Horner: Webber był wystarczająco szybki aby zostać
Szef Red Bulla komplementuje Australijczyka i jego wkład w zespół
04.12.1315:59
1615wyświetlenia
Christian Horner, szef Red Bull Racing przyznał, że Mark Webber nadal jest w stanie jeździć na najwyższym poziomie i wciąż miałby etat w jego zespole, gdyby tylko tego chciał. Australijczyk w Brazylii podczas swojego ostatniego Grand Prix w karierze zajął drugie miejsce, a od sezonu 2014 przesiada się do aut z dachem, a konkretniej do Porsche. Ale Horner nie ma wątpliwości, że 37-latek mógłby przedłużyć swoją karierę w F1, gdyby tylko chciał.
Szef zespołu z Milton Keynes zapytany czy czuje, że Webber nadal mógłby prowadzić bolid Formuły 1, odpowiedział:
Jeśli zdecydowałby się na taki krok to oczywiście, że tak. Nadal prowadzi auto na niesamowicie wysokim poziomie. Problem polega na tym, że Mark odkochał się w Formule 1 i teraz czeka na nowe wyzwanie w swoim życiu. Jest podekscytowany nadchodzącymi zmianami, wybrał na to idealny czas.
Horner przypuszcza, że umiejętności Webbera są niedoceniane przez fakt, iż niekorzystnie wypadał na tle długoletniego kolegi z zespołu - Sebastiana Vettela. Niemiec wygrał 38 wyścigów w pięciu kolejnych sezonach, podczas gdy Australijczyk odniósł jedynie 9 triumfów.
Ludzie nie zdają sobie sprawy jak dobry jest Sebastian. Mierzenie się z nim tydzień w tydzień jest bardzo trudne i dopiero za jakiś czas Mark zda sobie sprawę jak świetnym kierowcą jest Sebastian.
Mark jest bardzo dobrym kierowcą wyścigowym. We wczesnych latach swojej kariery był nazywany specjalistą od jednego okrążenia. To, co odróżnia go od Vettela to fakt, iż Sebastian jest w stanie utrzymywać najwyższe tempo przez dłuższy czas. Mark pojechał kilka fantastycznych wyścigów, a pojawienie się Sebastiana w trakcie trwania jego kariery było zwykłem pechem, ponieważ bez niego, Mark byłby potencjalnym mistrzem świata.
Horner docenił także wkład Webbera w rozwój zespołu Red Bulla - praca Australijczyka pozwoliła stajni znaleźć się na czele.
Odegrał w zespole bardzo ważną rolę, przyczyniając się do rozwoju bolidu, do powiększenia dorobku punktowego w klasyfikacji konstruktorów oraz do wygrywania wyścigów, z których dziewięć padło jego łupem. Cztery korony w klasyfikacji konstruktorów nie byłyby możliwe bez Marka Webbera. W zespole był postacią kluczową- zakończył Christian Horner.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE