Nico Rosberg wygrał ekscytujące kwalifikacje do GP Wielkiej Brytanii

Za Niemcem uplasował się Sebastian Vettel.
05.07.1415:06
Nataniel Piórkowski
8741wyświetlenia

Nico Rosberg wygrał ekscytującą sesję kwalifikacyjną zapewniając sobie prawo startu z pierwszego pola do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Po porannych opadach, w trakcie przerwy pomiędzy trzecim treningiem a czasówką deszcz odsunął się znad toru, pozostawiając na niebie jedynie ciemne chmury. Przesychający tor i konieczność skorzystania ze slicków sprawiły, że przebieg Q1 okazał się niezwykle chaotyczny.

Q1
Kierowcy wyjechali na tor mając w swoich samochodach przejściowe ogumienie. Bardzo szybko Nico Rosberg i Lewis Hamilton zwrócili jednak uwagę na fakt, że temperatury nawierzchni są za wysokie i lepszym wyborem byłyby opony przeznaczone na suche warunki.

Jako pierwszy czas okrążenia uzyskał Max Chilton. Czas 1:48,080s po chwili przebił Lewis Hamilton, który wykręcił 1:43,676. Na drugim miejscu plasował się Daniel Ricciardo z Red Bulla, a trzecie miejsce okupował Nico Rosberg. Po problemach przed wjazdem na prostą Hangar, Felipe Massa awansował na piąte miejsce, wyprzedzając dawnego partnera z Ferrari - Fernando Alonso. Niedługo później dawny duet Ferrari przesunął się za plecy Valtteriego Bottasa.

Po dwunastu minutach od startu sesji Kamui Kobayashi pojawił się na torze na pośredniej mieszance. Podobnie postąpili obaj kierowcy McLarena a następnie w ich ślady poszli wszyscy pozostali kierowcy. Ostatnie minuty sesji owocowały licznymi przetasowaniami w tabeli. Blisko końca na czele znajdował się nawet duet Marussi (Bianchi przed Chiltonem). Wkrótce na pozycję lidera awansował Danił Kwiat z czasem 1:41,032. Z kolei w całym zamieszaniu Ericsson wypadł z toru w zakręcie Becketts. Prowadzenie objął Rosberg, na trzecie miejsce przesunął się Hamilton.

Piruet Fernando Alonso zaowocował odpadnięciem Hiszpana z dalszej części kwalifikacji. Do grona pechowców dołączył także drugi kierowca stajni z Maranello - Kimi Raikkonen. Trudów Q1 nie przeszli także zawodnicy Williamsa: Bottas i Massa zakończyli zmagania odpowiednio na siedemnastym i osiemnastym miejscu. Dwa ostatnie rezultaty należały do Ericssona i Kobayashiego.

Q2
W Q2 do użytku wróciły opony przejściowe. Bez żadnej niespodzianki, kierowcy tłumnie ruszyli na tor po sygnale otwarcia alei serwisowej. Ponieważ Adrian Sutil zakończył Q1 w pułapce żwirowej, a jego bolid nie dotarł do alei serwisowej, Niemiec nie wziął udziału w drugim bloku czasówki.

Pierwsze przejazdy przyniosły dominację Mercedesa. Lewis Hamilton uzyskał czas 1:44,639s wyprzedzając o blisko siedem dziesiętnych sekundy Nico Rosberga. Trzeci Jean-Eric Vergne tracił do mistrza świata z 2008 roku około dwie i pół sekundy. Około osiem minut przed końcem Q2 do głosu doszedł Red Bull. Najpierw Vettel wysunął się na prowadzenie, a później na trzecią lokatę awansował Ricciardo.

Chociaż czas Niemca został anulowany przez zbyt szeroki wyjazd z zakrętu Copse, to poprawiające się warunki dały sygnał do ponownego skorzystania przez pozostałych kierowców z twardszych slicków. Dzięki wymianie ogumienia Hamilton powrócił na prowadzenie a Rosberg na trzecią pozycję, wyprzedzając Buttona, Kwiata oraz Vergne'a. Na kolejnych przejazdach korespondencyjną walkę o poprawę czasu toczyli między sobą przewodzący tabeli Rosberg i Hamilton. Na trzecie miejsce wspiął się Vettel. W czołowej dziesiątce znajdowały się także dwa bolidy Force India. W końcówce na torze pojawiła się żółta flaga spowodowana kraksą Gutierreza w zakręcie Luffield.

Poza czołową dziesiątką sesji znaleźli się Grosjean i rewelacyjnie jadący Bianchi oraz Chilton. Na czternastym miejscu uplasował się Gutierrez, pozycję niżej Maldonado. W samochodzie Wenezuelczyka doszło do utraty ciśnienia paliwa. Szesnasty Sutil nie uzyskał czasu przez incydent z Q1.

Q3
Na początku Q3 kierowcy nadal korzystali pośredniej mieszanki Pirelli, jednak już po dwóch minutach kierowcy zaczęli zgłaszać pojawienie się mżawki w okolicach zakrętu Stowe.

Pierwszą turę przejazdów na czele ukończyli zawodnicy Srebrnych Strzał, przy czym lepszym rezultatem mógł pochwalić się Lewis Hamilton (1:39,232s), który o dwie dziesiętne sekundy wyprzedzał Nico Rosberga. Na trzecim miejscu znajdował się Perez, zagrożony karą za blokowanie Hamiltona w trakcie Q2. Czołową piątkę dopełniali Daniel Ricciardo oraz Danił Kwiat.

Sergio Perez nie zdołał przejechać szybkiego kółka ponieważ spóźnił się z przejazdem linii mety, mijając flagę w szachownicę. W boksach pozostali Ricciardo, Kwiat i Vergne. Hulkenberg awansował na pierwsze miejsce, by kilka sekund później stracić je na rzecz Nico Rosberga, który zapewnił sobie tym samym pole position do wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii. Na doskonałej trzeciej lokacie chaotyczne kwalifikacje ukończył miejscowy bohater - Jenson Button. Czwarte miejsce dla Nico Hulkenberga.

Dopiero szóstą pozycję zajął Lewis Hamilton, który usłyszał w radiu wiadomość: Jeśli uważasz, ze nie pojedziesz szybciej przepuść Nico. Decyzja należała do Brytyjczyka, który ostatecznie narzekając na warunki zdecydował się ustąpić miejsca swemu zespołowemu koledze, a ten w doskonałym stylu wykręcił okrążenie o ponad półtorej sekundy szybsze od drugiego w klasyfikacji Vettela.

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Wielkiej Brytanii



Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 21°C
Temperatura powietrza: 16°C
Prędkość wiatru: 2,1 m/s
Wilgotność powietrza: 81%
Mokro/sucho

KOMENTARZE

31
derwisz
06.07.2014 07:02
Złośliwość przedmiotów martwych to jedno, świadoma działalność krasnoludków na szkodę kierowcy to drugie, a awarie wynikające z błędów własnych to trzecie.
rocque
05.07.2014 11:22
[quote]Cytat : [quote]No i wszytko jasne. krasnoludki znowu w akcji. Nie pałają miłością do kangurów ;)[/quote] a Vettel w przerwie między sezonami 2013-2014 zmienił obywatelstwo, stąd te wszystkie awarie, bingo! A ja się tyle głowiłam ;)[/quote] Ja tam się trzymam tej wersji, że Mark Webber na odchodnym z Red Bulla zamienił numerki na bolidach :P
bbrbutch
05.07.2014 09:03
No i wszystko jasne ,jeśli pada to radę dają najlepsi-niewazne w jakim sprzęcie.Dopiero na mokrym widać kto jest szybki ,brawo Ros,brawo Vet,no i brawo But.Szkoda,ze jutro ma nie padać.Pozdrawiam
Dorel
05.07.2014 07:11
Brawo MclLaren! Wreszcie obaj kierowcy w TOP5 kwalifikacji. Liczę, że jutro Jenson pierwszy raz zawita na podium domowego wyścigu. Tak czy siak obstawiam dublet Mercedesa i zwycięstwo Rosberga.
Flybutter
05.07.2014 06:30
[quote] No i wszytko jasne. krasnoludki znowu w akcji. Nie pałają miłością do kangurów ;)[/quote] a Vettel w przerwie między sezonami 2013-2014 zmienił obywatelstwo, stąd te wszystkie awarie, bingo! A ja się tyle głowiłam ;)
derwisz
05.07.2014 06:15
cytat soboty: [quote]Niestety źle oceniliśmy warunki pod koniec Q3, więc przepraszamy Daniela za to, że nie pozwoliliśmy mu wyjechać drugi raz. Przy tak mocno zmieszanej stawce możemy liczyć na dobry wyścig.[/quote] No i wszytko jasne. krasnoludki znowu w akcji. Nie pałają miłością do kangurów ;)
Masio
05.07.2014 06:13
[quote="Dante"]Dziękuje, wolę do końca sezonu oglądać Vettela na P1 niż Lewisa. ;)[/quote] O nie! Nawet nie chcę powtórki z zeszłego sezonu. Nie ma mowy!
Dante
05.07.2014 06:09
@Masio Dziękuje, wolę do końca sezonu oglądać Vettela na P1 niż Lewisa. ;) Popełnił błąd i słusznie nie wystartuje z pierwszego miejsca - następnym razem może lepiej to przedyskutuje z zespołem.
Masio
05.07.2014 04:51
@Dante Może nie tyle chciałem dwa Mercedesy w pierwszej linii, po prostu życzyłem wygranej Lewisowi. ;)
Dante
05.07.2014 04:09
@Masio - W odpowiedzi na kwalifikacje Williamsa i Ferrari - nie pojechali wystarczająco szybkiego okrążenia przed ulewą. W odpowiedzi na "niespodzianki" - wiadomo, lepiej, żeby Mercedesy zajęły dwa pierwsze miejsca a reszta była 3 sekundy z tyłu - najprzyjemniejsza rzecz w F1 to brak niespodzianek. ;)
Masio
05.07.2014 03:47
Ostatnia minuta Q3... to był jakiś żart. Chciałem, żeby wygrał Hamilton, ale niestety to będzie kolejny sezon bez mistrzostwa dla Lewisa. Znowu zawalił kwalifikacje, a Nico wygrał. Szkoda, że kierowcy Marussi nie weszli do Q3, było na prawdę blisko. Obaj kierowcy Saubera powinni zniknąć ze stawki w przyszłym sezonie. Niech mi ktoś wytłumaczy, co zrobili kierowcy Williamsa i Ferrari, że nie zakwalifikowali się do Q2? Nie lubię takich niespodzianek, jak ostatnia minuta Q3. Szkoda, że w połowie Q3 nie rozpadało się na dobre.
Kamikadze2000
05.07.2014 03:17
@jpslotus72 - raczej angielska pogoda... ;)
jpslotus72
05.07.2014 02:54
Po prostu - magia Silverstone. :)
Dante
05.07.2014 02:18
Kwalifikacje chyba bardziej ekscytujące niż niejeden wyścig w tym sezonie. Najbardziej cieszy porażka Ferrari - należy im się kop w zad, może wreszcie polecą tam głowy i ktoś przejrzy na oczy.
MegaZmiya
05.07.2014 01:57
@idylla Wszystko jest możliwe! :D https://www.youtube.com/watch?v=U-X45KU2WMk Ale siara dla Ferrari. I wielkie brawa dla Marussi :)
Carolius
05.07.2014 01:34
:) Patrzyłem na Veta i myślę: ,,W s3 już się nie ślizga może awansować ale, że na P1 nie przewidziałem! " :D
Aeromis
05.07.2014 01:30
Lewis Hamilton zawalił drugie kwalifikacje z rzędu. Oto przepis jak w zupełnie głupi sposób przegrać mistrzostwo. To niewiarygodne co ten człowiek wyprawia, sam się prosi żeby wpaść w dołek. Nie wyczuł że może pojechać szybciej, przecież to on jest kierowcą. Cuda w Ferrari, obciach po całości. Williams trzyma formę uklepaną w głównej mierze z silnika Mercedesa i głupoty, ich blamaż mnie nie dziwi, ot dzień jak co dzień. Na bardzo duży plus zasługuje niewątpliwie Bianchi, który zastosował taktykę - jeździć jak najwięcej i opłaciło się. W sumie to dobrze się stało że Ferrari, Williams i Sauber tak słabo, dzięki czemu Jules skończył aż na 12 pozycji. Dziś wyniki bardzo loteryjne i na pewno nie ma sensu przywiązywać do nich wagi, jednak wykreowały one bardzo ciekawe ustawienie na starcie, który myślę zagwarantuje ciekawy wyścig. Na początku i na końcu stawi mamy najsilniejsze zespoły a miejsca 12-15 okupywane są przez ulubieńców sędziów (Bianchi, Chilton, Gutierrez i Maldonado). SFI i McLareny najlepiej wykorzystały wpadkę Ferrari i Williamsów, ciekaw jestem ich jutrzejszej postawy.
derwisz
05.07.2014 01:27
Nie mogę zrozumieć dlaczego pozostawiono RIC w boksach w ostatniej decydującej części Q3? W ogóle to były jakieś "dziwne" zawody. Zagadkowy komunikat do Hamiltona, trudne do wytłumaczenia decyzje i w ich rezultacie wyniki Williamsa i Ferrari no i na koniec strategia RBR w Q3.
mefistofele
05.07.2014 01:24
Jeśli ROS nie zdobędzie tytułu bede mocno zawiedziony. Co do Ferrari wydaje mi sie ze jednak tym razem nie zespol, a obaj kierowcy zawinili...
idylla
05.07.2014 01:21
W pierwszym momencie pomyślałem że są błędy w czasach. Lewis sam sobie winien bo jedzie się do końca. Choc odrobienie straty 2sekund po 2 sektorach w trakcie trzeciego sektora( VET) , było rzeczywiście mocno zaskakujące. SF i Williams jakby trochę "skaszanili":-)
Simi
05.07.2014 01:21
@ROOK To prawda, ale jak na razie wydaje się, że niemożliwym jest, aby ten nowy przepis zadziałał na korzyść Lewisa. ;p
zefu
05.07.2014 01:19
Easy, jutro HAM i tak wskoczy na 2-gie miejsce. Pytanie, czy zdoła zawalczyć o zwycięstwo.
marrcus
05.07.2014 01:16
No brawo Rosberg za utarcie nosa, pokazał jak sie jeździ po asfalcie ;p. Reakcja Ferrari i zszokowanego nowego szefa :) Jutro może być ciekawy wyścig jedynie co te tor słaby do wyprzedzania.
ROOK
05.07.2014 01:15
[quote="Simi"]Przy tej formie Nico, straty Lewisa mogą się okazać nie do odrobienia[/quote] [color=white].[/color] Nie zapominaj, że w Abu Zabi dają 50 pkt.! ;-)
Simi
05.07.2014 01:14
Niesamowite.. już się cieszyłem z PP Hamiltona i masz babo placek. Ewidentnie ten tytuł ma zdobyć Rosberg, ma o wiele bardziej równy sezon. Przy tej formie Nico, straty Lewisa mogą się okazać nie do odrobienia, bo co jedzie na kolejny wyścig, to ma jakąś wtopę. Welcome among Champions Nico! :D :D
ROOK
05.07.2014 01:13
[color=white].[/color] Niezła przewrotka na koniec Q3. :) [color=white].[/color] Wszyscy siedzą w boksach, mokra linia wyścigowa, więc na SkySports już w trakcie Q3 zaczynają robić podsumowanie – najwyższa pozycja Pereza w karierze (P3), itd. A ci jadą… Pierwszy sektor raczej słabo, więc podsumowania ciąg dalszy, a tu: PA-BANG! :))
FelipeF1.
05.07.2014 01:12
Williams i Ferrari mistrzowie strategii... Ogólnie kwalifikacje emocjonujące i bardzo zaskakujące. Oby jutro było podobnie. :)
rocque
05.07.2014 01:12
W szoku jestem do tej pory co się tam działo, szczególnie po nagłym przewrocie na końcu.
jarof1
05.07.2014 01:11
Cały kwal pod znakiem (złych) decyzji strategicznych... Ciekawe czy Alonso weźmie całą winę na siebie za błąd...
zefu
05.07.2014 01:10
Haha, ostatni sektor dzielił i rządził :) W pierwszej chwili myślałem, że coś stało się z pomiarem czasu o_O
Kamikadze2000
05.07.2014 01:08
Masakracja ! :))