McLaren nie obawia się gorszego traktowania przez Mercedesa

Sezon 2014 będzie ostatnim rokiem współpracy tych dwóch firm.
21.10.1313:05
Karol Piątek
1335wyświetlenia

McLaren nie obawia się, że będzie traktowany w gorszy sposób przez swojego dostawcę silników w ostatnim roku współpracy z Mercedesem.

Sezon 2014 to wielkie zmiany w Formule 1 związane z wprowadzeniem nowych jednostek napędowych. Dwanaście miesięcy później McLaren rozpocznie współprace z Hondą, która powróci do F1 po sześciu latach przerwy.

W obliczu tej sytuacji i możliwym skupieniu się na sezonie 2015, pracownicy McLarena wykluczają jakoby mogli spisać przyszły rok na straty i potraktowanie go jako okres przejściowy. Znam Mercedesa bardzo dobrze, pracowałem z nimi przez wiele lat - przyznaje Jonathan Neale. W związku z limitem pięciu silników na sezon wszystkie części muszą być najwyższej jakości, więc nie powinno być podzespołów w wersji A, B, czy C.

Szef działu sportów Mercedesa, Toto Wolff również wykluczył swoiste sabotowanie brytyjskiej ekipy. McLaren jest naszym klientem i mamy bardzo długą wspólną historię, więc zrobimy wszystko aby zapewnić im odpowiednie wsparcie. W obecnych czasach nie ma czegoś takiego jak różne specyfikacje silników, poza tym różniące się od siebie konstrukcje są zabronione. Wsparcie Mercedesa jest i będzie takie samo dla nich jak i dla innych.

KOMENTARZE

4
rno2
21.10.2013 03:23
Honda może zaprojektować i zbudować kilka wersji nowego silnika, a detale odnośnie silnika Mercedesa mogą im pomóc wybrać najwłaściwszą koncepcję. Z samochodem na 2009 rok im się udało :-)
publius
21.10.2013 02:17
Dla własnego dobra przekażą im wszystkie informacje jakie będą w stanie. To normalne i chyba nikt wśród nich nie myśli inaczej. Pytanie tylko na ile te informacje będą przydatne. Czy np. McLaren ma prawo czy możliwość rozebrania takiego silnika? Czy jednostka po odbyciu swojego "żywota" trafia do Merca czy McLaren może z nią zrobić co chce. Mercedes na pewno ograniczy McLarenowi możliwości ingerencji w silnik i dostęp do danych do minimum. Skoro silnik Hondy został już odpalony (chyba, że to tylko ściema) to na wielkie zmiany konstrukcyjne chyba już za późno.
peter01
21.10.2013 01:56
@rno2 Gdy McL podpisał papiery z Hondą to potem przez jakiś czas zapierali się rękami i nogami, że nic do Hondy nie wyniosą. Jak będzie to się okaże. Nie mówię tutaj, że McLaren będzie przemycał jakieś dane czy nie. Ja po prostu poczekam i zobaczę jak to będzie wyglądać:)
rno2
21.10.2013 01:13
Ciekawe czy McLaren będzie przekazywał Hondzie jakieś wskazówki odnośnie nowych silników :-)