traktowania obu kierowców na równo.