Vettel liczy na "nowe otwarcie sezonu" weekendem w Barcelonie

Po kiepskim starcie sezonu, Sebastian Vettel liczy, że Grand Prix Hiszpanii będzie stanowiło dla niego nowe otwarcie tegorocznego czempionatu.

Po czterech pierwszych wyścigach sezonu, kierowca Red Bulla zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej z dorobkiem trzydziestu trzech punktów. Niemiec liczy, że dzięki nowemu podwoziu uda się mu przezwyciężyć problemy z prowadzeniem samochodu i powrócić do konkurencyjnej formy.

Po Chinach, gdzie byliśmy dość mocno z tyłu, doszliśmy do wniosku, że należy zmienić podwozie. Nie jest ono całkowicie nowe, ponieważ korzystaliśmy z niego podczas zimowych testów, ale dzięki temu mamy już z nim pewne doświadczenie. Nie uważamy, by z poprzednim było coś nie tak. Po prostu zdecydowaliśmy się na zmianę. Chcemy spróbować wszystkiego, co jest dla nas dostępne. Dokonać resetu, zacząć od nowa - wyjaśniał czterokrotny mistrz świata na spotkaniu z mediami.

Kierowca zespołu z Milton Keynes dodał jednak, że myśląc o powrocie do ścisłej czołówki nie może zapominać o cierpliwości. Przed nami wciąż wiele pracy. Tak jak powiedziałem wcześniej, nie jestem być może tak zadowolony, jak bym chciał. Wiele się zmieniło i muszę być cierpliwy.