Ecclestone: Mogę wrócić do mojego normalnego rytmu pracy

Bernie Ecclestone obwieścił, iż po zakończeniu procesu w sprawie rzekomego przekupstwa Gerharda Gribkowskiego może w pełni poświęcić się obowiązkom związanym z kierowaniem Formułą 1.

Pomimo zakończenia sprawy kontrowersyjną ugodą, właściciel praw komercyjnych do Formuły 1 - fundusz inwestycyjny CVC Capital Partners nie ma poważnych podstaw do zwolnienia Brytyjczyka z funkcji dyrektora wykonawczego. Nie zostało wydane orzeczenie o winie lub niewinności. Pan Ecclestone opuścił salę rozpraw jako wolny człowiek - powiedziała rzeczniczka sądu w Monachium.

Sam Ecclestone, który od kwietnia dzielił swoje obowiązki związane ze sportem z przygotowaniami do kolejnych rozpraw, przyznał, że teraz może ponownie w pełni skoncentrować się na sprawach królowej sportów motorowych. Mam sprawy którymi muszę się zająć, więc z miejsca wracam do pracy. Przez rozprawy traciłem dwa dni tygodnia. Teraz mogę skupić się nad tym, nad czym powinienem - powiedział szef FOM w rozmowie z dziennikarzem The Independent.

Ecclestone przyznał, że chociaż z jego strony zgodzenie się na wypłatę rekordowej sumy stu milionów dolarów było nieco zwariowanym posunięciem, postąpił tak wyłącznie dlatego, że jest miliarderem i zależało mu na jak najszybszym powrocie do normalnego rytmu pracy przy zarządzaniu F1.

Daily Express przytacza na swych stronach inne słowa Brytyjczyka: Zawsze powtarzałem że byłem niewinny i gdybym poczekał do października, to oszczędziłbym wiele pieniędzy. Prowadząc jakiś biznes, nie jest jednak łatwo rozwiązywać problemy, gdy dużo czasu trzeba poświęcać dla prawników.