Rosberg wygrywa na ulicach Monte Carlo

Opis wyścigu na torze w Monako
25.05.1416:14
Paweł Zając
8703wyświetlenia

Nico Rosberg okazał się najszybszy na ulicach Monte Carlo i odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie. Podium uzupełnili Lewis Hamilton i Daniel Ricciardo.

Standardowo akcji na torze nie było szczególnie dużo, jednak przebieg wyścigu był dość dramatyczny i linię mety przejechało zaledwie 14 kierowców. Wyścig w Księstwie na pewno będzie historyczny dla Marussi, która zdobyła dziś swoje pierwsze punkty dzięki dziewiątej pozycji Julesa Bianchiego.

Szarża Raikkonena



Jeszcze przed startem z rywalizacją pożegnał się Pastor Maldonado, który z powodu awarii pompy paliwa nie ruszył na okrążenie rozgrzewkowe. Na starcie Hamilton nie spełnił swojej groźby rozstrzygnięcia sprawy niczym Senna i w pierwszym zakręcie znalazł się za plecami Rosberga. Z miejsca świetnie ruszył Raikkonen, który wyprzedził Ricciardo i przyblokowanego przez niego Alonso. Dobrze wystartował także Vettel, którzy znalazł się za Mercedesami.

Kierowcy niezbyt długo się ścigali, gdyż w Mirabeau Button zaliczył kontrakt z Perezem, po którym bolid Force India znalazł się na barierach i ogłoszono neutralizację. Restart na czwartym okrążeniu pozwolił Raikkonenowi przeskoczyć na trzecie miejsce, jednak wiązało się to z kolejnymi problemami Vettela. W Red Bullu znów brakło mocy i mistrz świata próbował jeszcze zjazdu do boksu, jednak na nic się to nie zdało, więc Niemiec musiał wycofać się z wyścigu.

Na czele Mercedesy coraz bardziej się oddalały, choć Hamilton jak cień pozostawał za Rosbergiem. Za nimi znajdował się Raikkonen, przed Ricciardo, coraz bardziej tracącym Alonso oraz Kevinem Magnussenem. Czołową dziesiątkę Jean-Eric Vergne, Daniił Kwiat, Nico Hulkenberg i Jenson Button, którego wcześniejsza kolizja została rozpatrzona przez sędziów po wyścigu.

Dwunaste okrążenie okazało się ostatnim dla Kwiata, który był już czwartym kierowcą poza wyścigiem. Z tyłu stawki Sutil odrabiał straty i zapewniał trochę rozrywki rozprawiając się z Grosjeanem, Ericssonem i Chiltonem. Na 15 okrążeniu Hamilton zaczął narzekać na kończące się tylne opony. Brytyjczyk systematycznie tracił też dystans do Rosberga, który na tym etapie miał 1,6 sekundy przewagi.

Później zrobiło się bardzo spokojnie i jedyną ciekawą informacją była informacja o 5 sekundowym postoju dla Bianchiego, Chiltona i Gutierreza za pomylenie pól startowych. Na 25 okrążeniu Adrian Sutil stracił kontrolę na dohamowaniu za tunelem i zakończył swój wyścig po uderzeniu w bariery, co wywołało kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Samochód bezpieczeństwa i zmiana opon



Neutralizacja pociągnęła za sobą zjazdy do boksów i praktycznie cała czołówka zjawiła się po nowe opony. Z przodu nic się nie zmieniło i Rosberg nadal prowadził przed Hamiltonem, który odrobinę został przyblokowany przez Ferrari podczas pit stopu. Lewis miał jednak sporo pretensji do zespołu, że nie został ściągnięty okrążenie wcześniej. Podczas zmiany opon szanse na dobry wynik pogrzebało Toro Rosso, które wypuściło Vergne'a tuż przed nosem Kevina Magnussena, za co ukarano go później karą przejazdu przez boksy.

Neutralizacja była również katastrofalna dla Ferrari, gdyż podczas oddublowywania się jeden z bolidów Marussi zahaczył o Raikkonena, przebił oponę w bolidzie Ferrari i zmusił Fina do kolejnego zjazdu, co zaowocowało spadkiem na czternaste miejsce. Po wznowieniu na 31 okrążeniu prowadził Rosberg przed Hamiltonem, Ricciardo, Alonso, Massą (bez pit stopu) Magnussenem, Vergne, Hulkenbergiem, Buttonem oraz Bottasem.

Podczas samego restartu Magnussen wyprzedził Vergne w zakręcie Rascasse, jednak manewr został przeprowadzony byt wcześnie, więc Duńczyk musiał oddać pozycję, a już podczas walki został wyprzedzony przez Hulkenberga w Portier i spadł na ósme miejsce. Sporo działo się z tyłu stawki, kiedy Raikkonen nie umiał poradzić sobie z Kobayashim. Ostatecznie Fin uporał się z Japonczykiem na 36 okrążeniu, a sytuację wykorzystał Bianchi, który po trzech kontaktach znalazł się przed Caterhamem.

Dramaty środka stawki



Vergne po karze wyjechał na 13 miejscu, tuż za Julesem Bianchi, jednak ostatecznie nie miało to większego znaczenia, gdyż silnik w bolidzie Toro Rosso odmówił posłuszeństwa na 51 okrążeniu. W międzyczasie Felipe Massa zaliczył swój pierwszy i jedyny postój, po którym wyjechał na jedenastej pozycji. Na 54 kółku rozgorzała ostra walka pomiędzy Bottasem, Gutierrezem, Raikkonenem i Massą o ósme miejsce. Dwaj pierwsi nie mieli jednak szansy na dokończenie jej, gdyż już dwa okrążenia później silnik Bottasa odmówił posłuszeństwa i Fin zatrzymał się pod hotelem. Gutierrez natomiast przebił oponę, obrócił bolid w zakręcie Rascasse i zgasił silnik .

Nieco ponad 10 okrążeń przed końcem jadący na 10 miejscu Bianchi dostał informację, że ponownie musi odbyć karę 5 sekundowego postoju w boksach, gdyż wcześniejsze zaliczenie jej podczas neutralizacji nie było dozwolone. Marussia zdecydowała się jednak nie ściągać swojego zawodnika, co zaowocowało doliczeniem pięciu sekund do jego czasu i ostatecznie dziewiątym miejscem (Bianchi finiszował jako ósmy). Dwie zyskane przez niego pozycje wiązały się ze zbyt optymistycznym atakiem Raikkonena, który atakował Magnussena w nawrocie pod hotelem. Zbyt późny skręt zakończył się zmieszczeniem w zakręt, co przyblokowało także Duńczyka. Fin zjechał później do boksów na wymianę opon i wykręcił najszybsze okrążenie, a kierowca McLarena dojechał na 10 miejscu.

Z przodu również nie brakowało dramatów. Hamilton, który cały czas podążał za Rosbergiem, mocno stracił kiedy coś mu wpadło do oka. To rozstrzygnęło walkę o zwycięstwo, a także dało szanse Ricciardo, który ostatnie okrążenia spędził pod tylnym skrzydłem Mercedesa, jednak nie dał rady przeprowadzić udanego ataku. Czwarty był Alonso, daleko przed Hulkenbergiem, który do samego końca bronił się przed Jensonem Buttonem. Ostatecznie kierowca Force India miał zaledwie jedną dziesiątą sekundy przewagi. Siódmy był Massa, przed Grosjeanem i Bianchim, którzy zamienili się miejscami po karze dla kierowcy Marussi. Ostatni punkt w Monte Carlo przypadł Kevinowi Magnussenowi.

Standardowo w GP Monako wyprzedzań nie było zbyt dużo, jednak sporo awarii i różnice w tempie zawodników trzymały w napięciu do samego końca. Marussia, w piątym roku startów, zdobyła swoje pierwsze punkty, a inni, mimo poważnych problemów cały czas liczyli się w walce. Za dwa tygodnie wracamy do Kanady, która wręcz słynie z interesujących wyścigów. Rzecz jasna dokładny przebieg rywalizacji w Montrealu poznacie śledząc [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]

•  Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Monako

KOMENTARZE

68
marios76
31.05.2014 09:30
@mefistofele Nawiązałem do przebicia Kimiemu opony w Monte i opisałem ile znaczyło coś takiego u Alonso. Jakby takie rozważania miały sens, to połowa kierowców miałaby więcej tytułów, połowa mniej :) Mogłem dodać :) po pierwszym zdaniu ;)
mefistofele
27.05.2014 08:57
@marios76 kolego tym tokiem rozumowania daleko nie dojdziemy :) bo gdyby nie pech RAI też byłby trzykrotnym mistrzem świata - 2003, 2005. Przychylam się jednak do wniosku [quote="marios76"]Myślę, że stwierdzenia co by było gdyby, to można sobie darować. [/quote]
marios76
26.05.2014 08:57
@mefistofele Gdyby nie pech z przebitą oponą, Alonso byłby trzykrotnym mistrzem świata jak Vettel. Myślę, że stwierdzenia co by było gdyby, to można sobie darować. Problemy problemami, dyspozycja dyspozycją,pech pechem, a jazda jazdą. Ale punkty mówią same za siebie! Może różnica jest większa niż się spodziewałem... ale- Kimi w sezonie powinien zdobyć więcej niż połowę punktów Alonso- połowę zdobywał Massa, a jeździł niewiele gorzej od Kimiego! Możecie mnie zjeść. Genialny Hamilton też był najlepszy, zwłaszcza lepszy od przeciętnego Buttona. Trzy lata go bił w Mc Larenie, tyle, że przez te trzy lata zdobył mniej punktów od starszego kolegi. I zgonicie na awarie i pecha?? Sezon trwa, Kimiego doceniam i spodziewam się punktów Ferrari na poziomie 60%-40% na korzyść Alonso. Rozpatrywać klasę kierowców na podstawie awarii, pecha albo tempa w JEDNYM wyścigu, to trzeba mieć nie po kolei w głowie. Po co się kłócić? Lepiej po sezonie docenić poprawę statystyk, lub systematyczny progres wyników ulubionego kierowcy.
MairJ23
26.05.2014 08:39
@MPOWER zostaw :) Siedzial pewnie z Raikkonenem nie raz na piwku ogladajac Dr House i mu kimi powiedzial co o tym wszystkim sadzi - to wie :) opinie kolesia siedzacego na kanapie :) Ja nei znam faktow, nie znam sytuacji - widze tylko co sie dzieje na torze - Kimi jeden z najlepszych kierowcow - Alonso zreszta tez. Cos Kimiemu nie pasuje i tyle co moge powiedziec. Nie bede komentowal ktory lepszy od drugiego :) to samo z Vettelem i Ricciardo. Jedno mozna powiedziec ze Ricciardo na serio daje sobie rade i to bardzo dobrze ale zeby 4krotnego mistrza skreslac to chyba lekka przesada. To sa wyscigi i to sa ludzie - kazdy ma jakies plusy i kazdy ma minusy. Ogolnie podoba mi sie F1 :) @General mysle ze dla Mercedesa nie ma znaczenia ktory z nich wygra. Ogromne ma znaczenie ze oni jako Mercedes Petronas AMG wygra .... i zamkna paszcze swoim akcjonariuszom i radzie i beda mogli dalej sie bawic w ta zabawe :) Gdyby tak im zalezalo zeby Niemiec wygral to by nie brali Anglika na kierowce... tylko jakiegos drugiego Niemca. Ale gdybanie to jest to co Polak potrafi - wyciagac wnioski z niczego :) moze herbate czas zaparzyc i z niej cos wrozyc ? bo w sumie na to samo wychodzi. Niewazne z czego sie wyciaga wnioski wazne ze z faktami nie maja nic wspolnego.
MPOWER
26.05.2014 05:47
[quote="THC-303"]Jest "tylko" o wiele lepszy od Raikkonena. Który od 2008 jest kierowcą dorabiającym do emerytury i niemającym żadnej sportowej motywacji IMO.[/quote] A to ciekawe? Masz jakieś dowody na to? Raz, że wg Ciebie Alonso jest lepszy od Raikkonena (nie interesują mnie bzdury obecnego pojedynku, gdzie Kimi przyszedł do zespołu Alonso a nie Alonso do zespołu Raikkonena) i dwa - że Kimi dorabia do emerytury. Wg Twojego rozumowania pewnie Button również ciuła na emeryturkę, podobnie jak najlepiej zarabiający Alonso, który woli zostać w "słabym" Ferrari zamiast przenieść swoje literki gdzie indziej.
General
26.05.2014 02:15
[quote="stila_09"]To wyglądało od początku trochę tak jakby to właśnie Nico miał wygrać ten wyścig. Daje się też odczuć jakby to on był ulubieńcem zespołu, no bo jak wygrywa Lewis to ok wszyscy się cieszą, ale jak wygrywa Nico to jest wielka euforia i ogólnie mega radość, przynajmniej tak mi się wydaje, że Mercedes bardziej stawia na Nico.[/quote] Niemiecki zespół faworyzuje niemieckiego kierowcę. Co w tym dziwnego? Ojciec Fin, ale Rosberg urodził się w Niemczech, za nim przeprowadził się już jako ukształtowany gość do Monako, cały czas siedział u naszych zachodnich sąsiadów. Sam nawet mówił, że mimo fińskich korzeni czuje się 100% Niemcem. Biorąc jednak pod uwagę, że ten duet prezentuje się zgoła odmiennie niż Vettel z Webberem, to o MŚ zdecyduje czysta walka na torze. Wiadomo, że jak Rosberg wygra klasyfikację kierowców to będzie w Mercedesie ogromna radość, jak Hamiton - to też się będą radować, ale trochę mniej, bo to przecież Anglik:)
THC-303
26.05.2014 05:50
[quote]Każdy kto ma czelność poddać w wątpliwość 2-3x większy talent Alonso od innych, to wg ciebie heretyk.[/quote] Alonso nie jest zapewne wyraźnie lepszy od Vettela czy Hamiltona. Jest "tylko" o wiele lepszy od Raikkonena. Który od 2008 jest kierowcą dorabiającym do emerytury i niemającym żadnej sportowej motywacji IMO. [quote]THC wyglada mi na zdrowo rąbnietego fana Alonso[/quote] Czytaj i jeśli masz odrobinę przyzwoitości to napisz, że czujesz się teraz bardzo głupio: http://www.f1wm.pl/php/news_id-27783.html http://www.forum.f1wm.pl/forum/viewtopic.php?f=80&t=9592&start=30 http://wwwe.f1wm.pl/php/news_id-28610.html PS: pod trzecim linkiem zostałem nazwany "Kimasowym tępakiem ujadającym na Alonso" :P Okazuje się, że jestem fanem Raikkonena :D Zdecydujcie się. PS2: to z google, jeśli jest sposób na obejrzenie wszystkich swoich komentarzy (ale nie z forum tylko ze strony) zbierze się tego dużo więcej.
MPOWER
25.05.2014 09:16
[quote="derwisz"]A jeżeli kogoś o nie przekonuje do klasy kierowcy fakt, że ALO na tę chwile zajmuje 3 pozycje w generalce ustępując tylko dwóm Mercedesom w sytuacji gdy co najmniej 4 rywali zasiada w bolidach z którymi na nawiązanie równorzędnej walki "FIAT" Hiszpana teoretycznie nie ma najmniejszych szans to znaczy, że nic go nie przekona bo trudno dyskutować z kimś kto stracił kontakt z rzeczywistością.[/quote] Chyba Ty masz stratę kontaktu z rzeczywistością. Alonso wszystkie 6GP w tym sezonie dojechał do mety w punktach. Vettel i Ricciardo takiego szczęścia nie mieli. Raikkonen również. Druga sprawa - cytat Twój z innego tematu [quote]Gdzie jest miejsce Ferrari i jaka jest właściwa siła ich bolidów względem RBR-rów pokazuje czas Kimiego. Wynik Fernado należy oceniac poprzez pryzmat jego wyjątkowych umiejętności i perfekcyjnej jazdy, dzięki której potrafi wyciągnąć z bolidu więcej niż jakikolwiek inny kierowca.[/quote] Dzisiaj właśnie pokazał ile wyciąga z bolidu na tle Raikkonena..... @mefistofele Nie tylko to. Dzisiaj powiedział, że na starcie miał problem z ERS i przez to źle wystartował i myślał o wycofaniu z wyścigu. Po czym magia zadziała i ERS zaczął działać. Alonso zawsze ma usterki, gdy przegrywa z Raikkonenem (pierwszy przegrany kwal też mówił, że brakowało mu mocy) po czym auto się samo naprawia :D Raikkonen jakoś takiego szczęścia z awariami nie ma.....
mefistofele
25.05.2014 08:48
Gdzieś w zachodnich serwisach jest wypowiedz ALO cos w stylu " pojechałem wspaniały wyścig i zdobyłem 12 oczek w odróżnieniu do mojego zespolowego kolegi " - odrazu pojawiły sie pytania czy ALO czasem na pewno jechał dzisiaj w monaco ;) Włoscy dziennikarze stwierdzili po wyścigu ze ALO pojechał wyjątkowo niemrawo w odróżnieniu do RAI który gdyby nie pech z przebita opona zakręcił by sie na podium. Panie ALO czy Pan moze mniej gadać głupot a więcej jeździć ?
derwisz
25.05.2014 08:45
Ktos tam wyżej napisał, ze ewentualna przegrana ALO z RAI obali mit wielkiego kierowcy za jakiego uznawany jest (w domyśle niesłusznie) Hiszpan. Stwierdzenie to jest pozbawione logiki. Wszak obydwaj kierowcy cieszą się wielką renomą, to są mistrzowie świata, sportowcy którzy nie raz udowadniali swoja klasę startując w rożnych kombinacjach personalnych, w różnych zespołach i w bolidach rożnej klasy. To nie są jednowymiarowe gwiazdeczki, które swoje sukcesy odnosiły tylko dzięki zbiegowi okoliczności i szczęściu ze dostali posadę lidera w zespole który podarował im bezkonkurencyjny bolid i partnera który nie był rywalem tylko pomagierem. Nie będzie nic dziwnego jeżeli Fernando od czasu do czasu przegra z Kimim. Dziwne jest, że Kimi jak do tej pory tak bardzo odstaje od partnera. A jeżeli kogoś o nie przekonuje do klasy kierowcy fakt, że ALO na tę chwile zajmuje 3 pozycje w generalce ustępując tylko dwóm Mercedesom w sytuacji gdy co najmniej 4 rywali zasiada w bolidach z którymi na nawiązanie równorzędnej walki "FIAT" Hiszpana teoretycznie nie ma najmniejszych szans to znaczy, że nic go nie przekona bo trudno dyskutować z kimś kto stracił kontakt z rzeczywistością.
marios76
25.05.2014 08:24
Jezus Chrystus Pierwszy. Jan Paweł Drugi, Jules Bianchi DZIEWIĄTY! Gratulacje dla kierowcy, bo na pewno zasłużył postawą w wielu wyścigach. Moderatorze- tym religijnym zwrotem nikogo nie obrażam, nie zamieszczam nawet emotikonka, piszę dużymi literami i pragnę tylko wskazać, jak wielki jest sukces kierowcy i zespołu. Dziękuję za wyrozumiałość. @MPOWER Zjedz snickersa... ;)
Challenger
25.05.2014 08:02
Jak sobie czytam to rzewczywiscie THC wyglada mi na zdrowo rąbnietego fana Alonso, koleś nie przyjmuje do wiadomosci niczego co jest niezgodne z jego racja. Ciekawe jakbyś gadal gdyby było odwrotnie i to Alonso nie radzil by sobie z przegrzewaniem opon i nadsterownym bolidem, co? biadoliłbyś bronil go niczym bulterier. Alonso leje ... no tak dzisiaj tez napisales ze RAI bylby 8 a wg tego co jechal mial szanse nawet na 3 miejsce i nie jakies 8 punktów a 15... Zrujnował wyścig magnusenowi? zacznijmy od tego kto zmarnowal wyscig jemu. Bez tego nie bylo by calej tej sytuacji. Poza tym rzeczywiscie fakty sa bezsporne RAI ma znacznie wieksze problemy z bolidem bo co wyscig jakis trening nie wyjezdza na tor albo wyjezdza na 3 okrazenia... a co kilka wyscigow ktos laduje mu sie w bolid. Pech i tyle, no ale pan THC wielki mistrz F1 stwierdza ze ALO leje RAi. No w punktacji tak jest ale nie wynika to bezposrednio z umiejetnosci a awaryjnosci bolidu i i pecha RAI. Jak ktos wjedzie w ALO to bedziesz na nim wieszal psy i powiesz ze ktos mu specjalnie zrujnowal wyscig. Lecz sie czlowieku z tej nienawiści. Czasem masz swietne komentarze ale twoja nienawisc do wszystkich z wyj ALO i wpatrzenie w Ferdka jak w obrazek po prostu jest chore. Ale dobrze waćpan komentuj sobie jak chcesz, poczekamy do końca sezonu, czesto w F1 szczęscie sie odwraca, ktoś wyczerpuje limit pecha, mam nadzieje że życie pokaże ci żeś jest karłem intelektualnym, skoro nie umiesz przyjąć argumentów a wymyślasz teorie ktore wg ciebie są jedynie slusznymi prawdami oswieconymi. Każdy kto ma czelność poddać w wątpliwość 2-3x większy talent Alonso od innych, to wg ciebie heretyk.
mich909090
25.05.2014 07:46
@K2000 Narazie tak nie jest.Już nawet nie chce się zastanawiać czy ta sytuacja z kwalifikacji była celowa czy nie, w tej chwili to juz nie ma znaczenia chce wierzyć że był to po prostu błąd :) Wydaje mi się również , że w Mercu tylko zacierają ręce że jest spory szum wokół nich.Pozdro.
Kamikadze2000
25.05.2014 07:34
@mich909090 - mam nadzieje, że przekona cię do siebie. :))
MPOWER
25.05.2014 07:12
[quote]Nie, Allison nie miał na myśli docisku, szybkości. Miał na myśli ogólne problemy z przystosowaniem się do samochodu.[/quote] Nie. Ty uprościłeś wypowiedź, ja ją rozwinąłem. [quote]Oczywiście, podsterowność bolidu promuje Alonso, ale "nowe przepisy promują Kimiego" - cytując samego Ciebie.[/quote] Co z tego, że promują Kimiego jak bolid nie jest nawet neutralny w prowadzeniu a gdzie do nadsterowności? [quote]A od kiedy, Rosberg i Hamilton jeżdżą w tym samym zespole co Kimi i Alonso?[/quote] W każdym zespole prowadzący w wyścigu jest uprzywilejowany co do strategii. W Hiszpanii zmienili tylko Alonso. [quote]30 punktów? Dlaczego tyle? Jestem absolutnym przeciwnikiem takiego dodawania punktów. [/quote] Przecież napisałem że około. Nikt nie wie dokładnie ile by zdobył ale nie byłoby takich różnic dzisiaj. Kimi dwa razy przez innych kierowców ma zepsuty wyścig i dojeżdża do mety daleko za Hiszpanem
bbrbutch
25.05.2014 06:50
Panie i Panowie Monaco to tor dla kierowców,nie dla samochodów.Tu w 80%liczą się umiejętności bardziej niż gdzie indziej.Nie bez powodu wygrał ten kto wygrał i nie bez powodu połowa stawki nie dojechała lub popełniała błędy-ten tor błędów nie wybacza i wszyscy to chyba wiecie.Tak więc dajmy już spokój słownej btalii i uznajmy zwycięzce oraz resztę stawki .Czapki z głów dla dojechanych.
Simi
25.05.2014 06:33
@mefistofele Taaak, owszem gotuje się gotuje - ale nie ja ;) O mnie bądź spokojny. Tak jak pisałem - jak wygrywa Alonso to się cieszę. Jak Kimi - no cóż. To wystarczająco dobry zawodnik, by móc pokonać Nando. A pisanie, że "tylko ja się gotuję" mogłeś sobie z powodzeniem darować - jak widzisz, nie uciekam się do wycieczek osobistych, nie próbuję na siłę wmówić, np. że Alonso był dziś szybszy. Zachowuję zarówno obiektywizm, jak i spokój ;) @Szadi Nie każdy kto kibicuje Alonso, czy Kimiemu jest psychofanem, więc daruj sobie to określenie.
mefistofele
25.05.2014 06:21
@Simi a ktoś tu sie gotuje ? Póki co to chyba tylko ty ;) Chciałbym zwrócić uwagę na gorąca dyskusje na temat pojedynku wewnatrzzespolowego miedzy RAI a ALO w tak naprawdę mizernym bolidzie. Pytanie co by sie działo gdyby bolid był zdolny do regularnego wygrywania - pytanie jak w takiej sytuacji poradziłby sobie ALO na tle RAI. Próbę charakterów moze wygrać tylko jeden ;)
Szadi
25.05.2014 06:18
Psychofani Alonso i psychofani Raikkonena http://2.bp.blogspot.com/-OJSVNTXSUPw/UoqIF2VTVXI/AAAAAAAAPD4/smFqsGsF-pI/s1600/internet-reality.gif Ale gadajcie dalej, to niczego nie zmieni ale jest zabawa xD
Matthewu
25.05.2014 06:01
Nie można Alonso i Raikkonena oceniać po 6 wyścigach... Kimi miał w dosłownie każdym weekendzie wyścigowym jakieś problemy. Jak go ktoś nie trzaśnie, to Ferrari daje d**** taktycznie, albo podczas treningu bolid nawala i całą sesję przesiedzi w garażu na jedzeniu lodów. Dzisiaj była nawet szansa na 2 miejsce dla Fina, ale cóż ktoś postanowił popsuć mu jubileusz.
thesign
25.05.2014 05:51
Wyścig całkiem ok, jednakże całkowita dominacja MERCEDESA jest nawet nudniejsza niż RBR. VET i RAI największymi pechowcami sezonu jak na razie, gratulacje dla RIC i BIA i oczywiście dla ROS chociaż kwalifikacje mocno kontrowersyjne. MAR dzisiaj świętuje chociaż CAT też blisko punktów, HAM mógłby się wreszcie ogarnąć bo zachowuje sie żenująco, najpierw te zaczepki w wywiadach, grymaszenie,a teraz obraza na cały świat że nie wygrał, poczuł się chyba zbyt pewnie, przegrywać też trzeba umieć. ALO całkiem spoko, ale ostatni wywiad porażka z każdej strony oczekuje pochwał a na razie żadnych spektakularnych wyników nie widać, a FER cóż zostało im tylko podlizywanie się ALO bo zostaną z jednym dobrym kierowcą, a ALO mogłby troche przystopować z tymi wywiadami bo ostatnio same pierdoły mówi.
THC-303
25.05.2014 05:47
[quote]Racja jest jak dupa. Każdy ma swoją. [/quote] W odróżnieniu od liczb ;) 30 punktów? Dlaczego tyle? Jestem absolutnym przeciwnikiem takiego dodawania punktów. Oczywiście są takie wyścigi gdzie można. Barrichello tracił pewne zwycięstwa w 2002 w Austrii i 2003 na Interlagos, Raikkonen na Nurburg w 2003 i w 2005, Massa na Hungaro w 2008. Ale poza tym to jednak nie jest takie proste. Weźmy dzisiejszy wyścig i przypadek Raikkonen - Chilton. Ile punktów stracił Raikkonen? 11 lub 13 bo dojechałby zapewne 8 lub 9 gdyby nie kolizja z Magnussenem? 15 bo gdyby nie Chilton nie znalazłby się w okolicach Magnussena? 0 bo skoro popełnił błąd przy manewrze to może miał już gorszą koncentrację i i tak by się rozbił? Moim zdaniem nie do zgadnięcia. [quote]A co miał innego powiedzieć? Przecież pracuje w tym zespole, ma nad sobą Markiza itd.[/quote] Jak będzie miał kiedyś słabsze tempo od Alonso i przyjedzie kilka miejsc za nim, a potem powie, że miał jakieś problemy z bolidem, to pamiętaj że powiedział to "bo co ma innego powiedzieć", gdyby przyznał się do braku tempa straciłby w oczach Markiza ;)
Simi
25.05.2014 05:46
@MPOWER Nie, Allison nie miał na myśli docisku, szybkości. Miał na myśli ogólne problemy z przystosowaniem się do samochodu. Oczywiście, podsterowność bolidu promuje Alonso, ale "nowe przepisy promują Kimiego" - cytując samego Ciebie. I jakoś wiesz co, nie mam ochoty dyskutować przy tych Twoich wstawkach w stylu "myśl chłopie". Moje zdanie znasz. Dobrze wiesz, że jestem obiektywny. Zdajesz sobie sprawę, że Ty sam masz z tym problem. Zakończmy tą dyskusję na tym etapie. Nie zamierzam nawet komentować tego: [quote] A co miał innego powiedzieć? Przecież pracuje w tym zespole, ma nad sobą Markiza itd. Stella też mówił o Alonso i Kimim ale nie może powiedzieć do końca prawdy. [/quote] bo po prostu szkoda gadać. Fakty są takie, że Alonso i Kimi to ta sama półka kierowców, ale jak na razie, po sześciu wyścigach to Hiszpan góruje nad Raikkonenem. Może nie jakoś bardzo, bo Kimi trochę niezawinionych problemów też miał. Ale póki co, to Nando ma 61 punktów, a Kimi 17, nie na odwrót. Zobaczymy jak to się skończy. [quote] [quote]Ale już po zawodach Lewis przyznał: „Panuje u nas zasada, że pierwszeństwo do zmiany opon ma ten kierowca, który jedzie wyżej [/quote] A o tym akurat w Hiszpanii Ferrari zapomniało? [/quote] A od kiedy, Rosberg i Hamilton jeżdżą w tym samym zespole co Kimi i Alonso?
MPOWER
25.05.2014 05:38
[quote="Simi"]Akurat pisząc o równym poziomie nie miałem na myśli dzisiejszego wyścigu. Generalnie nie wiem czy zauważyłeś, ale trafiłeś na zły adres. Ja nie pisałem o oglądaniu widoków i oszczędzaniu opon. Gówno mnie to obchodzi. Raz Kimi będzie szybszy, raz Alonso. Nie mam z tym problemu.[/quote] Nie odniosłem się do Ciebie. Przecież wyraźnie napisałem do ogółu. [quote="Simi"]Allison o tym mówił - Nando ma te same problemy co Kimi, tylko sobie z nimi lepiej daje radę.[/quote] A co miał innego powiedzieć? Przecież pracuje w tym zespole, ma nad sobą Markiza itd. Stella też mówił o Alonso i Kimim ale nie może powiedzieć do końca prawdy. Ponadto myśl chłopie. Bolid jest podsterowny to jak mają te same problemy? Problemy sa z dociskiem, szybkością bolidu i z dogrzaniem opon. Ferrari ma z tym problem. Kimi przez płynniejszą jazdę ma z dogrzaniem większy problem, dlatego cytat Alisona - Alonso lepiej sobie z tym radzi. Ale nie zmienia faktu,że podsterowność bolidu jest po stronie Alonso i to jeszcze bardziej Finowi utrudnia sprawę z dogrzaniem opon. [quote="THC-303"] Dyskusja byłaby ciekawsza gdybyś zamiast wmawiać komuś, że ma święto, klapki albo błyszczy intelektem skupił się na faktach, danych i liczbach.[/quote] Różnica byłaby taka gdyby 1) Nie pisałem o Tobie tylko o ogóle 2) Racja jest jak dupa. Każdy ma swoją. [quote]Jak widać (w tym sezonie) jeżeli Alonso jest średniakiem/rzemieślnikiem to Kimi to Yuji Ide[/quote] Jak widać, na koniec sezonu będziesz inaczej śpiewał. Podobnie jest z Vettelem. Jest tylko mniejsza różnica, bo Daniel w przeciwieństwie do ukończonych wszystkich wyścigów Alonso też 2 czy 3 nie skończył. Kimi przez te dwa incydenty stracił ok 25 (powtarzam około)punktów nie wspominając o dziwnej strategii na korzyść Alonso w Hiszpanii. [quote]Ale już po zawodach Lewis przyznał: „Panuje u nas zasada, że pierwszeństwo do zmiany opon ma ten kierowca, który jedzie wyżej[/quote] A o tym akurat w Hiszpanii Ferrari zapomniało?
mich909090
25.05.2014 05:23
@K2000 Zwycięstwo Ros mnie nie gryzie, wiedziałem że wygra już po kwalifikacjach w których Nico oszukiwał w białych rękawiczkach.Liczę na walkę fair z jego strony w dalszej części sezonu.
THC-303
25.05.2014 05:15
[quote]To się wykazałeś swoją inteligencją :)[/quote] W pierwszym zdaniu widać na jakie argumenty będziesz chciał się wymieniać :* [quote]macie swoje święto. Vettel znienawidzony głównie przez fanów Alonso nie dojeżdża do mety[/quote] To było do mnie? Naprawdę? Poczytaj co pisałem i o Vettelu i o Alonso. Zwłaszcza o Alonso, bo Vettelowi tylko przyznawałem, że wbrew temu co mówią inni 4 tytuły nie biorą się z przypadku. Ba, raz nawet porównałem go do Senny :P Za to Alonso rozpracowywałem bardziej charakterologicznie i psychologicznie ;) [quote]Najciekawsze jest to, że Alonso jak widać nie jest najlepszym kierowcą w stawce i ten mit zaczyna gasnąć. Ale niektórzy nadal mają klapki na oczach.[/quote] 1. Jak widać (w tym sezonie) jeżeli Alonso jest średniakiem/rzemieślnikiem to Kimi to Yuji Ide 2. Trzeci cytat i trzeci raz ad personam. Dyskusja byłaby ciekawsza gdybyś zamiast wmawiać komuś, że ma święto, klapki albo błyszczy intelektem skupił się na faktach, danych i liczbach. [quote]Malezja - uszkodzony bolid. Chiny - wjazd do PITlane po SC - Alonso wyjeżdża na swojej pozycji, Kimi kilka dalej (razem w pitstopie wylądowali). W Hiszpanii - jakaś chora strategia ze strony Ferrari (co dzisiaj też to w Polsacie komentował Sokół). [/quote] I właśnie to jest dokładnie to samo co było z Gutierrezem. Co z tego? To nie jest 61-50 czy 61-40, tylko 61-17. Takiego wyniku nie obronisz nawet nie koloryzując i upiększając historii co robisz. "Uszkodzony bolid, jakaś strategia" - wielkie konkrety. Ja prywatnie nie mam pojęcia ile stracił dokładnie, nie wybuchł mu silnik po ostatnim pit stopie żeby miał pewne punkty. Oczywiście uzbierasz mu brakujące 44 z takim podejściem do faktów, ale mocno to naginane... Idąc tym tropem to dziś mógł mieć "jakieś tam punkty" gdyby nie spowodował kolizji z Magnussenem. Zakończę tak samo jak w pierwszym poście - miałby mniej więcej połowę punktów Hiszpana. Marny wynik jak na słabego Alonso i moje klapki Kubota na oczach.
Kamikadze2000
25.05.2014 05:12
@mich909090 - a czy ja w ogóle wspomniałem o Vettelu?? Skończ w końcu biadolić trzy po trzy. Jesteś sfrustrowany i bije to z ciebie bardzo mocno... ;) Nie odwracaj mi tu kota ogonem odwołując się do Vettela. "W kolejnych wyścigach i tak Ros nie ma szans bo kwalifikacje są tak ważne jak zeszłoroczny śnieg." - kwalifikacje są nieważne?? Gdyby Nico wygrał kwalifikacje w Hiszpanii i nie spaprał startu w Bahrajnie, zapewne wygrałby wyścig... Nie pisz więc, że cię to nie gryzie... ;) @stila 09 - póki nie ingerują w bolid Hamiltona, wszystko gra. Nie muszą udawać, że obu lubią tak samo. ;) To w końcu ludzie, a nie cyborgi. ;)
Szadi
25.05.2014 05:10
Moim zdaniem Alonso ładnie zachował się na starcie, zamiast chamsko "odciąć" Kimiego, zostawił mu przestrzeń do wyprzedzania. Fin to wykorzystał i wyprzedził dwóch rywali. Szkoda mi Kimiego, nie widziałem w którym miejscu doszło do uszkodzenia opony. Kwiata też szkoda. Bianchi, trzymałem za Ciebie kciuki, chciałem zobaczyć ten wybuch radości w garażu Marussi :D
Simi
25.05.2014 04:58
@mefistofele Serio? Nie kompromituj się. Dla mnie Alonso i Raikkonen to ta sama półka. Jeśli Alonso pokonuje Kimiego - fajnie, cieszę się. Jeśli Kimi Alonso - oczywiście nie podoba mi się ta sytuacja, ale widocznie Kimi jechałpo prostu lepiej. Ja się spodziewałem, że ten rok będzie zażartym pojedynkiem Nando i Icemana, bo obu cenię bardzo wysoko. Talent Alonso podziwiam bardziej i dlatego to mój ulubiony kierowca, ale myślałem nawet, że Kimi będzie odrobinę z przodu, bo podobno nowe przepisy miały go troszkę promować. Jestem obiektywny, to nie jest sprawa życia i śmierci. To F1, sport. Każdy ma swoich faworytów. Zarówno Alonso, jak i Raikkonen zostali mistrzami świata, to zawodnicy najwyższego kalibru iróżnice między nimi wręcz powinny być małe. Jak Kimi będzie "w 100% regularnie ogrywał ALO" to co? Mam się pociąć? Zarówno Nando, jak i Kimi szczytową formę mają za sobą. Swoje osiągnęli. Są u schyłku kariery. Wszystko co jeszcze osiągną to bonus. Dlatego proszę Cię, wstrzymaj się z takimi komentarzami. Czy napisałem coś o "oszczędzaniu opon przez Nando"? Nie. W przeciwieństwie do Was jestem obiektywny i żyłka mi nie pęka gdy Alonso ma gorszy wyścig niż Kimi. Tak więc pozdrawiam, gotujcie się dalej, mnie to nie rusza. @MPOWER Akurat pisząc o równym poziomie nie miałem na myśli dzisiejszego wyścigu. Generalnie nie wiem czy zauważyłeś, ale trafiłeś na zły adres. Ja nie pisałem o oglądaniu widoków i oszczędzaniu opon. Gówno mnie to obchodzi. Raz Kimi będzie szybszy, raz Alonso. Nie mam z tym problemu. Nie potrzebuję zakładać okularów. To, że Kimi walczy z bolidem to nie wina Alonso. Trudno. Tak bywa. Allison o tym mówił - Nando ma te same problemy co Kimi, tylko sobie z nimi lepiej daje radę. Masz jeszcze jakieś argumenty? Czy dalej będziesz jechał wycieczkami osobistymi pt. "załóż odpowiednie okulary". Kłóć się z kimś innym, najpierw poczytaj moje wypowiedzi. Ale najłatwiej wrzucić fanów Alonso do jednego worka "fanatycy". Oj, masz u mnie minusa.
MPOWER
25.05.2014 04:55
[quote="Simi"]Wiemy swoje. [/quote] :D [quote="Simi"]Ale gdy Kimi jeździ na poziomie Nando to nagle słyszymy o "upadającym micie cudotwórcy Alonso".[/quote] Haha. Gdy Kimi jedzie na poziomie Alonso? :D Dzisiaj Alonso nawet nie jechał na poziomie Raikkonena i co czytamy od fanów Alonso? Hiszpan oglądał w czasie wyścigu sobie krajobraz i oszczędzał opony :) Gdy Kimi jest gorszy od Alonso - czytamy "Alonso udowadnia, że najlepszym kierowcą w stawce" Gdy Kimi jedzie lepiej od Alonso - Kimi jest na poziomie Alonso. Same bzdury. Gdy Kimi przegrywa z Alonso - jest po prostu w ten weekend gorszy. Gdy Kimi jedzie lepiej - to Kimi nie jest na poziomie Alonso, tylko jest lepszy od Alonso. Gdy się większość tutaj fanatyków czyta, to Kimi jest albo gorszy albo na poziomie. [quote="Simi"]Raikkonen nie przystosował się do nowych przepisów tak dobrze jak Alonso, ale gdy jedzie na porównywalnym poziomie z Hiszpanem, to chyba nie powinniśmy tego uznawać za katastrofę Fernando i "upadający mit". [/quote] Załóż odpowiednie okulary i zobacz jak Raikkonen dalej walczy z bolidem. Nadal ta furmanka z konikiem jest podsterowna. @mefistofele Luz. Ja jestem wyluzowany :)
mefistofele
25.05.2014 04:48
@MPOWER wyluzuj bo zaraz usłyszysz od @simi i jemu podobnych ze mistrz jest tylko jeden. ALO juz drugi raz z rzędy jedzie gorzej od RAI ale fanatycy widza ze oszczędza opony.... Panowie gdzie wy macie oczy ? Powiem więcej, jeśli RAI zroZumie bolid Ferrari w 100% regularnie bedzie ogrywał ALO.
mich909090
25.05.2014 04:39
@K2000 Nie mam nic przeciwko ze Nico wygrał.Niech sobie wygrał. Ja i tak wiem że Lewis jest lepszy i udowodni to w kolejnych wyścigach. Ciebie chyba frustracja ogarnia z powodu Vettela.
Simi
25.05.2014 04:35
@THC 303 Ale zaraz usłyszysz od @MPOWERÓW i innych jemu podobnych o faworyzowaniu w Hiszpanii, skopanej strategii Kimiego, bo chciano żeby to Nando był wyżej itd. Nie ma sensu się denerwować. Wiemy swoje. Kimi ma trochę pecha, ma trochę problemów - to fakt. Ale gdy Kimi jeździ na poziomie Nando to nagle słyszymy o "upadającym micie cudotwórcy Alonso". Bzdeta. Kimi to mistrz świata, kierowca z najwyższej półki, więc teoretycznie powinni iść łeb w łeb. Nie idą z różnych powodów - Raikkonen nie przystosował się do nowych przepisów tak dobrze jak Alonso, ale gdy jedzie na porównywalnym poziomie z Hiszpanem, to chyba nie powinniśmy tego uznawać za katastrofę Fernando i "upadający mit". O, już się odezwał. Ziemia drży.
MPOWER
25.05.2014 04:31
[quote="AleQ"]A propo ALO vs RAI, to warto zwrócić uwagę na start, gdzie ALO ruszył szybciej[/quote] Chyba normalne, skoro ruszał z czystej części toru. [quote="AleQ"]a potem oszczędzał gumy ( od 16 okr do neutralizacji ALO zbił stratę do 3s i cały czas ją zmniejszał). Ale jak widać dla fanów Kimasa, mruk był szybszy, mimo że Kimas poszedł na maxa i ALO oszczędzał gumy[/quote] Lol! Uwielbiam czytać zaślepionych fanów. Gdy Kimi jedzie za Alonso - Kimi ma gorsze tempo. A gdy Alonso jedzie za Raikkonenem - Hiszpan oszczędza opony :D Kimi w wyścigu był lepszy ale znowu mu ktoś wyścig zepsuł. Tak jak Magnussen w Malezji. [quote="THC-303"]Sytuacja trochę podobna (oczywiście zachowując wszelkie proporcję) do zeszłorocznych prób obrony Gutierreza gdy zdobywał 10% punktów Hulkenberga.[/quote] To się wykazałeś swoją inteligencją :) Po prostu świetne porównanie. Malezja - uszkodzony bolid. Chiny - wjazd do PITlane po SC - Alonso wyjeżdża na swojej pozycji, Kimi kilka dalej (razem w pitstopie wylądowali). W Hiszpanii - jakaś chora strategia ze strony Ferrari (co dzisiaj też to w Polsacie komentował Sokół). Dzisiaj uszkodzone koło Itd. Stąd taka różnica punktów. Dziwne jest to, że gdy Fin nie ma problemów z bolidem (głównie awarie) w treningach w kwalifikacjach jest szybszy niż Alonso. Najciekawsze jest to, że Alonso jak widać nie jest najlepszym kierowcą w stawce i ten mit zaczyna gasnąć. Ale niektórzy nadal mają klapki na oczach. A teraz sobie hejtujcie dalej, bo macie swoje święto. Vettel znienawidzony głównie przez fanów Alonso nie dojeżdża do mety przez bolid a Kimi - który przegrywa z Alonso głównie przez nie swoje zawinione błędy. Dwóch pechowców tego sezonu a fani Hiszpana wniebowzięci. Pech tylko taki, że Ferdek znowu nie zostanie mistrzem, bo teraz ma jeszcze dwóch rywali którzy są poza jego zasięgiem - Rosberga i Hamiltona. Nie wspomnę o Danielu
THC-303
25.05.2014 04:07
[quote]a ja niestety widze już 6:0 w wyścigach dla tego złego Hiszpana[/quote] Ja widzę też 61 - 17 w punktach i trzecie vs dwunaste miejsce w generalce. Sytuacja trochę podobna (oczywiście zachowując wszelkie proporcję) do zeszłorocznych prób obrony Gutierreza gdy zdobywał 10% punktów Hulkenberga. "Bo debiut, bo mocny team-mate"... Ja bym to zrozumiał przy niewielkiej porażce, ale nie przy tak wielkiej różnicy. Teraz oczywiście Raikkonen jest bliżej Alonso niż Gutierrez Hulka w zeszłym sezonie, ale scenariusz jest podobny. "Bo ustawka, faworyzacja, bo Chilton"... Chilton Chiltonem i nic go nie usprawiedliwia za dzisiejszą akcję, ale po 6 wyścigach Alonso 5 razy znalazł się w pierwszej szóstce, Raikkonen ani razu. Tego się nie da zwalić na Chiltona. Gdyby nie Chilton byłoby (być może) 5-1 dla Alonso zamiast 6-0. Cóż za wyrównany wynik.
stila_09
25.05.2014 04:05
@Kamikadze2000 może i znają Nico dłużej, ale mimo to uważam że jednak za bardzo go faworyzują, nie wiem jak naprawdę tam pomiędzy nimi jest, ale po prostu takie mam wrażenie.
Kamikadze2000
25.05.2014 03:54
@stila 09 - większość członków zespołów zna Nico po prostu dłużej. Nie zwróciłeś na ten aspekt?? ;) @mich909090 - frustracja ogarnia cię nie większa, aniżeli twego idola, który dzisiaj błaznował przez radio. ;) Uspokój się... ;)
mich909090
25.05.2014 03:53
Losy wyścigu rozegrały się wczoraj. Gdyby Nico startował z P2 pewnie dojechał by drugi.Ale dobra wygrał i zobaczymy czy w Kanadzie też tak będzie.Pewnie nie.
Indy
25.05.2014 03:45
@mich909090 Wyścig w Monako zawsze się wygrywa w niedzielę i tak też było dzisiaj.
stila_09
25.05.2014 03:40
To wyglądało od początku trochę tak jakby to właśnie Nico miał wygrać ten wyścig. Daje się też odczuć jakby to on był ulubieńcem zespołu, no bo jak wygrywa Lewis to ok wszyscy się cieszą, ale jak wygrywa Nico to jest wielka euforia i ogólnie mega radość, przynajmniej tak mi się wydaje, że Mercedes bardziej stawia na Nico. A sytuacji z kwalifikacji już nie warto komentować. Co do dzisiejszego wyścigu to myślę, że gdyby nie te problemy Lewisa z widzeniem to mógłby jeszcze dogonić Nico i z nim powalczyć chociaż na tym torze bardzo walczyć się nie da, bo jest wąsko i nie ma wielu miejsc do wyprzedzania. No ale teraz już nie ma co przeżywać, Nico wygrał, ale myślę że Lewis pokaże się w Kanadzie ;) ogólnie interesujący wyścig, szkoda że tylu kierowców go nie ukończyło, no ale właśnie to są uroki toru w Monako. No i brawa oczywiście dla Bianchiego za pierwsze punkty!!! Teraz czekamy na Kanadę, gdzie dużo może się dziać :)
AleQ
25.05.2014 03:34
@THC Sutil od po prostu zardzewiał jak Nick w 2011. Jego czas w F1 jest skończony. A propo ALO vs RAI, to warto zwrócić uwagę na start, gdzie ALO ruszył szybciej, tylko Ricciardo zamknął mu drogę, stąd stracił na rzecz Kimasa, a potem oszczędzał gumy ( od 16 okr do neutralizacji ALO zbił stratę do 3s i cały czas ją zmniejszał). Ale jak widać dla fanów Kimasa, mruk był szybszy, mimo że Kimas poszedł na maxa i ALO oszczędzał gumy. I ja to rozumiem, Kimas za Ferdkiem - polityka Santandera, zły Markiz oraz faworyzacja Ferdynanda, a jak Kimas lepszy od ALO to naturalną szybkością, ba - Kimas zaraz zniszczy Ferdka, a ja niestety widze już 6:0 w wyścigach dla tego złego Hiszpana, choć dziś Chilton poszedł głupotą po bandzie :)
mich909090
25.05.2014 03:31
Przecież powiedziałem że cieszę się z 2 miejsca Lewisa,nic więcej na tym torze nie mógł zrobić. Wyścig w Monako przeważnie wygrywa się w sobotę,a Lewis nie miał szczęścia w q3.
Indy
25.05.2014 03:26
@mich909090 No już tak nie przeżywaj. Rosberg zrobił to co do niego należało i jest dzisiaj pierwszy w generalce. Będzie fajna walka między nimi.
rocque
25.05.2014 03:23
Super runda w porównaniu do poprzedniej. Marussia w punktach, aż się wierzyć nie chce. Rosberg przed Hamiltonem, chociaż pewnie tylko do następnego weekendu. W Kanadzie się Lewis odegra :) Daniel i Ferdek wszystko co się dało, szkoda Kimiego, do kolizji z Magnussenem naprawdę dobry wyścig. Plus również dla Hulka, Buttona, Magnussena, STR. Sauber w tarapatach - Marussia przed nim w generalce. Pasowałoby im na 2015 wymienić obu kierowców, chociaż jeśli do tego dojdzie to pewnie na pay-driverów, więc różnica w wynikach żadna. Zastanawiam się, który by dojechał Pastor, gdyby w ogóle wystartował.
ROOK
25.05.2014 03:13
[quote="iceneon"]Sutil jest cieniutki. A tak go tu zażarcie broniono gdy wracał do F1.[/quote] [quote="THC-303"]Co do Sutila to trzeba przyznać, że jest naprawdę słaby. W Force India robił na mnie dobre wrażenie - to był mój błąd bez dwóch zdań.[/quote] [color=white].[/color] Bo Sutil jeździ bardzo nierówno. [color=white].[/color] Jeździł bardzo dobrze tuż po powrocie oraz wręcz znakomicie w czasie, gdy groziło mu wyrzucenie z F1 (które faktycznie nastąpiło). Poza tymi okresami na ogół jeździ w ten sposób, iż wyróżnia się tym, że niczym się nie wyróżnia. [quote="Amalio"]Brawo Bianchi! Teraz to już na pewno Fernandez pozbędzie się zespołu.[/quote] [color=white].[/color] Ale na pewno nie za 600 mln $… :)
bbrbutch
25.05.2014 03:01
Mało tego Bia ma punkty,to Chi piszę historie. Marussia rules hehe-czekam na Sochi.
Masio
25.05.2014 02:58
Cóż za szalony wyścig jak na Monte Carlo! Dla mnie od początku było wiadomo, że nie dojdzie do żadnej kolizji Mercedesów, o której tak mówili panowie w studiu Polsatu... Oczywiste było też, że Rosberg wygra ten wyścig. To nie był wyścig Hamiltona, nie chcę tutaj nikogo winić, ani teamu, ani kierowcy. Mam nadzieję, że w Kanadzie odniesie swoje 4 zwycięstwo. Ricciardo i Alonso przez cały wyścig podróżowali samotnie, jedynie Daniel mógłby skorzystać na problemach Lewisa, gdyby było więcej miejsca do wyprzedzania, ale nie było, więc musi zadowolić się trzecim miejscem. Bardzo dobry wyścig Hulkenberga, wytrzymał sporo okrążeń na supermiękkich oponach, dobrze, że obronił się przed McLarenami, które w końcu znowu zdobyły punkty, choć Kevin miał mniej szczęścia w końcówce. Solidna taktyka dla Massy zaowocowała sporym awansem do góry. Grosjean też dobrze po problemach na początku. Bianchi! Sensacja! Na pewno ludzie z Marussi są bardzo szczęśliwi i szykuje się niezła imprezka ;) Faktem jest jednak to, że zawdzięczają te punkty temu, że sporo kierowców z przodu nie dojechało do mety. Straszny pech Raikkonena. Po pierwszej neutralizacji nie sądziłem, że awansuje na 3 pozycję, ale potem myślałem, że będzie podium... Nie wiem co się właściwie stało, że musiał zjechać po neutralizacji do boksów. Jeszcze ten incydent z Magnussenem, tutaj zdecydowanie przesadził przy wyprzedzaniu Duńczyka. Szkoda mi Bottasa i Kwiata, mogły być niezłe punkty. Co ciekawe podczas tego weekendu ani razu nie rozbił się Maldonado. ;) No cóż, niespodziewany przebieg wyścigu w Monako. Już się nie mogę doczekać Kanady. ;)
mich909090
25.05.2014 02:48
Cieszę się z bardzo ważnych 18 pkt Lewisa. W kolejnych wyścigach i tak Ros nie ma szans bo kwalifikacje są tak ważne jak zeszłoroczny śnieg. PS:Ros wygrał tylko i wyłącznie przez żółtą flagę w q3. Lewis dzisiaj nie mógł nic zrobić..Gdyby to był normalny tor to Nikuś byłby bardzo szybko polkniety.
Pumba
25.05.2014 02:42
Hamilton mocno teraz ciśnie po zespole w wywiadach.
THC-303
25.05.2014 02:41
Super Bianchi. Jak ja się cieszę, że będą przed Caterhamem. Co do Sutila to trzeba przyznać, że jest naprawdę słaby. W Force India robił na mnie dobre wrażenie - to był mój błąd bez dwóch zdań. Co do Alonso i Raikkonena to nie będę się powtarzał.
yuri_orlov
25.05.2014 02:39
@iceneon [quote="iceneon"]ale Kimi nigdy nie dorówna Fernando.[/quote] Ano i mi się tak wydaję.
iceneon
25.05.2014 02:36
@yuri_orlov Nie ma co dyskutować z hejterami Alonso. Ja lubię obu, ale Kimi nigdy nie dorówna Fernando.
MartiniRacing
25.05.2014 02:34
Nie no początkowo chciałem wyłączyc TV po 12 okrążeniu bo Vettel i Kwiat już nie jechali ale zostawilem włączony. Wyścig super!!!!!!!!!!!!! Ogromne brawa dla Bianchiego!!!
rno2
25.05.2014 02:34
Pod koniec Raikkonen zachował się jak głupek atakując Magnussena i liczę na karę za ten incydent.
yuri_orlov
25.05.2014 02:33
@dan193t Mit padać ? xD No nie mogę, Kimi sam ***ł sprawę przy dublowaniu, kolejny błąd przy wyprzedzaniu pod koniec wyścigu. Popełnia błędy, jest ~0.6s za Alonso w kwalifikacjach do GP Monako a ktoś tu śmie mówić o "micie" xD
iceneon
25.05.2014 02:31
@TommyYse Sutil jest cieniutki. A tak go tu zażarcie broniono gdy wracał do F1.
dan193t
25.05.2014 02:30
Drugi raz z rzedu Kimi jest spokojnie na poziomie Alonso. Nie podniecajmy się że był lepszy... Po prostu Marussia go ustrzelila, potem juz ryzykował.. Także mit o Alonso jako o cudotwórcy zacznie powoli padać.
iceneon
25.05.2014 02:29
W generalce zespołów nie dodaliście punkty Marussi. Poprawcie to! Brawa dla Bianchiego!
Amalio
25.05.2014 02:29
Nie sądziłem, że dożyję dnia w którym jeden z nowych zespołów załapie się w punkty. Brawo Bianchi! Teraz to już na pewno Fernandez pozbędzie się zespołu. A postawa Hamiltona wręcz żenująca. Tyle na ten temat.
TommyYse
25.05.2014 02:29
@mefistofele Bianchi miał w Force India jeździć, tylko go Sutil (niedobry Sutil) wygryzł :(
piotr_del_grey
25.05.2014 02:27
BIA i HUL zdecydowanie zasługują na znacznie lepsze ekipy, myślę że któryś z nich może znaleźć się w Ferrari. Ale nie zapominajmy o tak bardzo krytykowanym Ericssonie który dojechał zaraz za punktami, tak bardzo potrzebnyni Caterhamowi.
mefistofele
25.05.2014 02:23
@Il Capitano RAI kolejny raz dużo lepszy występ od "najlepszego kierowcy w stawce". Kwestia czasubi regularnie bedzie bił ALO. BIA - moze czas na lepszy zespół ?
yuri_orlov
25.05.2014 02:23
DNF Vettela i już mamy ładniejsze statystyki > 5:1 dla Riccardo w kwalifikacjach jak i w wyścigach (;
Carolius
25.05.2014 02:22
Gratsy dla Marussi, szkoda Bottasa ;/
Il Capitano
25.05.2014 02:20
Chilton zniszczył wyscig Kimiemu, szkoda, bo znowu będzie większosć gadać ze Alonso deklasuje Fina, z tym ze w pierwszej części wyścigu po 16 kółkach Alonso tracił juz 8 sekund do Kimiego. Wielkie brawa dla Bianchiego za te 2 punkciki, dobry wyścig McLarena. Co do Mercedesa to wyglądało to tak jakby przed wyścigiem było już ustalone ze Rosberg wygrywa, bo inaczej to inżynier Hamiltona próbował by jakoś podciąc strategie Nico.
bbrbutch
25.05.2014 02:19
Brawo Ros,chyba wpadł Lewis'owi w lewe oko. Pozdrawiam.
michu_tarnow
25.05.2014 02:19
Gratulację dla wszystkich za super wyścig, przede wszystkim dla Bianchiego i Marussi!! 1wsze punkty. Bianchi - man of the day!
Yurek
25.05.2014 02:16
BIANCHI <3