Ecclestone: Jeśli stawka zespołów F1 się skurczy, nie będzie to problemem
Brytyjczyk krytycznie wypowiedział się o obecnych przepisach i pracy sędziów.
24.06.1416:40
1274wyświetlenia
Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone przyznał, że nie jest zmartwiony ewentualnością skurczenia się obecnej stawki zespołów o te, które nie poradzą sobie z dopięciem swych kolejnych budżetów.
Przedłużająca się niepewność wobec wszystkich wysuwanych propozycji cięć wydatków napędza plotki o tym, że niektóre zespoły mogą nie sprostać wysokim kosztom działania i w niedalekiej przyszłości zniknąć ze sportu.
Pytany o to, czy martwi się takim scenariuszem, Ecclestone odparł jednak:
W zasadzie byłbym z tego zadowolony. To jak rozgrywka pokerowa. Nie wiesz jakie karty mają inni gracze. Nie powinni być obecni w tej grze. Nie można angażować się w biznes, na który nie można sobie pozwolić- skwitował Brytyjczyk zapewniając, że jego największe obawy tyczą się samego widowiska i przepisów sportowych je psujących.
Mamy zbyt wiele przepisów, które wcale nie są konieczne. Gdy kierowca przekracza białą linię, dostaje karę. To coś złego- kontynuował 83-latek odnosząc się do kontrowersji, jakie podczas weekendu w Austrii budziła agresywna linia jazdy zawodników w ósmym zakręcie.
Kierowcy się ścigają i chcą się ścigać, więc pozwólmy im to robić. W trakcie wyścigu sędziowie powinni siedzieć zamknięci w swoim pokoju i przystępować do analizy wszelkich spornych kwestii dopiero po wywieszeniu flagi w szachownicę, a nie w trakcie trwania rywalizacji- dodał.
Zapytany o to, czy wyniki osiągane w tym roku przez Mercedesa mogą zaszkodzić Formule 1, Ecclestone odrzekł:
Nie, ponieważ w przeszłości mieliśmy już okresy dominacji jednego zespołu. Tak długo jak dwóch kolegów z ekipy dobrze się ze sobą ściga, nie jest to problemem.
KOMENTARZE