Giermaziak nie ukończył wyścigu w Virgini (wideo)
Zmiennik Polaka zaliczył potężny wypadek
06.10.1317:09
4221wyświetlenia
Kuba Giermaziak i Eduardo Cisneros nie ukończyli Oak Tree Grand Prix, przedostatniej rundy Amerykańskiej Serii Le Mans.
Zmiennik Polaka zaliczył po dwóch godzinach jazdy potężną kraksę, podczas której jego Porsche rolowało i zatrzymało się na barierach.
Wcześniej Giermaziakowi udało się wyjść na prowadzenie, choć nie było to proste. W samochodzie Polaka doszło do przebicia opony już na trzecim okrążeniu, co zaowocowało nadplanowym pit stopem i spadkiem na koniec stawki. Neutralizacja wywołana kilka minut później przez zawodników klasy LMPC pozwoliła jednak na oddublowanie i powrót do walki.
Cisneros po przejęciu samochodu wyjechał na pierwszym miejscu, jednak szanse na zwycięstwo przepadły podczas dublowania przez Marco Holzera w Porsche klasy GT. Pomiędzy zawodnikami doszło do kontaktu i samochód NGT Morosport poleciał w bariery, a po uderzeniu w nie kilkukrotnie rolował i niewiele zabrakło, aby uderzył w kamerzystę. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wyścig wygrali Klaus Graf i Lucas Luhr z ekipy Muscle Milk Pickett Racing. W klasie GT najszybsi byli Olivier Beretta i Matteo Malucelli w Ferrari. Klasa GTC, w której startował Giermaziak, padła łupem Bena Keatingaoraz Damiena Faulknera. Drugi samochód NGT Motorsport prowadzony przez Seana Edwarsa i Henrique Cisnerosa zajął trzecie miejsce.
KOMENTARZE