Kobayashi wróci do Formuły 1 w barwach Caterhama?

27-latek rzekomo jest największym kandydatem, ze względu na doświadczenie i wsparcie finansowe
20.12.1315:16
Mateusz Szymkiewicz
3516wyświetlenia

Według ostatnich doniesień, Kamui Kobayashi stał się największym kandydatem do objęcia posady w zespole Caterham na sezon 2014.

Japończyk rzekomo ma największe szanse na otrzymanie angażu w malezyjskiej ekipie, ponieważ dysponuje niezbędnym doświadczeniem w okresie wielkich zmian technicznych oraz wsparciem finansowym, które szacuje się na 6 milionów euro. Zespołowym partnerem 27-latka miałby zostać Szwed Marcus Ericsson.

Caterham wielokrotnie wyrażał chęć ponownego zatrudnienia doświadczonego kierowcy i wśród największych kandydatów oprócz Kobayashiego, byli także wymieniani Heikki Kovalainen oraz Paul di Resta. Mimo to ta dwójka nie dysponuje zapleczem finansowym, które mogliby wnieść ze sobą do ekipy.

Kobayashi startował w Formule 1 w latach 2009-2012, zaliczając debiut podczas dwóch ostatnich wyścigów sezonu w barwach fabrycznej ekipy Toyoty. Po wycofaniu się japońskiego producenta, 27-latek przeszedł do Saubera, w barwach którego zdobył 122 punkty oraz jedno miejsce na podium.

KOMENTARZE

14
Adam2iak
21.12.2013 10:54
Podobno nawet Alguersuari był kandydatem do fotela w Caterhamie, aczkolwiek nie jest już brany pod uwagę ze względu na brak sponsorów. Miło, że ktoś w F1 jeszcze o nim pamięta :)
Kamikadze2000
21.12.2013 09:56
Zarówno Heikkiego, jak i Kamui'ego bardzo lubię... liczę, że któryś z nich wzmocni Caterhama. :))
Zajkos
20.12.2013 05:19
@ManiakF1- Tak jestem fanem Sergio i nic tego nie zmieni.. Ale Sauber postawił na Kobayashiego kilka razy i tego nie wykorzystał.. Jedynie w Japonii to wykorzystał, i nic nie zmieni tego że Sauber miał w większości wyścigach świetną strategię i nawet Sergio tego nie wykorzystał.. Nie przez przypadek McLaren zabrał Sergio do swoich szeregów.. I tak się teraz zastanawiam.. Sauber nie miał taktyki tylko bolid który właściwie wcale nie "zżerał" opon..
Ambrozya
20.12.2013 05:08
Nie...
AleQ
20.12.2013 05:06
@ManiakF1 Pełna zgoda. Perez i Koba w 2012 byli na takim samym poziomie - Sergio miał lepszą taktykę na Monzy i Kanadzie, bo odpadał w Q2, przez co mógł sobie zostawiać lepsze opony na koniec wyścigu. Niestety obaj pokazali w tamtym roku, że są średniakami i nie zasługują na bolid z topu. Ale z z drugiej strony są jednak dobrym towarem na midfield - szkoda, że nikt z JPN nie ruszy tyłka i nie wesprze rodaka w F1...
ManiakF1
20.12.2013 04:48
Zajkos Wiem, że jesteś fanem Pereza i nie oczekuję tu obiektywizmu. Dobra taktyka Saubera w Malezji i w Kanadzie dały podium Checo, stąd miał więcej punktów od Kamuiego. W 2011 Perez nie miał skoku do Kobayashiego i nie zasłaniaj się tu tym że był to debiutancki sezon Pereza. Dla mnie jest to najlepszy japoński kierowca w historii F1.
AleQ
20.12.2013 04:38
Kobę chętnie bym widział ponownie w Sauberze, ale jest to rzecz jasna niemożliwe. Kesz pewnie od Ferrari, wszak nie musiał za starty w GT płacić :P Szkoda, tylko że to ma być posada w Caterhamie, bo nawet jakby miał wejść do Zielonych to za rok poleci ...
karrot
20.12.2013 04:16
Nie mam nic przeciwko. Japonczyka ocenilbym na druga sile srodka stawki. Moze wypadl nie najlepiej na tle Pereza ale pokazal "to i tamto". Oceniam go lepiej niz Kovala, gdyz Fin mial lepsze mozliwosci sprzetowe w Maku a i w Renault marnowal mozliwosci. KOB zas przyniesie kase.. i rynek japonski nie bedzie pusty a to wazne dla Berniego.
Simi
20.12.2013 03:25
Nigdy nie był i nie będzie jakimś dużym talentem, ale jako kierowca środka-końca stawki czemu nie. Bywają gorsi zawodnicy, a on jeździć potrafi.
Zajkos
20.12.2013 03:18
@ManiakF1 Chyba więcej prędkości miał Sergio.. I wypadł jednak niestety źle na tle Sergio.. @Pumba Jak zobaczyłem ten artykuł tak samo pomyślałem. ;-)
Adam2iak
20.12.2013 03:18
Nie :(((
ManiakF1
20.12.2013 03:06
Niedoceniony zawodnik, oby jego Caterham zatrudnił. Zasłużył na to za swoją waleczność, szybkość i nieustępliwość. Nie wyszedł wcale tak źle na tle Pereza, po prostu Meksykanin miał więcej szczęścia.
Pumba
20.12.2013 02:43
Kobayashi i Frijns - to byłby skład
adnowseb
20.12.2013 02:31
Zespół Caterham to ''kaszana'',ale bardzo ucieszyłby mnie powrót Japończyka.(nawet do tak słabego teamu)Oby to była prawda!!!Brakuje mi tego zawodnika i mimo fatalnego ostatniego sezonu, myślę,że to kierowca godny F1.