Button nie może się doczekać rozpoczęcia współpracy McLarena z Hondą

Brytyjczyk wypowiedział się również na temat Kevina Magnussena
02.07.1411:08
Mateusz Szymkiewicz
1375wyświetlenia

Jenson Button ujawnił, że nie może się doczekać rozpoczęcia współpracy pomiędzy McLarenem oraz Hondą.

Pomimo tego, że Button nie posiada ważnej umowy na przyszły sezon ze stajnią z Woking, a jego przyszłość jest przedmiotem spekulacji już od dłuższego czasu, przyznał, że nie może się doczekać rozpoczęcia współpracy z Hondą już od następnego roku. Zdaniem Brytyjczyka, pojawienie się japońskiego koncernu w McLarenie, będzie czymś, czego zespół potrzebuje po dwóch nie najlepszych sezonach.

Każdy nie może się tego doczekać - powiedział Jenson Button w rozmowie z niemiecką agencją prasową DPA. Bardzo dużo już się dzieje w zespole. Ron [Dennis] jest z powrotem w grze i mamy Erica [Boulliera] u siebie. Wcześniej wiele rzeczy dobrze funkcjonowało, ale czasem potrzebujesz zmiany. Czuję, iż jesteśmy na właściwym torze.

34-latek wypowiedział się również na temat swojego zespołowego partnera, Kevina Magnussena. Kevin uczy się bardzo szybko. Nie miał dużego doświadczenia, kiedy tu przybył, ale w ciągu sześciu miesięcy sporo się poprawił. Nie jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Nigdy się dobrze nie kolegowałem z moimi zespołowymi partnerami, mam własnych przyjaciół. Ale to fajny facet i lubię z nim współpracować.

Mistrz Świata z sezonu 2009 przyznał jednak, że najszybszym i najbardziej wymagającym kierowcą, z którym dzielił garaż, był Lewis Hamilton. Jeśli chodzi o tempo, to tak. Hamilton jest bardzo szybki, ale tego właśnie się spodziewałem, kiedy przychodziłem do zespołu. Jeżeli udało ci się pokonać Lewisa, to wiedziałeś, że miałeś dobry dzień.

KOMENTARZE

3
rvs
04.07.2014 09:43
Może JB nie jest wybitnym, ale nie raz, nie dwa ocierał się o to, i pokazywał nam to. Wg was wystarczy go zwolnić, a sukcesy wrócą do McLarena? Był Perez, jest Magnussen, i niestety wciąż JB jest najlepszy z tej trójki, ba, on przecież dotrzymywał kroku LH44. Po prostu McLaren tak nisko upadł, by zamienić się w hierarchii z Williamsem. LH czuł to nosem, dlatego czmychnął do Mercedesa, choć wtedy oskarżaliśmy go o to, że jest koniunkturalny (pieniądze). On jednak wiedział, że McLaren się stacza... Co widzimy do dziś. JB nie zabłyszczy w złomie, tak jak ALO, HUL czy choćby BIA, ale w złomie jest solidny. W bolidzie idealnie zestrojonym jest nie do zatrzymania. Widzieliśmy to w przeszłości. Ale złoma nie da się zestroić. Australia kolejny raz przekłamała nam obraz stawki (pamiętacie prawie-podium Roberta w 2k9?), McLaren to złom PS. Nie bez przyczyny McLaren jest również najgorszym z zespołu Mercedesa - nikt o tym głośno nie mówi, ale romans z Hondą ogłoszony w zeszłym roku przekreślił McLarena już na początku zbrojeń do 2014. Czy ktoś pamięta od kiedy McLaren płaci za silniki Merca?
McLuke
02.07.2014 09:23
@jpslotus72 Dokładnie to samo chciałem napisać. Pojawiające się plotki o Alonso, brak chęci McLarena do przedłużenia kontraktu z JB, jest jak na mnie jasnym sygnałem, że jego dni w Macu są policzone. Swoją drogą trzeba przynać, że Button wybitnym kierowcą nigdy nie był i nie będzie, więc wg mnie powinien zwolnić miejsce komuś lepszemu (i młodszemu :P)
jpslotus72
02.07.2014 05:06
[quote]Button nie może się doczekać rozpoczęcia współpracy McLarena z Hondą[/quote]Button może nie doczekać (w tym zespole) rozpoczęcia współpracy McLarena z Hondą... Ostatnie wypowiedzi Boulliera i Dennisa nie dają mu takiej pewności (może stąd ta manifestacja radości z ich obecności :).