Hamilton wystartuje do wyścigu o GP Niemiec z alei serwisowej?

Wiele wskazuje na to, że po pechowej kraksie z sesji kwalifikacyjnej, Lewis Hamilton zostanie zmuszony do startu wyścigu o Grand Prix Niemiec z alei serwisowej.

W sobotę rano Brytyjczyk zadecydował o zmianie tarcz hamulcowych w swoim samochodzie na te, dostarczane przez włoską firmę Brembo. W trakcie pierwszej części czasówki doszło jednak do awarii prawej przedniej tarczy, w wyniku czego bolid Hamiltona wypadł z toru w zakręcie Sachs.

W sytuacji gdy mała ilość czasu nie pozwala zagwarantować uniknięcia powtórki problemów w samym wyścigu, Mercedes podjął decyzję o ponownym założeniu do bolidu mistrza świata z 2008 roku do tarcz hamulcowych produkcji firmy Carbone Industrie. W sytuacji gdy przepisy uznają wymianę tracz hamulcowych za złamanie zasad parku zamkniętego, wiele wskazuje na to, że kierowca stajni z Brackley zostanie zmuszony do startu niedzielnych zmagań z poziomu alei serwisowej.

Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff poinformował po kwalifikacjach, że jego zespół rozmawiał z FIA na temat zaistniałej sytuacji licząc, że Hamilton otrzyma pozwolenie na rozpoczęcie rywalizacji z pól startowych argumentując, że zmiana tarcz hamulcowych została dokonania ze względów bezpieczeństwa. Doszło do awarii hamulców co oznacza, iż jesteśmy zobligowani do zapewnienia, że jutro samochód będzie w pełni sprawny. To oznacza zmianę dostawcy tarcz. Powiem więcej: z całą pewnością wiele zespołów używa tego produktu, więc prawdopodobnie dyskusja o bezpieczeństwie powinna zostać rozszerzona - zaznaczył.

Mercedes wciąż nie jest pewny czy wymiany będzie wymagała skrzynia biegów z bolidu #44. Jeśli okaże się ona niezbędna, na Hamiltona zostanie nałożona kara cofnięcia o pięć pozycji na starcie.